Aż chce się krzyknąć - mało!
Bardzo szybko i przyjemnie czytało się wszystkie trzy opowiadania -"Chłopiec z Polski", "Zmora nauczyciela" i "Doradca inwestycyjny". Choć muszę przyznać, że to ostatnie skończyło się w taki sposób, że przez moment myślałam, że mi urwało parę stron...
Natomiast "Gra Endera" to przypadkowe wycinki z pierwszej książki sagi. Nie ma sensu jej czytać ani tym, którzy już pełną "Grę Endera" mają za sobą, ani już szczególnie tym, którzy dopiero zamierzają - po co psuć sobie lekturę wyrywkami z całości?
Tak czy inaczej, serdecznie polecam jako uzupełnienie historii. Cudownie jest znaleźć polski wątek, w tak wyśmienitym wydaniu!

Aż chce się krzyknąć - mało!
Bardzo szybko i przyjemnie czytało się wszystkie trzy opowiadania -"Chłopiec z Polski", "Zmora nauczyciela" i "Doradca inwestycyjny". Choć muszę przyznać, że to ostatnie skończyło się w taki sposób, że przez moment myślałam, że mi urwało parę stron...
Natomiast "Gra Endera" to przypadkowe wycinki z pierwszej książki sagi. Nie ma sensu jej czytać...

Właśnie tego mi brakowało w sequelach Gry Endera. Klimatu i fabuły dotyczącej wojny z Formidami. Bardzo fajnie się to czyta. Miła odmiana od mordęgi związanej z czytaniem przygód Endera na planecie prosiaczków. A najbardziej chyba podoba mi się to, że autor uczynił Endera Amerykaninem polskiego pochodzenia;-)

Właśnie tego mi brakowało w sequelach Gry Endera. Klimatu i fabuły dotyczącej wojny z Formidami. Bardzo fajnie się to czyta. Miła odmiana od mordęgi związanej z czytaniem przygód Endera na planecie prosiaczków. A najbardziej chyba podoba mi się to, że autor uczynił Endera Amerykaninem polskiego pochodzenia;-)

Kiedy czytasz książki nie w kolejności ich napisania, a według chronologii wydarzeń w nich opisanych istnieje pewne ryzyko, które się pojawia. Jest nim to, że książki mające być uzupełnieniem jakiejś Sagi stają się odrębnymi historiami i czasem mogą być też lepsze od książki "macierzystej". W tym przypadku niestety to stwierdzenie nie powiela się, a szkoda, bo po przeczytaniu książek z cyklu "Pierwsza wojna z Formidami" oczekiwałam czegoś na podobnym poziomie i rozczarowanie jest tym większe. No cóż nie wszystko można mieć. Wkraczam w świat Endera z cichą nadzieją, że będzie lepsza od tej pozycji i tak samo dobra lub lepsza od cyklu "Pierwsza wojna z Formidami".

Kiedy czytasz książki nie w kolejności ich napisania, a według chronologii wydarzeń w nich opisanych istnieje pewne ryzyko, które się pojawia. Jest nim to, że książki mające być uzupełnieniem jakiejś Sagi stają się odrębnymi historiami i czasem mogą być też lepsze od książki "macierzystej". W tym przypadku niestety to stwierdzenie nie powiela się, a szkoda, bo po...

Jestem po trzech tomach sagi Endera i opinia o tej części została obniżona po przeczytaniu kolejnej. Nie wiem w jakim celu autor dodał dwa ostatnie opowiadania ale wg mnie powinien wyraźnie oznaczyć je jako spojlery. Sprawę nieco wyjaśnia prolog czwartej książki, gdzie autor wyjaśnia, że rozdział bodajże 15 został napisany po latach by poprawić wszelkie nieścisłości jakie nawarstwiły się po latach jednak szkoda, że w tomie "Pierwsze spotkania w świecie Endera" nie ma tej informacji co nieco psuje zabawę, tym bardziej, że opowiadanie to sprawia wrażenie streszczenia tego z "Gry Endera". Podobnie "Doradca Finansowy" niepotrzebnie psuje zabawę i zdradza zakończenie.
Podsumowując: nie czytaj całości tego tomu a jedynie pierwsze dwa opowiadania bo inaczej poczujesz się "jakby ktoś w pierwszym rozdziale dobrego, wciągającego kryminału zdradzał kto jest mordercą". A co do samej treści opowiadań to są na tyle interesujące, że po kolejne tomy sięgasz automatycznie jakby to były kolejne rozdziały. Polecam choć uwaga na ten tom!

