Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Nie da się nikogo zatrzymać na tym świecie samą miłością.”


Lauren DeStefabo w swojej opowieści antyutopijnej stworzyła przerażający świat. Ludzie zostają kupowani na aukcjach, mężczyzna ma kilka żon, a wszystko owite ich krótkim życiem, które kończy się niewyobrażalnie szybko. Kobieta umiera jako 20 latka, natomiast mężczyzna mając ich zaledwie 25.
Tak jakby świat się nie rozwijał... Po naszym XXI w nastąpił przeskok do wcześniejszych epok i nagle wróciły zwyczaje i krótkość życia pokoleń.

W niektórych momentach książka była dla mnie ciężka. Co prawda nie wzruszyłam się, lecz było mi ciężko na sercu po wyznaniach żon Lindena.

Jest też i ostatnie pokolenie, które żyje długo. przedstawicielem jego jest ojciec zarządcy, Mistrz Vaughn.

W książce rodzi się i przyjaźń, siostrzane uczucia, zauroczenie jak i nienawiść i lęk.
Rhine pomimo wszystko pragnie wrócić do wszystkiego co zostalo jej zabrane za murami pałacu....

"Atrofia" nie jest na pewno lekturą dla każdego. Piękna i Okropna. Świat w któym żyje jasnowłosa Rhine nie jest na pewno miejscem, w które chętnie byśmy uciekli.
Daje do refleksji ad własnym życiem.
porusza.


Polecam!

Moja ocena :
5-/6

„Nie da się nikogo zatrzymać na tym świecie samą miłością.”


Lauren DeStefabo w swojej opowieści antyutopijnej stworzyła przerażający świat. Ludzie zostają kupowani na aukcjach, mężczyzna ma kilka żon, a wszystko owite ich krótkim życiem, które kończy się niewyobrażalnie szybko. Kobieta umiera jako 20 latka, natomiast mężczyzna mając ich zaledwie 25.
Tak jakby świat się...

" Miesiąc temu oglądałam w telewizji sztywną, zdystansowaną, nudną osobę – kogoś, w kim nie wyobrażałam sobie, żeby ktoś mógł się zakochać. A mimo, że nie był zupełnie podobny do osoby, którą pokochałam, on okazał się osobą wartą, aby ktoś go kochał. "

Zachwycona piękną okładką zdecydowałam, że musze sięgnąć po tą książkę.
Pochłonęłam ją w zaledwie kilka godzin, co już dawno się nie zdarzało.
Nowo stworzony kraj.
Niespotykane imię głównej bohaterki.
Ciekawa i nietuzinkowa historia.
Dobra fabuła.
Wciągająca, miła, przyjemna, zabawna.
Kiera Cass napisała na prawdę dobrą książkę, która porusza i wciaga od pierwszych stron.
Zdecydowanie czułam więź pomiędzy mną a główna bohaterką, uosabiałam się z nią. Nie mogę się doczekać kiedy jeden z papierowych egzemplarzy trafi do mojej kolekcji, abym mogła do niej wracać.
Już zabieram się za dalszye części i z zapałem pochłonę rozwinięcie historii rudowłosej Americy, wielkodusznego Maxona i przystojnego Aspena.
8/10
Polecam!

" Miesiąc temu oglądałam w telewizji sztywną, zdystansowaną, nudną osobę – kogoś, w kim nie wyobrażałam sobie, żeby ktoś mógł się zakochać. A mimo, że nie był zupełnie podobny do osoby, którą pokochałam, on okazał się osobą wartą, aby ktoś go kochał. "

Zachwycona piękną okładką zdecydowałam, że musze sięgnąć po tą książkę.
Pochłonęłam ją w zaledwie kilka godzin, co już...

„Tak chyba wyglądają wszystkie pożegnania - przypominają skok w przepaść. Najtrudniej podjąć decyzję, że się to zrobi. Kiedy już się leci, nie można zrobić nic innego, jak tylko się temu poddać.”

Sami jest nastolatką, której nie strasznie żadne imprezy. Ma 3 najlepsze przyjaciółki, kochającą rodzinę i chłopaka, z którym planuje stracić dziewictwo w dzień Kupidyna. Wszytko wydawałoby się całkiem normalne gdyby nie to, że dziewczyna po piątkowej imprezie, na którą wybrała się z przyjaciółkami, ginie.

Trafia w jakąś niefortunną pętlę czasu, przez co uwięziona jest ciągle w jednym dniu. Przez 7 dni przeżywa na nowo ten sam dzień, próbując naprawić szkody, które wyrządziła innym.

Kiedy Sami zorientowała się co jest grane, próbuje zmienić bieg wydarzeń; nie dopuścić do wypadku. Później jednak cała jej uwaga skupiona jest na tym, żeby odkręcić to co zaplątała i pomóc innym jak tylko potrafi, a na końcu przeprosić i uratować dziewczynę, której rujnowała życie przez kilka dobrych lat.

