Opinie użytkownika
Przestudiować w przypadku rzeczywistego zainteresowania.
Arcyciekawe zestawienie historycznej przynależności państwowej ziem, które znajdują się, bądź znajdowały, w granicach polskich.
Książka bardziej do studiowania niż do czytania, bdb materiał pomocniczy do badań historycznych. Zwięzła, konkretna z - rzecz oczywista - przeogromną ilością nazw geograficznych i dat....
Przeczytać w wolnej chwili, potem albo jeszcze później.
Rzadko się zdarza, aby w pierwszym rodziale powieści sensacyjnej wygadać wszystko. No, prawie wszystko: kwestię motywu pozwala autor zgadywać czytelnikowi do samego końca (ale i ten należy to kategorii banalnych). Wystarczy trochę przenikliwości, trochę obejrzanych filmów, trochę przeczytanych kryminałów i okazuje...
Przeczytać, jeśli czujesz się mocny.
Trudna książka dla zaawnasowanych w kosmologii i wyższej matematyce. Zdecydowanie nie dla początkujących.
Do plusów należy zaliczyć kompilujący charakter badań nad wielo-wszechświatem i objętość (270 stron czystego textu).
Heller może nie wylewa na rozgorączkowane naukowe głowy kubła zimnego sceptycyzmu, to jednak studzi nieokiełzane...
Po lekturze przecietnych 'Dzienników gwiazdowych' pozycja jeszcze bardziej rozczarowująca. Właściwie godne uwagi są 3 rozdziały: 'Ratujmy kosmos' (bardzo, bardzo), 'Profesor A. Dońda' (dość bardzo) i 'Pożytek ze smoka' (bardzo). Nużąca narracja według schematu: 1-osobowe wprowadzenie w rozdział a potem dialog bohatera głównego z bohaterami poszczególnych rozdziałów,...
więcej Pokaż mimo to
Przesłuchać, gdy czujesz się mocny.
Podejście drugie albowiem pierwsze, podstawówkowe starcie z 'Dziennikami' zakończyło się klęską na podróży 8. Książka, jak to zbiór osobnych opowiadań, poziom ma 'urozmaicony' - od wciągających (przygody gwiazdowo-podróżnicze) po potwornie nużące (próby stosowania logiki w tezach religijno-filozoficznych - fantastyka skrajnie...
Przeczytać i podać dalej.
Bawiąc uczyć - mawiali starożytni i Ryan North ich posłuchał. Ależ kapitalna zabawa, zaskakująca forma! Instrukcja obsługi nie tylko podróży w czasie ale również strategicznej (fikcyjnej) gry komputerowej, umiejętnie okraszona humorem. A trochę gra paragrafowa.
Dużo wiedzy elementarnej, z zakresu szkoły podstawowej takiej bogadej, do początku lat...
Przeczytać w wolnej chwili, potem albo jeszcze później.
O tym, jak jedna tępa dzida zamierza wykończyć cywilizację ziemską...
Dla miłośników dalekowschodnich opowieści, mentalności i kultury mrowiska tak specyfistycznych, że aż irracjonalnych. Na wstępie wyjątkowo nużący opis czasów rewolucji kulturalnej Mao. W zamyśle autora część niezbędna albowiem determinująca...
Przeczytać (koniecznie) i podać dalej.
RE-WE-LA-CJA (z akcentem na każdą sylabę). Poprawność jezykowa nie jest tak prosta i nie jest tak trudna zarazem.
Największa wada: szkoda, że to jedynie niewielki wycinek z tysięcy audycji telewizyjnych. Nieco irytujące miodkowe biadolenie nad nieuchronną ewolucją języka: z jednej strony rozumie a nawet popiera zmiany w żywym...
Przeczytać w przypadku rzeczywistego zainteresowania.
Z tą książką jest tak: idzie się do sklepu, kupuje butelkę coca-coli a w środku... Złota Rosa. Tytuł, nadtytuł i okładka sugerują popularnonaukową książkę o matematyce a w środku - treść biologiczno-neuropsychologiczna + filozoficzny bełkot. Trudna, stricte naukowa pozycja dla baaardzo biegłych właśnie w...
Przeczytać ku relaxowi.
Bardzo przyjemna książeczka. Krótka i bez tej polskiej maniery zachłyśniętej amerykanizmem. Fajnie prowadzony wątek śledztwa, ani przez momement nie zbliżający do rozwiązania. Niemal klaustrofobiczna atmosfera małego miasteczka, spotęgowana upałem, z akcją spowolnioną do granic statyczności oraz długimi rozmowami, przywodzi na myśl materiał na teatr...
