-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2017-11-17
2017-10-28
Dla mnie rewelacja! Niesamowita, wizjonerska (mam taką nadzieję) współczesna powieść będąca połączeniem political fiction z nawiązaniami do "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa, gdzie Szatan ze swoją diabelską świtą przybywający z misją do Warszawy mają wiele do zdziałania i wywiązują się z tej roli wyśmienicie.
Jest to książka mocno polityczna, zresztą nie mogło być inaczej, skoro - jak stwierdziła autorka - "zrodziła się z niezgody na to, co dzieje się wokół i przekonania, że nie wolno milczeć".
Przypuszczam, że zdania na jej temat będą podzielone po połowie za i przeciw, tak jak obecnie podzielone jest nasze społeczeństwo, rodziny, przyjaciele...
Tytułowe dziesięć godzin to czas, którym dysponuje główna bohaterka - sędzia Małgorzata Poznańska-Śliwa, aby zdecydować, czy uwzględnić wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie Józefa Piniora, legendarnego działacza Solidarności. Jaką decyzję wyda w tej sprawie? Dodatkowym obciążeniem dla sędzi jest jej skomplikowana sytuacja rodzinna (bardzo chory mąż, zbuntowana kilkunastoletnia córka) i nieoczekiwana miłość.
Bardzo polecam tę powieść osobom zainteresowanym polityką, choć zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim przypadnie do gustu, bo jest niezwykle odważna i krytyczna wobec obecnie rządzących. Ale na pewno warto przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie. Mnie zachwyciła.
Dla mnie rewelacja! Niesamowita, wizjonerska (mam taką nadzieję) współczesna powieść będąca połączeniem political fiction z nawiązaniami do "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa, gdzie Szatan ze swoją diabelską świtą przybywający z misją do Warszawy mają wiele do zdziałania i wywiązują się z tej roli wyśmienicie.
Jest to książka mocno polityczna, zresztą nie mogło być inaczej,...
2017-10-26
Bardzo ciekawe historie czterech zupełnie różnych kobiet - Karoliny, Katarzyny, Darii i Łucji, które spotykają się na wspólnej terapii psychologicznej. Tam - wspólnie, dzięki wyznaczonym przez terapeutkę zadaniom do wykonania - odzyskują zachwianą równowagę, zrozumieją co dla nich w życiu ma największą wartość i poznają siłę kobiecej przyjaźni.
Polecam, książka niewielka objętościowo (240 stron), ale zawierająca mądrą życiowo, optymistyczną treść.
Bardzo ciekawe historie czterech zupełnie różnych kobiet - Karoliny, Katarzyny, Darii i Łucji, które spotykają się na wspólnej terapii psychologicznej. Tam - wspólnie, dzięki wyznaczonym przez terapeutkę zadaniom do wykonania - odzyskują zachwianą równowagę, zrozumieją co dla nich w życiu ma największą wartość i poznają siłę kobiecej przyjaźni.
Polecam, książka niewielka...
2016-04-12
Książka jest rewelacyjna i wyjątkowa, bo w niezwykły, mądry sposób ukazuje powolny proces dorastania głównej bohaterki Eweliny od "idealności" do "normalności", co jest dość czasochłonne (dwa lata życia) i bardzo bolesne.
Powieść jest świetnie napisana, obfituje w zaskakujące zwroty akcji i wyrazistych bohaterów. Czyta się ją rewelacyjnie i szybko, pomimo znacznej objętości (760 stron).
W mojej ocenie autorka Katarzyna Kołczewska książką tą udowodniła, że jest w samej czołówce polskich pisarzy prozy obyczajowej.
Marzy mi się kontynuacja tej powieści.
Polecam z całego serca i z pełnym przekonaniem.
Książka jest rewelacyjna i wyjątkowa, bo w niezwykły, mądry sposób ukazuje powolny proces dorastania głównej bohaterki Eweliny od "idealności" do "normalności", co jest dość czasochłonne (dwa lata życia) i bardzo bolesne.
