Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niektóre wątki z lekka męczące, podobało mi się zakończenie, dla mnie zaskakujące, ale trochę poplątane. Książka pisana trochę chaotycznie, raz wciąga raz nudzi.

Niektóre wątki z lekka męczące, podobało mi się zakończenie, dla mnie zaskakujące, ale trochę poplątane. Książka pisana trochę chaotycznie, raz wciąga raz nudzi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakub Żulczyk na pewno jest bardzo ciekawym artystą, ale akurat ta książka mi nie podeszła, wszystkie zdarzenia dzieją się chaotycznie, i czasem ciężko odnaleźć się w danej akcji. Ilość nawiązań do popkultury jest tutaj dużym plusem, to się broni. Ale sama akcja i dialogi bardzo przerysowane, zakończenie... trochę bezbarwne, jakby przymusowe, trzeba zakończyć, to zakończę tak. Jakby cała akcja, która zadziała się na stronach tej książki, nie miała większych konsekwencji w życiu bohaterów.

Jakub Żulczyk na pewno jest bardzo ciekawym artystą, ale akurat ta książka mi nie podeszła, wszystkie zdarzenia dzieją się chaotycznie, i czasem ciężko odnaleźć się w danej akcji. Ilość nawiązań do popkultury jest tutaj dużym plusem, to się broni. Ale sama akcja i dialogi bardzo przerysowane, zakończenie... trochę bezbarwne, jakby przymusowe, trzeba zakończyć, to zakończę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wielowątkowa opowieść, czasem trochę przesadzona. Niektóre wątki śledzi się z zapartym tchem inne pragnie się, żeby jak najszybciej się skończyły. Pod koniec strasznie się książka strasznie się dłuży, jakby miała kila zakończeń.

Wielowątkowa opowieść, czasem trochę przesadzona. Niektóre wątki śledzi się z zapartym tchem inne pragnie się, żeby jak najszybciej się skończyły. Pod koniec strasznie się książka strasznie się dłuży, jakby miała kila zakończeń.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wizualnie bardzo dobrze wydana, estetyczna, przede wszystkim naprawdę kolorowa. Zgłębia podstawową wiedzę o kolorach, rozwija temat szarości, którą coraz bardziej się otaczamy. Nie wnosi żadnych błyskotliwych rozwiązań w temacie kolorów, ale jako podręcznik wiedzy podstawowej sprawdzi się super.

Wizualnie bardzo dobrze wydana, estetyczna, przede wszystkim naprawdę kolorowa. Zgłębia podstawową wiedzę o kolorach, rozwija temat szarości, którą coraz bardziej się otaczamy. Nie wnosi żadnych błyskotliwych rozwiązań w temacie kolorów, ale jako podręcznik wiedzy podstawowej sprawdzi się super.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie dane mi już było czytać "Quo vadis" jako szkolnej lektury, pewnie gdyby nie fakt, że książka ta znajdowała się w moich domowych zbiorach nieprędko bym po nią sięgnęła, a może i wcale. Po skończeniu tej książki, przyznaję, że przykro mi było, myśląc, że tak dużo osób z mojego pokolenia, nie sięgnie po tak wspaniałą powieść. Historię Winicjusza i Ligii przeżywałam całym sercem. Petroniusz stał mi się tak "estetycznie" bliski. Sam wątek wiary, rzucił nowe światło, na moje odczucia i przekonania religijne.

Nie dane mi już było czytać "Quo vadis" jako szkolnej lektury, pewnie gdyby nie fakt, że książka ta znajdowała się w moich domowych zbiorach nieprędko bym po nią sięgnęła, a może i wcale. Po skończeniu tej książki, przyznaję, że przykro mi było, myśląc, że tak dużo osób z mojego pokolenia, nie sięgnie po tak wspaniałą powieść. Historię Winicjusza i Ligii przeżywałam całym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Polska poezja nie przestanie mnie nigdy zachwycać, wiele wierszy Broniewskiego w tej książce urzekało moje serce, inne były mi wielce dalekie, ale nie mogę powiedzieć, aby to im wiele ujmowało. Nigdy nie zdarzyło mi się myśleć wierszem po przeczytaniu jakiegoś tomu poezji (poetka ze mnie raczej marna), ale gdy tak deklamowałam (bo jakże to czytać poezje po cichu?) w moich myślach i słowach rodził się ogrom poetyckich związków, rymów, wersów do wierszy, które nigdy nie powstaną. Serdecznie polecam polską poezję i również "Wiersze zebrane" Władysława Broniewskiego. Cieszę się, że pewnego dnia przygarnęłam te książkę i uratowałam ją od zniszczenia.

