rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Opisane historie są w dzisiejszych czasach nie do pomyślenia, codzienny trud naszych przodkiń byłby dla nas chyba nie do przeskoczenia w tamtych warunkach. A to przecież wcale nie tak odległe czasy, zaledwie kilka pokoleń w tył. Bieda, praca ponad siły każdego dnia w polu jak i w domu, brak zrozumienia otoczenia, rodzenie dzieci każdego roku od najwcześniejszych lat, brak pomocy lekarskiej, małżeństwa zawierane na podstawie wielkości posagu, bez miłości, często z o wiele starszym mężczyzną, to tylko kilka problemów naszych praprababć - a tyle się mówi, że kiedyś było lepiej, życie było prostsze, a ludzie bardziej pomocni; jednak warto zapytać jaka była tego cena?

Opisane historie są w dzisiejszych czasach nie do pomyślenia, codzienny trud naszych przodkiń byłby dla nas chyba nie do przeskoczenia w tamtych warunkach. A to przecież wcale nie tak odległe czasy, zaledwie kilka pokoleń w tył. Bieda, praca ponad siły każdego dnia w polu jak i w domu, brak zrozumienia otoczenia, rodzenie dzieci każdego roku od najwcześniejszych lat, brak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Całkiem okej młodzieżówka, nawet potrafiła mnie zainteresować mimo mojego wieku przekraczającego już próg ''-naście''. ;)

Całkiem okej młodzieżówka, nawet potrafiła mnie zainteresować mimo mojego wieku przekraczającego już próg ''-naście''. ;)

Pokaż mimo to

Okładka książki Zbrodnia i kara Adrian Bednarek, Max Czornyj, Marcel Moss, Ewa Przydryga, Alicja Sinicka, Marek Stelar, Marcel Woźniak
Ocena 6,4
Zbrodnia i kara Adrian Bednarek, Ma...

Na półkach: , ,

Zbiór opowiadań, kilku autorów, które mają nawiązywać do pierwowzoru "Zbrodni i kary" F. Dostojewskiego. Co tu dużo mówić, jedne mi się podobały bardziej, inne mniej; w jednych widziałam podobieństwa, w innych troszkę bardziej to było oddalone, ale dalej zauważalne. Może nic ponadczasowego, ale całkiem ciekawy pomysł na odświeżenie klasyka.

Zbiór opowiadań, kilku autorów, które mają nawiązywać do pierwowzoru "Zbrodni i kary" F. Dostojewskiego. Co tu dużo mówić, jedne mi się podobały bardziej, inne mniej; w jednych widziałam podobieństwa, w innych troszkę bardziej to było oddalone, ale dalej zauważalne. Może nic ponadczasowego, ale całkiem ciekawy pomysł na odświeżenie klasyka.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Słaba. Wszystko dzieje się szybko, nie da się nikogo poznać, polubić Bohaterowie byli mi obojętni przez prędkość akcji, jakby autorka chciała w jak najmniejszej ilości słów skończyć kolejny rozdział. Jeśli chodzi o wątek historyczny, czyli teoretycznie oparcie dla całej przedstawionej powieści, to właściwie go nie czuć. Obraz wojny opisany tylko ogólnikowo, tak jak Powstanie Warszawskie wspomniane w trzech zdaniach, a przecież jest przez kilka (też krótkich) rozdziałów wspominanie o przygotowaniach do niego.
Gdyby nie to, że Finn jest żołnierzem, można pomyśleć, że to zwykłe pospolite romansidło, a nawet na tym polu jest słabo, bo miłość głównych bohaterów, Wandy i Finna też jest jakaś pobieżna. Właściwie nie wiadomo kiedy się zaczęła, bo ten moment został przeskoczony. No i to, że Wanda jest łączniczką. W książce jest wspomniane, że nawet jedną z najlepszych. Naprawdę? Nie było innych lepszych? Bo Wanda, właściwie tylko ma dostarczyć jedną paczkę i to na tyle jej kariery łączniczki. Później skupia się tylko na nienawiści do zabójcy swojego ojca i uczuciach do Finna.
Szkoda czasu. A szkoda, bo można by to lepiej poprowadzić.

