-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-06-16
2024-06-14
Historia sir Konrada Vonvalta opowiadana oczami jego dwudziestoletniej podopiecznej, Heleny Sedanki, uczącej się na Sędziego. W tle wojna, zawieruchy, spisek, śledztwo i kryminalna zagadka do rozwiązania. To wszystko brzmi bardzo dobrze i niemal kusi, by po to sięgnąć. W końcu mamy i Imperium, i magię i intrygującą fabułę, więc co może pójść nie tak? No cóż. Wszystko? Niestety. Wszystko tu poszło mocno nie tak, a ja, miast czerpać z lektury przyjemność, miałam ochotę po prostu rzucić ją w cholerę i zapomnieć o jej istnieniu. Dlatego też, starając się dociągnąć do końca "Sprawiedliwość" zdołałam w dosłownym "międzyczasie" pochłonąć 4 inne książki, w tym ciągnącą się niemożliwie "Bezgwiezdną noc"... 🙈
Zapraszam po więcej!
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/06/442024-richard-swan-sprawiedliwosc.html
Historia sir Konrada Vonvalta opowiadana oczami jego dwudziestoletniej podopiecznej, Heleny Sedanki, uczącej się na Sędziego. W tle wojna, zawieruchy, spisek, śledztwo i kryminalna zagadka do rozwiązania. To wszystko brzmi bardzo dobrze i niemal kusi, by po to sięgnąć. W końcu mamy i Imperium, i magię i intrygującą fabułę, więc co może pójść nie tak? No cóż. Wszystko?...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-06-14
Drizztoza wjechała mi do końca, ewidentnie. I zdecydowałam popełnić samobójstwo pod książkami Salvatore (zostało mi ich 12, tylko albo aż!). Gdybym tylko wiedziała, jak się pomęczę nad "Nocą bez gwiazd" czy też, jak w którymś momencie mówiłam: "nocą jak d👺a drowa", to bym się chyba pięc razy zastanowiła, po co mi to. Niestety, ale wtórność tego tomu, powielanie tego samego schematu... Niech mnie poprawi ktokolwiek, ale ile razy można wałkować jedno i to samo? tak, wiem, można. I chyba tylko z czystej sympatii dla uniwersum nie próbowałam wyć nad kolejnymi stronami... uwaga, może być mocno spojlerowo.
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/06/432024-robert-anthony-salvatore.html
Drizztoza wjechała mi do końca, ewidentnie. I zdecydowałam popełnić samobójstwo pod książkami Salvatore (zostało mi ich 12, tylko albo aż!). Gdybym tylko wiedziała, jak się pomęczę nad "Nocą bez gwiazd" czy też, jak w którymś momencie mówiłam: "nocą jak d👺a drowa", to bym się chyba pięc razy zastanowiła, po co mi to. Niestety, ale wtórność tego tomu, powielanie tego samego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-06-10
W kategorii od 0 do "mam przerypane z wszystkim co nadnaturalne" Mercy Thompson zdecydowanie nie bierze jeńców. Jak nie wilkołaki, to wampiry, jak nie wampiry, to demony, jak nie demony... to wampiry i wilkołaki. No i Pradawnych, żeby się nie nudzić zanadto. No i duchy. Cała plejada nadnaturalnych stworzeń, z których część Mercy kibicuje i chce pomóc, a część najchętniej widziałaby ją w potrawce, niczym w baśniach braci Grimm. Poza tym, nie ukrywam, potrzebowałam jakiejś odskoczni od tego, co ostatnio czytałam, a przygody zaczepnej i niepokornej zmiennokształtnej pochłonęłam w jeden wieczór. I to było odświeżające.