Powieść jest świetnie napisana, obfituje w zaskakujące zwroty akcji i wyrazistych bohaterów. Czyta się ją rewelacyjnie i szybko, pomimo znacznej...
2015-01-27
"Zima na mojej głowie, lecz wieczna wiosna w sercu moim" - Victor Hugo
Jest to piękna, choć smutna w swojej wymowie, opowieść o 45-letniej Łucji - przykładnej żonie i matce, która od niemal 25 lat pędzi uporządkowane, dostatnie, ale samotne życie u boku znanego lekarza transplantologa. Ten życiowy marazm przerywa lekarska diagnoza, że ma raka piersi. Poddaje się chemioterapii i w celu rekonwalescencji wyjeżdża do ich góralskiego domku w Murzasichlu.
Pobyt tam, pomimo pogarszającego się stanu zdrowia, skłania Łucję do zastanowienia się nad swoim małżeństwem i przewartościowania życiowych priorytetów. Sprawia, że pomimo śmiertelnej choroby odzyskuje wewnętrzny spokój, optymizm, radość życia i wiarę, że może jeszcze być dla kogoś "wieczną wiosną".
Polecam gorąco tę powieść, jest piękna i mądra, skłania do zastanowienia i na pewno na dłużej zostanie w pamięci.
"Zima na mojej głowie, lecz wieczna wiosna w sercu moim" - Victor Hugo
Jest to piękna, choć smutna w swojej wymowie, opowieść o 45-letniej Łucji - przykładnej żonie i matce, która od niemal 25 lat pędzi uporządkowane, dostatnie, ale samotne życie u boku znanego lekarza transplantologa. Ten życiowy marazm przerywa lekarska diagnoza, że ma raka piersi. Poddaje się...
2014-11-19
Ta powieść jest wspaniała, napisana ładnym językiem, zawierająca wiele życiowych mądrości i spostrzeżeń, mnóstwo interesujących wątków i ciekawych postaci. Czyta się ją szybko, zachłannie i z myślą, żeby się nigdy nie skończyła.
Główną bohaterką jest 36-letnia Sabina, pogodzona ze swoją samotnością, która wykonuje bardzo nietypowy zawód - jest przyjacielem do wynajęcia, co polega na spotkaniach w jej małym gabinecie z nieznanymi sobie osobami w celu wysłuchania ich, pójściu razem na kawę, rzadziej doradzaniu. Odwiedza też ludzi starszych, osamotnionych w szpitalach, hospicjach, domach... Dla Sabiny praca ta jest źródłem utrzymania, ale również urozmaiceniem jej monotonnego i nieciekawego życia. Pewnego dnia w parku w pobliżu swojego gabinetu zostaje zaczepiona przez małą dziewczynkę, która proponuje jej przyjaźń i prosi o wspólną zabawę, m.in. o namalowanie jej słońca. Ta dziewczynka to urocza siedmioletnia Marysia, wychowywana przez samotnego ojca Maksa, jak na swój wiek bardzo dojrzała, a niekiedy wręcz przemądrzała.
To przypadkowe spotkanie w parku miało ogromny wpływ na dalsze losy Sabiny, Marysi, Maksa i wielu innych osób.
Szczerze polecam wszystkim kobietom, na pewno się spodoba.
Ta powieść jest wspaniała, napisana ładnym językiem, zawierająca wiele życiowych mądrości i spostrzeżeń, mnóstwo interesujących wątków i ciekawych postaci. Czyta się ją szybko, zachłannie i z myślą, żeby się nigdy nie skończyła.
Główną bohaterką jest 36-letnia Sabina, pogodzona ze swoją samotnością, która wykonuje bardzo nietypowy zawód - jest przyjacielem do wynajęcia, co...
2014-10-18
Warto zapamiętać autorkę tej książki, bo Joanna Jax napisała świetną powieść - jest to jej debiut.