Słaba. Wszystko dzieje się szybko, nie da się nikogo poznać, polubić Bohaterowie byli mi obojętni przez prędkość akcji, jakby autorka chciała w jak najmniejszej ilości słów skończyć kolejny rozdział. Jeśli chodzi o wątek historyczny, czyli teoretycznie oparcie dla całej przedstawionej powieści, to właściwie go nie czuć. Obraz wojny opisany tylko ogólnikowo, tak jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Choć nie ma scen, które byłby przesycone wulgarnością, jednak naginają do granic moralność głównego bohatera, którego zachcianką z okazji swoich dziewięćdziesiątych urodzin jest noc z nieletnią dziewicą. Z jednej nocy robią się kolejne, co prawda bez samego aktu płciowego, z których to spotkań wynika fascynacja dziewczynką, a później też miłość do niej, ale jest to wciąż coś niesmacznego, podanego ładnym językiem.

Choć nie ma scen, które byłby przesycone wulgarnością, jednak naginają do granic moralność głównego bohatera, którego zachcianką z okazji swoich dziewięćdziesiątych urodzin jest noc z nieletnią dziewicą. Z jednej nocy robią się kolejne, co prawda bez samego aktu płciowego, z których to spotkań wynika fascynacja dziewczynką, a później też miłość do niej, ale jest to wciąż...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka
Ocena 7,7
Życie na pełne... Jan Kaczkowski, Pio...

Na półkach: , ,

Nie ocenię poglądów ks. Kaczkowskiego, bo mogę się jedynie z nimi zgadzać lub nie, jednak zasługują na uwagę. Często są dość odważne w swojej wymowie, ale też dużo tu postrzegania przez pryzmat wiary, jakiej niewątpliwie jest nosicielem w tej książce.
Mogę ocenić styl książki, który momentami, dla zwykłego zjadacza chleba będzie nieco zbyt trudny, przez te teologiczne frazy, które mogą być niezrozumiałe.
Na pewno ksiądz Jan był i ciągle jest postacią godną zwrócenia naszej uwagi, a także naśladowania w niesieniu pomocy i oddaniu drugiemu człowiekowi.

Nie ocenię poglądów ks. Kaczkowskiego, bo mogę się jedynie z nimi zgadzać lub nie, jednak zasługują na uwagę. Często są dość odważne w swojej wymowie, ale też dużo tu postrzegania przez pryzmat wiary, jakiej niewątpliwie jest nosicielem w tej książce.
Mogę ocenić styl książki, który momentami, dla zwykłego zjadacza chleba będzie nieco zbyt trudny, przez te teologiczne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Początek brzmi jak typowa młodzieżówka z motywem fantastycznym... później, gdzieś w drugiej połowie akcja nabiera "dorosłego" tempa. Czasem było ciekawie, a czasem nie wiadomo o co chodzi. Nie zachęciło mnie to, żeby kontynuować losy Wilgi, która ciągle jest na "nie", która sprzeciwia się każdemu i wszystkiemu, tylko po to by pokazać, że nie podda się czyjejś woli. A Beltram? Chyba był ciekawszą postacią, ale mało go w tej historii.

Początek brzmi jak typowa młodzieżówka z motywem fantastycznym... później, gdzieś w drugiej połowie akcja nabiera "dorosłego" tempa. Czasem było ciekawie, a czasem nie wiadomo o co chodzi. Nie zachęciło mnie to, żeby kontynuować losy Wilgi, która ciągle jest na "nie", która sprzeciwia się każdemu i wszystkiemu, tylko po to by pokazać, że nie podda się czyjejś woli. A...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna książka, długa ale nie ma chwili znużenia.

Mettew, młody pomocnik sędziego, z którym podróżuje do podupadającej, przed kilku laty założonej osady Fount Royal, aby na podstawie dowodów skazać czarownicę odpowiedzialną za tragiczną sytuację miasteczka. Na miejscu okazuje się jednak, że w tej sprawie jest dużo niedopowiedzeń, i wyrok wcale nie jest tak oczywisty. Niestety brak dowodów na niewinność kobiety, poza tym założyciel osady jak i sami mieszkańcy nalegają na szybkie uśmiercenie wiedźmy. Ze względu na podupadające w szybkim tempie zdrowie sędziego, Mettew zmuszony jest sam szukać odpowiedzi na nurtujące w tej sprawie pytania.