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/06/422024-patricia-briggs-znak-kosci.html
W kategorii od 0 do "mam przerypane z wszystkim co nadnaturalne" Mercy Thompson zdecydowanie nie bierze jeńców. Jak nie wilkołaki, to wampiry, jak nie wampiry, to demony, jak nie demony... to wampiry i wilkołaki. No i Pradawnych, żeby się nie nudzić zanadto. No i duchy. Cała plejada nadnaturalnych stworzeń, z których część Mercy kibicuje i chce pomóc, a część najchętniej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-06-07
Chyba zachorowałam na drizztozę - wiecie, taka choroba, która objawia się przejedzeniem głównym bohaterem, ale nadal chce się wiedzieć, co dalej, jakie ma przygody... W moim wypadku to właśnie Drizzt. Stanowi moją odskocznię od innej książki, nad którą się póki co, straszliwie męczę, ale nawet i on w którymś momencie mi się przejadł. Więc chwilowo siódmy tom kończy moją wielką wyprawę w uniwersum FR, a ja kilka najbliższych tytułów spróbuję sięgnąć z innych uniwersów. A może nawet kategorii literackich? Lolth, nie patrz tak na mnie, hej, po co tyle tych pająków wokół....? Ratunku...!? 🕷🕷🕷🕷🕸
Zapraszam po więcej:
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/06/412024-robert-anthony-salvatore.html#
Chyba zachorowałam na drizztozę - wiecie, taka choroba, która objawia się przejedzeniem głównym bohaterem, ale nadal chce się wiedzieć, co dalej, jakie ma przygody... W moim wypadku to właśnie Drizzt. Stanowi moją odskocznię od innej książki, nad którą się póki co, straszliwie męczę, ale nawet i on w którymś momencie mi się przejadł. Więc chwilowo siódmy tom kończy moją...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-06-03
To doprawdy nietuzinkowy sklep, do którego z chęcią wrócę, jeśli tylko wydawnictwo postanowi wydać tom drugi. To sklep całodobowy, w którym każdy znajdzie coś dla siebie - zarówno dla ciała, ale i dla duszy, zwłaszcza, gdy na nocnej zmianie stoi pan Dokko. Człowiek o posturze niedźwiedzia, sercu gołębia i duszy anioła. I tak, to mówię ja, jarząbek. Bo "Nietuzinkowy sklep" absolutnie mnie poruszył i sprawił, że potrzebowałam dodatkowego dnia, by słowo na temat tej pozycji napisać....
Zapraszam po więcej!
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/06/402024-260-kim-ho-yeon-nietuzinkowy.html
To doprawdy nietuzinkowy sklep, do którego z chęcią wrócę, jeśli tylko wydawnictwo postanowi wydać tom drugi. To sklep całodobowy, w którym każdy znajdzie coś dla siebie - zarówno dla ciała, ale i dla duszy, zwłaszcza, gdy na nocnej zmianie stoi pan Dokko. Człowiek o posturze niedźwiedzia, sercu gołębia i duszy anioła. I tak, to mówię ja, jarząbek. Bo "Nietuzinkowy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-30
Błyskawiczna, pulpowa, lekka i przyjemna, sprawiła kilka razy, że się uśmiałam. Ale też i znacznie poważniejsza, brutalniejsza - świetne zwieńczenie trylogii Doliny Lodowego Wichru.
Nie kończę przygody z naszym Mackbet... Drizztem - po prostu, po niemal w ciągu 6 księgach czas na coś innego.
Nie mniej, zapraszam do poznania się z moją oceną.
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/05/392024-259-robert-anthony-salvatore.html
Błyskawiczna, pulpowa, lekka i przyjemna, sprawiła kilka razy, że się uśmiałam. Ale też i znacznie poważniejsza, brutalniejsza - świetne zwieńczenie trylogii Doliny Lodowego Wichru.
Nie kończę przygody z naszym Mackbet... Drizztem - po prostu, po niemal w ciągu 6 księgach czas na coś innego.
Nie mniej, zapraszam do poznania się z moją...
2024-05-30
Czy wciągnęłam ten tom w jedno popołudnie? Być może. Czy ja się na tym tomie bawiłam świetnie? Absolutnie. "Mroczne oblężenie" w końcu jeńców nie bierze, więc proszę, oto moje nadgarstki. Wincyj takich tomów! WINCYJ!
A co dokładnie? Zapraszam do czytania:
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/06/452024-robert-anthony-salvatore-mroczne.html
Czy wciągnęłam ten tom w jedno popołudnie? Być może. Czy ja się na tym tomie bawiłam świetnie? Absolutnie. "Mroczne oblężenie" w końcu jeńców nie bierze, więc proszę, oto moje nadgarstki. Wincyj takich tomów! WINCYJ!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA co dokładnie? Zapraszam do czytania:
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/06/452024-robert-anthony-salvatore-mroczne.html