Książka porusza wiele ważnych spraw. Bohaterka przez 7 dni analizuje całe swoje życie i dochodzi do tego, co robiła źle. Uświadamia sobie, że żyła jednocześnie nie żyjąc wcale.
Miłość rodziny, przyjaźń po grobową deskę, kiepski związek, wielkie uczucie i złe wybory.
Powieść Lauren Oliver zawiera wszystko, co powinna mieć dobra książka.

Magiczna opowieść o nawracaniu się na dobrą drogę. Wydaje mi się, że autorka podsuwa nam pewien pomysł na to, że tak właśnie może wyglądać czyściec. Ludzie wracają po śmierci po to, by naprawić to co zniszczyli i mogli dostać się do nieba.
Arcydzieło !

Moja ocena:
6-/6

„Tak chyba wyglądają wszystkie pożegnania - przypominają skok w przepaść. Najtrudniej podjąć decyzję, że się to zrobi. Kiedy już się leci, nie można zrobić nic innego, jak tylko się temu poddać.”

Sami jest nastolatką, której nie strasznie żadne imprezy. Ma 3 najlepsze przyjaciółki, kochającą rodzinę i chłopaka, z którym planuje stracić dziewictwo w dzień Kupidyna. Wszytko...

„(...)Nigdy nie wiesz co wpadnie wariatowi do głowy”


Na prawdę wciągająca, przyjemna i lekka lektura. Wystarczy parę godzina na pochłonięcie całej.

Była to moja pierwsza od dawna tego typu książka. Fabuła i dar głównej bohaterki dodają niezwykłości.
Minusem jest to, że kilka razy domyśliłam się kolejnych zdarzeń no i ten romans był jak dla mnie trochę prze kolorowany, jakby na siłę wepchnięty w fabułę.

Dobra książka.
Moja ocena:
5+/6

„(...)Nigdy nie wiesz co wpadnie wariatowi do głowy”


Na prawdę wciągająca, przyjemna i lekka lektura. Wystarczy parę godzina na pochłonięcie całej.

Była to moja pierwsza od dawna tego typu książka. Fabuła i dar głównej bohaterki dodają niezwykłości.
Minusem jest to, że kilka razy domyśliłam się kolejnych zdarzeń no i ten romans był jak dla mnie trochę prze kolorowany,...

„Nigdy nie wiesz, ile czasu ci zostało.”


Nic już nie jest takie jak kiedyś. Rasa ludzka jest na wymarciu, światem rządzą Dusze.
Lecz.. nie każdy człowiek daje się okiełznać. Potrzebna jest bardzo silna osobowość i siła oraz powód do tego, by żyć.
Tak również stało się w przypadku Wagabundy, która była Istotą zamieszkującą w ciele Mel.
Kiedy w głowie Wagabundy rozbrzmiał drugi głos ubiegający się o odzyskanie ciała, Istota nie wiedziała co się dzieje. Żywiciel podsuwał Wandzie coraz to gorętsze i silniejsze wspomnienia. Co z tego wyniknie ?
Czy dotrze do tych których kocha jej ciało?

Kto będzie jej wrogiem,a kto przyjacielem. W kim zakocha się jej dusza, do kogo będzie gnało ciało i zmysły ?

„Nie obchodzi mnie ta twarz, tylko jej wyraz. Nie obchodzi mnie ten głos, tylko to, co mówisz. Nie obchodzi mnie to, jak w tym ciele wyglądasz, tylko co nim robisz. Ty jesteś piękna. "


To była pierwsza, przeczytana przeze mnie, tego rodzaju książka. Pomimo objętości dzieła nie zmęczyła mnie. Zaskakująca, doprowadzająca do skrajnych uczuć. Od rozpaczy przechodziłam roztańczonym ruchem w radość kolejno smutek czy złość. Miotające mną uczucia są nieopisane. A może to ja jestem zbyt wrażliwa. Stephenie Mayer powaliła mnie na kolana.
Film nie umywa się do książki, zdecydowanie.

Wszechświat jest wielki... oby nigdy nie nastał taki świat...

Moja ocena : 6-/6

„Nigdy nie wiesz, ile czasu ci zostało.”


Nic już nie jest takie jak kiedyś. Rasa ludzka jest na wymarciu, światem rządzą Dusze.
Lecz.. nie każdy człowiek daje się okiełznać. Potrzebna jest bardzo silna osobowość i siła oraz powód do tego, by żyć.
Tak również stało się w przypadku Wagabundy, która była Istotą zamieszkującą w ciele Mel.
Kiedy w głowie Wagabundy rozbrzmiał...

„Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają.”