Praktycznie przez cały czas wiadomo, że czarownica nie jest prawdziwą czarownicą, ale ciężko do samego końca dociec kto w takim chce doprowadzić do zniszczenia Fount Royal i jaki ma w tym cel.
Ciekawy kryminał, z dobrą zagadką i interesującymi postaciami, motyw pomocnicy szatana jaką jest czarownica, też jest super smaczkiem, który dodaje tajemniczości całej historii.

Świetna książka, długa ale nie ma chwili znużenia.

Mettew, młody pomocnik sędziego, z którym podróżuje do podupadającej, przed kilku laty założonej osady Fount Royal, aby na podstawie dowodów skazać czarownicę odpowiedzialną za tragiczną sytuację miasteczka. Na miejscu okazuje się jednak, że w tej sprawie jest dużo niedopowiedzeń, i wyrok wcale nie jest tak oczywisty....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jakoś nie porywa. Czyta się lekko, ale to mało. Wydaje mi się, że mało w tej biografii takich historii z czasu, gdy stał się osobą rozpoznawalną na dużą skalę, mało też ciekawostek z planów filmowych. Książka mocno za to skupiła się na trudnym dzieciństwie aktora.
I ciągłe powtarzanie tego, że nie jest najprzystojniejszym aktorem Hollywood, za to że jest ciepłą i dobrą osobą, która nie gwiazdorzy, myślę że do takich refleksji nie trzeba czytać książki, żeby to zauważyć. ;) Z całym moim uwielbieniem dla Toma Hanksa, poszukałabym innej biografii.

Jakoś nie porywa. Czyta się lekko, ale to mało. Wydaje mi się, że mało w tej biografii takich historii z czasu, gdy stał się osobą rozpoznawalną na dużą skalę, mało też ciekawostek z planów filmowych. Książka mocno za to skupiła się na trudnym dzieciństwie aktora.
I ciągłe powtarzanie tego, że nie jest najprzystojniejszym aktorem Hollywood, za to że jest ciepłą i dobrą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nigdy nie widziałam ekranizacji, dlatego nie wiedziałam czego się po książce spodziewać, nie miałam wyrobionego zdania z góry, nawet do końca nie wiedziałam o czym będzie, mimo to dalej nie wiem, jak ją ocenić...
Być może w czasach, gdy powstała szokowała bardziej, dziś gdy ten temat kultu szatana jest nieco bardziej dostępny w filmach i książkach wydaje mi się dość lekko napisana. Nie było straszenia, którego oczekiwałam. Była wyważona. Było tajemniczo, ale mogło być bardziej. Było zagadkowo, ale mogło być bardziej.
Przeczytana szybko, co świadczy na plus, na pewno do polecenia.
Teraz czas na ekranizację. :)

Nigdy nie widziałam ekranizacji, dlatego nie wiedziałam czego się po książce spodziewać, nie miałam wyrobionego zdania z góry, nawet do końca nie wiedziałam o czym będzie, mimo to dalej nie wiem, jak ją ocenić...
Być może w czasach, gdy powstała szokowała bardziej, dziś gdy ten temat kultu szatana jest nieco bardziej dostępny w filmach i książkach wydaje mi się dość lekko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Życie Jakuba Szapiry, tak inne od tego, które poznaliśmy wcześniej, widziane oczami Ryfki Kij, jego odwiecznej miłości oraz Dawida Szapiry, czyli jednego z synów Jakuba. To oni na zmianę prowadzą opowieść, tego co miało miejsce przed i po wkroczeniu II Wojny Światowej w codzienność ich życia oraz mieszkańców Warszawy.
Nie do końca podoba mi się sposób narracji, odmienny od tego co było w "Królu". Postacie, które opowiadają tę historię są wszechwiedzące, zapewne dlatego, że już nie żyją, ponieważ opowiadają to z tzw. "szarości", ale przez to upada chronologia wydarzeń. Przypomina mi to trochę książkę "Drach", tam był podobny styl, ciężki, z brakiem pozytywów. Na pewno też kłuło, że wszyscy Polacy są źli i tylko czyhają na to żeby pozbyć się Żydów. Całość oceniam o oczko mniej niż Króla, co jednak nie zmienia odczucia, że nie jestem zawiedziona Twardochem, może trochę samym Królestwem.

