Brutalność pozbawiona treści. Coś jak podrzędna strzelanka w grach, tyle że tam główni bohaterowie mają więcej rozumu. Zresztą słowo 'bohaterowie' w odniesieniu to ludzi którzy chodzą w spodniach z młodych fok i pozwalają żeby młody niepełnosprawny chłopak dał się zabić za zasrany płaszcz, jest mocno na wyrost. To jest normalnie głupsze od wariatów którzy dali by się pochlastać za krzyż. Trochę zmieszałem fakty z innych opowiadań, ale po prostu nie dałem rady doczytać 'Północ-południe'.

Brutalność pozbawiona treści. Coś jak podrzędna strzelanka w grach, tyle że tam główni bohaterowie mają więcej rozumu. Zresztą słowo 'bohaterowie' w odniesieniu to ludzi którzy chodzą w spodniach z młodych fok i pozwalają żeby młody niepełnosprawny chłopak dał się zabić za zasrany płaszcz, jest mocno na wyrost. To jest normalnie głupsze od wariatów którzy dali by się...

Cykl Wegnera ma rozbudowane i bardzo złożone uniwersum, z historią zarówno świata ludzi jak i istot powiedzmy boskich. Stworzenie takiego czegoś, żeby trzymało się kupy, budzi u mnie szczery szacunek. Łatwo bowiem nawrzucać do książki pourywanych wątków i pytań, na które sam autor nie raczył wymyślić odpowiedzi. Postacie są w tej powieści żywe i podlegają ewolucji postaw i poglądów. Polityka i batalistyka są przekonujące. Są oczywiście pewne przeoczenia wynikające z mechanicznego przeniesienia pewnych historycznych tytułów na inny grunt bez uzasadnienia. Na przykład tytuł hrabiego, który pierwotnie należał się dziedzicznemu namiestnikowi hrabstwa. Są to jednak drobiazgi. Cykl jest całościowo pomyślany i wciągający. Polecam.

Cykl Wegnera ma rozbudowane i bardzo złożone uniwersum, z historią zarówno świata ludzi jak i istot powiedzmy boskich. Stworzenie takiego czegoś, żeby trzymało się kupy, budzi u mnie szczery szacunek. Łatwo bowiem nawrzucać do książki pourywanych wątków i pytań, na które sam autor nie raczył wymyślić odpowiedzi. Postacie są w tej powieści żywe i podlegają ewolucji postaw i...

Nakłania do przeczytania całego tomu.

Nakłania do przeczytania całego tomu.

Niesamowita umiejętność autora do opisywania bitew

Niesamowita umiejętność autora do opisywania bitew

Opowiadanie "Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami" można przeczytać w pierwszej części Tomu 1. Mimo, że jest to to samo opowiadanie to można przeczytać raz jeszcze a jak wiadomo - Straż Górska nigdy się nie nudzi.

Opowiadanie "Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami" można przeczytać w pierwszej części Tomu 1. Mimo, że jest to to samo opowiadanie to można przeczytać raz jeszcze a jak wiadomo - Straż Górska nigdy się nie nudzi.

Mistrzostwo w budowaniu napięcia, zaskakiwaniu rozwojem akcji i angażowaniu czytelnika. Nie spodziewałem się tego ani ani...
Na dwa opowiadania tego autora tj: "Wszyscy jesteśmy.." oraz "Najlepsze jakie można kupić, ukraść lub zdobyć w walce" trafiłem, bo zdobyły Nagrodę Zajdla. To było jak objawienie :). Od tamtego czasu Robert Wegner jest moim ulubionym autorem. Czekam na kolejny tom i gorąco polecam.

Mistrzostwo w budowaniu napięcia, zaskakiwaniu rozwojem akcji i angażowaniu czytelnika. Nie spodziewałem się tego ani ani...
Na dwa opowiadania tego autora tj: "Wszyscy jesteśmy.." oraz "Najlepsze jakie można kupić, ukraść lub zdobyć w walce" trafiłem, bo zdobyły Nagrodę Zajdla. To było jak objawienie :). Od tamtego czasu Robert Wegner jest moim ulubionym autorem. Czekam...

Mocne 7/10 dla całej serii. Opowiadania trzymają mniej więcej równy poziom. Nie ma nic odkrywczego i rewolucyjnego, ale kawał dobrej fantasy

Mocne 7/10 dla całej serii. Opowiadania trzymają mniej więcej równy poziom. Nie ma nic odkrywczego i rewolucyjnego, ale kawał dobrej fantasy

Opowiadanie czytałem dwa razy. Za pierwszym nie przywiązując szczególnej uwagi do opisów batalistycznych i bez skupienia co okazało się największym błędem. Za drugim w pełnym skupieniu wyobrażając sobie cała tą bitwę, przeżywając ją razem z Naszymi bohaterami. Świetne opowiadanie o wielkiej bitwie która przesądziła o losach doliny. Nie będę tutaj zdradzał wyniku potyczki ani zdradzał jakichś szczegółów, po prostu sami przeczytajcie. Must be !

Opowiadanie czytałem dwa razy. Za pierwszym nie przywiązując szczególnej uwagi do opisów batalistycznych i bez skupienia co okazało się największym błędem. Za drugim w pełnym skupieniu wyobrażając sobie cała tą bitwę, przeżywając ją razem z Naszymi bohaterami. Świetne opowiadanie o wielkiej bitwie która przesądziła o losach doliny. Nie będę tutaj zdradzał wyniku potyczki...

Wegner umie opowiadać. Drugi raz czytam to opowiadanie i ono jeszcze bardziej mi się podoba, niż za pierwszym razem. Teraz wiem kto jest kim i czemu dzieje się tak, a nie inaczej - ale niewiedza wcale nie przeszkadzała mi za pierwszym razem. A opowiadanie o bohaterstwie szalonym i poświęceniu śmiertelnym. I o tych, co dar przyjęli i wiedzą jak się odpłacić. Miejscami coś chwyta za gardło. Polecam.

Wegner umie opowiadać. Drugi raz czytam to opowiadanie i ono jeszcze bardziej mi się podoba, niż za pierwszym razem. Teraz wiem kto jest kim i czemu dzieje się tak, a nie inaczej - ale niewiedza wcale nie przeszkadzała mi za pierwszym razem. A opowiadanie o bohaterstwie szalonym i poświęceniu śmiertelnym. I o tych, co dar przyjęli i wiedzą jak się odpłacić. Miejscami coś...

Opowiadanie po prostu fantastyczne.

Opowiadanie po prostu fantastyczne.