Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka rewelacyjna, każdy odnajdzie w niej coś o sobie.

Książka rewelacyjna, każdy odnajdzie w niej coś o sobie.

Nawet nie dałam rady doczytać do końca... Szkoda czasu :/

Nawet nie dałam rady doczytać do końca... Szkoda czasu :/

W maju tego roku ukazała się najnowsza książka Adama Węgłowskiego pt. „ŻYWE TRUPY. Prawdziwa historia zombie” wydawnictwa Ciekaowstkihistoryczne.pl oraz pod patronatem wydawnictwa Znak Horyzont. Miałam tę przyjemność, aby jako jedna z pierwszych dostać i przeczytać ową książkę.
Nieumarłych nie trzeba nikomu przedstawiać. Chyba każdy z nas oglądał horror, grał bądź czytał książkę z udziałem zombie. Właśnie dlatego postanowiłam poznać ich historię.

Całość: https://www.facebook.com/notes/kocham-czyta%C4%87-/recenzja-ksi%C4%85%C5%BCki-%C5%BCywe-trupy-prawdziwa-historia-zombie/1051597041573639 zapraszam! :)

W maju tego roku ukazała się najnowsza książka Adama Węgłowskiego pt. „ŻYWE TRUPY. Prawdziwa historia zombie” wydawnictwa Ciekaowstkihistoryczne.pl oraz pod patronatem wydawnictwa Znak Horyzont. Miałam tę przyjemność, aby jako jedna z pierwszych dostać i przeczytać ową książkę.
Nieumarłych nie trzeba nikomu przedstawiać. Chyba każdy z nas oglądał horror, grał bądź czytał...

M a s a k r a
Przed momentem skończyłam czytać "Otchłań" (Uniwersum metro 2033) Roberta J. Szmida. W ostatnich dwóch rozdziałach historia zrobiła obrót o 180 stopni, jednocześnie wyjaśniło się wiele niezrozumiałych fragmentów. A epilog wywołał u mnie tak silny niedosyt, że nie wiem co teraz zrobić.
Książka naprawdę dobra, duży plus to akcja, która dzieje się w moim mieście (we Wroclawiu).
Ja gorąca polecam! Z pewnością kiedyś wrócę do tej książki.

"Tak naprawdę po stokroć ważniejsza była szkoła życia. Dłużej pożyje ten, kto umie lepiej władać meczetą i procą, a nie ten, kto cytuje z pamięci daty największych bitew i nazwiska najwybitniejszych generałów. W tym okrutnym świcie przetrwają ci, którzy robią prostrze strzały i celniej nimi strzelają. Później umrze człowiek wiedzący, jak prawidłowo filtrować wodę. [...] Nikt nie zauważy, że szkoły, takie jak ta, którą prowadził przez osiemnaście lat, znikną z tuneli enklaw. I nikt nie będzie za nimi tęsknił."

M a s a k r a
Przed momentem skończyłam czytać "Otchłań" (Uniwersum metro 2033) Roberta J. Szmida. W ostatnich dwóch rozdziałach historia zrobiła obrót o 180 stopni, jednocześnie wyjaśniło się wiele niezrozumiałych fragmentów. A epilog wywołał u mnie tak silny niedosyt, że nie wiem co teraz zrobić.
Książka naprawdę dobra, duży plus to akcja, która dzieje się w moim mieście...

Na początku ciężko mi było wczuć się w tą książę. Wzięłam ją na wakacje i nie miałam innej. Siedząc na plaży byłam zmuszona do czytania jej (bez czytania bym nie przeżyła). Jednak po kilku rozdziałach oraz moich wywodów o tym, że nie mam innej książki wczułam się w historie Tary. I tak w dwa tygodnie przeczytałam piątą z kolei książkę o młodej czarydziejce.
Czy polecam? Jeśli lubisz czytać i co jakiś czas szukać w słowniczku na końcu książki, wyrazy z TamtegoŚwiata oraz nie przeszkadzają ci mega długie nazwy imion, to tak, myślę, że warto przeczytać.

Na początku ciężko mi było wczuć się w tą książę. Wzięłam ją na wakacje i nie miałam innej. Siedząc na plaży byłam zmuszona do czytania jej (bez czytania bym nie przeżyła). Jednak po kilku rozdziałach oraz moich wywodów o tym, że nie mam innej książki wczułam się w historie Tary. I tak w dwa tygodnie przeczytałam piątą z kolei książkę o młodej czarydziejce.
Czy polecam?...