Życie Jakuba Szapiry, tak inne od tego, które poznaliśmy wcześniej, widziane oczami Ryfki Kij, jego odwiecznej miłości oraz Dawida Szapiry, czyli jednego z synów Jakuba. To oni na zmianę prowadzą opowieść, tego co miało miejsce przed i po wkroczeniu II Wojny Światowej w codzienność ich życia oraz mieszkańców Warszawy.
Nie do końca podoba mi się sposób narracji, odmienny od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trudna w czytaniu, trudna w odbiorze.
Na początku myślałam, że czytanie będzie męczarnią, ale gdy już się zrozumie ten styl, to już to nie przeszkadza. Szkoda, że nie ma tłumaczeń dialogów, bo nie każdy zna niemiecki czy gwarę śląską. Być może są inne wydania, gdzie jest to tłumaczenie, więc lepiej sięgać po takie.
Z książki leci takie smutne przesłanie. Smutne i prawdziwe. które ze mną zostanie przez jakiś czas i my wszyscy o tym wiemy, ale nie chcemy się nad tym zastanawiać, że to co jest teraz, to że teraz żyjemy, za niedługo nie będzie już miało znaczenia. Być może to odpowiednia lektura na jesień, kiedy to przemijanie jest bardziej widoczne.

Trudna w czytaniu, trudna w odbiorze.
Na początku myślałam, że czytanie będzie męczarnią, ale gdy już się zrozumie ten styl, to już to nie przeszkadza. Szkoda, że nie ma tłumaczeń dialogów, bo nie każdy zna niemiecki czy gwarę śląską. Być może są inne wydania, gdzie jest to tłumaczenie, więc lepiej sięgać po takie.
Z książki leci takie smutne przesłanie. Smutne i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od początku można się domyśleć co się właściwie stało, ale lekko się czyta, rozdział kończy się jak odcinek serialu, po prostu trzeba czytać kolejny. Tak ja przeczytałam w jeden dzień całość. Trochę może naciągana ta historia, chociaż to co najbardziej nieprawdopodobne przytrafia się najczęściej. I wszystko jeszcze można zrozumieć, ale zakończenie, a właściwie już sam epilog, można by już odpuścić, bo rozwiązanie popsuło efekt.

Od początku można się domyśleć co się właściwie stało, ale lekko się czyta, rozdział kończy się jak odcinek serialu, po prostu trzeba czytać kolejny. Tak ja przeczytałam w jeden dzień całość. Trochę może naciągana ta historia, chociaż to co najbardziej nieprawdopodobne przytrafia się najczęściej. I wszystko jeszcze można zrozumieć, ale zakończenie, a właściwie już sam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dobrze było trochę przypomnieć sobie mity, mitologia ciekawa sprawa. Jednak czegoś zabrakło, prawie do końca nie zdawałam sobie sprawy z tego, że nie wiem jak wygląda sama Ariadna, zdziwiłam się gdy nagle wspomniano o jej blond lokach, bo dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że to taka pierwsza wzmianka o jej wyglądzie. Tak jak i innych postaci, jakoś z opisami słabo.

Dobrze było trochę przypomnieć sobie mity, mitologia ciekawa sprawa. Jednak czegoś zabrakło, prawie do końca nie zdawałam sobie sprawy z tego, że nie wiem jak wygląda sama Ariadna, zdziwiłam się gdy nagle wspomniano o jej blond lokach, bo dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że to taka pierwsza wzmianka o jej wyglądzie. Tak jak i innych postaci, jakoś z opisami słabo.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ilość stron może trochę zniechęcać, ale gdy już się wejdzie w tę opowieść to akcja leci szybko, nie ma jakiś bardzo długich rozdziałów, więc czyta się przyjemnie. Jedynie co trochę mnie tu zniechęcało, albo raczej nudziło, to ilość polityki, kto jest czyim synem, z jakiej dynastii, czy pochodzi z prawego czy lewego łoża... Rozumiem, że to dbałość o historyczne fakty, ale człowiek może się w tym wszystkim pogubić.