Allie po swoich wybrykach i kolejnym aresztowaniu zmusza rodziców do podjęcia trudnej dla nich decyzji. Wysyłają córkę do Akademii Cimmeria. Bohaterce na początku nie było to na rękę, lecz z biegiem czasu i po zaprzyjaźnieniu się z blond pięknością zmienia zdanie.
Wszędzie kryją się tajemnice. Nikomu nie można ufać, bo każdy może pragnąć Twojej porażki.
Allie nie omijają równiez rozterki miłosne.
Odważna bohaterka odkrywa tajemnice skrywane przez lata w mrocznych murach Akademii. Czy rozwiąże kryminalną zagadkę i co dowie się o sobie i swojej rodzinie ?

Jeżeli macie już dość historii o rozterkach wampirów, aniołów i innych stworów nie z tego świata to sięgnijcie po tę pozycję. C.J. Daugherty napisała dzieło, które mogłoby się odbywać w realnym świecie, a jednak jest to opowieść nietuzinkowa i wspaniała.
Moim zdaniem książka zasługuje na poświęcenie kilku godzin. Czyta się baardzo szybko.
Czekam na kontynuacje !
Moja ocena :
6-/6

„Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają.”


Allie po swoich wybrykach i kolejnym aresztowaniu zmusza rodziców do podjęcia trudnej dla nich decyzji. Wysyłają córkę do Akademii Cimmeria. Bohaterce na początku nie było to na rękę, lecz z biegiem czasu i po zaprzyjaźnieniu się z blond pięknością zmienia zdanie.
Wszędzie kryją...

" Moja siostra nie żyje.
Zostałam sama.
Teraz moja pora by umrzeć"

Thais i Clio są połączone magią i krwią, a podzielone uczuciem do jednego chłopaka. Muszą połączyc swoje siły i scalić moce w jedność, a by dowiedziec się kto stoi za ciągłymi atakami na życie młodych czarownic.

Która z nich jest tą mroczną?
W której przeważa mrok nad światłem ?


Cate Tiernan stworzyła na pozór realny i zwyczajny świat, w którym magia jest czymś zwyczajnym, lecz niepraktykowanym przez wszystkich...
Moim zdaniem księga 2 jest jeszcze lepsza, od pierwszej części. Najbardziej wyczekiwałam wypowiedzi Thais; jest moją faworytką w pewnym sensie ;>. Czuję pewien niedosyt jeżeli chodzi o nią i o Luc'em.
Mam nadzieje, że tworzy się i księga 3-cia.

Moja ocena : 5/6

" Moja siostra nie żyje.
Zostałam sama.
Teraz moja pora by umrzeć"

Thais i Clio są połączone magią i krwią, a podzielone uczuciem do jednego chłopaka. Muszą połączyc swoje siły i scalić moce w jedność, a by dowiedziec się kto stoi za ciągłymi atakami na życie młodych czarownic.

Która z nich jest tą mroczną?
W której przeważa mrok nad światłem ?


Cate Tiernan stworzyła na...

„Jestem kobietą, której pragniesz, silną jak skała, gorącą jak magma. Oddam się tobie, to nie żart, jeśli dowiedziesz, że jesteś tego wart.”


Jest ich dwie.
Na pierwszy rzut oka sa takie same, jednak wiele je różni.
Z wyglądu zewnętrznego to tylko długość włosów i znamię na przeciwnym policzku.
Ale ich moce. Siła. Która z nich jest mroczna, wypełniona czarną, ciemną jak smoła magią, a w której drzemie światło, blask i owija biała, dobra magia ?

Kochają jednego.
Tego samego.
Nieziemsko przystojnego kochanka.

Uczą się czarów wspólnie, lecz coś idzie nie tak. Razem z babcią starają się rozwiązać problem kręgu bliźniąt i dowiedzieć się, kto stoi przed zamachami na ich życie.

Jak dalej potoczą się ich losy?
Kogo wybiorą? Która zrezygnuje z wielkiej miłości?


Cate Tierman stworzyła piękny świat. Szczegółowo opisane zdarzenia i otoczenie pozwalają nam na przeniesienie się do świata młodych czarownic Thais oraz Clio. Ciekawią mnie dalsze losy pięknych bohaterek, które czekają mnie w księdze 2. Mam nadzieje, że kolejna cześć będzie jeszcze ciekawsza, jeszcze bardziej wciągająca i poruszająca.

Moja ocena :
5-/6

„Jestem kobietą, której pragniesz, silną jak skała, gorącą jak magma. Oddam się tobie, to nie żart, jeśli dowiedziesz, że jesteś tego wart.”


Jest ich dwie.
Na pierwszy rzut oka sa takie same, jednak wiele je różni.
Z wyglądu zewnętrznego to tylko długość włosów i znamię na przeciwnym policzku.
Ale ich moce. Siła. Która z nich jest mroczna, wypełniona czarną, ciemną jak...

" Moją przyszłością jest chaos "


Kontynuacja wybitnego dzieła Tehereh Mafi.

