Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Zakochałam się w pierwszej części "Piątej fali", kibicowałam z zapartym tchem bohaterom, zauroczyłam się Evanem, razem z główną bohaterką. Wyczekiwałam długie miesiące na kontynuacje, by potem pobiec do najbliższej księgarni przytulić twarde kartki do piersi i uciekać w jakieś ciche miejsce, jakby mnie sami kosmici gonili. Otwieram książkę, czytam, i co w niej znajduje?! Nic. To słowo tak nadużywane w książce świetnie obrazuje to co ona zawiera - NIC. Jeden wielki klops z tuszu, oparty na górze przekleństw, niedopracowanej fabuły, nierozwiniętych wątków, pourywanych scen, niezrozumiałych intencji autora. Pomimo okropnej rzezi, którą zrobił autor na kartkach tej książki, byłam zdeterminowana by ją przeczytać, trochę mi to zajęło, ponieważ nie miałam motywacji by ją czytać. Muszę z przykrością stwierdzić, że to najgorsza kontynuacja po naprawdę świetnej pierwszej części jaką w życiu czytałam!
Jestem zawiedziona, zniechęcona i ubolewam nad tym, że książka okazała się niewypałem. Nie polecam.

Zakochałam się w pierwszej części "Piątej fali", kibicowałam z zapartym tchem bohaterom, zauroczyłam się Evanem, razem z główną bohaterką. Wyczekiwałam długie miesiące na kontynuacje, by potem pobiec do najbliższej księgarni przytulić twarde kartki do piersi i uciekać w jakieś ciche miejsce, jakby mnie sami kosmici gonili. Otwieram książkę, czytam, i co w niej znajduje?!...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autorka spartaczyła po całej linii...
To świetny przykład do cytatu z "Świętoszka"
"Bywa, że plan bogaty, a skutek ubogi, od zamiary do rzeczy jest ładny szmat drogi"
Motywem przewodnim w książce jest :
- nudny wątek miłosny
- sztuczność zbudowanego świata i dialogów,
- niesamowicie krótki wstęp,
- skąpo rozbudowane postacie,
- okrojone ważne wątki i na siłę wydłużane te nic nie wnoszące,

Autorka spartaczyła po całej linii...
To świetny przykład do cytatu z "Świętoszka"
"Bywa, że plan bogaty, a skutek ubogi, od zamiary do rzeczy jest ładny szmat drogi"
Motywem przewodnim w książce jest :
- nudny wątek miłosny
- sztuczność zbudowanego świata i dialogów,
- niesamowicie krótki wstęp,
- skąpo rozbudowane postacie,
- okrojone ważne wątki i na siłę wydłużane te...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy zaczęłam czytać tą książkę!
Z przyjemnością spostrzegłam, że listy pisane są w sposób bajecznie uroczy. Niemal każde słowo markizy de Merteuli i wicechrabiego de Valmont było przesycone kłamliwą przyjaźnią i miłością. Manipulatorska gra tych dwojga młodych ludzi była rozkoszna! Z przyjemnością zagłębiałam się w tok wydarzeń, próbując odgadnąć co będzie ich kolejnym zamiarem i myślą. To pierwsza książka, w której kibicuje bohaterom negatywnym, jednak co mogę poradzić na to, że dałam się unieść ich słodkiemu i okrutnemu urokowi?
Gdybym znalazła się w centrum wydarzeń, zapewne nie zniosłabym myśli o ich bezczelności i dwulicowości, jednak na szczęście nie jestem bohaterem tej historii i bezpiecznie mogę otaczać podziwem intrygę zaplanowaną przez markize, która miała tak zaskakujące zakończenie.

Jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy zaczęłam czytać tą książkę!
Z przyjemnością spostrzegłam, że listy pisane są w sposób bajecznie uroczy. Niemal każde słowo markizy de Merteuli i wicechrabiego de Valmont było przesycone kłamliwą przyjaźnią i miłością. Manipulatorska gra tych dwojga młodych ludzi była rozkoszna! Z przyjemnością zagłębiałam się w tok wydarzeń,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dno i wodorosty...

Dno i wodorosty...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wystawiam ocenę dobrą pomimo tego, że wszystkie historie oprócz "Antyfona Sonmi 451" były beznadziejne.
Jednak losy Sonmi 451 były genialnie wymyślone! Spijałam każde słowo ze stron tego rozdziału. Świat wymyślony przez D. Mitchella zauroczył mnie i pozostawił ogromną ciekawość. Żałuje, że rozdziały z Sonmi były takie krótkie, jednak gdyby nie one, żałowałabym, że wzięłam tą książkę do ręki.

