-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-06-03
Liczyłam na lekki zabawny romans, a dostałam ogromny zawód.
Pierwsze ~20% książki męczyłam (nie mogę tego nazwać inaczej) jakieś 3 tygodnie. Główny bohater ma tak niskie poczucie własnej wartości na początku, że nie jest to śmieszne a wyłącznie przykre. Okoliczności które zmuszają go do szukania chłopaka-na-niby też miały być zabawne, ale dla mnie tak nierealne że tylko wywracałam oczami. Około połowy nawet mnie wciągnęło, ale i tak czytałam żeby skończyć.
I ja widzę że książka jest napisana żeby być zabawna, może lekko dziwaczna, wiem w których miejscach miałam się śmiać, tylko że mi kompletnie nie zagrało i jest mi przykro, bo chciałam ją polubić.
Liczyłam na lekki zabawny romans, a dostałam ogromny zawód.
Pierwsze ~20% książki męczyłam (nie mogę tego nazwać inaczej) jakieś 3 tygodnie. Główny bohater ma tak niskie poczucie własnej wartości na początku, że nie jest to śmieszne a wyłącznie przykre. Okoliczności które zmuszają go do szukania chłopaka-na-niby też miały być zabawne, ale dla mnie tak nierealne że tylko...
2023-08-21
Zupełnie nie w moim styly, nie rezonowała ze mną. Nie byłam w stanie wczuć się w emocje bohatera, nie rozumiałam jego zachowania, nie czułam chemii w wątku miłosnym.
Doceniam za wgląd w codzienny rasizm jakiego doświadczają osoby Czarne.
Zupełnie nie w moim styly, nie rezonowała ze mną. Nie byłam w stanie wczuć się w emocje bohatera, nie rozumiałam jego zachowania, nie czułam chemii w wątku miłosnym.
Doceniam za wgląd w codzienny rasizm jakiego doświadczają osoby Czarne.
2023-07-02
Po Siedmiu opadłych piórach T. Talagi potrzebowałam czegoś miłego i pluszowego i ta książka sprawdziła się idealnie 😃❤️
Żadnych wielkich dram ani wielkich stawek. Może trochę za dużo kawy (jestem herbaciarą , kawy nie piję) ale opis wypieków to wynagradzał 😉
Po Siedmiu opadłych piórach T. Talagi potrzebowałam czegoś miłego i pluszowego i ta książka sprawdziła się idealnie 😃❤️
Żadnych wielkich dram ani wielkich stawek. Może trochę za dużo kawy (jestem herbaciarą , kawy nie piję) ale opis wypieków to wynagradzał 😉
2023-06-23
Ważny temat, ale nie odpowiadał mi styl - w stylu podręcznika 😬
Niemniej polecam żeby poznać temat systemowego rasizmu w Kanadzie
Ważny temat, ale nie odpowiadał mi styl - w stylu podręcznika 😬
Niemniej polecam żeby poznać temat systemowego rasizmu w Kanadzie
2023-06-14
Napisana z pewną lekkością, ale daje kopa. Wygląda na to że Jenette z grubsza wyszła na prostą ze swoim życiem. Trzymam kciuki żeby już zawsze była sobą i robiła co chce 🧡
Napisana z pewną lekkością, ale daje kopa. Wygląda na to że Jenette z grubsza wyszła na prostą ze swoim życiem. Trzymam kciuki żeby już zawsze była sobą i robiła co chce 🧡
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-30
To taka wspaniała książka! Zabawna, wciągająca i tak ładnie napisana 😀
Dla czytających po angielsku polecam wersję z domeny publicznej - ja najpierw pożyczyłam wydanie polskie papierowe od koleżanki, ale po świetnym nowym przekładzie Ani trochę przewracałam oczami na Joannę nazywaną Bubą i szybko przerzuciłam się na oryginał 😅
To taka wspaniała książka! Zabawna, wciągająca i tak ładnie napisana 😀
Dla czytających po angielsku polecam wersję z domeny publicznej - ja najpierw pożyczyłam wydanie polskie papierowe od koleżanki, ale po świetnym nowym przekładzie Ani trochę przewracałam oczami na Joannę nazywaną Bubą i szybko przerzuciłam się na oryginał 😅
2022-12-21
Oh, jakie to było dobre! Czytajcie i podsuwajcie młodzieży 😀
Oh, jakie to było dobre! Czytajcie i podsuwajcie młodzieży 😀
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-19
W tej książce dużo mi przeszkadzało z fetyszyzacją przemocy na czele. I niech każdy ma swoje fantazje, ale dla mnie czytanie o tych konkretnych było bardzo niekomfortowe.
