rozwińzwiń

Zew nocnego ptaka

Okładka książki Zew nocnego ptaka Robert McCammon
Okładka książki Zew nocnego ptaka
Robert McCammon Wydawnictwo: Vesper Cykl: Matthew Corbett (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
940 str. 15 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Matthew Corbett (tom 1)
Tytuł oryginału:
Speaks the Nightbird
Wydawnictwo:
Vesper
Data wydania:
2022-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-28
Data 1. wydania:
2007-07-01
Liczba stron:
940
Czas czytania
15 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377313879
Tłumacz:
Maciej Machała
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
515 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
489
328

Na półkach: ,

Książkę przeczytałam z polecenia mojego przyjaciela - Marcin - dałeś mi bardzo wymagającą polecajkę ;) Mimo to nie żałuję a wręcz jestem z siebie dumna, że podołałam ponad 900-stronicowemu tomiszczu. Nie była to łatwa przeprawa - faktem jest, że książkę czytałam z przerwami kilka miesięcy. Powodów było kilka. Pierwszy i chyba najważniejszy, to to, że książka jest bardzo rozciągnięta w akcji, żeby nie powiedzieć rozwleczona. Mimo, że w zasadzie cała fabuła zawiera tak naprawdę niewiele ponad tydzień czasu, to dostajemy bardzo powolny i dokładny opis wydarzeń. A te wydarzenia są notabene proste - sędzia wraz ze swoim sekretarzem przyjeżdża do małego, dopiero co powstającego miasteczka aby wykonać wyrok na rzekomej czarownicy, która dokonała zbrodni na swoim mężu i kaznodziei i jest źródłem pożarów i chorób opanowujących miasteczko. Wyrok zapada a czarownica ma spłonąć na stosie. Wokół tego podstawowego wątku jest opleciona cała misterna zagadka tajemniczych wydarzeń, którą z uporem iście maniakalnym próbuje rozwiązać sekretarz sędziego Matthew Corbett. To właśnie sekretarz staje się główną postacią książki i to on niczym współczesny detektyw, zadając niewygodne pytania i wykazując się nadzwyczajną logiką próbuje uchronić czarownicę przed spaleniem. Wierzy w jej niewinność i próbuje uczynić wszystko, aby sprawiedliwość i prawda wygrała.
Książka zawiera dość pokaźną ilość bohaterów - są to mieszkańcy miasteczka a każdy z nich okazuje się, że ma więcej lub mniej za uszami i swoje tajemnice. Raczej nie potrafiłam do nich pałać sympatią, bo byli albo szaleni albo ewidentnie coś knuli. Z wieloma z nich wiązały się również dość... hmm... obrzydliwe historie, które autor z zegarmistrzowską wręcz precyzją opisuje. Momentami czułam się tak, że miałam tą książką rzucić o podłogę, bo mnie odrzucało, ale koniec końców, robiąc przerwy od lektury jakoś przebrnęłam.
Myślę, że finalnie autor zrobił tu kawał dobrej roboty, choć w zasadzie gdyby książka była trochę mniej drobiazgowa to raczej by nie straciła na wartości a może nawet zyskała. Dość dobrze, przynajmniej w moim odbiorze, jest ukazana rzeczywistość tamtych VXII-wiecznych jeszcze czasów, łącznie z dialogami i zwyczajami. Tylko sam Matthew jest trochę jakby miał historycznie kilkadziesiąt lat więcej - ma trochę inne, obiektywne i nie tak zabobonne spojrzenie. Dodatkowo autor łączy tu kilka gatunków literackich, bo mamy trochę obyczajówki, trochę kryminału, trochę horroru a wreszcie trochę przygodówki rodem z Indiany Jonesa, więc każdy znajdzie tu coś dla siebie o ile wytrwa w czytaniu do końca.
Polecam książkę, aczkolwiek nie każdemu - miłośnicy długich, mięsistych i wyrazistych książek powinni być zadowoleni. Reszta decyzję musi podjąć sama.

