-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-06-03
2017-07-30
Cała opinia do przeczytania tutaj: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/08/138-dzien-w-ktorym-przybyli-bogowie.html
[...]
Osobiście Dänikena bardzo lubię i szanuję. Może i faktycznie, ma nieco fantastyczne podejście do tematu, jednak w tym szaleństwie jest metoda. Śmiało operuje tezami i pomysłami, jego hipotezy oparte na analizie mitów i znalezisk dają do myślenia. Nie mówię, że bezkrytycznie przyjmuję jego słowa, jednak szanuję go i poważam, a co ważniejsze, sądzę, że COŚ w jego słowach jest. Co dokładnie? To każdy sam musi sprawdzić.
[...]
Cała opinia do przeczytania tutaj: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/08/138-dzien-w-ktorym-przybyli-bogowie.html
Cała opinia do przeczytania tutaj: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/08/138-dzien-w-ktorym-przybyli-bogowie.html
[...]
Osobiście Dänikena bardzo lubię i szanuję. Może i faktycznie, ma nieco fantastyczne podejście do tematu, jednak w tym szaleństwie jest metoda. Śmiało operuje tezami i pomysłami, jego hipotezy oparte na analizie mitów i znalezisk dają do myślenia. Nie...
2018
2019
2019
2019
2017-02-19
//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/02/65-mowa-ciaa-w-miosci-allan-pease.html#
"Każdy z nas zna osoby, które na przyjęciu natychmiast rozpoznają singli i zawierają z nimi znajomość. Zazwyczaj rzadko są odrzucane przez płeć przeciwną, nie prowadzą żenujących pogawędek ani nie wyczekują, aż zadzwoni telefon. Na czym polega ich sekret? Rozumieją język ciała i jego znaczenie w życiu miłosnym. To podstawowy element flirtu, gdyż ujawnia, w jakim stopniu jesteśmy dostępni, chętni, atrakcyjni, seksowni czy… zdesperowani. To także fundamentalna część budowania i utrzymywania związku, ponieważ pozwala rozwijać wrażliwość, dzięki której potrafimy dać zadowolenie partnerowi. Mowy ciała można się nauczyć, a pomoże ci w tym ta książka." - Tyle z okładki.
A co czeka nas w środku? Całkiem sporo, muszę przyznać, jak na taki cieniutki, ale bardzo ładnie wydany poradnik.
Dzięki niemu możemy dowiedzieć się dosyć dużo o tym, jak zainteresować płeć przeciwną, jak odczytywać drobne gesty. Tylko problem w tym, że dokładnie to samo możemy odczytać, poznając samą mowę ciała, bez dodatku "miłość". Nie mniej, trudno jest zaprzeczyć, że Allan i Barbara Pease to prawdziwi znawcy tematu mowy ciała. Niesamowicie wiele uwagi położyli na to, by poznać coś, co dla zwykłego śmiertelnika nie zawsze wydaje się być interesujące - analizę ego, z czym spotykamy się codziennie, nawet mijając na ulicy. Drobne gesty, symbolika, wymowa - komunikacja absolutnie niewerbalna, a jednak tak istotna.
Ta pozycja nie powie wam, jak trafić na idealnego partnera/kę. Gdzie takowego cudu szukać. Podpowie jednak, na co zwracać uwagę, jak się zachować w niektórych sytuacjach i jak odczytywać subtelne sygnały - zarówno będąc singlem, jak i w dłuższym stażem związku. W sposób niejednokrotnie bardzo dowcipny, lekki i prosty w zapamiętaniu obrazuje, co-jak-dlaczego-po co, a następnie nakieruje nas na odpowiednie tory, by żyło się nam o wiele prościej. Może nie zrobi na nas wielkiego wrażenia, a osoby, które znają już inne pozycje Allana Pease (Mowa ciała), poczują wręcz niedosyt albo rozczarowanie. Bo jak to? Tak mało? Tylko tyle? Ale zapewniam, że to i tak wystarczy, by zdawać sobie sprawę z podstawowych gestów. odczytywać je i zauważać - a nade wszystko, reagować. Dla chętnych zaś to tylko wstępniak do znacznie bardziej skomplikowanej, pełnej mowy ciała, na którą składa się wiele wytycznych.
Jednak - dla wszystkich szukających miłości, lub będących w związkach, pragnących nieco poprawić swe relacje, lub wręcz "czytać z partnera bez słowa" - to książka w sam raz. Lekka, przezabawna, do przeczytania w dosłownie, 3 godziny i dwie herbaty. Choć dobrze. Może nie zawsze warto przy lekturze pić, bowiem pewne wskazówki i porady wywołują u nas zdecydowany śmiech...
Zainteresowanym, serdecznie polecam. Ładne wydanie, twarda oprawa, zabawne rysunki i bardzo prosty język - oto przepis na poradniki behawiorystyczne!
//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/02/65-mowa-ciaa-w-miosci-allan-pease.html#
"Każdy z nas zna osoby, które na przyjęciu natychmiast rozpoznają singli i zawierają z nimi znajomość. Zazwyczaj rzadko są odrzucane przez płeć przeciwną, nie prowadzą żenujących pogawędek ani nie wyczekują, aż zadzwoni telefon. Na czym polega ich sekret?...
To doprawdy nietuzinkowy sklep, do którego z chęcią wrócę, jeśli tylko wydawnictwo postanowi wydać tom drugi. To sklep całodobowy, w którym każdy znajdzie coś dla siebie - zarówno dla ciała, ale i dla duszy, zwłaszcza, gdy na nocnej zmianie stoi pan Dokko. Człowiek o posturze niedźwiedzia, sercu gołębia i duszy anioła. I tak, to mówię ja, jarząbek. Bo "Nietuzinkowy sklep" absolutnie mnie poruszył i sprawił, że potrzebowałam dodatkowego dnia, by słowo na temat tej pozycji napisać....
Zapraszam po więcej!
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/06/402024-260-kim-ho-yeon-nietuzinkowy.html
To doprawdy nietuzinkowy sklep, do którego z chęcią wrócę, jeśli tylko wydawnictwo postanowi wydać tom drugi. To sklep całodobowy, w którym każdy znajdzie coś dla siebie - zarówno dla ciała, ale i dla duszy, zwłaszcza, gdy na nocnej zmianie stoi pan Dokko. Człowiek o posturze niedźwiedzia, sercu gołębia i duszy anioła. I tak, to mówię ja, jarząbek. Bo "Nietuzinkowy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to