Świat finansjery

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Świat Dysku (tom 36)
- Tytuł oryginału:
- Making Money
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2009-08-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-08-20
- Data 1. wydania:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 351
- Czas czytania
- 5 godz. 51 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376482019
- Tłumacz:
- Piotr W. Cholewa
- Tagi:
- świat dysku Moist von Lipwig Ankh-Morpork
Była to propozycja nie do odrzucenia... Kto by nie chciał zarządzać Królewską Mennicą w Ankh-Morpork i sąsiadującym z nią bankiem? To posada na całe życie. Ale były oszust, Moist von Lipwig, odkrywa, że niekoniecznie znaczy to: na długo.
Główny kasjer jest prawie na pewno wampirem. W piwnicy kryje się coś bezimiennego (a i sama piwnica jest raczej bezimienna). Okazuje się też, że Królewska Mennica przynosi straty. Trzystuletni mag zaczepia jego dziewczynę, a jemu samemu grozi ujawnienie mrocznej przeszłości, choć Gildia Skrytobójców może załatwić go wcześniej. Prawdę mówiąc, bardzo wielu ludzi chciałoby widzieć go martwym. Aha... I codziennie musi wyprowadzać prezesa na spacer. Gdzie nie spojrzy, pojawiają się nowi wrogowie.
Czy znajdzie swoje miejsce w tym nowym ŚWIECIE FINASJERY?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Prostolinijny jak korkociąg, kłamca, oszust, złodziej - Moist znowu to zrobił i zrobił to dobrze, tym razem uratował bank. Uwielbiam go. Mówiłam kiedyś, że Marchewa jest moim ulubionym bohaterem ze Świata Dysku, ale dawno już ustąpił miejsca Moistowi.
"Świat finansjery" to oryginalna i ciekawa fabuła, powrót ukochanych bohaterów, wartka akcja i spora dawka humoru. W mojej ocenie przygody Lipwiga to najlepszy cykl z całego uniwersum. Z tymi postaciami chce się przebywać jak najdłużej. Polecam każdemu fanowi fantastyki.
Prostolinijny jak korkociąg, kłamca, oszust, złodziej - Moist znowu to zrobił i zrobił to dobrze, tym razem uratował bank. Uwielbiam go. Mówiłam kiedyś, że Marchewa jest moim ulubionym bohaterem ze Świata Dysku, ale dawno już ustąpił miejsca Moistowi.
więcej Pokaż mimo to"Świat finansjery" to oryginalna i ciekawa fabuła, powrót ukochanych bohaterów, wartka akcja i spora dawka humoru. W mojej...
Moist von Lipwig dopracował już Urząd Pocztowy do stanu nawet lepszego niż przed laty. Teraz, kiedy osiągnął już z Urzędem wszystko, szuka dreszczyku emocji, a to poprzez włamania do swojego Urzędu, a to poprzez bieganie po dachach. Nie wie jeszcze, że Lord Vetinari szykuje mu niespodziankę w formie przejęcia obowiązków Prezesa Banku Ankh Morpork.
Świat finansjery to zupełnie inna para kaloszy, ale można powiedzieć, że wręcz idealna dla kanciarza jakim jest Moist. Wprowadza on usprawnienia do struktur banku oraz wprowadza reformę pieniądza. Jest tylko jeden problem: z banku ktoś ukradł całe złoto … No może dwa problemy – do miasta zbliża się armia złotych golemów…
Tym razem Pratchett wyśmiewa świat ekonomii. Ukazując jak wiele dzieje się poza kulisami oraz że każda dobra inicjatywa musi zostać zduszona w zarodku (Moist oczywiście daje sobie z tym radę, ale przekaz jest jasny). Całość utrzymana w standardowym, typowym dla autora humorze powoduje, że czyta się to bardzo przyjemnie.
Moist von Lipwig dopracował już Urząd Pocztowy do stanu nawet lepszego niż przed laty. Teraz, kiedy osiągnął już z Urzędem wszystko, szuka dreszczyku emocji, a to poprzez włamania do swojego Urzędu, a to poprzez bieganie po dachach. Nie wie jeszcze, że Lord Vetinari szykuje mu niespodziankę w formie przejęcia obowiązków Prezesa Banku Ankh Morpork.
więcej Pokaż mimo toŚwiat finansjery to...
Moist von Lipwig nie jest moim faworytem jeżeli chodzi o bohaterów Świata Dysku. Z jednak drugiej strony, bez tego byłego oszusta trzeba powiedzieć sobie otwarcie, Świat Dysku Terry Pratchetta byłby po prostu niepełny. Nie mówiąc już o tym, że mocno ucierpiałyby usługi pocztowe, a Świat finansjery nadal borykałby się ze znacznymi stratami. ;)
Spacer z prezesem. ;)
"Była to propozycja nie do odrzucenia… Kto by nie chciał zarządzać Królewską Mennicą w Ankh-Morpork i sąsiadującym z nią bankiem? To posada na całe życie. Ale były oszust, Moist von Lipwig, odkrywa, że niekoniecznie znaczy to: na długo.
