Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo miły powrót do historii Endera. Po przeczytaniu całej sagi łącznie z sagą cienia zaczyna brakować bohaterów, tak więc kilka uzupełniających informacji z życia - w tym pierwsze spotkanie Endera z Jane, a także jak doszło do tego, że w ogóle przyszedł na świat, zdanie sobie sprawy jak stary jest H.Graff i pierwsza nieco inna wersja wątku Gry Endera z opowiadania oraz jak Ender został Mówcą umarłych - na pewno zaciekawią wszystkich, którzy zmierzyli się z pozostałymi książkami.

Bardzo miły powrót do historii Endera. Po przeczytaniu całej sagi łącznie z sagą cienia zaczyna brakować bohaterów, tak więc kilka uzupełniających informacji z życia - w tym pierwsze spotkanie Endera z Jane, a także jak doszło do tego, że w ogóle przyszedł na świat, zdanie sobie sprawy jak stary jest H.Graff i pierwsza nieco inna wersja wątku Gry Endera z opowiadania oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po czterech częściach Sagi Endera powrót do opowieści o tytułowym bohaterze bardzo mnie ucieszył. Książkę czyta się szybko. I nie mogę nie wspomnieć o tym, że bardzo mnie wzruszała, za każdym razem kiedy wychodziły na jaw zapomniane trochę w poprzenidch częściach bliskie relacje Endera z rodziną. I mimo, że czytana trochę niechronologicznie (bo przed rozpoczęciem Sagi Cieni, a już po ostatcznym rozwiązaniu sprawy Endera w Dzieciach Umysłu) nie odczułam szczególnych braków w wiedzy na temat tego co się wydarzyło, może dlatego, że motyw Randalla był bardzo krótki, ale i dobrze nakreślony. Polecam fanom przygód Endera.

Po czterech częściach Sagi Endera powrót do opowieści o tytułowym bohaterze bardzo mnie ucieszył. Książkę czyta się szybko. I nie mogę nie wspomnieć o tym, że bardzo mnie wzruszała, za każdym razem kiedy wychodziły na jaw zapomniane trochę w poprzenidch częściach bliskie relacje Endera z rodziną. I mimo, że czytana trochę niechronologicznie (bo przed rozpoczęciem Sagi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężko mi obiektywnie ocenić tą część sagi. Na samym początku była dla mnie drażniąco-mniej ciekawa niż pozostałe trzy. Mniej więcej od 1/3 historia zaczęła mnie interesować i wciągać, choć też nie tak bardzo jak pozostałe, ale to oczywiście do momentu rozwiązywania wszystkich ważnych dla życia bohaterów kwestii. Nie wyobrażałam sobie jak może toczyć się akcja bez udziału Endera, nie mówiąc już jakie życie mogły wieść pozostałe postacie, bez Endera? Przecież to on nimi kierował, on kierował losami tego świata.... A pomimo tego, że w tej części było go najmniej, to właśnie w tej części najbardziej zaczęłam się z nim utożsamiać. Na koniec odczuwam pewne niedopełnienie historii, ale myślę że to dlatego, że wchłonęło mnie tamto życie i bardzo szkoda, że ta opowieść się kończy, kiedy by chciało się znać dalsze losy swoich ulubionych postaci. Nie trzeba jej polecać, gdyż każdy kto dotarł do 3 tomu, to za ten weźmie się bez wahania.

Ciężko mi obiektywnie ocenić tą część sagi. Na samym początku była dla mnie drażniąco-mniej ciekawa niż pozostałe trzy. Mniej więcej od 1/3 historia zaczęła mnie interesować i wciągać, choć też nie tak bardzo jak pozostałe, ale to oczywiście do momentu rozwiązywania wszystkich ważnych dla życia bohaterów kwestii. Nie wyobrażałam sobie jak może toczyć się akcja bez udziału...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od początku książki obawiałam się o los Endera. Ciężko mi się pogodzić z faktem, że po pierwszej części stał się bohaterem tragicznym, a na początku drugiej kontunuował swój los. Ale po skończeniu jakoś wierzę w to, że jednak będzie szczęśliwy i że odnalazł swój dom.
Poza tym książka nie jest odłącznym elementem całości jak Gra Endera. Kończy się tak, jakby miała być wstępem do właściwej opowieści z Enderowego Świata. Polecam wszystkim, których porwała historia Andrew Wigggina.

Od początku książki obawiałam się o los Endera. Ciężko mi się pogodzić z faktem, że po pierwszej części stał się bohaterem tragicznym, a na początku drugiej kontunuował swój los. Ale po skończeniu jakoś wierzę w to, że jednak będzie szczęśliwy i że odnalazł swój dom.
Poza tym książka nie jest odłącznym elementem całości jak Gra Endera. Kończy się tak, jakby miała być...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z początku niczym nie wyróżniająca się opowieść o życiu rodziny Hastingsów z powoli narastającą akcją... do czasu, kiedy zaczyna pojawiać się Coś Złego. Coś Złego sieje ziarenka niepokoju, które nie pozwalają oderwać wzroku od książki, bo coś może się akurat wydarzyć... Polecam.

Z początku niczym nie wyróżniająca się opowieść o życiu rodziny Hastingsów z powoli narastającą akcją... do czasu, kiedy zaczyna pojawiać się Coś Złego. Coś Złego sieje ziarenka niepokoju, które nie pozwalają oderwać wzroku od książki, bo coś może się akurat wydarzyć... Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od początku historia Endera wciąga i od początku mały bohater wzbudza sympatię i współczucie. Sprawia wrażenie kogoś, kto nigdy nie był dzieckiem i nawet jeśli by chciał nie byłoby mu to dane. Koniec bardzo pozytywny, daje do zrozumienia, że należy mieć zawsze siłę by wierzyć, że nie wszystko jest już skończone.