Książkę przeczytałam z polecenia mojego przyjaciela - Marcin - dałeś mi bardzo wymagającą polecajkę ;) Mimo to nie żałuję a wręcz jestem z siebie dumna, że podołałam ponad 900-stronicowemu tomiszczu. Nie była to łatwa przeprawa - faktem jest, że książkę czytałam z przerwami kilka miesięcy. Powodów było kilka. Pierwszy i chyba najważniejszy, to to, że książka jest bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
16

Na półkach:

Rok 1699. Fount Royal to niewielka osada w Południowej Karolinie, gdzieś na skraju brytyjskich koloni w Ameryce. Miasteczko leży nad oceanem, otoczone bagnami, lasami, a w okolicy roi się od Indian. Pewnego dnia w makabryczny sposób ginie miejscowy pastor, a jakiś czas później jeden z najbardziej szanowanych mieszkańców – Daniel Howarth. W dodatku na osadę spada fala nieszczęść – plony są słabe, ludzie zaczynają chorować i umierać, pożary trawią kolejne zabudowania, a w dodatku od kilku tygodni niemal nieustannie pada deszcz. Mieszkańcy osady są przekonani, że odpowiedzialna za to jest wiedźma. Podejrzenia pada na świeżo upieczoną wdowę – Rachel Howarth, jest młoda, piękna, w jej domu znaleziono słomiane lalki, na ciele ma znamiona, nie chce odmówić Modlitwy Pańskiej, a świadkowie zeznają, że widzieli jak spółkowała z samym Szatanem. Na wezwanie burmistrza do osady przybywa sędzia Issac Woodward i jego młody sekretarz Matthew Corbett. Mimo iż dowody i zeznania nie pozostawiają złudzeń i wiedźmę czeka śmierć na stosie Matthew nie wierzy w jej winę. Rozpoczyna własne śledztwo w trakcie którego na jaw zaczynają wychodzić skrzętnie skrywane tajemnice osadników. Rozpoczyna się gra w której stawką jest nie tylko życie Rachel, ale i przyszłość całego Fount Royal.

Robert McCammon pisząc “Zew nocnego ptaka” wykonał kawał dobrej roboty. Ta wielowątkowa, rozpisana na osiemset stron powieść zaciekawia i trzyma w napięciu od samego początku. Śledztwo prowadzone przez Cobertta i Woodworda często prowadzi na manowce, autor myli tropy, zwodząc czytelników. Kryminalna intryga jest bardzo dobrze napisana i poprowadzona, dzięki czemu ani przez moment się nie nudzimy, a wręcz sami próbujemy się domyślić, kto może być odpowiedzialny za zbrodnie.

Jednak największą siłą powieści są jej bohaterowie. Nie tylko główni, ale również ci drugo a nawet trzecio planowi. Autor wprowadza sporo postaci, z których każda ma swój odmienny charakter, motywacje i mniejsze lub większe grzeszki. Tak na prawdę nie ma tu postaci jednoznacznych pod względem moralnym, ale każda jest z krwi i kości. Co najważniejsze, historie tych postaci są bardzo dobrze wplecione w karty powieści, a ich pokrętne losy, mają uzasadnienie fabularne i nie są typowym wypełniaczem stron.

Ponadto McCammon porusza tematy polowania na czarownice, fanatyzmu religijnego, niewolnictwa i kolonializmu. Autor sprawnie i ze szczegółami oddał realia epoki, zarówno pod względem historycznym jak i funkcjonowania i codziennego życia ówczesnej społeczności. Pod tym względem jest to prawdziwy majstersztyk i McCammon musiał włożyć ogrom prac w research, za co należy mu się szacunek.

Na uwagę zasługuje również świetne wydanie. Wydawnictwo Vesper jak zwykle stanęło na wysokości zadania, a warstwa wizualna jest sporo powyżej przeciętnej. Przyciągająca wzrok, klimatyczna okładka oraz ilustracje wewnątrz książki autorstwa Macieja Kamudy robią niesamowitą robotę.

“Zew nocnego ptaka” to nie jest powieść dla każdego. Rozpisana na wiele stron i wielu bohaterów historia może znużyć czytelników poszukujących wartkiej akcji. Jednak, jeśli lubicie sprawnie poprowadzoną fabułę, do tego napisaną dobrym, plastycznym językiem to zaginiecie w bagniskach otaczających Fount Royal na wiele godzin, podobnie jak ja.

Rok 1699. Fount Royal to niewielka osada w Południowej Karolinie, gdzieś na skraju brytyjskich koloni w Ameryce. Miasteczko leży nad oceanem, otoczone bagnami, lasami, a w okolicy roi się od Indian. Pewnego dnia w makabryczny sposób ginie miejscowy pastor, a jakiś czas później jeden z najbardziej szanowanych mieszkańców – Daniel Howarth. W dodatku na osadę spada fala...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
27

Na półkach: ,

Zaskakująca książka z przełomu XVII i XVIII wieku jednakże pasująca do realiów średniowiecznych postaci. Niby czarownice, ale ...... akcja i bohaterowie jak z najlepszych kryminałów i to zakończenie..... Naprawdę warto.