Główny kasjer jest prawie na pewno wampirem. W piwnicy kryje się coś bezimiennego (a i sama piwnica jest raczej bezimienna). Okazuje się też, że Królewska Mennica przynosi straty. Trzystuletni mag zaczepia jego dziewczynę, a jemu samemu grozi ujawnienie mrocznej przeszłości, choć Gildia Skrytobójców może załatwić go wcześniej. Prawdę mówiąc, bardzo wielu ludzi chciałoby widzieć go martwym. Aha… I codziennie musi wyprowadzać prezesa na spacer. Gdzie nie spojrzy, pojawiają się nowi wrogowie."
Piekło Pocztowe powtórz. ;)
Jeżeli mieliście okazję przeczytać już Piekło Pocztowe, to Świat Finansjery nie będzie dla Was żadnym zaskoczeniem.
Powieść jest napisana według takiego samego schematu. Akcja i reakcja, a sam Moist pokazuje, iż wpadanie we wszelkie możliwe tarapaty i oczywiście wydostawanie się z nich w spektakularny sposób, ma po prostu we krwi.
Poza tym sama książka satyrą na bankierów i innych urzędasów stoi, a typowy dla Pratchetta humorek (jak dla mnie momentami naciągany),tylko nadawał jej odpowiedniej oprawy.
Dlatego jeżeli macie ochotę dowidzieć się nieco więcej o koncepcji pieniądza, to sięgajcie po Świat Finansjery Terry’ego Pratchetta. Miło spędzicie czas jednocześnie (z przymrużeniem oka),edukując się w zakresie finansów, rachunkowości i ekonomii. ;)
Polecam, nie tylko fanom autora!
https://unserious.pl/2022/10/swiat-finansjery/
Moist von Lipwig nie jest moim faworytem jeżeli chodzi o bohaterów Świata Dysku. Z jednak drugiej strony, bez tego byłego oszusta trzeba powiedzieć sobie otwarcie, Świat Dysku Terry Pratchetta byłby po prostu niepełny. Nie mówiąc już o tym, że mocno ucierpiałyby usługi pocztowe, a Świat finansjery nadal borykałby się ze znacznymi stratami. ;)
więcej Pokaż mimo toSpacer z prezesem. ;)
"Była to...
Powiem szczerze, że dawno czytanie nie było taką przyjemnością. Zupełnie inne doznanie niż “Kolor magii” i w sumie nawet niż “Mort”. To była książka w mojej strefie komfortu, zbudowana wokół tematu, na którym mogę się lepiej znać niż autor (wciąż uwzględniając fakt, że ekonomia i finanse to nauki społeczne, które nigdy do końca nie będą zrozumiałe i jednoznaczne).
W książce mamy bohatera, którego nie da się nie darzyć sympatią. Jego riposty, przemyślenia i obcowanie z nim są jak możliwość spotkania się z dawno niewidzianym, najlepszym przyjacielem, z którym nigdy nie było nudno.
"Czas zmienia wrednych drani w łobuzów, a łobuz to słowo z błyskiem w oku i właściwie nic wstydliwego"
Sam problem finansowy rozpatrywany w książce jest dyskutowany od wielu lat (od wprowadzenia tzw “fiat money”). Bardzo podobało mi się stwierdzenie Moista, że pieniądz to miasto, to jego ludzie, warsztaty, usługi, a nie złoto gromadzone w banku. Czy to nie lepsze niż gromadzenie jakiegoś surowca w podziemiach? Właśnie tutaj tkwi magia tej książki, bo wiele informacji do nas dopływa, ale czasem jedna piękna metafora (nawet będąca uproszczeniem rzeczywistości),wypowiedziana w odpowiednim momencie, w pewnym otoczeniu rezonuje w człowieku do końca życia i wraca co jakiś czas.
"wiem, ze jesli ktos chce sprzedawać kiełbaski, musi wiedziec, jak sie sprzedaje skwierczenie"
Pieniądz ⇔ miasto - to oczywiście uproszczenie, bo wciąż pozostaje pytanie - jak dobierać optymalną politykę pienieżną i jak sprawić by ten dobór był merytokratyczny (a niezadowolone społeczeństwo potrafiło zrozumieć, że lekarstwo jest potrzebne, tak jak w 2022 roku). Obecna terapia pewnie spowoduje, że 2023 (szczególnie pod koniec roku) ceny aktywów zaczną mocno spadać i popyt zacznie się załamywać.
"Zarządco protestuje! Bankierstwo nie jest gra. - Drogi panie Brent, to jest gra. Bardzo stara gra, zwana "co nam ujdzie na sucho".
Na początku książki w dialogach pomiędzy Moistem a Veterinariam widziałem podobną szermierkę słowną jak w dialogach w “Czekając za Godotem”. Wiem, że dziwne skojarzenie. Nie potrafię napisać, czemu ono do mnie przyszło.