Jest to niesamowita historia - saga rodzinna, w której rzeczywistość przerasta wyobraźnię, aż trudno uwierzyć, że to wszystko mogło się wydarzyć naprawdę, tyle w niej zdarzeń, emocji, uczuć, namiętności, okrucieństwa...
Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni osiemdziesięciu lat, rozgrywa się w wielu miejscach Europy (m.in. Gdańsk, Olkusz, Kraków, Warszawa, Nicea, Paryż, Zurych, Londyn, Łódź), a wszystko zaczyna się w 1934 roku w Wolnym Mieście Gdańsk od przypadkowego spotkania polskiej nauczycielki Marii Tarnowskiej i niemieckiego oficera SS Wernera von Becka, których połączy bardzo silna i trudna miłość, skutkująca ich dramatycznym losem i ich potomków.
Ta książka aż kipi od emocji i uczuć: miłości, nienawiści, chciwości, zdrady, zemsty, przebaczenia...
Gorąco polecam, to lektura wstrząsająca i obowiązkowa.
Warto zapamiętać autorkę tej książki, bo Joanna Jax napisała świetną powieść - jest to jej debiut.
Jest to niesamowita historia - saga rodzinna, w której rzeczywistość przerasta wyobraźnię, aż trudno uwierzyć, że to wszystko mogło się wydarzyć naprawdę, tyle w niej zdarzeń, emocji, uczuć, namiętności, okrucieństwa...
Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni...
2014-03-20
Po przeczytaniu kilkudziesięciu stron, pomyślałam, że treść w zarysie jest mi znana z wielu powieści polskich pisarek: zraniona, opuszczona, "miejska" kobieta wyjeżdża "lizać rany" na prowincję, gdzie w pięknej okolicy (morze, góry, Mazury...), w uroczym domku i przy pomocy przyjaznych osób, najczęściej odnalezionych po latach przyjaciół z dzieciństwa i młodości, dochodzi psychicznie i fizycznie do równowagi, żeby zmierzyć się z przyszłością.
W "Bluszczu prowincjonalnym" (jest to określenie głównej bohaterki Anny) schemat jest podobny, ale nie przeszkadza to w czytaniu, bo powieść napisana jest bardzo sprawnie, porusza wiele aktualnych tematów, a przede wszystkim wspaniale przedstawia uroki krajobrazowe Podlasia, życzliwość jego mieszkańców oraz smaki i zapachy podlaskiej kuchni. Opisane są tak sugestywnie i zachęcająco, że mam zamiar w niedalekiej przyszłości pojechać tam, zatrzymać się w miłym miejscu i skosztować - uwielbianych przeze mnie - "prawdziwych" kartaczy i sękacza.
Całości dopełnia niezwykle urokliwa okładka, świetnie oddająca atmosferę powieści.
Bardzo zachęcam do przeczytania, na pewno nie będzie to czas zmarnowany.
Po przeczytaniu kilkudziesięciu stron, pomyślałam, że treść w zarysie jest mi znana z wielu powieści polskich pisarek: zraniona, opuszczona, "miejska" kobieta wyjeżdża "lizać rany" na prowincję, gdzie w pięknej okolicy (morze, góry, Mazury...), w uroczym domku i przy pomocy przyjaznych osób, najczęściej odnalezionych po latach przyjaciół z dzieciństwa i młodości, dochodzi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-01-26
To moje drugie spotkanie z autorką, równie udane. Bardzo fajna książka erotyczno-feministyczna, napisana z wyjątkowym smakiem, dobrym językiem, przeznaczona raczej dla kobiet, choć mężczyźni też mogliby dowiedzieć się z niej wiele o relacjach damsko-męskich. Dużym atutem powieści są ciekawe główne postaci: Ewelina - właścicielka pensjonatu; Julia - świeża rozwódka; 19-letnia Michasia uzależniona od swojego Misia; Jadwiga-Jagoda - zdradzana mężatka z 30-letnim stażem; Marta - młoda mężatka i matka zmagająca się z dużą otyłością; na koniec 'sycząca' Anna Nowak - sprawczyni nielichego zamieszania i niepokoju.
