Nie wiem, co za bies mnie opętał i skierował mą uwagę w kierunku tego pożal się buczku wydawnictwa…

O matulu! Jaki to był straszliwy, potworny, porażający błąd!

Pamiętajcie! Przyjdzie wam w życiu zapłacić za każdą słabość czy chwilę nieuwagi.

„Być jak Adele” to nic innego, jak toporne, nudne i wyprane z jakichkolwiek emocji, pogrzebowe interpretowanie poszczególnych utworów z dwóch pierwszych płyt brytyjskiej wokalistki oraz osobliwe (tak to delikatnie ujmę) omawianie okoliczności, w jakich te piosenki powstawały. Biografii tu tyle co kot napłakał, humor też jakiś taki… wątpliwy, a całość przypomina „profesjonalne” artykuliki muzyczne z legendarnego „Bravo” czy innego „Popcornu”…

Taka to jakość i taki to „dar” dla fanów Adele.

No nie wiem, na ich miejscu czułabym się raczej spoliczkowana niż rozpieszczona.

Nie wiem, co za bies mnie opętał i skierował mą uwagę w kierunku tego pożal się buczku wydawnictwa…

O matulu! Jaki to był straszliwy, potworny, porażający błąd!

Pamiętajcie! Przyjdzie wam w życiu zapłacić za każdą słabość czy chwilę nieuwagi.

„Być jak Adele” to nic innego, jak toporne, nudne i wyprane z jakichkolwiek emocji, pogrzebowe interpretowanie poszczególnych...

Zgrabnie napisana historia początków kariery wybitnej artystki Adele. Suche fakty, okraszone pewnymi wypowiedziami samej gwiazdy, ale nie znajdziemy tu żadnych smaczków, czegoś czego nie dowiedzielibyśmy się z wywiadów. Rzetelnie zebrane informację, ale mogłyby stanowić parostronicowy artykuł w gazecie i miałby taki sam wydźwięk. Momentami odrobinę na siłę przeciągniętą. Ładne wydanie, w środku kolorowe zdjęcia, ale nie jakieś wyjątkowe. Odrobinę się zawiodłam, było przeciętnie.

Zgrabnie napisana historia początków kariery wybitnej artystki Adele. Suche fakty, okraszone pewnymi wypowiedziami samej gwiazdy, ale nie znajdziemy tu żadnych smaczków, czegoś czego nie dowiedzielibyśmy się z wywiadów. Rzetelnie zebrane informację, ale mogłyby stanowić parostronicowy artykuł w gazecie i miałby taki sam wydźwięk. Momentami odrobinę na siłę przeciągniętą....

Niesamowita kobieta, artystka, córka, przyjaciółka. Po tej książce można jeszcze bardziej ją polubić.

Niesamowita kobieta, artystka, córka, przyjaciółka. Po tej książce można jeszcze bardziej ją polubić.

Miła lektura do herbatki czy kawki, chociaż bardziej herbatki. Można się pośmiać, wzruszyć i nawet zatęsknić za Londynem. Najbardziej jednak jestem wdzięczny za poznanie Jack'a Peñate'a i jego świetnych dwóch płyt.

Miła lektura do herbatki czy kawki, chociaż bardziej herbatki. Można się pośmiać, wzruszyć i nawet zatęsknić za Londynem. Najbardziej jednak jestem wdzięczny za poznanie Jack'a Peñate'a i jego świetnych dwóch płyt.

Czy wiesz, że Adele swoje wszystkie zdobyte statuetki nagród muzycznych trzyma w ... toalecie? Im lepszy koncert, tym więcej przed nim wymiotuje.
Takich szczegółów nie jest aż tak dużo, ale książka opublikowana w 2012 r. jest dobrym opisem wzrostu jednej z największych wokalistek XXI w. Pisana może bez polotu, ale z fanowską dokładnością. Trzeba jednak pamiętać, że zakres tej mini biografii obejmuje ledwie kilka lat błyskawicznej kariery Adele. Na próżno szukać w niej zdjęcia z Kingą Rusin.
Największym problemem jest czytanie książki i słuchanie płyt Adele jednocześnie. Opisane są kolejne piosenki, ich kontekst i kulisy powstania. Jednak zawsze kończy się to zaprzestaniem czytania. Taki to głos.

Czy wiesz, że Adele swoje wszystkie zdobyte statuetki nagród muzycznych trzyma w ... toalecie? Im lepszy koncert, tym więcej przed nim wymiotuje.
Takich szczegółów nie jest aż tak dużo, ale książka opublikowana w 2012 r. jest dobrym opisem wzrostu jednej z największych wokalistek XXI w. Pisana może bez polotu, ale z fanowską dokładnością. Trzeba jednak pamiętać, że...

Czyta się dobrze, ale to zebrane przez fana fakty jej życia i kolejne kroki kariery. Tyle.

Czyta się dobrze, ale to zebrane przez fana fakty jej życia i kolejne kroki kariery. Tyle.