"ktos, kto moze udowodnic ze nie potrzebuje tych pieniędzy" (o kredytobiorcy)
Dlaczego warto? Bo to lektura, która między wierszami rozszerza horyzonty i ma ogrom odniesień do świata współczesnego. Nie wiedziałem, że TP nie chce parytetu zatrudnienia krasnoludów i ludzi na poczcie, ale proporcja ma być 3:2, ze względu na wzrost wynoszący ⅔ ludzkiego. To ogromna frajda!
kontrasygnować- podpisanie dokumentu juz podpisanego przez kogoś by nadać mu mocy prawnej
ponoptikon - wiezienie wynalezione przez Benthama skonstruowane w taki sposób by więźniowie nie wiedzieli że są obserwowani
pieczeniarz czlowiek zyjacy na czyjś koszt, darmozjad
memorandum - pismo dyplomatyczne z aktualnymi rokowaniami
proweniencja - pochodzenie zjawisk lub osób
inklinacja - skłonność do czegoś
sardoniczny - ironiczny, szyderczy
Powiem szczerze, że dawno czytanie nie było taką przyjemnością. Zupełnie inne doznanie niż “Kolor magii” i w sumie nawet niż “Mort”. To była książka w mojej strefie komfortu, zbudowana wokół tematu, na którym mogę się lepiej znać niż autor (wciąż uwzględniając fakt, że ekonomia i finanse to nauki społeczne, które nigdy do końca nie będą zrozumiałe i jednoznaczne).
więcej Pokaż mimo toW...
Książka trzyma poziom, ale nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak inne części cyklu. Carpe Jugulum, oraz cały cykl o wiedźmach, pozostają moimi #1.
Książka trzyma poziom, ale nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak inne części cyklu. Carpe Jugulum, oraz cały cykl o wiedźmach, pozostają moimi #1.
Pokaż mimo toRewelacja, zazwyczaj końcowe tomy serii tracą poziom ale nie tutaj, tutaj jest coraz lepiej. Uwielbiam tomy związane z Patrycjuszem i Lipwigiem. Lupeig po naprawie poczty zaczyna się nudzić a Patrycjuszem jako dobry tyran musi pomagać swoim obywatelom. Świat finansjery jest taki prawdziwy, śmiech przez łzy jak to zawsze wygląda. Jest tutaj tajemnica i trochę szaleństwa ( dużo szaleństwa jak zawsze). Super przygoda, łyka się jednym tchem, mega polecam!
Rewelacja, zazwyczaj końcowe tomy serii tracą poziom ale nie tutaj, tutaj jest coraz lepiej. Uwielbiam tomy związane z Patrycjuszem i Lipwigiem. Lupeig po naprawie poczty zaczyna się nudzić a Patrycjuszem jako dobry tyran musi pomagać swoim obywatelom. Świat finansjery jest taki prawdziwy, śmiech przez łzy jak to zawsze wygląda. Jest tutaj tajemnica i trochę szaleństwa (...
więcej Pokaż mimo toPratchett i jego pomysły nigdy nie zawodzą, a Moist von Lipwig staje się jedną z ciekawszych postaci Ankh-Morpork (oczywiście po komendancie Vimesie, Marchewie, czarownicach, i Śmierci),całość jest okraszona czarnym, prachettowskim humorem, i... cóż, te pytania, które się cisną na usta po lekturze...
Trzeba przeczytać!!
Pratchett i jego pomysły nigdy nie zawodzą, a Moist von Lipwig staje się jedną z ciekawszych postaci Ankh-Morpork (oczywiście po komendancie Vimesie, Marchewie, czarownicach, i Śmierci),całość jest okraszona czarnym, prachettowskim humorem, i... cóż, te pytania, które się cisną na usta po lekturze...
Pokaż mimo toTrzeba przeczytać!!
Pratchetta zawsze, no prawie zawsze czytam z przyjemnością. Nie inaczej jest z tą pozycją. Może nie jest tak dobra jak inne części, ale trzyma pewien poziom. Poza tym Lord Vetinari jak zwykle zabawny 😁
Zapraszam na mój blog
bookmind.pl - o książkach inaczej
Pratchetta zawsze, no prawie zawsze czytam z przyjemnością. Nie inaczej jest z tą pozycją. Może nie jest tak dobra jak inne części, ale trzyma pewien poziom. Poza tym Lord Vetinari jak zwykle zabawny 😁
Pokaż mimo toZapraszam na mój blog
bookmind.pl - o książkach inaczej
Kolejna część z moją ulubioną postacią ze Świata Dysku. Jest to typowa książka Pratchetta: zabawna, inteligentna i dość ciepła.
Kolejna część z moją ulubioną postacią ze Świata Dysku. Jest to typowa książka Pratchetta: zabawna, inteligentna i dość ciepła.
Pokaż mimo toPrzyjemna książka, choć nie tak dobra jak poprzednia z Moistem. Fajne postacie, rodzina Lavishów i, naturalnie, humor to duże plusy tej książki. Minusem jest podobieństwo do "Piekła Pocztowego". Dobra książka na odrobinę humoru w zamknięciu
Przyjemna książka, choć nie tak dobra jak poprzednia z Moistem. Fajne postacie, rodzina Lavishów i, naturalnie, humor to duże plusy tej książki. Minusem jest podobieństwo do "Piekła Pocztowego". Dobra książka na odrobinę humoru w zamknięciu
Pokaż mimo to