Całość jest bardzo luksusowa, nastrojowa, zabawna (choć czasem z łezką w oku), erotyczna i niezwykle kobieca.
Sądzę, że większość kobiet chętnie by się dała zamknąć w tym pensjonacie na trzy tygodnie, a nawet znacznie dłużej.
To moje drugie spotkanie z autorką, równie udane. Bardzo fajna książka erotyczno-feministyczna, napisana z wyjątkowym smakiem, dobrym językiem, przeznaczona raczej dla kobiet, choć mężczyźni też mogliby dowiedzieć się z niej wiele o relacjach damsko-męskich. Dużym atutem powieści są ciekawe główne postaci: Ewelina - właścicielka pensjonatu; Julia - świeża rozwódka;...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-05-19
Powieść bardzo piękna, mądra i wzruszająca do łez.
O różnych odcieniach miłości, trudnych życiowych wyborach, o odpowiedzialności za swoje decyzje, o wielkim sercu i niespotykanej mądrości niektórych ludzi, o umiejętności zrozumienia i wybaczania...
A wszystko ubrane w piękną formę i napisane interesująco i ładnym językiem.
Polecam wszystkim kobietom.
Powieść bardzo piękna, mądra i wzruszająca do łez.
O różnych odcieniach miłości, trudnych życiowych wyborach, o odpowiedzialności za swoje decyzje, o wielkim sercu i niespotykanej mądrości niektórych ludzi, o umiejętności zrozumienia i wybaczania...
A wszystko ubrane w piękną formę i napisane interesująco i ładnym językiem.
Polecam wszystkim kobietom.
2013-04-07
Ta powieść to dla mnie rewelacja! Problemy, przemyślenia, nadzieje, potrzeby kobiet ukazane w sposób niezwykle prawdziwy i wrażliwy. Uważam, że wiele pań w trakcie czytania może znaleźć w bohaterkach wiele z siebie.
A głównymi bohaterkami są trzy młode, ponadtrzydziestoletnie kobiety: Dorota, Hanka i Kalina. Każda z nich jest inna, mają inną sytuację rodzinną, inne podejście do życia i problemy, swoje małe i większe radości. Każda z pań ma też diametralnie różne doświadczenia i układy z mężczyznami. Jednak od ponad dwudziestu lat łączy je najprawdziwsza przyjaźń, dzięki której ich życie staje się znośniejsze, piękniejsze, pełniejsze.
Powieść ta jest pochwałą przyjaźni i miłości.
Na koniec muszę szczerze przyznać, że autorka nie ustrzegła się ckliwego sentymentalizmu i łzawych scen, ale mnie to zupełnie nie przeszkadzało w odbiorze i powieść tę będę zachwalała i polecała każdej kobiecie. A i mężczyźni mogliby po nią sięgnąć, bo z pewnością lepiej zrozumieliby swoje "drugie połowy".
Ta powieść to dla mnie rewelacja! Problemy, przemyślenia, nadzieje, potrzeby kobiet ukazane w sposób niezwykle prawdziwy i wrażliwy. Uważam, że wiele pań w trakcie czytania może znaleźć w bohaterkach wiele z siebie.
A głównymi bohaterkami są trzy młode, ponadtrzydziestoletnie kobiety: Dorota, Hanka i Kalina. Każda z nich jest inna, mają inną sytuację rodzinną, inne...
2013-03-11
Bardzo byłam ciekawa tej książki, bo moja młodość i wchodzenie w dorosłość przypadły również na czasy PRL-u, co stworzyło możliwość wspomnień i porównań.
