-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Biblioteczka
Oto najbardziej wkurzająca rzecz na tym portalu - wystarczy że ktoś wprowadzi nowe wydanie książki (lub w przypadku np. serii komiksowych okładkę z polskiego tłumaczenia) i zapisana ocena znika, zostaje usunięta jak właśnie zauważyłam w tym przypadku... "Księgę czarownic" przeczytałam lata temu i muszę sobie teraz przypomnieć, bo byłam nią zachwycona i szkoda, żeby nikt o tym nie wiedział ;)
Oto najbardziej wkurzająca rzecz na tym portalu - wystarczy że ktoś wprowadzi nowe wydanie książki (lub w przypadku np. serii komiksowych okładkę z polskiego tłumaczenia) i zapisana ocena znika, zostaje usunięta jak właśnie zauważyłam w tym przypadku... "Księgę czarownic" przeczytałam lata temu i muszę sobie teraz przypomnieć, bo byłam nią zachwycona i szkoda, żeby nikt o...
więcej mniej Pokaż mimo toNie wie ktoś jakie są rokowania dla tej książki? Czekam już długo na informacje wydawnicze a nic się nie dzieje :<
Nie wie ktoś jakie są rokowania dla tej książki? Czekam już długo na informacje wydawnicze a nic się nie dzieje :<
Pokaż mimo toWiększość artykułów przeczytana, zmagam się dalej, informacje bardzo szczegółowe i dużo zdjęć (czarno-białych oczywiście), obrazujących co i jak. Lektura obowiązkowa, choć ciekawa i dokładna.
Większość artykułów przeczytana, zmagam się dalej, informacje bardzo szczegółowe i dużo zdjęć (czarno-białych oczywiście), obrazujących co i jak. Lektura obowiązkowa, choć ciekawa i dokładna.
Pokaż mimo toBardzo ciekawa lektura, dotycząca wspomnień człowieka, który zamieszkał wśród Górali. Można powiedzieć że naukowa biografia.
Bardzo ciekawa lektura, dotycząca wspomnień człowieka, który zamieszkał wśród Górali. Można powiedzieć że naukowa biografia.
Pokaż mimo toWchłonęłam w parę chwil. Takie tam opowiastki z życia człowieka, który stara się być bliżej natury, zjada robaki, dzikie rośliny i... rozjechaną padlinę. Refleksyjnie bardzo, odrobinę na wesoło, niestety przy minimalnym wysiłku literackim. Bo przecież autor na diecie niskoenergetycznej.
Wchłonęłam w parę chwil. Takie tam opowiastki z życia człowieka, który stara się być bliżej natury, zjada robaki, dzikie rośliny i... rozjechaną padlinę. Refleksyjnie bardzo, odrobinę na wesoło, niestety przy minimalnym wysiłku literackim. Bo przecież autor na diecie niskoenergetycznej.
Pokaż mimo toKsiążkę musiałam przeczytać z racji studiów antropologicznych. Do recenzji- opartej przy okazji na kilku innych recenzjach ludzi, którzy znają się na pewno bardziej na tego typu sprawach o śląskości i Polakach.
Książkę musiałam przeczytać z racji studiów antropologicznych. Do recenzji- opartej przy okazji na kilku innych recenzjach ludzi, którzy znają się na pewno bardziej na tego typu sprawach o śląskości i Polakach.
Pokaż mimo toPierwszy tomik bardzo fajny, luźny klimat wampirowo-teraźniejszy. Do poduszki w sam raz :) Ale drugi tak sobie czytam, czytam i nic. Nudy na pudy, nic się nie dzieje. A zrobiła się już połowa... Możliwe że rozkręciło się coś w dalszych rozdziałach, nie miałam cierpliwości przy nawale obowiązków. Szkoda, bo wątek krwiopijców nigdy nie jest zły :)
Pierwszy tomik bardzo fajny, luźny klimat wampirowo-teraźniejszy. Do poduszki w sam raz :) Ale drugi tak sobie czytam, czytam i nic. Nudy na pudy, nic się nie dzieje. A zrobiła się już połowa... Możliwe że rozkręciło się coś w dalszych rozdziałach, nie miałam cierpliwości przy nawale obowiązków. Szkoda, bo wątek krwiopijców nigdy nie jest zły :)
Pokaż mimo toTroszeczkę oszukuję, bo nie przeczytałam całej książki. Jakąś połowę wymęczyłam. I cóż - jestem wielką fanką filmów z tej serii i dopiero po wypuszczeniu "Leku na śmierć" zabrałam się za książkowe oryginały. Ostrzegano mnie, że filmy w tym przypadku nie mają wiele wspólnego, że żyją własnym życiem. Okej... Ale o kurczę! Żeby aż tak?! Szczerze powiedziawszy kopara mi opadła. Pierwszy tom zawsze jest jakiś nie taki. Przecież to tylko wprowadzenie, można jeszcze dopracować. Ale żeby w drugim tomie pojawiały się błędy stylistyczne i czytelnik musiał przygryzać wargę, żeby przebrnąć bez komentarzy przez kolejne rozdziały, to już za dużo. Poddałam się. I o ile polecam gorąco serię Więzień Labiryntu w wersji filmowej, to książki potraktować należy całkowicie osobno. Ode mnie pięć gwiazdek, chyba nawet zawyżone.
Troszeczkę oszukuję, bo nie przeczytałam całej książki. Jakąś połowę wymęczyłam. I cóż - jestem wielką fanką filmów z tej serii i dopiero po wypuszczeniu "Leku na śmierć" zabrałam się za książkowe oryginały. Ostrzegano mnie, że filmy w tym przypadku nie mają wiele wspólnego, że żyją własnym życiem. Okej... Ale o kurczę! Żeby aż tak?! Szczerze powiedziawszy kopara mi opadła....
więcej mniej Pokaż mimo to
Jestem wielką fanką serii, przez przypadek zauważyłam w księgarni kontynuację (o której nie miałam pojęcia, bo miała to przecież być TRYLOGIA...) i musiałam ją przeczytać - niestety moje pozytywne zaskoczenie zamieniło się w irytację, kiedy rozpoznałam głównego bohatera tej powieści. W moim odczuciu dużo ciekawszym wątkiem byłaby historia o losach Haymitcha.
Jestem wielką fanką serii, przez przypadek zauważyłam w księgarni kontynuację (o której nie miałam pojęcia, bo miała to przecież być TRYLOGIA...) i musiałam ją przeczytać - niestety moje pozytywne zaskoczenie zamieniło się w irytację, kiedy rozpoznałam głównego bohatera tej powieści. W moim odczuciu dużo ciekawszym wątkiem byłaby historia o losach Haymitcha.
Pokaż mimo to