Opinie użytkownika
Wstrząsający. Chiny to kraj reżimowy, ale czy w wolnej Polsce, mógłby się już taki reportaż ukazać? O cynicznych lekarzach, politykach i przedsiębiorcach, którzy na pandemii zbili majątki, o szerzących propagandę dziennikarzach, ale też o ludziach heroicznych, którzy mimo lęku i dezorientacji pozostali przy swoich pacjentach i podopiecznych. I o tych, którzy w panice...
więcej Pokaż mimo to
Czego uczy nas ta historia? 😉 Że sensem życia jest samo życie. Dobra książka, trochę momentami patetyczna, ale niektórym właśnie przez to się spodoba. Dodaję jeden punkt za zakończenie, które całą opowieść spina ładną klamrą.
Przyjemna, powolna powieść o miłości, poszukiwaniu sensu życia i szansach jakie daje możliwość kolejnych, ale już świadomie rozgrywanych powtórek z...
Szuru ruru! Demony, golizna, dużo scen walki i wyrazów dźwiękonaśladowczych. Komiks retro, jak stare Mastertony, bardziej śmieszy niż straszy. Ale jeśli ktoś lubi czytelnicze eksperymenty i chce pomiziać się z konwencją, może się o taką książkę potknąć.
Pokaż mimo to
Czego uczy nas ta historia? Że lepiej być ładnym niż brzydkim i nie pomoże malowidło, kiedy panna jak straszydło.
Smutna historia. Tragiczna i szalona. Z takim skrótem fabularnym na koniec, że zgubiłam wątek i nie bylam pewna jak to się właściwie skończyło.
Trochę na siłę pogłębiana drama, ale momentami szczerze poruszająca. Mimo ostrej, bardzo dynamicznej, wręcz...
Świetna jest ta historia. Oczywiście mam całą serię, ale nie ma sensu wrzucać tu każdego zeszytu.
Odkryłam dla siebie ciekawą księgarnię pt. Gildia. Oraz upatrzyłam biorące miejsce na żebry, bo jeśli zagustuję jeszcze w mangach, za jakiś czas widzę się w gildii bezdomnych.
Mamy tu taki trochę horror psychologiczny wijący się wokół pytania: piękne ciało jest przekleństwem...
Pierwszy raz czytałam tę książkę z dziesięć lat temu i zapamiętałam jako prześmieszną. Dzisiaj uważam ją za wystarczająco zabawną, żeby umiliła mi przymusowo leniwą niedzielę. Humor sytuacyjny, bez silenia się na nachalne wygibasy dowcipasy, gdzie żart autor rozrysowuje czytelnikowi na grafie.
Pokaż mimo toO czym tu gadać, jak nie ma o czym mówić. 'Widząc oczami myśli padające lasy [...] A z każdym precz dodatkiem ich żywicą krwawię.' Takie sezonowe bylepowiasyki nie powinny ukazywać się drukiem. Powinny pozostać w strefie książek elektronicznych. Nie żeby to było bardzo złe, jest nijakie i wtórne. Spodoba się ludziom, ktorym podobają się książki, które już raz czytali....
więcej Pokaż mimo toKości zostały rozrzucone, jelita ścielą się gęsto, a ludzie porzucili wszelką nadzieję. Bardzo dobra, przemyślana i konsekwentnie prowadzona groza. Autor nie filtruje z czytelnikiem, niczego nie znieczula i nie stara się być po trochu dla każdego (czyli do niczego). Czuję już przeciążenie psychiki nagromadzeniem okrucieństw i makabry, ale nie sposób było się od tej...
więcej Pokaż mimo to
Świat się rozleciał, a ludzie walczą o władzę i robią rewolucję w jedynej beczce, w której mogą przeżyć.
Książka jest nudna i aż wyje o lepszy styl. Porzuciłabym ją po kilkudziesięciu stronach, ale ponieważ od dawna bardzo chciałam to przeczytać i wydałam na zakup niemało moich ciężko zarobionych monet, rozkazałam sobie: czytaj albo giń.
Poległam. Kolejny raz przekonałam się, że nie umiem w emocje po japońsku. Spodobał mi się pomysł na opowieść, bardzo podoba mi się - no a jakże - okładka, ale ta narracja... Brnęłam przez tę historię coraz bardziej sfrustrowana, aż dotarłam do myśli zaporowej, że ta babulinka i jej życie nic mnie nie obchodzą. Książki nie oceniam, bo możliwe, że duży wpływ na ocenę ma moje...
więcej Pokaż mimo to
Czego uczy nas ta książka? Kiedy zacznie się apokalipsa, zostań w domu i napij się melisy. Gdyż im mniej zrobisz, tym mniej spieprzysz.