Od początku historia Endera wciąga i od początku mały bohater wzbudza sympatię i współczucie. Sprawia wrażenie kogoś, kto nigdy nie był dzieckiem i nawet jeśli by chciał nie byłoby mu to dane. Koniec bardzo pozytywny, daje do zrozumienia, że należy mieć zawsze siłę by wierzyć, że nie wszystko jest już skończone.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiedziałam czego się po tej książce spodziewać. Ostatecznie podobała mi się bardzo, ciężko się od niej oderwać i na pewno nie można zaprzestać czytania na pierwszym tomie. Z każdą stroną ciekawi co stanie się dalej. Kończąc czytać rozdział o przygodach Vuko, chce się przeskoczyć rozdziały o Klanie Żurawia, żeby było wiadomo co dalej, znów po rozdziałach o Klanie Żurawia przeskakiwać miało się ochotę rozdziały o Vuko. Książka godna polecenia.

Nie wiedziałam czego się po tej książce spodziewać. Ostatecznie podobała mi się bardzo, ciężko się od niej oderwać i na pewno nie można zaprzestać czytania na pierwszym tomie. Z każdą stroną ciekawi co stanie się dalej. Kończąc czytać rozdział o przygodach Vuko, chce się przeskoczyć rozdziały o Klanie Żurawia, żeby było wiadomo co dalej, znów po rozdziałach o Klanie Żurawia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemna książka, choć z początku miałam wrażenie, że się nigdy nie rozkręci. Nosiłam się z zamiarem jej przeczytania od kilku lat i nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Ponadto na moje oko była jedną z inspiracji Ch.Paoliniego przy pisaniu Eragona.

Bardzo przyjemna książka, choć z początku miałam wrażenie, że się nigdy nie rozkręci. Nosiłam się z zamiarem jej przeczytania od kilku lat i nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Ponadto na moje oko była jedną z inspiracji Ch.Paoliniego przy pisaniu Eragona.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam tą książkę, żeby skonfrontować z nią film, który widziałam kilka razy, jeszcze jako nastolatka. Na filmie uroniłam łezkę wzruszenia, na książce też, bo niewesoła to historia, choć w dzisiejszych czasach jest to dość popularny motyw wzruszania ludzi. Napisana też dość naiwnie, co 3 strony 'rozumiecie o co mi chodzi', ale jest lekka i na tyle ile może być przyjemna.

Przeczytałam tą książkę, żeby skonfrontować z nią film, który widziałam kilka razy, jeszcze jako nastolatka. Na filmie uroniłam łezkę wzruszenia, na książce też, bo niewesoła to historia, choć w dzisiejszych czasach jest to dość popularny motyw wzruszania ludzi. Napisana też dość naiwnie, co 3 strony 'rozumiecie o co mi chodzi', ale jest lekka i na tyle ile może być przyjemna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczynając czytać spodziewałam się dawki optymizmu rodem z owoców. I początek, zupełnie inny, wydał mi się jakoś dziwnie irytujący. Styl Sowy bardzo widoczny, tylko jakoś nie wiedziałam do końca co się dzieje. Ale z każdą stroną zaczynałam się bardziej interesować powiązaniem tytułu z treścią, a także samą historią i tym co się stanie na końcu, który mnie zaskoczył, ale też jakoś wybitnie przekonał o tym, że słowa Czesława napisane na wstępie bardzo dobrze się wpasowywują w tą historię. I mimo, że na początku ogarnęła mnie fala niechęci, to ostatecznie książka mi się podobała.

Zaczynając czytać spodziewałam się dawki optymizmu rodem z owoców. I początek, zupełnie inny, wydał mi się jakoś dziwnie irytujący. Styl Sowy bardzo widoczny, tylko jakoś nie wiedziałam do końca co się dzieje. Ale z każdą stroną zaczynałam się bardziej interesować powiązaniem tytułu z treścią, a także samą historią i tym co się stanie na końcu, który mnie zaskoczył, ale też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nigdy nie lubiłam czytać. Mając 15ście lat, moja starsza siostra zaczęła mi opowiadać zasłyszane historie o Harrym Potterze i dla eksperymentu postanowiłam wypożyczyć pierwszą część i spróbować przeczytać.
I tak się stało, że razem z tą książką urosła we mnie wielka fascynacja fantasy itp. I wtedy też zaczęłam czytać książki. Bez tchu przeczytałam wszystkie 4 części Pottera, a potem cierpliwie czekałam, aż zostaną wydane następne. Nigdy nie zapomnę tej książki, bo to dzięki niej odkryłam jednak fascynujący świat literatury, a też dlatego, że czytałam ją już wiele razy i wiem, że sięgnę po nią po raz kolejny. Niedawno przeczytałam całą serię ponownie, po 10 latach od rozpoczęcia i po raz kolejny nie potrafiłam się od niej oderwać. Może nie jest to górnolotna literatura, ale wciąga w swój świat z wielką siłą. Godna polecenia i dla młodszych i dla tych starszych czytelników.

Nigdy nie lubiłam czytać. Mając 15ście lat, moja starsza siostra zaczęła mi opowiadać zasłyszane historie o Harrym Potterze i dla eksperymentu postanowiłam wypożyczyć pierwszą część i spróbować przeczytać.
I tak się stało, że razem z tą książką urosła we mnie wielka fascynacja fantasy itp. I wtedy też zaczęłam czytać książki. Bez tchu przeczytałam wszystkie 4 części...

więcej Pokaż mimo to