Wszystko miało być łatwiejsze. Mniej skomplikowane. Jednak takie nie jest. Jest wręcz odwrotnie.

W życiu Adama i Julii coś pęka, coś się sypie, ciągle i bez końca. Jeden klocek domino spada na kolejny i kolejny ciągnąc za sobą serie nieszczęść pędzących niczym rozwścieczona ciężarówka na tych młodych ludzi.
Nic nie jest tak jak być miało.

Pełne dynamizmu sceny, silne, miotające uczucia głównej bohaterki oraz przyjaźń dodają dynamizmu tej książce. Kiedy już wszystko jest na przegranej pozycji autorka zmienia tor ruchu piłeczki rzucając ją na otwartą przestrzeń .
Wybitne pod wieloma względami....

Moja ocena :
6-/6

" Moją przyszłością jest chaos "


Kontynuacja wybitnego dzieła Tehereh Mafi.

Wszystko miało być łatwiejsze. Mniej skomplikowane. Jednak takie nie jest. Jest wręcz odwrotnie.

W życiu Adama i Julii coś pęka, coś się sypie, ciągle i bez końca. Jeden klocek domino spada na kolejny i kolejny ciągnąc za sobą serie nieszczęść pędzących niczym rozwścieczona ciężarówka na tych...

„...wolałam raczej skrywać ból pod osłoną ciętych ripost.”


" Porwana w mrok " to kontynuacja " Ukochany nieśmiertelny, czyli historii nastoletniej, wiekowej dziewczyny Nas.

Po pierwszej części, która skończyła się obiecującym uczuciem pomiędzy Nas a Reyn'e spodziewałam się rozwinięca tego uczucia w kolejnej części, a jednak się pomyliłam. I DOBRZE !


Nas tym razem pomimo poczucia, że wszystko może być już tylko lepiej, niestety niespodziewanie mrok po raz kolejny napomina się o bohaterkę. Incy próbował zabrać jej moc nie tylko w wizjach.. nauczył się czegoś, czego nie uczył się wcześniej. Wpłynął na spokojne życie Nas z wielką siłą i stłumił jej lęk przed koszmarnymi wizjami. Dzięki temu wdarł się do jej życia z powrotem i tym razem już nie chciał jej stracić...

" Prawdę mówiąc, chodzi o coś więcej. Ty i ja jesteśmy bratnimi duszami, dwiema stronami jednej monety. Ja bez ciebie nie istnieję.
A Ty nie istniejesz beze mnie... "

Przyjaciel... ale czy na pewno ? Czy na pewno nadal można nazwać mrocznego Incego przyjacielem ?


Nie jest to kolejna naładowana romantycznymi chwilami opowieść o dwojgu zakochanych, którzy wspólnie stawiają czoła przeciwnością losu i jakże " wielkimi " problemami, które nie dotyczą śmiertelników. UFFF!!!

Dla tych, którzy nie szukają w każdej książce żarzącego się uczucia, które aż napomina o odruch wymiotny to polecam z czystym sumieniem !

Jest to opowieść o pokonywaniu swoich słabości, walczeniu z przeszłością, ze swoją mroczna stroną i stawianiu czoła teraźniejszości. Nutka miłosnego wątku nie zaszkodzi i tutaj również jej nie ubyło :)

Polecam na miły, niezobowiązujący wieczór :)
Moja ocena :
5-/6

„...wolałam raczej skrywać ból pod osłoną ciętych ripost.”


" Porwana w mrok " to kontynuacja " Ukochany nieśmiertelny, czyli historii nastoletniej, wiekowej dziewczyny Nas.

Po pierwszej części, która skończyła się obiecującym uczuciem pomiędzy Nas a Reyn'e spodziewałam się rozwinięca tego uczucia w kolejnej części, a jednak się pomyliłam. I DOBRZE !


Nas tym razem...

„Tak, to dlatego robiłam wszystko, żeby zagłuszyć emocje. Bo one bolą.”


Nastasya ma szesnaście lat. Zwykła nastolatka, która imprezuje z grupką przyjaciół, żyje beztrosko i niczym się nie przejmuje. Przecież jest XXI w. Zwyczajne prawda ?
Szkoda tylko, że ta szesnastolatka z XXI w. urodziła się w 1551 r....

Po szokującym zachowaniu swojego przyjaciela Nes postanawia wyjechać. River, którą kiedyś poznała, przygarnęła ją pod swój dach. Pod dach nieśmiertelników. Tam Nes uczyła się chwytać każdy dzień, czerpać z niego naukę.
Moc, którą miała od wieków nigdy niebyła jej potrzebna. Nie lubiła jej używać. To w domu nieśmiertelnych nauczyła się korzystać z magi, nie wysysając mocy z niczego innego. Biała magia, która była dobrem, jasnością...