Taka tam, całkiem przyjemna książeczka.
Ciekawa dla "fana", zawierająca sporo nieznaczących informacji, które jednak fajnie jest przeczytać.

Taka tam, całkiem przyjemna książeczka.
Ciekawa dla "fana", zawierająca sporo nieznaczących informacji, które jednak fajnie jest przeczytać.

Dorwałam tę książkę w Auchanie zachęcona niską ceną. Nigdy nie byłam wielką fanką Adele i co ciekawe w czasach kiedy tworzyła swoje największe hity postrzegałam ją jaką kobietę w średnim wieku. A tymczasem "Someone like you" czy "Rolling in the deep" to utwory, które po raz pierwszy zaśpiewała w wieku 21 lat a jej kariera rozpoczęła się dwa lata wcześniej. I tak oto niesforna dziewczyna z Londynu od lat podbija serca słuchaczy, zgarniając przy tym masę nagród i pobijając rekordy popularności. Rok wydania tej książki to 2012, dlatego brak tu najświeższych informacji o jej karierze. Skupia się ona na dwóch pierwszych płytach artystki - każda piosenka na nich zawarta została rozłożona na czynniki pierwsze. Autorka zahacza również o życie prywatne artystki, jej perypetie miłosne będące główną inspiracją do tworzenia muzyki, jej stosunek do sławy, jej problemy ze zdrowiem. To taka lekka lektura na jesienne wieczory, dająca impuls do wsłuchania się w przepiękny soulowy głos Adele.

Mój instagram: my.books.shelf

Dorwałam tę książkę w Auchanie zachęcona niską ceną. Nigdy nie byłam wielką fanką Adele i co ciekawe w czasach kiedy tworzyła swoje największe hity postrzegałam ją jaką kobietę w średnim wieku. A tymczasem "Someone like you" czy "Rolling in the deep" to utwory, które po raz pierwszy zaśpiewała w wieku 21 lat a jej kariera rozpoczęła się dwa lata wcześniej. I tak oto...

"Mam w życiu za wiele dramatów i za mało czasu, żeby przejmować się czymś równie błahym jak wygląd. Nie robię muzyki do oglądania, tylko do słuchania."

Kim jest Adele? Dziewczyną z Londynu, która podbiła świat muzyki. Błyszczy szczerością, naturalnością, prostotą i determinacją. Nielubiąca spontaniczności maniaczka kontroli jak ja :). Nikogo nie udaje: zabawna, urocza, bezpretensjonalna, a gdy trzeba potrafi siarczyście zakląć. Dziewczyna z sąsiedztwa o aksamitnym głosie. Swoje piosenki tworzy pod wpływem silnych emocji, właśnie dlatego osiągnęła zawrotny sukces. Kobieta silna, niezależna, wyzwolona, ale zamiast szokować, woli raczej wzbudzać szacunek i sympatię. Moja idolka.
Skąd to wszystko wiem? Właśnie z tej biografii. Czyta się szybko i przyjemnie. Momentami w głowie słyszałam dźwięczny rechot Adele. Szkoda tylko, że historia kończy się na roku 2011.

"Adele jest po prostu zbyt magiczna, by porównywać ją z kimkolwiek."
"Po prostu chciałam robić dobre piosenki. I myślę, że robię."

https://www.youtube.com/watch?v=Nck6BZga7TQ ♥

"Mam w życiu za wiele dramatów i za mało czasu, żeby przejmować się czymś równie błahym jak wygląd. Nie robię muzyki do oglądania, tylko do słuchania."

Kim jest Adele? Dziewczyną z Londynu, która podbiła świat muzyki. Błyszczy szczerością, naturalnością, prostotą i determinacją. Nielubiąca spontaniczności maniaczka kontroli jak ja :). Nikogo nie udaje: zabawna, urocza,...

Książka niby fajna niby nie. Mam wrażenie ze gdyby nie była o Adele, to bym jej nie doczytala do końca. Niby jest tam dużo informacji i w ogóle, ale z drugiej strony nie do końca podoba mi się forma tego tekstu, no ale może wymyślam. Druga rzecz ktora mi się kompletnie nie podoba ale nie jest wina autorki tylko tłumaczki, a mianowicie angielski tytuł "Someone Like Adele" nawiązuje do jej hitu "Someone Like You" i uważam ze tytulu nie powinni tłumaczyć na polski, tylko zostawić po angielsku, bo "Być jak... Adele" jest trochę od czapy. Podsumowując: biografia ma dużo informacji ale w złej formie, uważam ze Adele zasługuje na coś lepszego.

Książka niby fajna niby nie. Mam wrażenie ze gdyby nie była o Adele, to bym jej nie doczytala do końca. Niby jest tam dużo informacji i w ogóle, ale z drugiej strony nie do końca podoba mi się forma tego tekstu, no ale może wymyślam. Druga rzecz ktora mi się kompletnie nie podoba ale nie jest wina autorki tylko tłumaczki, a mianowicie angielski tytuł "Someone Like...