Wystawiam ocenę dobrą pomimo tego, że wszystkie historie oprócz "Antyfona Sonmi 451" były beznadziejne.
Jednak losy Sonmi 451 były genialnie wymyślone! Spijałam każde słowo ze stron tego rozdziału. Świat wymyślony przez D. Mitchella zauroczył mnie i pozostawił ogromną ciekawość. Żałuje, że rozdziały z Sonmi były takie krótkie, jednak gdyby nie one, żałowałabym, że wzięłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta pozycja stała się dla mnie wielkim zaskoczeniem!
Spodziewałam się czegoś w rytmie "Melancholii sukkuba", a doczekałam się czegoś całkiem innego i intrygującego.

Na początku książka mnie nie zachwyciła, jednak parę rozdziałów dalej zaczynałam się do niej przekonywać. Początkowa niechęć do głównej bohaterki przerodziła się w szacunek do tej postaci.

Podoba mi się to, że bohaterka umie sobie radzić z życiem, nie jest dzieckiem, którego trzeba bronic, potrafi zachowywać się samodzielnie i myśleć logicznie. Uwielbiam to, że w tej książce można dojrzeć dystans do miłości. Jestem już zmęczona czytaniem w książkach o "zwalającej bez powodów z nóg miłości, z dużą dozą achów i echów nad związkiem". Książka przez to wywiera wrażenie bardziej dojrzalej i interesującej.

Nie rozumiem tylko, porównania do zmierzchu na okładce. Absolutnie się z tym nie zgadzam! Według mnie, te książki mają tyle wspólnego co czajnik z biedronką.

Gorąco polecam do zapoznania się z tą wspaniałą książką!

Ta pozycja stała się dla mnie wielkim zaskoczeniem!
Spodziewałam się czegoś w rytmie "Melancholii sukkuba", a doczekałam się czegoś całkiem innego i intrygującego.

Na początku książka mnie nie zachwyciła, jednak parę rozdziałów dalej zaczynałam się do niej przekonywać. Początkowa niechęć do głównej bohaterki przerodziła się w szacunek do tej postaci.

Podoba mi się to, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Genialne!
Książka niesamowicie urosła w moich oczach kiedy dowiedziałam się kim tak naprawdę jest nasz główny bohater "Teddy".
Nie spodziewałam się takiego zakończenia, jednak było całą cudowną esencją tej książki.

Świetnie mi się czytało dzieło pana Lehane, które jest u mnie wisienką na torcie tego tygodnia. Z rozkoszą zabiorę się za obejrzenie filmu na podstawie tej książki i jeśli będzie chociaż w połowie tak dobry jak książka to będę zachwycona.

Gorąco polecam ;-)

Genialne!
Książka niesamowicie urosła w moich oczach kiedy dowiedziałam się kim tak naprawdę jest nasz główny bohater "Teddy".
Nie spodziewałam się takiego zakończenia, jednak było całą cudowną esencją tej książki.

Świetnie mi się czytało dzieło pana Lehane, które jest u mnie wisienką na torcie tego tygodnia. Z rozkoszą zabiorę się za obejrzenie filmu na podstawie tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest napisana z dużą dozą pomysłowości, świetnie się czyta. Łatwo zauroczyć się bohaterami, którzy są świetnie zarysowani.
Jednak czegoś mi w tej książce brakuje, nie umiem określić czego dokładnie. Może chodzi o zagadkę? Którą z łatwością można rozwiązać już na początku książki, a potem tylko czekać na rozwiązanie, które jest coraz bardziej oczywiste z każdą kartką.

Książka jest napisana z dużą dozą pomysłowości, świetnie się czyta. Łatwo zauroczyć się bohaterami, którzy są świetnie zarysowani.
Jednak czegoś mi w tej książce brakuje, nie umiem określić czego dokładnie. Może chodzi o zagadkę? Którą z łatwością można rozwiązać już na początku książki, a potem tylko czekać na rozwiązanie, które jest coraz bardziej oczywiste z każdą kartką.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Potwory istnieją, żyją między ludźmi i wyglądają całkiem zwyczajnie, a najstraszniejsze w nich jest to, że na pierwszy rzut oka nie widać, że nimi są"

Podobał mi się nastrój stworzony w tej książce, roztaczała wokół siebie aurę tajemnicy i urzekającej miłości. Autorka niebywale manewrowała słowami! Czytając tą opowieść o Staszku i Jasmin można było zatracić się w ich świecie.