Napisałabym coś, ale gdy czytam opinię innych użytkowników, musiałabym się powtórzyć, a niekiedy dokładnie zacytować czyjąś wypowiedź. :)
Książka jest dobra, naprawdę dobra i mam nadzieję, że każdy odnajdzie w niej (coś dla) siebie. Polecam

Napisałabym coś, ale gdy czytam opinię innych użytkowników, musiałabym się powtórzyć, a niekiedy dokładnie zacytować czyjąś wypowiedź. :)
Książka jest dobra, naprawdę dobra i mam nadzieję, że każdy odnajdzie w niej (coś dla) siebie. Polecam

Lubię styl pisania Greena i tak jak „Papierowe Miasta” i „W śnieżną noc” GWN mogę zaliczyć do książek, które przeczytałam szybko ,i które czyta się „lekko”. Podobał mi się wątek książki w książce XD
Mogę powiedzieć, że jest to wzruszająca opowieść, ale nie taka, która nie daje ci spać po nocach – a zdarzały się takie książki w moim przypadku. Płakałam na 256 stronie. Książka coś mi uświadomiła, ale chyba nie będę o tym tu pisać. W każdym razie polecam gorąco :)

"Do grupy, której skład bezustannie się zmieniał, należeli młodzi ludzie na różnych etapach rozwoju choroby nowotworowe. Dlaczego jej skład się zmieniał? Efekt uboczny umierania."

"Żartowałem, Hazel Grace. Rozumiem. (Ale oboje wiemy, że "okay" to bardzo kokieteryjne słowo. Jest wprost naładowane zmysłowością" <3

Lubię styl pisania Greena i tak jak „Papierowe Miasta” i „W śnieżną noc” GWN mogę zaliczyć do książek, które przeczytałam szybko ,i które czyta się „lekko”. Podobał mi się wątek książki w książce XD
Mogę powiedzieć, że jest to wzruszająca opowieść, ale nie taka, która nie daje ci spać po nocach – a zdarzały się takie książki w moim przypadku. Płakałam na 256 stronie. ...

Jak dowiedziałam się, że będzie film od razu postanowiłam, że MUSZĘ PRZECZYTAĆ TĄ KSIĄŻKĘ PRZED PREMIERĄ. Akurat miałam dużo czasu, bo "Papierowe Miasta" towarzyszyły mi w szpitalu. Właśnie skończyłam czytać. Było to moje drugie spotkanie z Johnem Greenem (czytałam wcześniej jego opowiadanie w książce "W śnieżną noc"). Autor ma naprawdę fajny charakter pisania. :) Były momenty kiedy prawie łzy mi leciały ze śmiechu, bo musiałam się kontrolować, aby nie wybuchnąć śmiechem na cały szpital. Ale lektura również wzbudziła we mnie emocje takie jak poruszenie i niedosyt (w pozytywnym znaczeniu).
Napisałabym dużo więcej, ale nie umiem ubrać tego co czuje w słowa. Dlatego zachęcam tych, którzy jeszcze nie znają tej historii do przeczytania i poczucia tego co ja w tej chwili czuję...
"-Quentin? Co ty tu do cholery robisz?
Chciałem zatrzymać sikanie, ale, naturalnie nie mogłem. Sikanie jest jak dobra książka, bo kiedy już zaczniesz, niezwykle trudno jest przestać.
-No, sikam - odparłem.
-Jak leci? - zapytała przez zasłonę."

"Mimowolnie myślałem o tym, że szkoła i cała reszta się kończą, Przyjemnie było tak stać poza kręgiem sofy i patrzeć a nich - był to rodzaj smutku, który mi nie przeszkadzał, więc po prostu się przysłuchiwałem i pozwalałem, by szczęście i smutek w obliczu końca wirowało wokół mnie i wzajemnie się podsycało."

Jak dowiedziałam się, że będzie film od razu postanowiłam, że MUSZĘ PRZECZYTAĆ TĄ KSIĄŻKĘ PRZED PREMIERĄ. Akurat miałam dużo czasu, bo "Papierowe Miasta" towarzyszyły mi w szpitalu. Właśnie skończyłam czytać. Było to moje drugie spotkanie z Johnem Greenem (czytałam wcześniej jego opowiadanie w książce "W śnieżną noc"). Autor ma naprawdę fajny charakter pisania. :) Były...

Bardzo lekka i przyjemna Książka :)

Bardzo lekka i przyjemna Książka :)

"Lecz zaklinam niech żywi nie tracą nadziei
A kiedy trzeba na śmierć iną po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec..."

"Lecz zaklinam niech żywi nie tracą nadziei
A kiedy trzeba na śmierć iną po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec..."