Akcje całej fabuły podkręca nienawiść Nell do głównej bohaterki oraz uczucia miotające Nes. Nell obsesyjnie kochała jednego z uczniów- Reyna. Nestasyi też nie był on obojętny, lecz wrażenie, ze już gdzieś widziała te nieziemsko zielone oczy potwierdza się, przypominając się w się w jej wspomnieniach...

" Nie wszytko mieliśmy za sobą - nie te złe rzeczy, ale teraz wiedziałam, że te dobre też się nie skończyły. Chciałam zobaczyć, co z tego wyjdzie. Przestałam uciekać"

Wszytko spada niespodziewanie niczym grom na " młodą " bohaterkę.
Co zrobi dalej ?
Odpowiedź na pewno znajdziemy w kolejnej części powieści Cate Tiernan pt. " Porwana w mrok".


Podsumowując, moim zdaniem książka ta jest nie tylko kolejnym młodzieżowym, lekko fantastycznym światem, lecz porusza temat dramatycznych wspomnień, z którymi każdy z nas uczy się walczyć, poczucia przynależności, przywiązania się do osób, miejsc, życie teraźniejszością, pogodzenie się z błędami, które popełniamy, ale również szukania swojego miejsca na ziemi.
Nie jesteśmy nieśmiertelni i musimy dobrze spożytkować swój czas, który został dla nas przeznaczony. Nes i jej starzy przyjaciele pomimo tego, ze żyją od wieków nie wykorzystali tego czasu w pożyteczny sposób.

Książka zasługuje na chwilę uwagi. Nie mogę powiedzieć, że porwała mnie od pierwszych stron, ale kiedy akcja się rozkręciła i zrozumiałą o co chodzi na prawdę nie mogłam się oderwać. Przyjemna, zaskakująca, zaciekawiająca... Już nie mogę doczekać się kontynuacji, na którą pewnie rzucę się jeszcze dziś :)
Polecam !
Moja ocena :
5-/6

„Tak, to dlatego robiłam wszystko, żeby zagłuszyć emocje. Bo one bolą.”


Nastasya ma szesnaście lat. Zwykła nastolatka, która imprezuje z grupką przyjaciół, żyje beztrosko i niczym się nie przejmuje. Przecież jest XXI w. Zwyczajne prawda ?
Szkoda tylko, że ta szesnastolatka z XXI w. urodziła się w 1551 r....

Po szokującym zachowaniu swojego przyjaciela Nes postanawia...

" Anielska " jest kontynuacją książki " Nieziemska " zaserwowaną dla nas od pani Cynthii Hand.

Clara miewa nowe wizje. Tym razem czuje wielki, ogarniający ją ból. Uczucie to nie pochodzi od Czarnego Skrzydła, a od niej samej. Staje przed wielkimi wyborami, trudnymi chwilami oraz wielkim smutkiem i pożegnaniem z najważniejszą osobą w jej życiu.

Młoda bohaterka odkrywa nowsze, ciekawsze i coraz bardziej znaczące i sklejające się w całość, tajemnice ze świata aniołów. Dowiaduje się znaczących faktów, które zmieniają jej postrzeganie siebie.


„Nigdy nie chciał pozwolić mi odejść. Chciał o mnie walczyć. Wszystko krzyczało w nim, że powinien walczyć, ale nie wiedział jak. I pomyślał, że może najczystszy wyraz miłości to puścić mnie wolno."

Czasami odejście to jedyny sposób, a by uchronić osobę, którą się kocha i pozwolić jej żyć w normalny, ludzki sposób.
Podjęcie takiej decyzji nigdy nie było i nie będzie łatwe, i w wyimaginowanym świecie książki, jaki i w realnym, rzeczywistym świecie, który otacza każdego z nas.


Pani Hand w młodzieżowy, lekki sposób poruszyła problemy, z którymi borykamy się na co dzień. Strata, trudne wybory, pustka, odejście bliskich osób, smutek, radość to wszystko dotyczy każdego z nas, jest czymś normalnym, a dzięki takim lekturą możemy spojrzeć na to z innej perspektywy i snuć refleksje. We mnie właśnie takie odczucia wywołała ta książka. Dała mi chwilę na pomyślenie o kilku sprawach i zastanowienie się oraz przeanalizowanie ich.

Będę miło wspominać moją przygodę z aniołami...

Moja ocena :
5-/6

" Anielska " jest kontynuacją książki " Nieziemska " zaserwowaną dla nas od pani Cynthii Hand.

Clara miewa nowe wizje. Tym razem czuje wielki, ogarniający ją ból. Uczucie to nie pochodzi od Czarnego Skrzydła, a od niej samej. Staje przed wielkimi wyborami, trudnymi chwilami oraz wielkim smutkiem i pożegnaniem z najważniejszą osobą w jej życiu.

Młoda bohaterka odkrywa...

„Moje miejsce jest obok ciebie, twoje obok mnie."

Coś lekkiego, a jednocześnie poruszające każde ze zmysłów.

