Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Tragedia. I pisze to jako osoba, która leczy depresję. Jeśli jeszcze raz ktoś poruszając przy mnie temat owej choroby wyciągnie TĘ książkę, to wyjdę z siebie i stanę obok. Prócz samej fabuły, słownictwo i styl również jej nie pomagają, choć przyznam, że z początku w teorii sam koncept z kasetami mi się podobał.

Tragedia. I pisze to jako osoba, która leczy depresję. Jeśli jeszcze raz ktoś poruszając przy mnie temat owej choroby wyciągnie TĘ książkę, to wyjdę z siebie i stanę obok. Prócz samej fabuły, słownictwo i styl również jej nie pomagają, choć przyznam, że z początku w teorii sam koncept z kasetami mi się podobał.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawiodłam się. Pokładałam w niej wielkie nadzieje, jednak to jeden z tych rzadkich przypadków, gdzie film okazuje się dużo lepszy niż materiał źródłowy. Czegoś w niej zabrakło, a część, gdzie bohaterowie spotykają się po latach wydała mi się zwyczajnie zbędna. Szkoda.

Zawiodłam się. Pokładałam w niej wielkie nadzieje, jednak to jeden z tych rzadkich przypadków, gdzie film okazuje się dużo lepszy niż materiał źródłowy. Czegoś w niej zabrakło, a część, gdzie bohaterowie spotykają się po latach wydała mi się zwyczajnie zbędna. Szkoda.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Never Never Tarryn Fisher, Colleen Hoover
Ocena 7,3
Never Never Tarryn Fisher, Coll...

Na półkach: ,

Dawno się tak nie zawiodłam. Chwilami miałam wrażenie, że czytam dość przeciętne fanfiction, nie książkę. Może miałam zbyt wygórowane oczekiwania? Albo powoli zaczynam wyrastać z takich rzeczy.

Dawno się tak nie zawiodłam. Chwilami miałam wrażenie, że czytam dość przeciętne fanfiction, nie książkę. Może miałam zbyt wygórowane oczekiwania? Albo powoli zaczynam wyrastać z takich rzeczy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Może znajdzie się ktoś, kto uzna uzna, że ocena jest zbyt wysoka albo chociaż będzie oczekiwał jakiegoś uargumentowania... Ale właściwie nie dbam o to. W przypadku tej historii pozostaje mi napisać tylko jedno zdanie.

Kocham ją tak bardzo, jak chyba żadną inna do tej pory.

Może znajdzie się ktoś, kto uzna uzna, że ocena jest zbyt wysoka albo chociaż będzie oczekiwał jakiegoś uargumentowania... Ale właściwie nie dbam o to. W przypadku tej historii pozostaje mi napisać tylko jedno zdanie.

Kocham ją tak bardzo, jak chyba żadną inna do tej pory.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W sumie, to nie wytrwałam jednak do końca...

W sumie, to nie wytrwałam jednak do końca...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Batman: Zabójczy żart Brian Bolland, Alan Moore
Ocena 8,2
Batman: Zabójc... Brian Bolland, Alan...

Na półkach: ,

Genialny! Jestem pod wielkim wrażeniem, wydawało mi się, że niemal wszystkie komiksy to po prostu bijatyki, walka dobrego bohatera ze złem, itd. A tu nagle trafiła się taka perełka. Jeśli chodzi o Moore'a, wcześniej zetknęłam się z "V jak Vendetta". Jak dla mnie genialny, więc postanowiłam zobaczyć coś jeszcze, padło na "Zabójczy żart". Świetna geneza Jokera, zagłębienie się w psychikę tej postaci. To stwierdzenie, że wystarczy jeden naprawdę zły dzień w życiu normalnego człowieka, by móc doprowadzić go do szaleństwa, relacja między Batmanem a Jokerem. Po za tym rysunki Briana Bollanda, nie mogę się napatrzeć, cudo! Pozycja obowiązkowa, nie tylko dla miłośników Batmana.

