Opinie użytkownika
Miałem nie pisać opinii ale....zaskoczyła mnie nota jaką ma ten kryminał. Moim zdaniem jest to przesada i powiem Wam dlaczego . Larsson literacko tu nie błyszczy ale to można wybaczyć, bo przecież to tylko kryminał /lekka sensacja. Irytujące są za to wstawki autora w wypowiedziach postaci typu "of the record", jakby ciężko było napisać "nieoficjalnie"...Postacie też trochę...
więcej Pokaż mimo toCzy można być wrednym i zarazem prawym? Okazuje się, ze wg niejakiego Jacka Piekary można...a nawet trzeba jeśli, rzecz jasna, jest się funkcjonariuszem Świętego Oficjum. Inkwizytor, którego przygody opisuje Piekara to bystry gość, nie stroniący od wszelakich przygód, również tych miłosnych. Jeśli kiedyś polubiłeś/aś Geralta z Rivii to teraz czas aby polubić Mordimera...
więcej Pokaż mimo toNa okładce ktoś napisał, że "warto" i że autor już ma na koncie jakiś literacki "przebój"...cóż, dałem się nabrać. Chociaż kto wie? może przekaz był "głębszy"? dostępny jedynie dla nielicznych wtajemniczonych, do których, stwierdzam to z wielkim bólem, niestety się nie zaliczam...
Pokaż mimo toNa kryminał trzeba mieć dobry pomysł i...Robinson go ma. Akcja wartka, dialogi sensowne, walka dobra ze złem zakończona porażką tego ostatniego, słowem polecam. Tak na marginesie to strasznie rozbawił mnie polski akcent w postaci niejakiego "...sierżanta Stefana Nowaka, arystokraty, zapewne księcia...". Nie to że się czepiam ale...nie słyszałem o żadnym księciu o nazwisku...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka o prawdziwych mężczyznach, nie o takich lalusiach jak przykładowo Oliwier Janiak. Nie ma tu co komentować, co najwyżej tyle, że głupio mi, iż mam wszystkie zęby i tylko jedną małą bliznę (niestety, nie po bójce w żołnierskiej kantynie).
Pokaż mimo toCały ten Masa kreuje się na niezłego macho...i może bym w to uwierzył, gdyby nie fakt, że Masa ma trochę tej masy, a jak wiadomo duża masa miłosnym igraszkom nie służy, co tu mówić, już moja babcia powtarzała, że "dobry kogut nigdy nie jest tłusty"...;)
Pokaż mimo toPrzyjemnie jest wierzyć w podróże w czasie, a Andrzej Pilipiuk tą wiarę utrwala będąc trochę jak reżyser "Terminatora", tyle, że tutaj przenosimy się wraz z chuderlawymi bohaterami cyklu (7 tomów) z teraźniejszości do późnego średniowiecza. Pilipiuk wciąga czytelnika szalenie pisząc niebanalnie o terenach Skandynawii, o ludziach tamtej epoki, o surowym i twardym życiu jakie...
więcej Pokaż mimo toNiezwykle sympatyczna i pogodna pozycja dla wszystkich wielbicieli literatury skandynawskiej. Autor pisze lekko i mało zawile, fabułę opowieści konstruuje wokół postaci dziarskiego stulatka, który niczym Forrest Gump wszystko co spotka w życiu bierze za "dobrą monetę" i o dziwo, dobrze na tym wychodzi. Przygód dziadunio ma co niemiara i niemal każda (przygoda) delikatnie...
więcej Pokaż mimo to...dałem się chwilowo zauroczyć...nie pierwszy już raz zresztą... a zatem czy rzeczywiscie Harlan Coben jest takim świetnym pisarzem? no cóż, każdy musi sam udzielić sobie odpowiedzi na to pytanie... i jakkolwiek by odpowiedź nie brzmiała, jedno jest pewne, facet potrafi zainteresować. Tak ze 100 lat temu zapewne byłby wioskowym gawędziarzem, który za talerz kapusty z...
więcej Pokaż mimo toNie wiedziałem kim jest Gene Gutowski, zainteresowała mnie jednak droga od Holocaustu do Hollywood, którą jak sugeruje tytuł, pokonał jej autor. No cóż, Gene nie jest "wielkim poetą", jest jednak niewiarygodnym szczęściarzem. "Od Holocaustu..." to opis większej część życia niezwykle inteligentnego, kreatywnego i uroczego człowieka. Gene nie jest jednak ideałem, a najlepiej...