Jestem po trzech tomach sagi Endera i opinia o tej części została obniżona po przeczytaniu kolejnej. Nie wiem w jakim celu autor dodał dwa ostatnie opowiadania ale wg mnie powinien wyraźnie oznaczyć je jako spojlery. Sprawę nieco wyjaśnia prolog czwartej książki, gdzie autor wyjaśnia, że rozdział bodajże 15 został napisany po latach by poprawić wszelkie nieścisłości jakie...

książka to bardzo cienki zbiór 4 opowiadań
pierwsze dwa - czyli historia o ojcu Endera oraz o tym jak poznali się rodzice Endera są bardzo ciekawe i wciągające i moim zdaniem warto się z nimi zapoznać
trzecie opowiadanie jest z tego co wiem pierwowzorem książki Gra Endera więc jeżeli ktoś już czytał książkę może sobie odpuścić to opowiadanie, natomiast kto jeszcze nie czytał książki powinien je moim zdaniem omijać
ostatnie opowiadanie o spotkaniu Endera i Jane nie wciąga jak dwa pierwsze opowiadania z tego tomiku i moim zdaniem jest najsłabsze z tego zbioru.

książka to bardzo cienki zbiór 4 opowiadań
pierwsze dwa - czyli historia o ojcu Endera oraz o tym jak poznali się rodzice Endera są bardzo ciekawe i wciągające i moim zdaniem warto się z nimi zapoznać
trzecie opowiadanie jest z tego co wiem pierwowzorem książki Gra Endera więc jeżeli ktoś już czytał książkę może sobie odpuścić to opowiadanie, natomiast kto jeszcze nie...

Przeczytane z sentymentu do cyklu o Enderze. Naprawdę fajna lektura, choć nie tak dobra jak sam cykl. I choć wydarzenia przedstawione w opowiadaniach są prologiem "Gry Endera", sądzę, że najlepiej zostawić je sobie na koniec.

Przeczytane z sentymentu do cyklu o Enderze. Naprawdę fajna lektura, choć nie tak dobra jak sam cykl. I choć wydarzenia przedstawione w opowiadaniach są prologiem "Gry Endera", sądzę, że najlepiej zostawić je sobie na koniec.

Trochę brakuje mi lepiej dopracowanych opisów rzeczywistości, w jakiej akcja się dzieje. Ciężko to sobie plastycznie wyobrazić, gdy nie wiadomo, o co chodzi. Liczę, że książki będą lepsze.

Trochę brakuje mi lepiej dopracowanych opisów rzeczywistości, w jakiej akcja się dzieje. Ciężko to sobie plastycznie wyobrazić, gdy nie wiadomo, o co chodzi. Liczę, że książki będą lepsze.

Kto czytał Grę Endera,ten może sobie podarować rozdział z tej książki, ale reszta jest bardzo interesująca. W rozdziale o Jane trochę mi zabrakło tego jak Ender odkrył, że ona nie jest bardzo dobrym programem komputerowym tylko świadomą istotą.

Kto czytał Grę Endera,ten może sobie podarować rozdział z tej książki, ale reszta jest bardzo interesująca. W rozdziale o Jane trochę mi zabrakło tego jak Ender odkrył, że ona nie jest bardzo dobrym programem komputerowym tylko świadomą istotą.

Książka niemal wyłącznie dla fanów twórczości O.S. Carda. Uzupełnia kilka wątków, wspomnianych w powieściach. Nie polecam jej osobom, które nie czytały żadnych powieści z sagi o Enderze.

Książka niemal wyłącznie dla fanów twórczości O.S. Carda. Uzupełnia kilka wątków, wspomnianych w powieściach. Nie polecam jej osobom, które nie czytały żadnych powieści z sagi o Enderze.

Bardzo dobre opowiadania ze świata Endera. Pierwsze dwa umiejscowione chronologicznie przed głównym cyklem. Trzecie to wojna z Formidorami. Akcja ostatniego toczy się sporo lat później. W pierwszym opowiadaniu spory akcent polski.

Bardzo dobre opowiadania ze świata Endera. Pierwsze dwa umiejscowione chronologicznie przed głównym cyklem. Trzecie to wojna z Formidorami. Akcja ostatniego toczy się sporo lat później. W pierwszym opowiadaniu spory akcent polski.