Zazdrosny o specyficzne zachowanie żony mąż postanawia wynająć najlepsza Panią detektyw, do której aby dojść musi się postarać i przejść swoisty rytuał znalezienia kontaktu. Jest na tyle uparty i zdeterminowany, że udaje mu się nawiązać kontakt - w końcu podejrzewa żonę o romans i musi coś z tym zrobić! Jednak praca detektyw jest chyba najbardziej specyficzna! W celu rozwiązania sprawy musi spędzić ze zleceniodawca cały tydzień, a raczej on z nią i na jej warunkach. W tym czasie poznaje nieco ich życie, w którym okazuje się, że małżeństwo nie rozmawia o swoich problemach, bo ich nie ma! Zazdrosny mąż przypadkowe sytuacje uznaje za oznaki zdrady, zamiast szczerze porozmawiać z żoną o swoich podejrzeniach i uczuciach, ucieka się w paranoiczne pomysły.
Ciekawa i zaskakująca opowieść, wyjątkowość polega na specyficznej pracy detektyw, do której podchodzimy z uśmiechem i ona go szczerze wywołuje.
Zakończenie pozostaje otwarte i zostawia dla czytelnika furtkę do przemyśleń. Ja z niej wniosek wyciągam jeden: w małżeństwie rozmowa jest złotem. I nie powinniśmy o niej zapominać.

Zazdrosny o specyficzne zachowanie żony mąż postanawia wynająć najlepsza Panią detektyw, do której aby dojść musi się postarać i przejść swoisty rytuał znalezienia kontaktu. Jest na tyle uparty i zdeterminowany, że udaje mu się nawiązać kontakt - w końcu podejrzewa żonę o romans i musi coś z tym zrobić! Jednak praca detektyw jest chyba najbardziej specyficzna! W celu...

Utknęłam na początku i dalej nie idzie... Nie dla mnie taki słowotok, bez cienia logiki na początku. Bardzo mnie zniechęciło i nie mam ochoty na dalszą podróż z autorką. Przykro mi, nie dam rady...

Utknęłam na początku i dalej nie idzie... Nie dla mnie taki słowotok, bez cienia logiki na początku. Bardzo mnie zniechęciło i nie mam ochoty na dalszą podróż z autorką. Przykro mi, nie dam rady...

Kiedy obserwacja nie jest Twoją mocną stroną...

Kiedy obserwacja nie jest Twoją mocną stroną...

Mam bardzo mieszane uczucia. Początek dziwny, wręcz irytujący a już za chwilę chwytasz łapczywie każde słowo nie mogąc się oderwać. Zakończenie wstrząsa tobą konkretnie i nagle... Zostajesz z własnymi myślami, jakimś żalem, że to już, że po wszystkim, że taki koniec?! I nie wiesz czy czytać jeszcze raz bo coś przeoczyłeś czy co robić dalej.
Książka mnie absolutnie zaskoczyła. I sposobem prowadzenia dialogów i bohaterami i... wszystkim. A co najważniejsze zmusiła mnie do refleksji. Do czego i Was zachęcam.
Polecam

Mam bardzo mieszane uczucia. Początek dziwny, wręcz irytujący a już za chwilę chwytasz łapczywie każde słowo nie mogąc się oderwać. Zakończenie wstrząsa tobą konkretnie i nagle... Zostajesz z własnymi myślami, jakimś żalem, że to już, że po wszystkim, że taki koniec?! I nie wiesz czy czytać jeszcze raz bo coś przeoczyłeś czy co robić dalej.
Książka mnie absolutnie...

Dziwna książka. Niby kobieca, niby śmieszna, a kryminał.

Dziwna książka. Niby kobieca, niby śmieszna, a kryminał.

Dziwna książka... Niby napisana z humorem (dość specyficznym),ale zakończenie jest smutne. Dla mnie, jako Krakuski z wyboru, największym atutem było umiejscowienie akcji w Krakowie - i to nie w tym zdeptanym przez turystów, uwagę poświęca się raczej miejscom oddalonym od utartych szlaków turystycznych (wiedzielibyście, gdzie jest Szparagowa? A ja wiem!) i łowienie tych wszystkich nawiązań podczas lektury uważam za najprzedniejszą zabawę. Choć dla kogoś, kto nie zna topografii miasta tak dobrze jak ja, byłby to pewnie niewiele wnoszący bełkot :)

Dziwna książka... Niby napisana z humorem (dość specyficznym),ale zakończenie jest smutne. Dla mnie, jako Krakuski z wyboru, największym atutem było umiejscowienie akcji w Krakowie - i to nie w tym zdeptanym przez turystów, uwagę poświęca się raczej miejscom oddalonym od utartych szlaków turystycznych (wiedzielibyście, gdzie jest Szparagowa? A ja wiem!) i łowienie tych...

Niespodziewalam się tak dobrze i mocno napisanej książki... choć po pewnym czasie wiedzialam jakie bedzie zakonczenie to jednak mnie ono zaskoczyło...ksiazka dająca wiele do myślenia kac ksiazkowy u mnie sie pojawił wiec weekend pewnie będę myślała o niej...

Niespodziewalam się tak dobrze i mocno napisanej książki... choć po pewnym czasie wiedzialam jakie bedzie zakonczenie to jednak mnie ono zaskoczyło...ksiazka dająca wiele do myślenia kac ksiazkowy u mnie sie pojawił wiec weekend pewnie będę myślała o niej...

Mocna, poruszająca książka. Studium związku, ale napisane lekkim językiem. Gdybym czytała w innym czasie, to dałabym mocną 9, lecz teraz miałam ochotę na lekką lekturę a ta taką nie jest i dlatego 7.

Mocna, poruszająca książka. Studium związku, ale napisane lekkim językiem. Gdybym czytała w innym czasie, to dałabym mocną 9, lecz teraz miałam ochotę na lekką lekturę a ta taką nie jest i dlatego 7.

Pierwsze moje spotkanie z autorką i bardzo miłe zaskoczenie. Takie surrealistyczne i przerysowane sytuacje, historie, bohaterowie... Wiem, że to za mocne porównanie, ale gdzieś tam, w trakcie czytania, przypominały mi się książki Murakamiego.

Pierwsze moje spotkanie z autorką i bardzo miłe zaskoczenie. Takie surrealistyczne i przerysowane sytuacje, historie, bohaterowie... Wiem, że to za mocne porównanie, ale gdzieś tam, w trakcie czytania, przypominały mi się książki Murakamiego.

Krótka, ale treściwa, trochę inna od ostatnio przeze mnie czytanych, ale taka "polska", swojska... Choć początek trochę dziwny, to już po kilku stronach wciąga... Prosty język, łatwy w odbiorze, całość - ciekawa lektura :)

Krótka, ale treściwa, trochę inna od ostatnio przeze mnie czytanych, ale taka "polska", swojska... Choć początek trochę dziwny, to już po kilku stronach wciąga... Prosty język, łatwy w odbiorze, całość - ciekawa lektura :)