Clara jest aniołem. Dokładniej w 1/4 aniołem. Pięknym, nadzwyczaj inteligentnym stworzeniem.
Dostała zadanie, które musi wykonać. Przeprowadza się razem z rodziną w całkiem nowe, oddalone wieloma kilometrami od Kalifornii miejsce, w którym ma dopełnić swojego przeznaczenia.
Matka nie ułatwia jej zadania. Nie udziela pomocnych wskazówek.
Bohaterka w nowej szkole poznaje przyjaciółkę, odnajduje chłopaka, który ujawnia się jej w wizjach oraz znajduje kogoś takiego jak ona, innego anioła.

Anioły poznałam dzięki pani Hand i dzięki niej będę poszerzać moją biblioteczkę między innymi w książki, w których anioły odgrywają znaczącą rolę. Zachęca, co jest ogromnym plusem !

Niesamowicie wciągająca książka. Napisana jakby z lekkością, nutką młodzieżowego języka, a jednocześnie zachęcająca każdego, kto lubi anielskie klimaty. Ujęło mnie w niej chyba wszystko. Niespodziewane zwroty akcji, nienachalny wątek miłosny, ciekawe zakończenie oraz napięcie, w którym autorka trzyma od początku do końca.
Jest godna poświęcenia tych kilku godzin .

Moja ocena :
5+/6

„Moje miejsce jest obok ciebie, twoje obok mnie."

Coś lekkiego, a jednocześnie poruszające każde ze zmysłów.

Clara jest aniołem. Dokładniej w 1/4 aniołem. Pięknym, nadzwyczaj inteligentnym stworzeniem.
Dostała zadanie, które musi wykonać. Przeprowadza się razem z rodziną w całkiem nowe, oddalone wieloma kilometrami od Kalifornii miejsce, w którym ma dopełnić swojego...

„Biegnę, ale nie rozumiem gdzie jestem ani od kogo uciekam...”


Zachwalające recenzje oraz przepiękna okładka i fabuła nie z tej ziemi zachęciły mnie do sięgnięcia po " Gorączkę".

Piękna fabuła niestety nie pomogła. Dee Shulman nie ujął mnie swoją książką ani odrobinę. Fakt, na początku byłam oczarowana, rozbawiona, lecz szybko minęło. Spodziewałam się na prawdę czegoś innego. Lepszego. Oj, zawiodłam się i to bardzo.

Spodziewałam się, że ten piękny świat przedstawiony w książce potrząśnie mną i zawiruje. Niestety, to nie to.
Moja ocena :
3-/6

„Biegnę, ale nie rozumiem gdzie jestem ani od kogo uciekam...”


Zachwalające recenzje oraz przepiękna okładka i fabuła nie z tej ziemi zachęciły mnie do sięgnięcia po " Gorączkę".

Piękna fabuła niestety nie pomogła. Dee Shulman nie ujął mnie swoją książką ani odrobinę. Fakt, na początku byłam oczarowana, rozbawiona, lecz szybko minęło. Spodziewałam się na prawdę czegoś...

„- Kocham cię Gwenny, proszę, nie zostawiaj mnie.”

Przyszła pora na trzecią część trylogii czasu, która zwieńcza dzieło uroczej Kerstin Gier.

„Ci,których kochamy, nie umierają, bo miłość jest nieśmiertelna” - jakże dwuznacznie brzmią te słowa po przeczytaniu " Zieleni Szmaragdu "...

Szesnastoletnia Gwendolyn ( Matko Boska, skąd pani Gier wzięła te imiona !?) w tej części trylogii czasu mierzy się z całym bólem śmiertelnika. jak czuje się okłamywana, przez wszystkich którym ufała, dziewczyna ? nastolatka musiała stanąć twarzą w twarz z tym co ją spotkało. pomimo wypłakanych łez była nadzwyczaj waleczna.

Ma dar.
Ma siłę.
Ma miłość.
Ma przyjaźń.
Ma chronograf.
Ma nieśmiertelność.

Ostatnia część wyjaśnia wszystko.
Rumin jest początkiem i końcem. Wśród nas zawsze niepostrzeżenie czai się wróg. Każdy powinien uważać na to co robi, co mówi i co czuje.



Podsumowując moim zdaniem jest to najlepsza część. Wszytko jest obrazowo opisane, każdy szczegół, scena, myśl. Przemyślane dzieło zasługuje na uznanie, bo jestem już przyzwyczajona, ze zazwyczaj autorzy kiedy wiedzą, że poprzednie części trylogii sprzedawały się jak świeże bułeczki, w ostatniej części nie dają z siebie wszystkiego. Na szczęście pani Kerstin mile mnie zaskoczyła i napisała na prawdę piękne zakończenie. żałuję, że moja przygoda z Gwendolyn, Gideonem oraz resztą załogi dobiegła już końca.
Na pewno będę długo pamiętać to spotkanie.
Polecam z czystym sumieniem .
Moja ocena :
5+/6

„- Kocham cię Gwenny, proszę, nie zostawiaj mnie.”

