Opinie użytkownika
Sporo błędnych informacji (np. autor twierdzi, że smażenie na oleju rzepakowym jest szkodliwe). Żarty może i śmieszne, jednak nieprawdziwe informacje porządnie obniżają ocenę tej książki w moich oczach.
Pokaż mimo toPewne rzeczy się nie zmieniają. Lata mijają, ja się starzeje, ale egzaltacja sióstr Bronte wciąż jest więcej niż czarująca.
Pokaż mimo toOdwrócenie perspektywy jest świetnym zabiegiem, gdy chcemy namieszać w głowie czytelnikowi. Większość osób lubi współodczuwać z protagonistą książki, wczuwać się w jego myśli i uczucia, ale co jeśli główny bohater jest potworem, gdy autorka robi nam żart i zaprasza do umysłu psychopaty? A może niekoniecznie psychopaty, tylko do umysłu mężczyzny, który został wychowany w...
więcej Pokaż mimo toDorian Malovic przedstawia dziwaczny konglomerat tradycji połączonej z nowoczesnością w sposób wręcz obrzydliwy. Tworzy się z tego przerażający stwór podobny do Frankensteina bez emocji, przekalkulowany. Niemoralny? Czy całemu społeczeństwu można zarzucić amoralność? Czy jeśli ludzie z mlekiem matki uczą się, że najważniejszy jest pieniądz, to czy jest w tym coś dziwnego,...
więcej Pokaż mimo toO ile uwielbiam książki dotyczące historii i tego, jak się żyło w przeszłości, to "Życie w średniowiecznej wsi" było dla mnie odrobinę nudne. Trudno się dziwić, życie chłopów nie obfitowało w rozrywki i głównie skupiało się na pracy, odrabianiu pańszczyzny i próbie przeżycia kolejnego dnia. Brak tutaj pasjonujących opisów. Brak mi było jakiejś fabularyzacji. Całość jest...
więcej Pokaż mimo to
Jest to książka dla specjalistów marketerów, nie zaś dla osób, które zajmują się pisaniem contentu. Nie do końca rozumiem głosy osób, które 'NIE SPODZIEWAŁY SIĘ, MYŚLAŁY, ŻE DOWIEDZĄ SIĘ JAK PISAĆ BLOGASKA'. No nie, jest to kompendium wiedzy teoretycznej o tym jak działać i w ogóle dlaczego działać.
Ciekawym zagadnieniem, do którego wcześniej nie przywiązywałam uwagi, jest...
Czy „Żarciki” są zabawne? To zależy od poczucia humoru. Jeśli lubicie mroczny, przewrotny żart, mający na celu ocenianie postaw i zachowań innych, to tak, polubicie się z Czechowem. Wyśmiewa wady, jest bezlitosny dla ludzkich słabości, obnaża fałsz i obłudę, nie zostawiając suchej nitki na pozornie idealnych obywatelach. Jeśli Czechow stosuje żart, to tylko taki który...
więcej Pokaż mimo to
Fabuła nie jest szczególnie dynamiczna, ale dzięki temu po prostu poznałam Alvie i Stanleya. Ich postacie zostały doskonale nakreślone, a brak szczególnych wydarzeń i nieprzesadny dramatyzm sprawia, że to wszystko jest takie prawdziwe w swojej niezwykłości.
Problemy dotyczące rodziców zostały pokazane lekko pretensjonalnie, niemniej pasuje do treści i prowadzonej narracji....
Jaka była Anna von Hoym, powszechniej znana jako hrabina Cosel? Narrator pragnie nas przekonać, że była to kobieta próżna, acz o woli nieugiętej i szlachetnym sercu. Czy można mu wierzyć? O to trudno, bo widząc szaleńczą radość i wykorzystywanie swojej pozycji, czułam nie tyle złość, ale współczucie. Ja hrabinie Cosel współczuję. Nie trzeba mieć tęgiej głowy, by wiedzieć,...
więcej Pokaż mimo to
Język „Dwudziestolecia od kuchni” jest fantastyczny. Prosty, lekki, publicystyczny. Publikację czytało się bardzo szybko. Autorka odwołuje się do źródeł, jednak nie czyni ze swojej książki hiperlinku do innych publikacji na ten temat.