Tak jak pierwsza część trylogi Alexandr Bracken, tak "Nigdy nie gasną" znajdzie się na liście moich ulubionych książek.:) Czytałam ją z zapartym tchem, a po rozdziale ciężko było mi wrócić do rzeczywistości. Podczas cztania 24 i 25 rozdziału płakałam. Więź jaką stworzyłam z bohaterami, a szczególności z Ruby jest niesamowita.
Nie wiem jak wytrzymam do czasu kiedy będę mogła przeczytać In the afterlight.

Tak jak pierwsza część trylogi Alexandr Bracken, tak "Nigdy nie gasną" znajdzie się na liście moich ulubionych książek.:) Czytałam ją z zapartym tchem, a po rozdziale ciężko było mi wrócić do rzeczywistości. Podczas cztania 24 i 25 rozdziału płakałam. Więź jaką stworzyłam z bohaterami, a szczególności z Ruby jest niesamowita.
Nie wiem jak wytrzymam do czasu kiedy będę...

Koszmarny Karolek towarzyszył mi przez wiele wieczorów, jego przygody czytali mi najpierw rodzice, potem sama chętnie sięgałam po kolejne części. Super seria;)

Koszmarny Karolek towarzyszył mi przez wiele wieczorów, jego przygody czytali mi najpierw rodzice, potem sama chętnie sięgałam po kolejne części. Super seria;)

Czytałam dużo części przygód Hani Humorek, jedna z pierwszych serii, która niewątpliwie zaraziła mnie miłością do czytania.

Czytałam dużo części przygód Hani Humorek, jedna z pierwszych serii, która niewątpliwie zaraziła mnie miłością do czytania.

Dostałam od rodziców dużą czerwoną teczkę z napisem "Mikołajek" w środku były trzy tomy przygód Mikołajka, oraz dodatek w postaci rozkładanej książki. Zachwycałam się nią i lubię oglądać do dziś. ^^

Dostałam od rodziców dużą czerwoną teczkę z napisem "Mikołajek" w środku były trzy tomy przygód Mikołajka, oraz dodatek w postaci rozkładanej książki. Zachwycałam się nią i lubię oglądać do dziś. ^^

Czytałam tą i inne części cyklu o Ani, wszystkie bardzo lubię.

Czytałam tą i inne części cyklu o Ani, wszystkie bardzo lubię.

Niedawno zaczęłam czytać "Mroczne Umysły" Alexandry Bracken. Na początku nie umiałam ogarnąć się w chronologii wydarzeń. Na jednej stronie Ruby - głowna bohaterka rozmawiała z przyjaciółką, a na następnej oznajmiała, że od 8 miesięcy nie wypowiedziała ani jednego słowa i sama nie wie, czy jeszcze potrafi mówić.
Ale mnie oczywiście to nie zniechęciło i z zapałem czytałam dalej. Książkę skończyłam i wydarzenia, które były pomieszane w czasie to tylko wstęp.
Akcja toczyła się w szybkim tempie... Zakończenie było dla mnie szokujące. Podziwiam Ruby za to co zrobiła, jest niesamowicie dzielna i odważna.
Gorąco polecam! Ψ


Na okładce jest porównywana do Igrzysk Śmierci, ale moim zdaniem jest to zdecydowanie inna historia. Teraz dużo dobrych książek jest porównywana do innych m.in. do IŚ, HP. Moim zdaniem każda jest wyjątkowo. :)

Niedawno zaczęłam czytać "Mroczne Umysły" Alexandry Bracken. Na początku nie umiałam ogarnąć się w chronologii wydarzeń. Na jednej stronie Ruby - głowna bohaterka rozmawiała z przyjaciółką, a na następnej oznajmiała, że od 8 miesięcy nie wypowiedziała ani jednego słowa i sama nie wie, czy jeszcze potrafi mówić.
Ale mnie oczywiście to nie zniechęciło i z zapałem czytałam...

Klasyka... nic dodać nic ująć.

Klasyka... nic dodać nic ująć.

Najlepsza część :)

Najlepsza część :)

Percy Jackson to bohater, z którym od pierwszych stron się zaprzyjaźniłam. Książkę czyta się bardzo szybko, na przemian śmiejąc się i zamartwiając. Polecam :)

Percy Jackson to bohater, z którym od pierwszych stron się zaprzyjaźniłam. Książkę czyta się bardzo szybko, na przemian śmiejąc się i zamartwiając. Polecam :)

Znalazłam w niej wiele pięknych cytatów oraz niezwykłe opisy ludzkich uczuć.

Znalazłam w niej wiele pięknych cytatów oraz niezwykłe opisy ludzkich uczuć.