Polska poezja nie przestanie mnie nigdy zachwycać, wiele wierszy Broniewskiego w tej książce urzekało moje serce, inne były mi wielce dalekie, ale nie mogę powiedzieć, aby to im wiele ujmowało. Nigdy nie zdarzyło mi się myśleć wierszem po przeczytaniu jakiegoś tomu poezji (poetka ze mnie raczej marna), ale gdy tak deklamowałam (bo jakże to czytać poezje po cichu?) w moich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że spędziłam z tą książką kilka najpiękniejszych dni tego lata. Jak wiele z książek, które posiadam, znalazła się u mnie nie wiadomo skąd i nie wiadomo o czym jest. Tytuł bardziej nawiązuje do sprośnych opowiastek, a po otwarciu jaka niespodzianka! Zbiór mogę rzec historii, głównie właśnie o kobietach (ale nie tylko), od lat nastoletnich po kobiety dojrzalsze. Autor przedstawia prawdy nadal aktualne, życia nadal aktualne, historie, o których głośno się nie mówi, ale - są nadal aktualne! Czytając "Dziewczyny i sex", stwierdziłam, że od lat 50. XX wieku, kiedy autor zaczynał pisać tą książkę, mimo tak zwanego "postępu cywilizacyjnego" i innych bodźców, tak naprawdę nasza mentalność niewiele ruszyła do przodu. Książka naprawdę warta przeczytania, szczególnie, jako kobieta, polecam ją kobietom, bo dużo w niej właśnie o nas. Panie Lovell, cieszę się, że trafiłam na Pana w swoim życiu!

Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że spędziłam z tą książką kilka najpiękniejszych dni tego lata. Jak wiele z książek, które posiadam, znalazła się u mnie nie wiadomo skąd i nie wiadomo o czym jest. Tytuł bardziej nawiązuje do sprośnych opowiastek, a po otwarciu jaka niespodzianka! Zbiór mogę rzec historii, głównie właśnie o kobietach (ale nie tylko), od lat nastoletnich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wiele nasłuchałam się o tej książce, wiele bardzo negatywnych komentarzy - "nic się nie dzieje, zero akcji, nuda". Sama bardzo długo się do niej zabierałam, aby móc wydać o niej swoją opinię. Przyznaję, mój pierwszy komentarz brzmiał "Orzeszkowa znała chyba zbyt dużo słów i po prostu tą znajomością chciała się pochwalić." Siłowałam się z nią miesiąc, ale dałam radę, zbyt długie opisy trochę mnie męczyły, ale nie mogę powiedzieć, ze książce brak jest akcji. Autorka porusza wiele ciekawych wątków połączonych ze sobą, w bardzo obrazowy sposób przedstawia życie bohaterów i tworzy naprawdę wzruszające zakończenie.

Wiele nasłuchałam się o tej książce, wiele bardzo negatywnych komentarzy - "nic się nie dzieje, zero akcji, nuda". Sama bardzo długo się do niej zabierałam, aby móc wydać o niej swoją opinię. Przyznaję, mój pierwszy komentarz brzmiał "Orzeszkowa znała chyba zbyt dużo słów i po prostu tą znajomością chciała się pochwalić." Siłowałam się z nią miesiąc, ale dałam radę, zbyt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy nie zdarzyło mi się powiedzieć, że jestem wielką fanką Adele. Do tej pory słyszałam wyłącznie kilka jej najpopularniejszych piosenek, które puszczały co chwila stacje radiowe. Ta książka skłoniła mnie do tego, żeby wsłuchać się w resztę utworów tej piosenkarki. Świetnie została wytłumaczona geneza wszystkich utworów z 2 pierwszych krążków i historia wschodzącej gwiazdy. Jednak muszę się "przyczepić" do błędów językowych w książce, które strasznie rzucały mi się w oczy.

Nigdy nie zdarzyło mi się powiedzieć, że jestem wielką fanką Adele. Do tej pory słyszałam wyłącznie kilka jej najpopularniejszych piosenek, które puszczały co chwila stacje radiowe. Ta książka skłoniła mnie do tego, żeby wsłuchać się w resztę utworów tej piosenkarki. Świetnie została wytłumaczona geneza wszystkich utworów z 2 pierwszych krążków i historia wschodzącej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naprawdę bardzo dobra książka. Autor świetnie łączy autentyczne wydarzenia z fikcją literacką. Bardzo przystępna, nawet jeśli nie jest się wojennym pasjonatem.

Naprawdę bardzo dobra książka. Autor świetnie łączy autentyczne wydarzenia z fikcją literacką. Bardzo przystępna, nawet jeśli nie jest się wojennym pasjonatem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie opisana twórczość i życie oraz sposób malowania Antona van Dyck. Książka przedstawia wiele dzieł artysty, ale ukazuje też obrazy innych malarzy, do których w swojej twórczości się odwoływał, którymi się inspirował.

Świetnie opisana twórczość i życie oraz sposób malowania Antona van Dyck. Książka przedstawia wiele dzieł artysty, ale ukazuje też obrazy innych malarzy, do których w swojej twórczości się odwoływał, którymi się inspirował.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze napisana, z uwzględnieniem życia artysty i jego twórczego rozwoju. Świetnie, że opisane są poszczególne dzieła, szkoda, że reprodukcje są nie za dobre. Ale mimo to, polecam wszystkim miłośnikom sztuki.