Główną bohaterką jest Marta, tytułowa "zaradna", kobieta około sześćdziesięcioletnia, którą poznajemy w trudnym życiowym momencie, gdy leży na stole operacyjnym w oczekiwaniu na zabieg mastektomii z powodu raka piersi. Okres pobytu w szpitalu jest dla niej czasem wspomnień i refleksji, co powoduje, że akcja powieści biegnie dwuczasowo: w czasach jej dzieciństwa i młodości w PRL-u oraz współcześnie. Autorka szczegółowo przedstawia poszczególne etapy życia Marty, osobistego (małżeństwo, dziecko, kłopoty z mężem) i zawodowego (praca w handlu zagranicznym, studia, wyjazdy na Zachód, brudne rozgrywki i sprawy załatwiane za pomocą donosów, łapówek, seksu, alkoholu...).
Autorka świetnie przedstawia poszczególne postacie, perfekcyjnie budując ich portret psychologiczny. Marta początkowo wydaje się osobą bez uczuć wyższych, niemającą serca nawet dla córki Ewy i trojga wnucząt, dla której liczą się tylko pieniądze, dostatnie, wygodne życie i święty spokój. W szpitalu poznaje inną pacjentkę Halinkę, matkę czworga małych dzieci ciężko doświadczoną przez los, która choć sama bardzo chora emanuje i "zaraża" miłością do Boga i ludzi, optymizmem i skromnością. To prawdopodobnie pod jej wpływem i za sprawą rachunku sumienia Marta dokonuje przewartościowania priorytetów i diametralnie się zmienia. Los jak gdyby jej to wynagradza i na jej drodze przypadkowo staje Jerzy, jej młodzieńcza miłość sprzed niemal czterdziestu lat. Postanawiają być razem, przy pomocy Ewy wiele dobrego robią dla rodziny Halinki oraz mają wielkie plany na wspólną aktywną przyszłość.
Bardzo spodobała mi się okładka, świetnie dobrana do treści.
Polecam gorąco tę książkę czytelnikom starszym i młodym, bo w mojej ocenie każdy znajdzie dla siebie coś interesującego.
Bardzo byłam ciekawa tej książki, bo moja młodość i wchodzenie w dorosłość przypadły również na czasy PRL-u, co stworzyło możliwość wspomnień i porównań.
Główną bohaterką jest Marta, tytułowa "zaradna", kobieta około sześćdziesięcioletnia, którą poznajemy w trudnym życiowym momencie, gdy leży na stole operacyjnym w oczekiwaniu na zabieg mastektomii z powodu raka piersi....
2013-02-26
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny Witkiewicz uważam za bardzo udane. Powieść ta opowiada - na przykładzie Ewy i Maćka - o powolnym umieraniu ich miłości i małżeństwa, o kilkakrotnych rozstaniach i powrotach, aż do nieuniknionego rozwodu, choć wydawałoby się, że mieli wszelkie dane ku temu, żeby żyć razem długo i szczęśliwie.
Główną bohaterką "Opowieści niewiernej” i jednocześnie narratorką jest młoda mężatka Ewa, która opowiada o swoim związku z Maćkiem, od momentu poznania, poprzez kilka lat małżeństwa, zdradę, aż do smutnego i bolesnego finału, starając się przedstawić co było tego powodem.
Powieść, choć smutna w swojej wymowie i refleksyjna, kończy się happy-endem, spełniają się wyobrażenia Ewy o szczęśliwym małżeństwie i macierzyństwie, ale już z innym panem - Michałem.
Polecam wszystkim, również panom, bo może lektura tej książki uzmysłowi im, czego kobiety oczekują od swoich partnerów, co ma dla nich szczególną wartość.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny Witkiewicz uważam za bardzo udane. Powieść ta opowiada - na przykładzie Ewy i Maćka - o powolnym umieraniu ich miłości i małżeństwa, o kilkakrotnych rozstaniach i powrotach, aż do nieuniknionego rozwodu, choć wydawałoby się, że mieli wszelkie dane ku temu, żeby żyć razem długo i szczęśliwie.