Genialny! Jestem pod wielkim wrażeniem, wydawało mi się, że niemal wszystkie komiksy to po prostu bijatyki, walka dobrego bohatera ze złem, itd. A tu nagle trafiła się taka perełka. Jeśli chodzi o Moore'a, wcześniej zetknęłam się z "V jak Vendetta". Jak dla mnie genialny, więc postanowiłam zobaczyć coś jeszcze, padło na "Zabójczy żart". Świetna geneza Jokera, zagłębienie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Genialny pomysł! W końcu trylogia, która daje nadzieje literaturze młodzieżowej, która od dłuższego czasu nie ma się zbyt dobrze. Przynajmniej moim zdaniem, ale nie o tym powinno się tutaj dyskutować.

Pani Collins powinna pękać z dumy. Udało jej się stworzyć świetną i niebanalną historię. Nie chodzi tu o to, jak ważne jest to by mieć chłopaka. W końcu chodzi o coś głębszego.
Mamy państwo podzielone na dystrykty, władzę dyktatorską. W nie wszystkich dystryktach żyje się ludziom tak słodko jak w stolicy - Kapitolu. W niektórych, ludzie walczą z głodem i biedą. Zwieńczeniem tego są coroczne Igrzyska Głodowe. Każdego roku, z każdego dystryktu wyłania się dwójkę trybutów, którzy stoczą na arenie walkę na śmierć i życie, z wybrańcami innych dystryktów. Spośród 24 trybutów, zwyciężyć ma tylko jeden.
W końcu nie jest to zwykły, banalny romans!
Główna bohaterka nie jest ot tak jakąś wybranką bogów i nie odkrywa w sobie żadnej super-mocy! Jedyną mocą jaką posiada Katniss Everdeen są jej charakter, odwaga i siła.
Ona po prostu musiała, chcąc nie chcąc, stać się symbolem buntu i nadziei. Tylko ona miała odwagę sprzeciwić się władzom. Nie chciała zdobyć sławy i zostać jedną ze zwycięzców. Na początku chciała po prostu ratować siostrę i przeżyć, potem już tylko spokoju. Ale to, że udało jej się sprzeciwić władzom, dało wszystkim innym nadzieje na lepsze.
Cała książka pisana jest z perspektywy Katniss, dzięki temu jeszcze tylko zyskała. Często główne bohaterki są irytujące i nieporadne (albo ja mam do takich pecha), ale w końcu trafiła się silna dziewczyna, której nie da się nie darzyć sympatią i kibicuje się jej do ostatniej strony.
Mega-wciągająca opowieść, dawno nie czytałam czegoś z takim zawzięciem, że zarywałam noce mówiąc sobie 'jeszcze tylko jeden rozdział'.

A poza tym książka daje do myślenia, także pod innymi względami.
Mamy tu zderzenie rzeczywistości Katniss, życie w 12 dystrykcie i rzeczywistość mieszkańców Kapitolu. Dla mieszkańców dystryktów to walka na śmierć i życie, a dla mieszkańców stolicy tylko reality show. To wszystko tylko jeden wielki showbusiness, do którego zostają wciągnięci. Od nich zależy, czy będą tańczyć jak im zagrają i staną się ulubieńcami Kapitolu, czy sprzeciwią się i w końcu staną się 'niewygodni' dla władzy.

Genialny pomysł! W końcu trylogia, która daje nadzieje literaturze młodzieżowej, która od dłuższego czasu nie ma się zbyt dobrze. Przynajmniej moim zdaniem, ale nie o tym powinno się tutaj dyskutować.