Czyta się niezwykle szybko i przyjemnie. Polecam.

"Potwory istnieją, żyją między ludźmi i wyglądają całkiem zwyczajnie, a najstraszniejsze w nich jest to, że na pierwszy rzut oka nie widać, że nimi są"

Podobał mi się nastrój stworzony w tej książce, roztaczała wokół siebie aurę tajemnicy i urzekającej miłości. Autorka niebywale manewrowała słowami! Czytając tą opowieść o Staszku i Jasmin można było zatracić się w ich...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Tunele Roderick Gordon, Brian Williams
Ocena 6,8
Tunele Roderick Gordon, Br...

Na półkach: ,

Największym minusem książki jest to ,że bez wątpienia nuży, przez zdecydowanie za długie opisy nieznaczących miejsc i sytuacji. Miałam wrażenie, że autorzy chcą uchwycić każdy szczegół, co według mojej opinii nie wyszło im na dobre.
Książka jest ciekawa, napisana przystępnym językiem. Niestety nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, na jakie liczyłam.

Plusem jest zaskakujący przebieg wydarzeń i interesujący bohaterowie, którzy przekonali mnie do siebie świetnym zarysem i usposobieniem.

Polecam dla osób, którym nie przeszkadza wolno tocząca się akcja.

Największym minusem książki jest to ,że bez wątpienia nuży, przez zdecydowanie za długie opisy nieznaczących miejsc i sytuacji. Miałam wrażenie, że autorzy chcą uchwycić każdy szczegół, co według mojej opinii nie wyszło im na dobre.
Książka jest ciekawa, napisana przystępnym językiem. Niestety nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, na jakie liczyłam.

Plusem jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trzecia część zarówno jak i pozostałe bardzo miło się czytała.
Jak zwykle zachwycałam się nad pomysłowością autora i stworzonym przez niego światem.
Wizja tego świata zawładnęła moją wyobraźnią, sprawiając, że jednakowo mocno pragnęłam znaleźć się w Nightside, jak i nigdy nie oglądać go na oczy.
Wartka akcja, zwinnie wymanewrowane wydarzenia, przemyślani bohaterowie, przy których nie zabrakło ciekawych opisów.
Książka przypomina trochę serial, który toczy się ku głównemu wątkowi zahaczając o przygody, które warto poznać.
Kiedy zostaną przetłumaczone kolejne części to z pewnością po nie sięgnę!

Polecam.

Trzecia część zarówno jak i pozostałe bardzo miło się czytała.
Jak zwykle zachwycałam się nad pomysłowością autora i stworzonym przez niego światem.
Wizja tego świata zawładnęła moją wyobraźnią, sprawiając, że jednakowo mocno pragnęłam znaleźć się w Nightside, jak i nigdy nie oglądać go na oczy.
Wartka akcja, zwinnie wymanewrowane wydarzenia, przemyślani bohaterowie, przy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po przeczytaniu wszystkich (jak dotąd) przetłumaczonych części z tej serii, stwierdzam, że jest najlepsza, jednak różnica ta jest znikoma.
Tak jak w poprzedniej części poznajemy masę ciekawych i pomysłowo zarysowanych postaci. Żywiołowa akcja, wiele przygód i lawina kreatywności to główne składniki książek z serii pana Green.

Jestem zadowolona z historii, którą poznałam. Nie będę rozpisywać się nad minusami, które burzą mój zachwyt, ponieważ wymieniłam je w opinii o części pierwszej.

Po przeczytaniu wszystkich (jak dotąd) przetłumaczonych części z tej serii, stwierdzam, że jest najlepsza, jednak różnica ta jest znikoma.
Tak jak w poprzedniej części poznajemy masę ciekawych i pomysłowo zarysowanych postaci. Żywiołowa akcja, wiele przygód i lawina kreatywności to główne składniki książek z serii pana Green.

Jestem zadowolona z historii, którą poznałam....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni do Nightside"

Czego więcej chcieć od życia, jeśli dane nam jest poznać takie postacie jak: Wystrzałowa Suzie, Kolekcjoner, Walker i Uliczny Bóg Brzytwy Eddie?