Główną bohaterką "Opowieści...
2012-12-17
W mojej ocenie jest to najlepsza powieść Marcina Szczygielskiego. Tytuł może być mylący, bo nie jest to książka przedstawiająca małżonki królów polski, lecz powieść o Polkach pochodzenia żydowskiego noszących dumne nazwisko Król, na przestrzeni trzech pokoleń. Losy tych kobiet (m.in. Królowej, Iny, Mańki, Zofii i Magdy) są nierozerwalnie związane z wydarzeniami historycznymi czasów międzywojennych, wojny, okupacji, PRL-u, aż po lata współczesne.
Powieść jest wieloczasowa, wielowątkowa, wielowarstwowa, wielomiejscowa, wielopostaciowa... i pomimo że czasami trudno się w tym wszystkim połapać, czyta się ją bardzo szybko, z ogromnym zainteresowaniem i zaangażowaniem.
Ogromną wartością książki są świetne, plastyczne opisy życia w przedwojennych miastach (Wilno, Warszawa), szczególnie w środowisku aktorskim.
Polecam wszystkim, to bardzo wysmakowana lektura.
W mojej ocenie jest to najlepsza powieść Marcina Szczygielskiego. Tytuł może być mylący, bo nie jest to książka przedstawiająca małżonki królów polski, lecz powieść o Polkach pochodzenia żydowskiego noszących dumne nazwisko Król, na przestrzeni trzech pokoleń. Losy tych kobiet (m.in. Królowej, Iny, Mańki, Zofii i Magdy) są nierozerwalnie związane z wydarzeniami...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-11-25
Po przeczytaniu całego "Sadu" mogę stwierdzić, że to piękna powieść, ale "wkręcałam" się w nią powoli, bo dość długo nic się nie działo.
Cała akcja tej grubaśnej książki rozgrywa się współcześnie, na cichej podlaskiej wsi, w czasie kilku lipcowych dni. Głównymi bohaterami są Regina i Mateusz, małżeństwo z pięćdziesięcioletnim stażem, którzy są rodzicami trojga dorosłych dzieci, dziadkami czworga wnuków i pradziadkami dla Filipa oraz właścicielami tytułowego sadu, który w powieści odrywa olbrzymią, wręcz symboliczną rolę.
Książka rozpoczyna się przygotowaniami do uroczystości 70. urodzin Giny, na którą mają przyjechać z różnych miast wszyscy ich najbliżsi, a jednocześnie rozpoczynają się również zbiory w ich ogromnym sadzie wiśniowym, w których - jak co roku - uczestniczą bliżsi i dalsi sąsiedzi, goście, znajomi...
Na tym tle obserwujemy całą plejadę barwnych postaci, którymi targają różne uczucia i namiętności, które muszą zmierzyć się z problemami, dokonywać trudnych wyborów i podejmować ważne decyzje, co w równej mierze dotyczy wszystkich, bez względu na wiek.
Dodatkowo pojawia się ciekawa postać przyjaciela domu sprzed 50 lat, Aleksandra czyli Ola, co sprawia, że na strony powieści powracają wydarzenia sprzed półwiecza i wyjaśniają się stare historie.
Reasumując: jest to świetna książka, cała przepełniona letnimi upalnymi smakami, obrazami i zapachami, co wcale nie jest nudne, ale też są w niej ludzkie radości, dramaty, niespełnienia, rozczarowania... cała prawda ludzkiego życia.
Bardzo ją polecam.
Po przeczytaniu całego "Sadu" mogę stwierdzić, że to piękna powieść, ale "wkręcałam" się w nią powoli, bo dość długo nic się nie działo.
Cała akcja tej grubaśnej książki rozgrywa się współcześnie, na cichej podlaskiej wsi, w czasie kilku lipcowych dni. Głównymi bohaterami są Regina i Mateusz, małżeństwo z pięćdziesięcioletnim stażem, którzy są rodzicami trojga dorosłych...