Nadal dobra, bardzo surowa, obrzydliwa i brutalna.
Nie wiem co ja mam w psychice, że będąc osobą wrażliwą i uduchowioną, humanistką i wegetarianką, czerpię satysfakcję z czytania takich historii. Jakąś ukrytą komnatkę z malutkim...
Pozycja aktualna, ważna i potrzebna. I przystępna, można sięgać bez kompleksów. Szkoda, że nie wzbudzi większego zainteresowania.
Książka może okazać się ważna dla osób z trudną historią rodzinną. Moje pokolenie to wnuki i dzieci ludzi straumatyzowanych wojną. Warto o tym pamiętać dla osobistego rozwoju, ale też, aby mieć świadomość, czym i dlaczego jesteśmy dzisiaj straszeni.
Nudne trochę i przegadane. Kura, kaczka, krowa, ksenomorf, droga na Ostrołękę... I nic się nie dzieje. Nuda po prostu... Przerwa jakaś czy co..?
Ten empata jakiś taki rozkojarzony i marudny. A grupa najtwardszych w kosmosie najemników to banda histeryków. Książka zdecydowanie dla fanów uniwersum. I to już takich fanów patologicznych wyznawców. Ja dodatkowo jestem...
Apokalipsa czegokolwiek to moje ulubione, popaprane klimaty. Jedni gustują w psychopatach, inni w patologicznych elfach czy przemocowych prawnikach, a moim ulubionym - obok ksenomorfa - zwierzątkiem domowym jest zombiak.
Ale pomijając te bzdury, Robert J. Szmidt jest po prostu świetnym pisarzem. Sceny akcji powalają tempem, nie sili się na delikatność i jest w specyficzny,...
I to jest apokalipsa zombie na miarę naszych potrzeb. Czytelnicy, którzy do czytania czegokolwiek potrzebują kopniaka z jakiejś intelektualnej nadbudowy, mogą sobie wyobrażać, że ta historia to trochę taki zombie 'Ulisses' Jamesa Joyce'a... Akcja została tutaj ograniczona do jednej nocy, jednego miasta, a kto umarł ten ożywa. Nawet jeśli został rozerwany na kawałki. Wówczas...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest o Matejce Pogromcy Biedronek. I te biedronki poprzysięgły mu zemstę. W tym celu ortodoksyjny odłam Siedmiokropek sprzymierzył się z biedronkami chińskimi i z muchomorkami (chodziło o przepowiednię o zjednoczeniu zakropkowanych. Żeby nie przyjmować łaciatych. To stara przepowiednia jest). No i te biedronki zbudowały w przyszłości wielki laser plazmowy i tym...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobry reportaż. Kupiłam go dla taty i 'niestety' przeczytałam. Bo dla spokoju ducha reportaży o polskiej rzeczywistości od dawna unikam. Zawsze zostawiają mnie z przeświadczeniem, że w tym kraju z kartonu nie da się przeżyć, że jako człowiek uczynny, w sercu niewinny, skończę marnie na jakimś dworcu bezdomnych albo pod krzesłem na SOR, w czterdziestej godzinie od...
więcej Pokaż mimo to"Albowiem przepierdoliłem życie swoje. I co tam dalej mogą mi napisać w rozwinięciu. Autor dwóch książek o szpitalach, bo był w dwóch szpitalach, pisał historie bez fabuł i powieści bez bohaterów, rzucał kurwami w poezji. Nikt go nie znał, nikt go nie zna, nikt nie pamięta. PS. Zarabiał na życie jako nauczyciel. Zadanie domowe: 'Ułóż napis nagrobny, który mógłby znajdować...
więcej Pokaż mimo toCzy to jest dobry horror? Czy porywający? Czy polecam? Po trzykroć nie. Ale ponieważ razem z katarem wysmarkałam dzisiaj większość mózgu (albo ektoplazmy), a mam potrzebę coś czytania, Masterton jest na tego złe skutki idealny. Nawiedzona szafa, indiański szaman mściciel... Jeśli szybko nie dojdę do siebie, mam jeszcze w spiżarce coś tegoż o nawiedzonym domu i dziewięć...
więcej Pokaż mimo to