więcej Pokaż mimo toSuperbohater Cobena, niejaki Myron Bolitar to świetny sportowiec (choć na emeryturze), sprawny biznesmen i jednocześnie wrażliwy kochanek. Tym razem Myron (jest też wspaniałomyślny) nie odmawia swej byłej miłości w rozwikłaniu jej osobistych problemów. Fabuła kryminału dość przyzwoita, śmiało można zaryzykować twierdzenie, że "trzyma się kupy", co w przypadku Cobena nie...
więcej Pokaż mimo toJeśli nurtuje Cię odpowiedź na pytanie "kto z kim baraszkował w Modzie na Sukces" to po przeczytaniu pozycji zaserwowanej przez Cobena możesz znowu poczuć ten sam "dreszczyk" emocjii. Nie chciałbym podpaść wielbicielom Cobena, lecz moim zdaniem autor "przekombinował" w gmatwaniu całej historii. Lubię być zaskakiwany, jednak słodzenie Coca-Coli to lekka przesada. Generalnie...
więcej Pokaż mimo to
Po przeczytaniu "trylogii" Grzesiuka wiem, że życie jest wystarczająco skomplikowane i nie ma powodu by sobie samemu je dodatkowo utrudniać, że choć upadamy to i tak kiedyś się podniesiemy, że trzeba wierzyć w siebie i nigdy, nigdy nie tracić dobrego humoru...
Grzesiuk niczym Mariusz Max Kolonko mówi jak jest...:)
"Pięć lat kacetu" czy "Boso ale w ostrogach" to lektura...
Ciekawa wizja adaptacji gatunku homo sapiens do...nazwijmy to "nowych okoliczności". Choć momentami Aldiss trochę przynudza, to jednak z niepokojem czekałem na finał, którego i tak zacząłem się już domyślać (tak gdzieś w połowie książki). Mimo wszystko warto, choćby tylko po to, by spróbować wyobrazić sobie jak nasi potomkowie kiedyś sami wyruszą w podróż, poszukując...
więcej Pokaż mimo toCzy "Spóźnieni Kochankowie" to geriatryczna wersja Romea i Julii? No cóż, przemknęła mi ta myśl przez głowę...Czy Wharton stworzył alibi dla posiadaczy znacznie młodszych partnerów, że to niby nie chodzi o szmal i pozycję starszego partnera? No cóż, tu także miałem wątpliwości...Patrzę na Jacka i myślę, że ten facet nie wie czego chce, zagubił się gdzieś na tym świecie więc...
więcej Pokaż mimo toCzy Conan wyglądał jak Arnold Schwarzenegger? Oczywiście, że nie! A jak wyglądał??? Oj! no to już trzeba samemu sięgnąć na półeczkę i z pomocą wioseł wyobraźni odpłynąć do krainy ludzi brzydkich, brudnych, biednych i do tego głodnych...głodnych sławy i chwały, ludzi którzy by zaznać nieśmiertelności, nie bali się zmierzyć w boju nawet z samymi Bogami. Bogami, którzy...
więcej Pokaż mimo toChciałem napisać "rewelacyjna" ale to chyba za mało...Książkę nadal czyta się świetnie i co najważniejsze, przygody Paragona, Mandżara i Perełki jeszcze się nie skończyły...jak to możliwe? ależ to proste, wieczorem, kiedy idziemy już spać, mój synek zwykle prosi: "...tato, opowiedz mi proszę o przygodach jakie miałeś z Mandżarem i Perełką ...proooszę...". I cóż ma...
więcej Pokaż mimo to
Zaskakująca. To chyba najlepsze określenie dla tej powieści.
Czy można sobie bowiem wyobrazić, że "Pan Samochodzik" miał jakieś życie seksualne? wydaje się to wręcz nieprawdopodobne, a jednak... Nienacki zaskoczył mnie nie tyle bogatym i barwnym opisem życia mieszkańców małej mazurskiej wioski co właśnie niebywałym, jak na lata osiemdziesiąte, opisem ich alkowianych zabaw....
Niezwykłe, ale to moja pierwsza samodzielnie kupiona książka. Pamiętam, że już oglądając okładkę odczuwałem dreszcz związany z czekającą mnie niezwykłą podróżą do Australii, przygodą (i to bynajmniej nie epicką) i może jakimś romansikiem w tle...no cóż, zawiodłem się tylko w tej ostatniej kwestii...
Co tu dużo pisać, dorastałem na serii przygód Tomka Wilmowskiego i za to...
Wszystko już napisano o tej książce...a przepraszam, czy "Ach! och! wow!!!" już było ? jeśli nie, to proszę bardzo:
ach...och...wow...!!!