Ames i Reese wydają mi się toksyczni, potrzebują porządnej terapii a nie dziecka. A samo dziecko w tej całej sytuacji jest potraktowane bardzo przedmiotowo, jedynie jako spełnienia pragnień dorosłych: Ames chce być rodziną z Reese i jednocześnie nie być ojcem, Reese chce być matką żeby udowodnić(?) swoją kobiecość, Katrina chyba chce stabilnego związku.
Brakowało mi perspektywy Amesa na wyoutowanie w pracy, jakiejś konkluzji tego wątku. Że o głównym wątku pozostawionym w zawieszeniu nie wspomnę. Ale o tyle dobrze, że w moim headcannonie Katrina poszła na zabieg i nie pakowała się w bagno z pozostałą dwójką.
Podobało mi się dosłownie kilka scen:
- kiedy Amy pierwszy raz była w sklepie z bielizną
- kiedy Reese i Katrina były w sklepie dziecięcym
i najwyraźniej pisząc "kilka" miałam na myśli 2, bo więcej nie pamiętam
W tej książce dużo mi przeszkadzało z fetyszyzacją przemocy na czele. I niech każdy ma swoje fantazje, ale dla mnie czytanie o tych konkretnych było bardzo niekomfortowe.
Ames i Reese wydają mi się toksyczni, potrzebują porządnej terapii a nie dziecka. A samo dziecko w tej całej sytuacji jest potraktowane bardzo przedmiotowo, jedynie jako spełnienia pragnień dorosłych:...
2022-10-30
Bardzo dobra powieść młodzieżowa.
Czasem oznaczana jako horror, ale horrorem nie jest, najwyżej ma lekki dreszczyk z opowieści o duchach przy ognisku.
Bardzo dobra powieść młodzieżowa.
Czasem oznaczana jako horror, ale horrorem nie jest, najwyżej ma lekki dreszczyk z opowieści o duchach przy ognisku.
2022-10-25
Horror powiedziałabym lekki.
Bohaterkę polubiłam, tajemnica mnie wciągnęła, mimo że szybciej od Noemi domyśliłam się co się dzieje.
Dobra pozycja na okres Halloweenowy 🙂🎃
Horror powiedziałabym lekki.
Bohaterkę polubiłam, tajemnica mnie wciągnęła, mimo że szybciej od Noemi domyśliłam się co się dzieje.
Dobra pozycja na okres Halloweenowy 🙂🎃
2022-10-23
Jest dobrze napisana, w pewnym momencie coś zaskoczyło i nie mogłam odłożyć. Jednak nie mogę powiedzieć że mi się podobała. Ale też nie uważam jej za złą. Oceniając na skali 1-10 najchętniej dałabym jej "??" 😉
Problem zaczyna się od gatunku - nie rozumiem czemu jest tagowana jako horror, kiedy horrorem nie jest. Bliżej jej do thrillera i powieści psychologicznej.
Fabuła nie zaskakuje, raczej wszystko jest jasne i do przewidzenia. Jedynie odnośnie Lulu obstawiałam inny przebieg wydarzeń.
Postacie nie są sympatyczne, ale wzbudzały we mnie współczucie.
Czy polecam? Nie wiem 🤷♀️ Nie odradzam, więc pewnie dobrze sprawdzić
Jest dobrze napisana, w pewnym momencie coś zaskoczyło i nie mogłam odłożyć. Jednak nie mogę powiedzieć że mi się podobała. Ale też nie uważam jej za złą. Oceniając na skali 1-10 najchętniej dałabym jej "??" 😉
Problem zaczyna się od gatunku - nie rozumiem czemu jest tagowana jako horror, kiedy horrorem nie jest. Bliżej jej do thrillera i powieści psychologicznej.
Fabuła nie...
2022-10-16
Horror z gatunku tych przeraźliwie realnych
Horror z gatunku tych przeraźliwie realnych
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-10-12
Dosyć luźny retelling Czerwonego Kapturka w klimacie postapokaliptycznym.
Nasza bohaterka, Red, jest dobrze przygotowana na Katastrofę przez popkulturę i wrodzoną ostrożność. Kiedy tylko pojawia się epidemia zaczyna organizować sprzęt, zapasy, planować i trenować, ponieważ od początku ma plan żeby pieszo dotrzeć do babci która ma domek w lesie na odludziu.
Narracja jest dwutorowa - Przed i Po. Choroba nie jest jedynym problemem, a ludzie są klasycznie największymi potworami których Red spotyka po drodze.