Zaskakująca książka z przełomu XVII i XVIII wieku jednakże pasująca do realiów średniowiecznych postaci. Niby czarownice, ale ...... akcja i bohaterowie jak z najlepszych kryminałów i to zakończenie..... Naprawdę warto.

Pokaż mimo to

avatar
153
124

Na półkach: , ,

Dużym plusem książki jest jej duszny i mroczny klimat oraz osadzenie akcji pod koniec XVII w. w angielskiej kolonii w Ameryce Północnej. Dobrze poprowadzona fabuła oraz ciekawie zarysowane postacie sprawiają, że ta 900-stronicowa powieść wciąga i nie nudzi. Jedynie czego mogę się przyczepić to trochę niespodziewane rozwikłanie intrygi kryminalnej. Książka stanowi pierwszą część serii o Matthew Corbecie (całość liczy 9 książek).

Dużym plusem książki jest jej duszny i mroczny klimat oraz osadzenie akcji pod koniec XVII w. w angielskiej kolonii w Ameryce Północnej. Dobrze poprowadzona fabuła oraz ciekawie zarysowane postacie sprawiają, że ta 900-stronicowa powieść wciąga i nie nudzi. Jedynie czego mogę się przyczepić to trochę niespodziewane rozwikłanie intrygi kryminalnej. Książka stanowi pierwszą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1537
417

Na półkach: , , , , ,

Trzeba mieć talent, żeby napisać tak długą historię w dobry sposób i żeby czytelnik nie potrafił się od niej oderwać. McCammon zdecydowanie to potrafi

Trzeba mieć talent, żeby napisać tak długą historię w dobry sposób i żeby czytelnik nie potrafił się od niej oderwać. McCammon zdecydowanie to potrafi

Pokaż mimo to

avatar
177
155

Na półkach: ,

Powieść kryminalna , osadzona w latach na przełomie 18 i 19 wieku w Ameryce północnej. Gdzie nowy wspaniały świt rodził się ze znoju pierwszych osadników. Tworzyły się miasta osady, i z taką osadą z aspiracjami mamy tutaj do czynienia. Z ambitnymi planami jej twórcy i mrocznymi mocami stojącymi mu na przeszkodzie w ich urzeczywistnianiu. Z pozoru wszystko jest proste, jest osada chcąca się rozwijać ,ale padła ofiarą czarownicy i jej czarów. Skutkiem czego jest nawiedzana przez przeróżne klęski, pożary, nadmierne deszcze niszczące plony i inne powoli niszczące marzenia o rozwoju osady nieszczęścia. Rozwiązanie wydaje się proste, spalić czarownice i powrócić na ścieżkę rozwoju. Założyciel osady pragnie nade wszystko prawa i porządku, zatem posyła po sędziego, który wyda wyrok i wszystko skończy się zgodnie z prawem. Sędzia przybywa wraz ze swoim dociekliwym asystentem. Na nieszczęście dla ciemnych mocy niszczących osadę zbyt dociekliwym, wkrótce okaże się że nic nie jest takie jakim się wydaje, są też tacy którzy nie są tym za kogo się podają.

To co do treści :) co do formy to książka przetłumaczona bardzo przystępnie, czyta się szybko i przyjemnie i pomimo objętości 900 stron nie trwa to długo.. Książka ma kilka wątków pobocznych, które można by skrócić bez straty dla treści, dlatego też taka 'gruba' jest :) polecam bardziej młodszym niż starszym, tym drugim to jak mają troszkę czasu i lubią takie klimaty tworzącej się Ameryki :)

Powieść kryminalna , osadzona w latach na przełomie 18 i 19 wieku w Ameryce północnej. Gdzie nowy wspaniały świt rodził się ze znoju pierwszych osadników. Tworzyły się miasta osady, i z taką osadą z aspiracjami mamy tutaj do czynienia. Z ambitnymi planami jej twórcy i mrocznymi mocami stojącymi mu na przeszkodzie w ich urzeczywistnianiu. Z pozoru wszystko jest proste, jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
28

Na półkach: , ,

Świetna książka, długa ale nie ma chwili znużenia.

Mettew, młody pomocnik sędziego, z którym podróżuje do podupadającej, przed kilku laty założonej osady Fount Royal, aby na podstawie dowodów skazać czarownicę odpowiedzialną za tragiczną sytuację miasteczka. Na miejscu okazuje się jednak, że w tej sprawie jest dużo niedopowiedzeń, i wyrok wcale nie jest tak oczywisty. Niestety brak dowodów na niewinność kobiety, poza tym założyciel osady jak i sami mieszkańcy nalegają na szybkie uśmiercenie wiedźmy. Ze względu na podupadające w szybkim tempie zdrowie sędziego, Mettew zmuszony jest sam szukać odpowiedzi na nurtujące w tej sprawie pytania.