Pani Collins powinna pękać z dumy. Udało jej się stworzyć świetną i niebanalną historię. Nie chodzi tu o to, jak ważne jest to by mieć chłopaka. W końcu chodzi o coś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna opowieść.
Bardzo podoba mi się motyw w książkach i filmach, gdzie historia opowiadana jest przez głównego bohatera, który już 'wspomina' minione wydarzenia. Tak jak np. w filmie "Forrest Gump" czy "Zielona Mila". Zwłaszcza, że w "Wodzie dla słoni", także mamy do czynienia ze staruszkiem, który przedstawia nam swoją historię, a to (przynajmniej u mnie)wywołuje jeszcze większe emocje.
Czytałam tę książkę już jakiś czas temu, więc nie będę się zbyt dużo wypowiadać na temat języka jakim była pisana. Skupię się na zawartej historii, chociaż pamiętam ile emocji u mnie wywołała także dzięki temu jak była pisana. Świetne poczucie humoru autorki i nie była to na pewno jedna z takich książek, które nosiłam ze sobą miesiącami jak kulę u nogi, żeby w końcu dobrnąć do końca.
Bardzo mi się podobało to jak dużo można było się dowiedzieć z tej książki o cyrku. Nie takim jakie spotykamy najczęściej dzisiaj, gdzie jedyne zwierzęta z jakimi mamy do czynienia to kilka zaniedbanych pudli,a przy większym szczęściu zdarza się wąż.
W tej książce, cofamy się do czasów tych prawdziwych cyrków.
Poza tym mamy wplecioną w to historię zakazanej miłości. On młody chłopak, który tracąc wszystko trafił w końcu do cyrku. I ona, gwiazda cyrku, będąca niestety pod presją agresywnego męża zazdrośnik i jednocześnie dyrektora cyrku. Nie da się nie kibicować im do końca.
Myślę, że warto. Przynajmniej mnie ta historia urzekła i naprawdę chwyciła za serce.

Piękna opowieść.
Bardzo podoba mi się motyw w książkach i filmach, gdzie historia opowiadana jest przez głównego bohatera, który już 'wspomina' minione wydarzenia. Tak jak np. w filmie "Forrest Gump" czy "Zielona Mila". Zwłaszcza, że w "Wodzie dla słoni", także mamy do czynienia ze staruszkiem, który przedstawia nam swoją historię, a to (przynajmniej u mnie)wywołuje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dość lekko i szybko się czytało. Tylko nasuwa się jedno pytanie, komu to było potrzebne?

Dość lekko i szybko się czytało. Tylko nasuwa się jedno pytanie, komu to było potrzebne?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna, wzruszająca, pouczająca. Moja ulubiona. Kocham ten motyw z odwiedzinami duchów i cały klimat tej powieści. Piękna po prostu.

Cudowna, wzruszająca, pouczająca. Moja ulubiona. Kocham ten motyw z odwiedzinami duchów i cały klimat tej powieści. Piękna po prostu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Chyba jedna z najciekawszych serii na jakie trafiłam. Świetna, naprawdę polecam, nawet jeśli literatura młodzieżowa nie jest Twoim ulubionym gatunkiem, myślę że "Ulysses Moore" jednak się wybroni. Pisane prostym językiem, nie wieje nudą, wartka akcja, niczego jej nie brakuje.

Chyba jedna z najciekawszych serii na jakie trafiłam. Świetna, naprawdę polecam, nawet jeśli literatura młodzieżowa nie jest Twoim ulubionym gatunkiem, myślę że "Ulysses Moore" jednak się wybroni. Pisane prostym językiem, nie wieje nudą, wartka akcja, niczego jej nie brakuje.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Śliczna lektura, bardzo wzruszająca.

Śliczna lektura, bardzo wzruszająca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Batman: Nawiedzony Rycerz Jeph Loeb, Tim Sale
Ocena 7,6
Batman: Nawied... Jeph Loeb, Tim Sale...