Red jest całkiem ciekawą postacią. Fizycznie wyróżnia ją proteza nogi (po wypadku kiedy była dzieckiem), a z charakteru(?) że Zawsze Ma Rację - co zaskakująco nie jest tak denerwujące jak by być mogło. Jeśli podczas oglądania horroru (albo innego filmu) byliście kiedyś zirytowani jakie głupoty robią bohaterowie odnajdziecie się w Red. Ona też widziała te filmy i dokładnie wie czego nie robić i na co uważać, co jednak nie sprawia że jej podróż przebiega gładko, bo wiadomo plany sobie a życie sobie.
Całośc czyta się gładko, czasem jest brutalnie, pojawia się trochę gore, opisy śmierci
Dosyć luźny retelling Czerwonego Kapturka w klimacie postapokaliptycznym.
Nasza bohaterka, Red, jest dobrze przygotowana na Katastrofę przez popkulturę i wrodzoną ostrożność. Kiedy tylko pojawia się epidemia zaczyna organizować sprzęt, zapasy, planować i trenować, ponieważ od początku ma plan żeby pieszo dotrzeć do babci która ma domek w lesie na odludziu.
Narracja jest...
2022-08-23
Bardzo przyjemna lektura 😃 Poza fragmentem o 💩 - naprawdę nie potrzebowałam tylu szczegółów w opisie tej sytuacji 😣
Matki w wielu momentach nie rozumiałam, ale bardzo podziwiam - była silną, niezależną kobietą w bardzo niesprzyjającym środowisku, i nawet w sytuacji przemocy domowej dała sobie radę.
Ciekawie czytało mi się fragment występu tancerza w żydowskiej szkole - wiadomo było gdzie to zmierza, że to się nie może udać ale jaka piękna to była katastrofa! 😂I wspaniale pokazuje jak różnice kulturowe mogą utrudniać komunikację, bo przecież nikt w tej sytuacji nie miał złych zamiarów. Jedynie co, to nauczycielka, jako dorosła i jednak pedagog, mogła może dopytać albo spróbować wyjaśnić, ale rozumiem że była w szoku i uznała że są ofiarami okrutnego żartu.
Bardzo przyjemna lektura 😃 Poza fragmentem o 💩 - naprawdę nie potrzebowałam tylu szczegółów w opisie tej sytuacji 😣
Matki w wielu momentach nie rozumiałam, ale bardzo podziwiam - była silną, niezależną kobietą w bardzo niesprzyjającym środowisku, i nawet w sytuacji przemocy domowej dała sobie radę.
Ciekawie czytało mi się fragment występu tancerza w żydowskiej szkole -...
2022-07-17
Nie powiem, jak na początku było że Vivek ma takie znamię jak babcia i urodził się kiedy ona zmarła, to trochę przewracałam oczami. Wydawało mi się że pójdzie to w kierunku że te utraty świadomości i potem kobiece ciuchy będą wyjaśniane jakoś duchem babci czy coś i ok. To byłoby jakieś wyjaśnienie. Tymczasem wyjaśnień brak. Vivek ma blackouty, potem odkrywa w sobie kobietę i już wszystko ok. Czy to ma sugerować że te blackouty z dysocjacji czy coś? Przyznaję, nie znam się, może jest to realne, ale bez jakiegoś uzasadnienia nie kupuję tego.
Tak samo nie kupuję miłości między kuzynami, już nawet pomijając spokrewnienie - Vivek nie wiadomo co właściwie czuje, a u Osity mam wrażenie że to bardziej poczucie bezpieczeństwa i zaufanie nie żadna wielka miłość.
I czy Vivek miał jakiś instynkt samozachowawczy? Czemu zawsze się pchał gdzie była rozróba?
I dlaczego Ebenezer dostał rozdział? Jeszcze taką Juju rozumiem, przyjażniła się z Vivekiem, ale skąd tam Ebenezer?
Ogólnie mam z tą książką problem taki, że żaden z bohaterów nie wydawał mi się prawdziwy, czegoś mi tam zabrakło.
Za to bardzo ciekawy język! Chyba Nigeryjska odmiana angielskiego. Jakby pełen niedopowiedzeń, przekręconych znaczeń, np 'it will look somehow' (będzie wyglądać jakoś) w znaczeniu 'będzie wyglądać dziwnie/nieodpowiednio'. Trzeba było uważać na kontekst, ale fajnie się czytało 🙂
Nie powiem, jak na początku było że Vivek ma takie znamię jak babcia i urodził się kiedy ona zmarła, to trochę przewracałam oczami. Wydawało mi się że pójdzie to w kierunku że te utraty świadomości i potem kobiece ciuchy będą wyjaśniane jakoś duchem babci czy coś i ok. To byłoby jakieś wyjaśnienie. Tymczasem wyjaśnień brak. Vivek ma blackouty, potem odkrywa w sobie kobietę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-09
Wiem że Pratchett wplatał dużo nawiązań, komentarzy społecznych, etc, ale zawsze mam wrażenie że jakieś 90% przelatuje mi nad głową bo zbyt dobrze się bawię żeby je wyłapać 😅
Szkoda że Errol wybył, wyobrażacie sobie takie K-9 ale ze smokami? Złoto!