Jednocześnie „Dwudziestolecie od kuchni” nie jest bardzo szczegółowe, ani rozwlekłe. Trudne tematy pisarka często omawia na ledwie kilku...
Całkiem prawdopodobne, że właśnie przeczytałam najlepszą książkę w 2018 roku. Podejrzewałam, że powieść ta przypadnie mi do gustu, nie podejrzewałam jednak, że do tego stopnia mną wstrząśnie i pochłonie. Stałam się częścią opisywanej rodziny i współodczuwałam wraz z nimi.
Dzięki temu książka jest szczegółowa, wielowątkowa, opisująca dobrze atmosferę, zwyczaje, nastroje...
Mimo że rozmowy mają ten punkt przewodni to jednak czuć taką spontaniczność, w przechodzeniu z tematu na temat oraz brak scenariusza, który narzucałby kolejne punkty do odhaczenia. Przy tym wszystkim rozmowa jest uporządkowana, nie czuć chaosu myślowego, a zarazem naturalna i swobodna.
przyjrzę się karierze Justyny Dąbrowskiej, ponieważ bardzo podoba mi się styl...
Anegdoty i analizy, chociażby tekstów literackich, są bardzo krótkie, migawkowe wręcz. Przyznam, że to trochę dla mnie za mało. Chciałabym głębszego wniknięcia w problematykę kocią na przestrzeni wieków.
To ładna, miła i urocza książka. Została wydana bardzo starannie i z przyjemnością ją czytałam. Madeline Swan niestety nie ustrzegła się pewnych uogólnień w postrzeganiu...
A przy „Siedem dalekich rejsów” jest powieścią fascynującą. Leopold Tyrmand, w dzisiejszych czasach, mógłby pisać dialogi do... komedii romantycznych. Ale nie tych durnych, polskich pseudo-filmów, tylko do tych najlepszych, skrzących się inteligentnym żartem. Tyrmand wykreował w omawianej przeze mnie książce atmosferę ciągłego starcia się dwóch charakterów i erotyzmu. To...
więcej Pokaż mimo toAkcja płynie powoli, zwłaszcza w pierwszej połowie książki. Honda wprowadza bohaterów, przekazuje informacje, prezentuje rozmowy z rodziną i znajomymi zabitego. Z wielu tych rozmów nic nie wynika, oprócz szkicowania tła i sylwetki zamordowanego. Ale także pokazuje to jak pracuje tokijska policja, charakteryzuje hierarchię występującą w szeregach japońskich stróżów prawa....
więcej Pokaż mimo to„Bezsenność na Manhattanie” ma wszystko, by być doskonałym romansem. Jest to powieść lekka, ale poruszająca ważne tematy. Mamy tutaj skrzywdzonego mężczyznę i kobietę, która go uratuje. Magiczna różdżką uleczy rany na jego duszy i wszystko skończy się szczęśliwie. Zakończenie jest pozytywne, nie tylko dlatego że miłość wygrywa, ale też dlatego, że książka sugeruje, iż każdy...
więcej Pokaż mimo toJęzyk „Winter” jest fatalny. Brak nastoletnich neologizmów, ale styl jawi mi się jako niewprawny, zwyczajnie nudny, nieciekawy. Autorka nie potrafi swoimi słowami wykreować świata. Nie nadaje się na pisarkę. Powinna zmienić profesję. Dialogi sztuczne, a postacie sztywne. Tłumacz nadużywa słowa „kontemplacja”. Dodam jeszcze, że w tekście zdarzają się błędy językowe i...
więcej Pokaż mimo to
Przeszkadzał mi nagły przeskok między narracjami. Przez prawie pół książki poznaję historię Sophie, a potem nagle przenoszę się do współczesności. Zapewne miało to na celu urozmaicenie, ale głównie mnie zirytowało.
Postacie drugoplanowe zostały świetnie stworzone. Każda miała indywiduanyly charakter i wiele wnosiła do powieści. W samej historii przeszkadzały mi...