Przeczytać w wolnej chwili, potem albo jeszcze później.
Na początku było biadolenie. Biadolenie jak to przestarzała nauka blokuje prawdy objawione.
Największą wadą jest niezachwiana wiara w dosłowność przekazu, zawartego w pismach Platona: pomijając już fakt, że owe pisma zachowały się jedynie w wielokrotnie przepisywanych kopiach średniowiecznych, to od istnienia i...
Przeczytać i podać dalej.
Temat wyświechtany: obcy podszywający się pod ludzi. Obcy na niebywale rozwiniętym poziomie, z niebywale zaawansowaną techniką i bronią. I międzyplanetarna draka. W ten sposób najprościej pisze się fantasykę. Ciekawa konwencja: pierwszoosobowa narracja lecz każdy rozdział z punktu widzenia innego bohatera, co może wymagać od czytelnika znacznego...
Przeczytać i zrobić miejsce na półce.
Na początek lapsus językowy: łacińskiego "ubique" nie czyta się jako "ubik" choćby nie wiadomo jak amerynie chcieli.
Rozwinięty pomysł, napoczęty w '3 stygmatach P.E.' - niemożność stwierdzenia co jest realne a co nie, co się wydarzyło a co jedynie wydarzyć się może - czyli odgrzany koltet. Używając wyświechtanego sformułowania...
Przeczytać i podać dalej.
Wbrew tytułowi - sugerującemu brukowe sensacyjki - udana pozycja. Autor bierze na warsztat 11 historycznych mitów od Mieszka do Bieruta, każdy analizuje dogłębnie, sięgając po wszelkie dostępne źródła i opracowania, nie stroniąc nawet od (niejednokrotnie zabawnych) plotek, starając się zachować naukowy obiektywizm. Może tym samym zburzyć...
Przeczytać w wolnej chwili, potem albo jeszcze później.
[Ta recenzja jest równie niepoukładana jak książka, której dotyczy.]
Na wstępie autorzy polegli na próbie zdefiniowania wolności. Próbie karkołomnej, samobójczej i z góry skazanej na niepowodzenie. W zasadzie to chodziło o wykazanie niemożności stworzenia obiektywnej i adekwatnej definicji wolności. C.B.D.U.
Dalej...
Przeczytać i zrobić miejsce na półce.
Kapitalne rozdziały 1 i 2: obcy w obcym świecie. Potem wkracza przeciętność i część książki jak z Harlequina. Do tego staromodne konwenanse podlane fantastyką moralnego niepokoju. Trafiona wizja książek. Wartość powieści z począkowych 8 spada finalnie do 4.
Mp3: fatalny lektor, fatalne akcentowanie, fatalna dykcja, fatalna dynamika.
Przeczytać i podać dalej.
Seria z kolibrem to była dobra seria: krótka ale zazwyczaj trafna próbka danego autora. 2 z 3 opowiadań Flauberta, czemu pominięto trzecie? Zagwozdka.
Tytułowa 'Herodiada' to epicka, barwna, jak na opowiadanie niemalże monumentalna w swej szczegółowości, wersja mitu o Janie Chrzcicielu i Salome. Napisana bogatym językiem, z dużą znajomością epoki...
Przeczytać ku relaxowi.
Z cyklu - opowieści niesamowita. Pisana w typowym 19-wiecznym kwiecistym stylu, dla współczesnego czytelnika być może nieco nużąca. Umiejętne budowanie mrocznego, mglistego nastroju irlandzkich ostępów, przy użyciu popularnej formy - odnalezionego rękopisu/pamiętnika. Widoczna fascynacja prężnie rozwijającą się nauką - kosmiczna podróż przez czas,...
Przeczytać, a przedtem wyrzucić do kosza.
Każda strona rani, ostatnia kropka przynosi ulgę.
Co powstaje z połączenie ogromnej chęci pisania i kompletnego braku umiejętności tegoż? 'Amerykańscy bogowie'. Pomysł kanoniczny - walka nowego ze starym, wykonanie tragiczne. Tępa, szara narracja, rozciągana jak kurze smarki. Fatalne dialogi pisane na poziomie 13-latka,...
Przeczytać i podać dalej.
Sensacja s-f. Autor nie lubi gry wstępnej więc akcja zawiązuje się od razu na początku, bez zbędnych ceregieli: obca planeta, agent, piękna dziewczyna i zamach. Dalej leci już samo pod kontrolą albo i bez kontroli autora. Francuski James Bond dalekiej przyszłości, w epopei może trochę naiwnej, ale w sposób nieprzegadany, literacko oszczędny, z...