Ilość stron może trochę zniechęcać, ale gdy już się wejdzie w tę opowieść to akcja leci szybko, nie ma jakiś bardzo długich rozdziałów, więc czyta się przyjemnie. Jedynie co trochę mnie tu zniechęcało, albo raczej nudziło, to ilość polityki, kto jest czyim synem, z jakiej dynastii, czy pochodzi z prawego czy lewego łoża... Rozumiem, że to dbałość o historyczne fakty, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ocena trochę spadła ze względu na zbyt długi, jak dla mnie, wątek w świątyni żydowskiej. Mimo to fajnie, że dotyka swego rodzaju trudnych tematów.
Dalej tę serię czytam od końca, trochę sama sobie spojleruję, ale mimo to, utrzymuję, że seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną z książek Remigiusza Mroza, które do tej pory miałam okazję przeczytać, jak i chyba ogólnie kryminałów, po które sięgam pewnie niezbyt często.

Ocena trochę spadła ze względu na zbyt długi, jak dla mnie, wątek w świątyni żydowskiej. Mimo to fajnie, że dotyka swego rodzaju trudnych tematów.
Dalej tę serię czytam od końca, trochę sama sobie spojleruję, ale mimo to, utrzymuję, że seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną z książek Remigiusza Mroza, które do tej pory miałam okazję przeczytać, jak i chyba ogólnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ove to starszy pan, który postanawia umrzeć. Jest przygotowany na to z każdej dziedziny, bo twierdzi, że nie można tak po prostu zostawić po sobie nieporządku. Więc przygotował wszystkie niezbędne dokumenty, napisał list do adwokata, wysprzątał na tę okoliczność dom i wyolejował blaty w kuchni. 59-letni mężczyzna, który jest zrzędą i pod każdym względem perfekcjonistą, który codziennie wykłóca się i utrudnia życie nie tylko sąsiadom, ale także każdej przypadkowo napotkanej osoby. Dzień, który wybrał na śmierć to także dzień, gdy z impetem wprowadzają się nowi sąsiedzi co niweczy jego plan, a także jest to dzień w którym, wszystko powoli zajdzie zmianom... Każda kolejna próba samobójcza jest udaremniana przez sytuacje, obok których Ove nie może przejść obojętnie, jak np. źle zaparkowany samochód sąsiada.
Książka podczas której czytania uśmiechałam się, bo pełna jest sytuacji komicznych, ale też nie brakuje wzruszeń, gdy widać jak małymi kroczkami Ove może nie doświadcza jeszcze przemiany, ale akceptuje zmiany jakie zachodzą w jego życiu. Pokazuje, że nie można każdego oceniać "po okładce". ;)

Ove to starszy pan, który postanawia umrzeć. Jest przygotowany na to z każdej dziedziny, bo twierdzi, że nie można tak po prostu zostawić po sobie nieporządku. Więc przygotował wszystkie niezbędne dokumenty, napisał list do adwokata, wysprzątał na tę okoliczność dom i wyolejował blaty w kuchni. 59-letni mężczyzna, który jest zrzędą i pod każdym względem perfekcjonistą,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytana po raz drugi! Prawdopodobnie nie ostatni... :)

Wspomnienia Guy'a Sajera, młodego chłopaka z mieszanej rodziny, gdzie ojciec jest pochodzenia francuskiego, a matka niemieckiego, z racji czego zostaje wcielony do niemieckiego wojska. Chłopak, z którym przechodzimy najpierw szkolenie, później walki na pierwszej linii frontu wschodniego, widziane
z perspektywy żołnierza. Opowiedziane w prosty sposób, bez ozdobników, bez upiększeń, ale czy można przekazać to w inny sposób? Warto przeczytać ją choćby z ciekawości tego, jak wyglądało zaplecze i trudy codziennego życia w okopach. Można poczuć się niemal uczestnikiem całego tego okrucieństwa i bestialstwa jakim jest wojna.
Polecam, szczególnie dla fanów książek o tematyce militarnej.

Przeczytana po raz drugi! Prawdopodobnie nie ostatni... :)

Wspomnienia Guy'a Sajera, młodego chłopaka z mieszanej rodziny, gdzie ojciec jest pochodzenia francuskiego, a matka niemieckiego, z racji czego zostaje wcielony do niemieckiego wojska. Chłopak, z którym przechodzimy najpierw szkolenie, później walki na pierwszej linii frontu wschodniego, widziane
z perspektywy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Żenada.

Żenada.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poruszająca ale i bardzo wciągająca historia.

Poruszająca ale i bardzo wciągająca historia.

Pokaż mimo to