Bibliotekarz też się świetnie sprawdza jako członek Straży 😃
Wiem że Pratchett wplatał dużo nawiązań, komentarzy społecznych, etc, ale zawsze mam wrażenie że jakieś 90% przelatuje mi nad głową bo zbyt dobrze się bawię żeby je wyłapać 😅
Szkoda że Errol wybył, wyobrażacie sobie takie K-9 ale ze smokami? Złoto!
Bibliotekarz też się świetnie sprawdza jako członek Straży 😃
2022-06-14
To nie tak, że żałuję że przeczytałam, bo przynajmniej mogę ją sobie odhaczyć. Ale przyjemność z czytania w zależności od fragmentu od marnej do żadnej. Jeszcze pierwsza część nawet spoko, druga jeszcze w miarę (chociaż ta książka w ksiażce nudna strasznie), ale trzecia część to tortury i proces prania mózgu - po co to komu?
Ale też ja zwyczajnie nie cierpię dystopii i normalnie unikam tego gatunku - opowiadają jacy to ludzie są straszni, świat do bani, nic się nie da zrobić, zero nadziei i radź z tym sobie człowieku. Ja czytam dla rozrywki a nie żeby się zdołować.
To nie tak, że żałuję że przeczytałam, bo przynajmniej mogę ją sobie odhaczyć. Ale przyjemność z czytania w zależności od fragmentu od marnej do żadnej. Jeszcze pierwsza część nawet spoko, druga jeszcze w miarę (chociaż ta książka w ksiażce nudna strasznie), ale trzecia część to tortury i proces prania mózgu - po co to komu?
Ale też ja zwyczajnie nie cierpię dystopii i...
2022-06-08
DNF
Dworskie intrygi u nieśmiertelnych bogów, czyli m.in: zdrady, zemsty, amnezje, animozje, aranżowane małżeństwa, porzucone dzieci, urazy, fortele,.. a to tylko 17% książki!
Nie lubię dworów, polityki, intryg i staram się unikać.
Do tego postaci zachowują się dziwacznie (pewnie trochę kwestia innej kultury, trochę bo to dwór bogów), nawet narratorka - pierwszoosobowa bohaterka - mówi jedno, robi drugie i nie mam pojęcia czemu. Do tego źle mi się to czyta, jedna wielka nudna ekspozycja.
Chciałam dać szansę, bo nie lubię porzucać książek. No ale niestety, jeszcze żeby była krótsza to bym sie może przemęczyła ale to ma ponad 400 stron a ja ledwo zaczęłam i już mam dosyć. Do tego wszystkiego, zajrzałam na goodreads szukając jakiejś inspiracji do czytania (czasem ktoś napisze w recenzji że "wolno się rozkręca ale warto") i trafiłam na informację że ta książka jest plagiatem innej chińskiej książki. Przejrzałam linkowany wpis tłumacza, ale nie znając mandaryńskiego nie mam jak ocenić czy rzeczywiście plagiat czy nadinterpretacja. Jednak jakiś niesmak się pojawił i jeszcze bardziej zniechęcił do kontynuowania lektury.
DNF
Dworskie intrygi u nieśmiertelnych bogów, czyli m.in: zdrady, zemsty, amnezje, animozje, aranżowane małżeństwa, porzucone dzieci, urazy, fortele,.. a to tylko 17% książki!
Nie lubię dworów, polityki, intryg i staram się unikać.
Do tego postaci zachowują się dziwacznie (pewnie trochę kwestia innej kultury, trochę bo to dwór bogów), nawet narratorka - pierwszoosobowa...
2022-06-05
Niby czyta się przyjemnie, książka napisana ładnym, plastycznym językiem, takim że miejscami mam przed oczami scenę z mangi czy anime. Ale jednocześnie nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w formie wizualnej bardziej by mi się podobało 🤷♀️
Niby czyta się przyjemnie, książka napisana ładnym, plastycznym językiem, takim że miejscami mam przed oczami scenę z mangi czy anime. Ale jednocześnie nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w formie wizualnej bardziej by mi się podobało 🤷♀️
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bardzo ciekawa!
Bardzo ciekawa!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to