2012-09-18
Do przeczytania "Lilki" zachęciło mnie nazwisko autorki i pełna uroku okładka. Przez kilkadziesiąt stron zastanawiałam się skąd taki tytuł książki i kto to Lilka, bo długo się nie pojawiała, ale jak już zaistniała to na dobre.
Bardzo zainteresowała mnie i wzruszyła historia głównej bohaterki Marianny i osób z jej otoczenia (głównie jej przyrodniej siostry Lilki), choć przeraził mnie i przytłoczył natłok wszelkiego rodzaju nieszczęść: gwałty, śmiertelne choroby, kilka "śmierci", zdrady, rozwody...
W trakcie czytania nasunęła mi się myśl, że w książce jest materiał na kilka powieści. Polecam tę książkę myślę, że szczególnie zainteresuje panie w wieku Marianny, czyli 50+.
Do przeczytania "Lilki" zachęciło mnie nazwisko autorki i pełna uroku okładka. Przez kilkadziesiąt stron zastanawiałam się skąd taki tytuł książki i kto to Lilka, bo długo się nie pojawiała, ale jak już zaistniała to na dobre.
Bardzo zainteresowała mnie i wzruszyła historia głównej bohaterki Marianny i osób z jej otoczenia (głównie jej przyrodniej siostry Lilki), choć...
2011-11-10
Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Jest napisana lekkim i poprawnym językiem, dużo w niej humoru i celnych spostrzeżeń. I co najważniejsze - nie jest to powieść o romansie samotnej kobiety i żonatego mężczyzny, ale o trwającej kilkadziesiąt lat przyjaźni kilku ponadczterdziestoletnich Dziewczynek i o ich tytułowym codziennym gadaniu (na żywo, na internetowym forum, przez telefon, sms-owo...).
W czasie lektury tej obszernej powieści (prawie 600 stron) bardzo polubiłam wszystkie Dziewczynki, jednak ze wskazaniem na Izę.
Na zakończenie napiszę o epilogu, który zamyka tę powieść. Nie należy zaczynać książki od końca, a znam osoby tak czyniące, bo zupełnie popsuje się efekt końcowy, gdyż w epilogu autorka zdradza ważne informacje dotyczące zamysłu twórczego.
Polecam ten świetny debiut, ku pokrzepieniu serc, i liczę na więcej.
Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Jest napisana lekkim i poprawnym językiem, dużo w niej humoru i celnych spostrzeżeń. I co najważniejsze - nie jest to powieść o romansie samotnej kobiety i żonatego mężczyzny, ale o trwającej kilkadziesiąt lat przyjaźni kilku ponadczterdziestoletnich Dziewczynek i o ich tytułowym codziennym gadaniu (na żywo, na internetowym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-03-06
Tematyka powieści zaskoczyła mnie, bo po tytule i okładce spodziewałam się historii młodej, skrzywdzonej kobiety w relacji żona/partnerka i "ta druga".
Tymczasem do moich rąk trafiła świetna książka, opisująca niezwykle wnikliwie skomplikowane relacje pomiędzy uległą początkowo synową a - wydawałoby się - dominującą teściową i lawirującego pomiędzy nimi obydwiema mężczyznę, kochającego obydwie kobiety równie mocno.
Książka napisana jest bardzo ładnym językiem, niezwykle ciekawie, z dużym zrozumieniem tematu. Czyta się ją jednym tchem. Pomaga wiele zrozumieć w, trudnych niekiedy, relacjach rodzinnych. Szczęśliwe zakończenie :)
Szczerze polecam tę lekturę wszystkim.
Tematyka powieści zaskoczyła mnie, bo po tytule i okładce spodziewałam się historii młodej, skrzywdzonej kobiety w relacji żona/partnerka i "ta druga".
