-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyTrendy maja 2024: w TOP ponownie Mróz, ekranizacje i bestsellerowe „Chłopki”Ewa Cieślik5
-
ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Do usług szanownej pani”LubimyCzytać11
-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać33
Biblioteczka
2015-06-18
2014-09-11
Autor urzekł mnie swoim językiem.Potrafi zmieniać go jak rękawiczki. Ci wielmoże, debatujący o krotochwilach... jakby żywcem pana Zagłoby kompanioni, ale też poganiacze niewolników z niesłychanym bogactwem przekleństw.
Urzekł mnie jeszcze drugą sprawą. Czytałam ostatnio sagę fantasy, napisaną przez kobietę, gdzie główną bohaterką była kobieta. Było to śmieszne i nieprawdziwe. Autor więcej wie o myślach kobiet i ich ciele, niż ostatnio czytana autorka.
Autor urzekł mnie swoim językiem.Potrafi zmieniać go jak rękawiczki. Ci wielmoże, debatujący o krotochwilach... jakby żywcem pana Zagłoby kompanioni, ale też poganiacze niewolników z niesłychanym bogactwem przekleństw.
Urzekł mnie jeszcze drugą sprawą. Czytałam ostatnio sagę fantasy, napisaną przez kobietę, gdzie główną bohaterką była kobieta. Było to śmieszne i...
2014-09-08
2014-06-26
Dla dociekliwym ludzi polecam czytać tylko z dostępem do Google maps, Wiki i stron muzeów włoskich. Przeczytanie zajęło mi dwa razy tyle czasu co trzeba, ponieważ każą informację sprawdzam, jak wygląda dany kościół wewnątrz, jak wygląda dane muzeum wewnątrz.
To lepiej już czytać książki w świecie fikcyjnym, gdzie nie kusi możliwość skontrolowania wszystkiego w necie.
Dla dociekliwym ludzi polecam czytać tylko z dostępem do Google maps, Wiki i stron muzeów włoskich. Przeczytanie zajęło mi dwa razy tyle czasu co trzeba, ponieważ każą informację sprawdzam, jak wygląda dany kościół wewnątrz, jak wygląda dane muzeum wewnątrz.
To lepiej już czytać książki w świecie fikcyjnym, gdzie nie kusi możliwość skontrolowania wszystkiego w necie.
Jest to najsłabsze fantasy jakie dotąd czytałam. Co rozdział uderza mnie, jak mało pracy autorka włożyła w budowę świata przedstawionego w zestawieniu chociażby z G.R.R.Martinem.
Drugi minus: Chyba jednak mężczyźni piszą dla wszystkich, a kobiety tylko dla nastolatków lub kur domowych. Bo też czytając mam wrażenie, że naprawdę czytam Harlequin'a lub równie płaską książkę, ubraną tylko w sukienkę fantasy.
Jest to najsłabsze fantasy jakie dotąd czytałam. Co rozdział uderza mnie, jak mało pracy autorka włożyła w budowę świata przedstawionego w zestawieniu chociażby z G.R.R.Martinem.
Drugi minus: Chyba jednak mężczyźni piszą dla wszystkich, a kobiety tylko dla nastolatków lub kur domowych. Bo też czytając mam wrażenie, że naprawdę czytam Harlequin'a lub równie płaską książkę,...
Jest to najsłabsze fantasy jakie dotąd czytałam. Co rozdział uderza mnie, jak mało pracy autorka włożyła w budowę świata przedstawionego w zestawieniu chociażby z G.R.R.Martinem.
Drugi minus: Chyba jednak mężczyźni piszą dla wszystkich, a kobiety tylko dla nastolatków lub kur domowych. Bo też czytając mam wrażenie, że naprawdę czytam Harlequin'a lub równie płaską książkę, ubraną tylko w sukienkę fantasy.
Jest to najsłabsze fantasy jakie dotąd czytałam. Co rozdział uderza mnie, jak mało pracy autorka włożyła w budowę świata przedstawionego w zestawieniu chociażby z G.R.R.Martinem.
Drugi minus: Chyba jednak mężczyźni piszą dla wszystkich, a kobiety tylko dla nastolatków lub kur domowych. Bo też czytając mam wrażenie, że naprawdę czytam Harlequin'a lub równie płaską książkę,...
Szukałam czegoś na czas przeziębienia i pocieszenia na ogólne chorobowe rozbicie. Książka miała być na poziomie "Zmierzchu", bez rozbudowanej, głębokiej startegi, bez przesłań odmieniających moje życie. Najlepiej pisana przez kobietę (te zazwyczaj się bardziej płaskie). Chadda Sarwat doskonale spełnia te wymagania. Perypetie zagubionej nastolatki, wampiry i śmieszna, przewidywalna akcja to właśnie to, czego trzeba na czas choroby.
Szukałam czegoś na czas przeziębienia i pocieszenia na ogólne chorobowe rozbicie. Książka miała być na poziomie "Zmierzchu", bez rozbudowanej, głębokiej startegi, bez przesłań odmieniających moje życie. Najlepiej pisana przez kobietę (te zazwyczaj się bardziej płaskie). Chadda Sarwat doskonale spełnia te wymagania. Perypetie zagubionej nastolatki, wampiry i śmieszna,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to