Przyszła pora na trzecią część trylogii czasu, która zwieńcza dzieło uroczej Kerstin Gier.

„Ci,których kochamy, nie umierają, bo miłość jest nieśmiertelna” - jakże dwuznacznie brzmią te słowa po przeczytaniu " Zieleni Szmaragdu "...

Szesnastoletnia Gwendolyn ( Matko Boska, skąd pani Gier wzięła te imiona !?) w tej...

„Nie ufaj nikomu i niczemu. Nawet własnym uczuciom.”

Gwendolyn w dalszym ciągu nie może nikomu ufać. Wszystko nadal jest dziwne, niezrozumiałe...
a Gideon... no właśnie

" Błękit Szafiru " to druga część trylogia czasu zaserwowana nam od Kristin Gier.
Bohaterka nie ma lekko. Nikt nie chce udzielać jej odpowiedzi na zadawane pytania, a ona sama już się odrobinę gubi w tym zamieszaniu. Na szczęście przyjaciółka czuwa nad wszystkim.
Tuż po niezbyt zwalającej z nóg pierwszej części, niemal natychmiast chwyciłam za kolejną część. Zerwałam noc i opłacało się !
Zdecydowanie jest to lepsza część. Szczerze mogę powiedzieć, że jestem oczarowana !

Dalsze losy burzliwych dni Gwen, są tak skurupulatnie opisane, że aż chce się czytać ! To co autorka robi z naszymi zmysłami powinno być sprzedawane w postaci tabletek ! :)
Ze strony na stronę jesteśmy pochłonięci coraz bardziej, a ciekawość aż zżera od środka.

Co prawda w dalszym ciągu nie mogę pojąć jakie zamiary ma Gideon, ale jakiś zarys sytuacji już naszkicowałam w głowie. Ciężki orzech z naszym przystojnym, zielonookim kochankiem.

Podsumowując 2 część o wiele lepsza ! Bezapelacyjnie nie żałuję, ze sięgnęłam po trylogię czasu. Połączenie epok, miłości, przyjaźni ( to o czym pisałam po przeczytaniu 1 części ) pasuje do siebie idealnie i tworzy piękną całość. Żałuję, ze już kończę 3 część, bo historia pochłonęła mnie doszczętnie :)
Polecam
Moja ocena :
5/6

„Nie ufaj nikomu i niczemu. Nawet własnym uczuciom.”

Gwendolyn w dalszym ciągu nie może nikomu ufać. Wszystko nadal jest dziwne, niezrozumiałe...
a Gideon... no właśnie

" Błękit Szafiru " to druga część trylogia czasu zaserwowana nam od Kristin Gier.
Bohaterka nie ma lekko. Nikt nie chce udzielać jej odpowiedzi na zadawane pytania, a ona sama już się odrobinę gubi w tym...

" Czerwień rubinu " jest rozpoczynającą częścią trylogii czasu, którą ofiarowała nam Kerstin Gier.

Lubię czytać lekkie książki młodzieżowe, w których przeplatany jest wątek miłosny. Tak też było w przypadku naszego Rubinu .

Zachęcona licznymi pochwalnymi recenzjami, wysoką oceną oraz dobremu zwiastunowi oraz cudnej okładce skusiłam się na te dzieło.

Fabuła bardzo ciekawa. Super dary, przenoszenie w czasie, przyjaźń oraz nutka miłości i pikanterii, którą dostarczała rodzinka Gwendolyn połączone razem daje magiczny efekt. Niebanalne dialogi oraz szczypta humoru czynią książkę b. dobrą.

Pomimo tego, ze całość mi się podoba to nie mogę powiedzieć, że porwała mnie ta książka od pierwszych stron. Kilka godzin jednak wystarczyło, abym miała ochotę na więcej.
Na pewno jeszcze dziś zacznę druga część trylogii, a mianowicie " Błękit szafiru ". Jestem ciekawa dalszych losów głównych bohaterów i mam nadzieję, że się nie zawiodę.


Podsumowując miła, przyjemna książka, którą szybko się czyta. Dzięki zabawnym i błyskotliwym dialogom, ciekawej fabule i osobistościami ze świata historii i nauki ( choć w większości wymyślone przez autorkę powiązania osób ) sprawiają, że każdy znajdzie coś dla siebie.

jak dla mnie :
4+/6
_______________

Co do ekranizacji : NIE NIE NIE Kto tak zbezcześcił tą książkę :( Okropne ! NULL, NULL, NULL ! nie polecam. Lepiej przeczytać książkę. zdecydowanie.

" Czerwień rubinu " jest rozpoczynającą częścią trylogii czasu, którą ofiarowała nam Kerstin Gier.