Na półkach: ,

Mój pierwszy, jedyny i pewnie nie ostatni komiks. Naprawdę świetnie historie, klimatyczne bardzo. Najbardziej przypadła mi do gustu 2, czyli "Szaleństwo", jednak zapewniam że wszystkie są na równo wysokim poziomie. Do tego wszystko jest świetnie zilustrowane, wprowadza mroczny i prawdziwie Halloween'owy klimat.
Jedynym minusem jest to, że tak szybko się kończy :(

Mój pierwszy, jedyny i pewnie nie ostatni komiks. Naprawdę świetnie historie, klimatyczne bardzo. Najbardziej przypadła mi do gustu 2, czyli "Szaleństwo", jednak zapewniam że wszystkie są na równo wysokim poziomie. Do tego wszystko jest świetnie zilustrowane, wprowadza mroczny i prawdziwie Halloween'owy klimat.
Jedynym minusem jest to, że tak szybko się kończy :(

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Baardzo ładnie wydana przede wszystkim, co do treści też nie mam się do czego przyczepić. Po prostu naprawdę piękna księga, myślę, że warto.

Baardzo ładnie wydana przede wszystkim, co do treści też nie mam się do czego przyczepić. Po prostu naprawdę piękna księga, myślę, że warto.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Wybrana Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 6,7
Wybrana Kristin Cast, Phyll...

Na półkach: ,

Nie jest aż taka zła. Ale jeśli chodzi o mnie, nie wystarczająca. Wątpię, że przeczytam kolejne części.

Nie jest aż taka zła. Ale jeśli chodzi o mnie, nie wystarczająca. Wątpię, że przeczytam kolejne części.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa, pamiętam jak bardzo przeżywałam czytając ją ;)

Jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa, pamiętam jak bardzo przeżywałam czytając ją ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z moich ulubionych lektur i jedna z takich książek, które z biegiem czasu rozumiemy coraz inaczej.

Jedna z moich ulubionych lektur i jedna z takich książek, które z biegiem czasu rozumiemy coraz inaczej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dostałam ją w prezencie od cioci, szczerze nie znoszę gdy ktoś kupuje mi książki bez mojej wiedzy, bo zazwyczaj są one kompletnie nie w moim guście. Ale trzeba było się uśmiechnąć i podziękować. Na dodatek, gdy pierwszy raz zobaczyłam tę okładkę to nasunęło mi się tylko: "O zgrozo!"
Jednak przełamałam się i w końcu zaczęłam czytać.
Aż tak źle nie było. Chwilami nawet ciekawie, bez szału, ale całkiem nieźle. Jednak wątpię, że przeczytam kolejne części, lub kiedykolwiek do niej wrócę.
Niby nie ocenia się książek po okładce, ale wydaje mi się, że okładka jednak powinna zachęcać. A w tym przypadku... Kto tę książkę tak skrzywdził?

Dostałam ją w prezencie od cioci, szczerze nie znoszę gdy ktoś kupuje mi książki bez mojej wiedzy, bo zazwyczaj są one kompletnie nie w moim guście. Ale trzeba było się uśmiechnąć i podziękować. Na dodatek, gdy pierwszy raz zobaczyłam tę okładkę to nasunęło mi się tylko: "O zgrozo!"
Jednak przełamałam się i w końcu zaczęłam czytać.
Aż tak źle nie było. Chwilami nawet...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętam, gdy dostałam tę książkę jako jedną z lektur szkolnych, to było dla mnie szczerze mówiąc, coś okropnego. Wszyscy koledzy i koleżanki z klasy akurat z tą książką problemów nie mieli, a ja na przekór światu ;) Ale gdy przypominam ją sobie z biegiem czasu, nie wydaje mi się aż taka zła.

Pamiętam, gdy dostałam tę książkę jako jedną z lektur szkolnych, to było dla mnie szczerze mówiąc, coś okropnego. Wszyscy koledzy i koleżanki z klasy akurat z tą książką problemów nie mieli, a ja na przekór światu ;) Ale gdy przypominam ją sobie z biegiem czasu, nie wydaje mi się aż taka zła.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z moich pierwszych, pamiętam jak dostałam ją od mamy. Strasznie mi się podobała, dopiero zaczynałam przygodę z czytaniem książek ;)

Jedna z moich pierwszych, pamiętam jak dostałam ją od mamy. Strasznie mi się podobała, dopiero zaczynałam przygodę z czytaniem książek ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to