Tymczasem do moich rąk trafiła świetna książka, opisująca niezwykle wnikliwie skomplikowane relacje pomiędzy uległą początkowo synową a - wydawałoby się - dominującą teściową i lawirującego pomiędzy nimi obydwiema...
2012-02-23
Wspaniała powieść, którą powinny przeczytać wszystkie dorosłe kobiety, o trudnych relacjach pomiędzy matką a córką, i jak sobie z nimi radzić.
Książka poruszająca, prawdziwa, przejmująca, ale - na szczęście - z dobrym zakończeniem.
Świetna okładka.
Bardzo polecam.
Wspaniała powieść, którą powinny przeczytać wszystkie dorosłe kobiety, o trudnych relacjach pomiędzy matką a córką, i jak sobie z nimi radzić.
Książka poruszająca, prawdziwa, przejmująca, ale - na szczęście - z dobrym zakończeniem.
Świetna okładka.
Bardzo polecam.
Zacznę od stwierdzenia, że książka bardzo mi się podobała, natomiast okładka zupełnie nie! Gdybym nie słyszała o tej powieści pochlebnych opinii i nie przeczytała wcześniej drugiej książki Anny Piegi "Lustro czasu", widząc taką okładkę na pewno nie zainteresowałabym się co jest w środku. Okładka jest brzydka, spłycająca treść, jakby jej projektant poszedł na łatwiznę, nie zapoznał się z treścią powieści, a jedynie przeczytał tytuł.
Natomiast treść bardzo mi się podoba, ładny, plastyczny styl pisania, ciekawe, zaskakujące wątki, bardzo dobrze skonstruowane postacie, w większości sympatyczne, i na koniec pomyślne układanie się wszystkich spraw z nadzieją na szczęśliwe zakończenie.
Mam tylko taką uwagę, że być może całość wypada zbyt cukierkowo, ale ja tak lubię i mnie - w dzisiejszym zbrutalizowanym świecie - absolutnie nie przeszkadza nadmiar słodyczy.
Reasumując: jest to ciepła, wzruszająca i życiowa książka o wiernej przyjaźni, nie tylko babskiej oraz o zawiłościach i nieprzewidywalności ludzkich losów. Świetnie napisana, czyta się jednym tchem. Chętnie przeczytałabym o dalszych losach bohaterów "Klubu...". Może autorka pokusi się na napisanie kontynuacji?
Bardzo polecam, proszę nie zrażać się okładką, tylko sięgnąć po tę powieść kobiecą z dobrej średniej półki.
Zacznę od stwierdzenia, że książka bardzo mi się podobała, natomiast okładka zupełnie nie! Gdybym nie słyszała o tej powieści pochlebnych opinii i nie przeczytała wcześniej drugiej książki Anny Piegi "Lustro czasu", widząc taką okładkę na pewno nie zainteresowałabym się co jest w środku. Okładka jest brzydka, spłycająca treść, jakby jej projektant poszedł na łatwiznę, nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niesamowita książka obyczajowa o dwóch małżeństwach (Dagmara i Igor oraz Monika i Mateusz) i ich upartej walce o rodzicielstwo, w której wszystkie metody są dozwolone, choć nie zawsze bezwarunkowo akceptowane, nawet przez osoby najbardziej zainteresowane. Ciekawy, kontrowersyjny temat; wyraziste postacie; niespodziewane zwroty akcji; zaskakujące zakończenie bez happy endu.
Świetna całość, od której nie można się oderwać. Bardzo polecam, nie tylko osobom zainteresowanym tematem. Warto przeczytać i przemyśleć.
Niesamowita książka obyczajowa o dwóch małżeństwach (Dagmara i Igor oraz Monika i Mateusz) i ich upartej walce o rodzicielstwo, w której wszystkie metody są dozwolone, choć nie zawsze bezwarunkowo akceptowane, nawet przez osoby najbardziej zainteresowane. Ciekawy, kontrowersyjny temat; wyraziste postacie; niespodziewane zwroty akcji; zaskakujące zakończenie bez happy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to