Lubię czytać lekkie książki młodzieżowe, w których przeplatany jest wątek miłosny. Tak też było w przypadku naszego Rubinu .

Zachęcona licznymi pochwalnymi recenzjami, wysoką oceną oraz dobremu zwiastunowi oraz cudnej okładce skusiłam się na te dzieło.

Fabuła bardzo...

Co dzieje się z naszą duszą po śmierci ?
Czy można wierzyć i ufać nawet najbliższym ?
Jak radzić sobie mają ci, którzy zostają na ziemi, po śmieci ukochanych osób ?


Te pytania nasuwają mi się tuż po przeczytaniu " Pomiędzy światami "
Nie spodziewałam się tego, co przeczytałam. Myślałam, że książka ta będzie napisana w inny sposób, może z inną fabułą, innym stylem ?
Nie wiem. Czytając nie miałam zielonego pojęcia co będzie zapisane na kolejnych stronach.

Myślę, że książka ta ma dwa oblicza. Każdy kto przeczyta te dzieło na pewno będzie rozdarty pomiędzy tymi światami, które stworzyła autorka.


Jessica Warman zadziwiła mnie swoją książką.
Szok zostanie jeszcze na trochę.
Może trochę dłużej.

Co dzieje się z naszą duszą po śmierci ?
Czy można wierzyć i ufać nawet najbliższym ?
Jak radzić sobie mają ci, którzy zostają na ziemi, po śmieci ukochanych osób ?


Te pytania nasuwają mi się tuż po przeczytaniu " Pomiędzy światami "
Nie spodziewałam się tego, co przeczytałam. Myślałam, że książka ta będzie napisana w inny sposób, może z inną fabułą, innym stylem ?
Nie...

Po dwóch wybitnych częściach trylogii od Lauren Oliver przyszła pora na ostatnią część zwieńczającą dzieło , a mianowicie " Requem ".

W tej części okropnie gryzły mnie wtrącenia z życia Hany, z których większość z nich była powtórką z dawnych lat, które przeczytaliśmy w poprzednich częściach pisane oczami Leny. Co prawda pokazywało to w pewnym sensie jej odczucia, ale pokrywały się one i nie wnosiły nic nowego.

Nie żałuję, że zasięgłam po tę trylogię, ale niestety ta z tych wszystkich części była najgorsza, co trzeba przyznać. Mam wrażenie, że nie jest ona przemyślana, trochę chaotyczna i na " odczep się ". Wątek miłości jest pominięty całkowicie. Ciągła wojna,a chwile osobności to tylko pocałunek, przytulenie...

Bądź co bądź każdą częśc pochłonęłam w kilka godzin. Czyta się bardzo przyjemnie.

Jestem ciekawa dalszych losów Leny i tego co zrobiłaby bohaterka, z którą już się tak zżyłam, ale chyba czas się oderwać i jak pisze Lauren
Zburzyć mur.

Zachęcam do przeczytania, bo książka miota emocjami ( szczególnie 1 i 2 cz. )

Po dwóch wybitnych częściach trylogii od Lauren Oliver przyszła pora na ostatnią część zwieńczającą dzieło , a mianowicie " Requem ".

W tej części okropnie gryzły mnie wtrącenia z życia Hany, z których większość z nich była powtórką z dawnych lat, które przeczytaliśmy w poprzednich częściach pisane oczami Leny. Co prawda pokazywało to w pewnym sensie jej odczucia, ale...

Po znakomitej pierwszej części Trylogii od Lauren Oliver niemal od razu sięgałam po kolejną część. Niesamowicie wciągające czytelnika książki niepozwalające oderwać się od czytania.

Na początku w tej części przeszkadzało mi dzielenie książki co kilka stron tan czasy Wcześniejsze i teraźniejsze . Denerwowało mnie to, lecz potem przyzwyczaiłam się i nie sprawiało mi to problemu.

Oczywiście końcówka niesamowita, wzbudza skrajne emocje.
W pierwszej części płakałam po rzekomej śmierci Aleksa, a teraz? W drugiej ożywa ? SZOK to tyle co mogę powiedzieć.

Jeszcze nie doszło to do mnie, ale wiem jedno - muszę jak najszybciej kupić cześć 3. Czuję się rozdarta niczym Lena, to niemożliwe, a zarazem fantastyczne.

Książka ta wzbudza we mnie skrajne uczucia. Już dawno nie czułam się tak poruszona.

Po znakomitej pierwszej części Trylogii od Lauren Oliver niemal od razu sięgałam po kolejną część. Niesamowicie wciągające czytelnika książki niepozwalające oderwać się od czytania.

Na początku w tej części przeszkadzało mi dzielenie książki co kilka stron tan czasy Wcześniejsze i teraźniejsze . Denerwowało mnie to, lecz potem przyzwyczaiłam się i nie sprawiało mi to...