Praktycznie przez cały czas wiadomo, że czarownica nie jest prawdziwą czarownicą, ale ciężko do samego końca dociec kto w takim chce doprowadzić do zniszczenia Fount Royal i jaki ma w tym cel.
Ciekawy kryminał, z dobrą zagadką i interesującymi postaciami, motyw pomocnicy szatana jaką jest czarownica, też jest super smaczkiem, który dodaje tajemniczości całej historii.

Świetna książka, długa ale nie ma chwili znużenia.

Mettew, młody pomocnik sędziego, z którym podróżuje do podupadającej, przed kilku laty założonej osady Fount Royal, aby na podstawie dowodów skazać czarownicę odpowiedzialną za tragiczną sytuację miasteczka. Na miejscu okazuje się jednak, że w tej sprawie jest dużo niedopowiedzeń, i wyrok wcale nie jest tak oczywisty....

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
7

Na półkach:

Książka się nie śpieszy, ale zdecydowanie nie nudzi. Na domknięcie niektórych wątków trzeba czekać 800 stron. Nie uważam siebie za fana klasycznych powieści detektywistycznych , ale ta powieść wciągnęła mnie swoim klimatem i ramami historycznymi. Zdecydowanie godna polecenia!

Książka się nie śpieszy, ale zdecydowanie nie nudzi. Na domknięcie niektórych wątków trzeba czekać 800 stron. Nie uważam siebie za fana klasycznych powieści detektywistycznych , ale ta powieść wciągnęła mnie swoim klimatem i ramami historycznymi. Zdecydowanie godna polecenia!

Pokaż mimo to

avatar
452
125

Na półkach: , ,

Ależ to było dobre. Mam wrażenie, że autor napisał coś idealnie dopasowanego do mnie. Co prawda dość szybko rozpoznałem głównego złoczyńcę, niemniej - nie mając pewności czytałem z wielkim napięciem i nie mogłem się oderwać. Dość powiedzieć, że po 60 stronach w poniedziałek w piątek tuż po północy (czyli na koniec czwartku) zakończyłem lekturę, która miała stron ponad 900.

Podobało mi się tam absolutnie wszystko, więc pierwszy raz w tym roku daję 10 z czystym sumieniem i braku jakichkolwiek wątpliwości...

Ależ to było dobre. Mam wrażenie, że autor napisał coś idealnie dopasowanego do mnie. Co prawda dość szybko rozpoznałem głównego złoczyńcę, niemniej - nie mając pewności czytałem z wielkim napięciem i nie mogłem się oderwać. Dość powiedzieć, że po 60 stronach w poniedziałek w piątek tuż po północy (czyli na koniec czwartku) zakończyłem lekturę, która miała stron ponad 900....

więcej Pokaż mimo to

avatar
169
12

Na półkach:

Tą książkę poleciłbym, jako formę relaksu od pozycji cięzszego kalibru. W tej roli sprawdza się idealnie. Wciąga praktycznie od pierwszej strony i "dzieje się" aż do ostatniej. To ksiązka z gatunku "jeszcze jedna strona, albo nie, do końca rozdziału i się kładę.".
Wątek poprowadzony bardzo zgrabnie i inteligentnie, postaci ciekawie zarysowane, klimat przedni. Forma przekazu zaś lekka i przyjemna, acz nie prostacka.
Nie jest to na pewno książka, która zmienia życie, jednakże te 900 stron daje dużo frajdy.

Tą książkę poleciłbym, jako formę relaksu od pozycji cięzszego kalibru. W tej roli sprawdza się idealnie. Wciąga praktycznie od pierwszej strony i "dzieje się" aż do ostatniej. To ksiązka z gatunku "jeszcze jedna strona, albo nie, do końca rozdziału i się kładę.".
Wątek poprowadzony bardzo zgrabnie i inteligentnie, postaci ciekawie zarysowane, klimat przedni. Forma przekazu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 552
  • Przeczytane
    567
  • Posiadam
    231
  • 2022
    47
  • Teraz czytam
    31
  • Chcę w prezencie
    26
  • Ulubione
    21
  • 2023
    19
  • Kryminał
    10
  • Do kupienia
    10

Cytaty

Więcej
Robert McCammon Zew nocnego ptaka Zobacz więcej
Robert McCammon Zew nocnego ptaka Zobacz więcej
Robert McCammon Zew nocnego ptaka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także