Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zaczynałam czytać z bardzo pozytywnym nastawieniem, a skończyłam z poczuciem zmarnowanego czasu. Główna bohaterka jest nie do wytrzymania, jej motywacje naciągane, działania nielojalne przedstawione jako słuszne, postać Maxa zupełnie nierzeczywista (bardziej jak wczesnonastoletnie marzenie o idealnym chłopaku, a nie prawdziwym człowieku), większość dorosłych przedstawionych jako zupełni idioci, a większość postaci poza głównymi zupełnie pretekstowa i kartonowa. Styl raczej słaby, ale czyta się szybko. Błędy logiczne częste, zwłaszcza na ostatnich 30 stronach, które przeczytałam z wielkim trudem z powodu przygniatającej głupoty. Mam wrażenie, że to bardzo słaba zżynka ze Zmierzchu, tylko zamiast uzasadnienia magicznego mamy jakąś bzdurkę, która ma brzmieć naukowo dzięki nazwom z ostatniej lekcji biologii. Z wcześniejszych recenzji dowiedziałam się, że autorka pisząc to miała 15 lat i to wiele wyjaśnia, ale nie to, że ktoś jednak to wydał. Mam nadzieję, że późniejsze książki autorki są lepsze. Czytelnikom powyżej 13 roku życia zdecydowanie odradzam, a i młodszym nie polecam, jeszcze pomyślą, że tak zachowują się ludzie. Brrr...

Zaczynałam czytać z bardzo pozytywnym nastawieniem, a skończyłam z poczuciem zmarnowanego czasu. Główna bohaterka jest nie do wytrzymania, jej motywacje naciągane, działania nielojalne przedstawione jako słuszne, postać Maxa zupełnie nierzeczywista (bardziej jak wczesnonastoletnie marzenie o idealnym chłopaku, a nie prawdziwym człowieku), większość dorosłych przedstawionych...