Dobrze napisana, z uwzględnieniem życia artysty i jego twórczego rozwoju. Świetnie, że opisane są poszczególne dzieła, szkoda, że reprodukcje są nie za dobre. Ale mimo to, polecam wszystkim miłośnikom sztuki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest bardzo ciekawie napisana, zwraca uwagę na elementy, których nie dostrzegamy przy krótszej kontemplacji dzieła. Jest bogata również w ciekawostki związane z życiem artystów i przedstawianymi ujęciami, zwyczajami. Jednak oprawa graficzna, trochę nie przypadła mi do gustu, bardzo podoba mi się, że omawiane elementy są "wycięte" z dzieła, aby czytelnik mógł im się przypatrzeć, ale zdaje się być to momentami niezbyt starannie zrobione. Ogólnie jednak książka na bardzo duży plus, zachęca do poznawania dalej twórczości wybranych artystów.

Książka jest bardzo ciekawie napisana, zwraca uwagę na elementy, których nie dostrzegamy przy krótszej kontemplacji dzieła. Jest bogata również w ciekawostki związane z życiem artystów i przedstawianymi ujęciami, zwyczajami. Jednak oprawa graficzna, trochę nie przypadła mi do gustu, bardzo podoba mi się, że omawiane elementy są "wycięte" z dzieła, aby czytelnik mógł im się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo spodobał mi się podział książki, jest ciekawie rozwiązana na dwie różne historie, w jednym świecie i z powtarzającymi się ludźmi. Zaskakujące, szczęśliwie-nieszczęśliwe zakończenie. Przyjemna pozycja do czytania.

Bardzo spodobał mi się podział książki, jest ciekawie rozwiązana na dwie różne historie, w jednym świecie i z powtarzającymi się ludźmi. Zaskakujące, szczęśliwie-nieszczęśliwe zakończenie. Przyjemna pozycja do czytania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę przeczytałam z przyjemnością, miło było snuć własne zakończenia. A jeśli o zakończeniu mowa, to trochę jestem zawiedziona. Było szybkie i lekko banalne. Bohaterowie, oprócz Sally mało zaskakujący.

Książkę przeczytałam z przyjemnością, miło było snuć własne zakończenia. A jeśli o zakończeniu mowa, to trochę jestem zawiedziona. Było szybkie i lekko banalne. Bohaterowie, oprócz Sally mało zaskakujący.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miłe zaskoczenie. Fajna akcja, trzyma w napięciu do końca, nie mogę się doczekać, aż w moje ręce wpadną kolejne tomy. To jest książka z tych, gdzie nie możesz się doczekać co będzie na następnej stronie.

Miłe zaskoczenie. Fajna akcja, trzyma w napięciu do końca, nie mogę się doczekać, aż w moje ręce wpadną kolejne tomy. To jest książka z tych, gdzie nie możesz się doczekać co będzie na następnej stronie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie miałam okazji zetknąć się jak do tej pory z twórczością Hłaski (co oczywiście mam zamiar nadrobić), jednak uważam, że na początek przygody z książkami Pana Marka to jest bardzo dobra lektura. Oprócz historii Jego życia pokazuje swego rodzaju inspiracje, dzięki której powstawały Jego książki, opowiadania.
Po części integrowałam się trochę z Panem Markiem.
Pani Barbarze Stanisławczyk dziękuję, dobra książka.

Nie miałam okazji zetknąć się jak do tej pory z twórczością Hłaski (co oczywiście mam zamiar nadrobić), jednak uważam, że na początek przygody z książkami Pana Marka to jest bardzo dobra lektura. Oprócz historii Jego życia pokazuje swego rodzaju inspiracje, dzięki której powstawały Jego książki, opowiadania.
Po części integrowałam się trochę z Panem Markiem.
Pani Barbarze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka naprawdę dobra, mocna, wstrząsająca, zostawia po sobie ślad. Nie płakałam, ale dużo myślałam. Książka naprawdę pochłania człowieka, albo człowiek ją - słowo po słowie, trudno mi było od niej odejść.
Pierwszy raz spotkałam się z personifikacją śmierci i powiem, że to nadało książce naprawdę wyjątkowego charakteru i w pierwszym momencie mnie lekko zszokowało.
Uważam, że takie książki powinny znaleźć się w lekturach szkolnych. A na pewno powinny być tymi, które się poleca.

Książka naprawdę dobra, mocna, wstrząsająca, zostawia po sobie ślad. Nie płakałam, ale dużo myślałam. Książka naprawdę pochłania człowieka, albo człowiek ją - słowo po słowie, trudno mi było od niej odejść.
Pierwszy raz spotkałam się z personifikacją śmierci i powiem, że to nadało książce naprawdę wyjątkowego charakteru i w pierwszym momencie mnie lekko zszokowało.
Uważam,...

więcej Pokaż mimo to