Nightside to miejsce gdzie koszmary i marzenia przeplatają się i tworzą mieszankę wybuchową, która zmienia człowieka nie do poznania.

Nightside jest miejscem gdzie możesz spełnić każdą niecną i perwersyjną zachciankę, odbyć wizytę w niekoniecznie kolorowej przyszłości albo cofnąć się w przeszłość do miejsc, które pozostają wieczne.

Szczerze przyznam, że gdybym odkryła wejście do tego magicznego i jednocześnie okrutnego miejsca pokusiłabym się o zwiedzenie go, co niekoniecznie wyszłoby mi na dobre.

Jednak, z przykrością muszę twierdzić, że autor trochę zbiedził sprawę. Z jednej strony ukazuje super mocnego i groźnego pana detektywa, który budzi strach nawet u najbardziej krwiożerczych demonów. Z drugiej miękkiego gościa, który lubi się "tulić" - gdy przeczytałam w tej książce to słowo krew mnie zalała ze wzburzenia. Pan detektyw czasami pokazuje swoją dziecinną twarz, która absolutnie nie pasuje do przedstawionej wcześniej pozy twardziela. Nie podoba mi się ta ciągła sprzeczność postaci, tak jakby autor nie potrafił się zdecydować jaka ma być jej postać i próbował uczynić z niego "wyrafinowanego zabójcę romantyka o ciepłym serduszku i płaczliwej naturze" co w tej książce absolutnie się moim zdaniem nie sprawdza!

Jednak książka jest godna polecenia, tak samo jak wyobraźnia autora.

"Grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni do Nightside"

Czego więcej chcieć od życia, jeśli dane nam jest poznać takie postacie jak: Wystrzałowa Suzie, Kolekcjoner, Walker i Uliczny Bóg Brzytwy Eddie?

Nightside to miejsce gdzie koszmary i marzenia przeplatają się i tworzą mieszankę wybuchową, która zmienia człowieka nie do poznania.

Nightside jest miejscem gdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna rutyna. Nie mogę przestać myśleć, że wszystkie książki z tej serii są niemal identyczne. Nie lubię już stylu pani Sparks. Z każdą książką nabieram do jej twórczości coraz większego zniechęcenia.

Jestem już przekonana, że długo zajmie zanim odważę się sięgnąć po nie znowu. Jedna część napisana takim sposobem jeszcze przejdzie bez znudzenia... jednak cała sago to już przesada!

Kolejna rutyna. Nie mogę przestać myśleć, że wszystkie książki z tej serii są niemal identyczne. Nie lubię już stylu pani Sparks. Z każdą książką nabieram do jej twórczości coraz większego zniechęcenia.

Jestem już przekonana, że długo zajmie zanim odważę się sięgnąć po nie znowu. Jedna część napisana takim sposobem jeszcze przejdzie bez znudzenia... jednak cała sago to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej części nie jestem pewna czy dotrwam do końca serii, zwłaszcza, że końca nie widać.

Zdołowałam się, widząc te same stęchłe scenki miłości, które pojawiają się niemal takie same w każdej książce "Love at stake", które dotychczas przeczytałam.

Nudziłam się rzygając tęczą na prawo i lewo.

Nie polecam.

Po przeczytaniu tej części nie jestem pewna czy dotrwam do końca serii, zwłaszcza, że końca nie widać.

Zdołowałam się, widząc te same stęchłe scenki miłości, które pojawiają się niemal takie same w każdej książce "Love at stake", które dotychczas przeczytałam.

Nudziłam się rzygając tęczą na prawo i lewo.

Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem zadowolona z tej książki.
Nie lubię głównej bohaterki, której absolutna głupota swędzi niczym sól w ranie. Książka przedstawia niedojrzałe spojrzenie na świat, które mi nie odpowiada. Dialogami autorka również się nie popisała, zalatywały dziecinadą, a to częste "przeciiiiiiiąganie" literek w słowach okropnie ciążyło!

Nie polecam.

Nie jestem zadowolona z tej książki.
Nie lubię głównej bohaterki, której absolutna głupota swędzi niczym sól w ranie. Książka przedstawia niedojrzałe spojrzenie na świat, które mi nie odpowiada. Dialogami autorka również się nie popisała, zalatywały dziecinadą, a to częste "przeciiiiiiiąganie" literek w słowach okropnie ciążyło!

Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsza myśl po przeczytaniu : Dlaczego tak bezczelnie zmienili tyle szczegółów w wersji filmowej?
Książka bardzo mi się podobała, porwała mnie do świata pięknych, lecz wykończonych istotek, które hasają sobie w pantofelkach od Prady, sukience od Gucciego, przy okazji wymachując kapeluszem od Chanel.

Muszę przyznać, że wizyta w świecie Andy była dla mnie świetną zabawą, jednak muszę przyznać, że wpadałam w humory bohaterki jak nóż w ciepłe masło i topiłam się bez możliwości ratunku. Jej depresyjna z powodu przeciążenia pracą duża dawała się we znaki.

Książkę zaliczam do ciekawych, warto poświęcić na nią trochę uwagi ;-)

Pierwsza myśl po przeczytaniu : Dlaczego tak bezczelnie zmienili tyle szczegółów w wersji filmowej?
Książka bardzo mi się podobała, porwała mnie do świata pięknych, lecz wykończonych istotek, które hasają sobie w pantofelkach od Prady, sukience od Gucciego, przy okazji wymachując kapeluszem od Chanel.

Muszę przyznać, że wizyta w świecie Andy była dla mnie świetną zabawą,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Carrie - czyli młoda kobieta o zdolnościach paranormalnych, mieszkająca z matką wariatką, która biega po domu z nożem.

Życie Carrie - pełne wstydu, wyzwisk, upokorzeń ze strony całego miasta, głównie szkoły. Skoro bohaterka cierpiała przez całe życie z powodu okrucieństwa innych, logiczne dla mnie jest, że w chwili ostatecznego ciosu, który jej zadali, młoda Carrie zapragnie szaleńczej zemsty.

Właściwie jestem pełna zaskoczenia, że trwało to tak długo, że nie użyła swojej mocy, by wcześniej przycisnąć parę osób, skoro miała tak olbrzymie zdolności!

Książka niewątpliwe pouczająca, że osoba, którą potraktowało się ze szczególnym okrucieństwem, pała chęcią złej zemsty.

Odejmuje gwiazdkę za zdecydowanie za krótki opis sieczki na balu oczami Carrie.

Carrie - czyli młoda kobieta o zdolnościach paranormalnych, mieszkająca z matką wariatką, która biega po domu z nożem.

Życie Carrie - pełne wstydu, wyzwisk, upokorzeń ze strony całego miasta, głównie szkoły. Skoro bohaterka cierpiała przez całe życie z powodu okrucieństwa innych, logiczne dla mnie jest, że w chwili ostatecznego ciosu, który jej zadali, młoda Carrie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie podobał mi się pomysł z personifikacją przyrody.
Właściwie, nie mam nic więcej do powiedzenia na temat tej krótkiej noweli. Opowiadanie drzew nie zrobiło ma nie najmniejszego wrażenia i nie przykuło mojej uwagi.

Nie podobał mi się pomysł z personifikacją przyrody.
Właściwie, nie mam nic więcej do powiedzenia na temat tej krótkiej noweli. Opowiadanie drzew nie zrobiło ma nie najmniejszego wrażenia i nie przykuło mojej uwagi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dotąd to najgorsza książka pana Kinga, którą przeczytałam.
Zaciekawiona intrygującym opisem, liczyłam na bardziej "kreatywną", tajemniczą historię.

Słysząc coś podobnego z czyichś ust zapewne pomyślałabym, że faktycznie tajemnica jest warta czasu, który poświęcę na jej wysłuchanie. Jednak przeczytać taką nie prawdziwą historię to co innego.

Autor miał duże pole do popisu i wykorzystał to w bardzo minimalnym stopniu. Czuje również lekkie zawiedzenie, ponieważ nie poznałam rozwiązania zagadki.

Raczej nie polecam.

Jak dotąd to najgorsza książka pana Kinga, którą przeczytałam.
Zaciekawiona intrygującym opisem, liczyłam na bardziej "kreatywną", tajemniczą historię.

Słysząc coś podobnego z czyichś ust zapewne pomyślałabym, że faktycznie tajemnica jest warta czasu, który poświęcę na jej wysłuchanie. Jednak przeczytać taką nie prawdziwą historię to co innego.

Autor miał duże pole do...

więcej Pokaż mimo to