rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

17-letnia Nica zostaje adoptowana i przez chwilę myśli, że zostawia za sobą koszmar z wszystkimi bolesnymi wspomnieniami.
Jednak w ostatniej chwili jej nowa rodzina postanawia przyjąć pod swój dach także Rigela, który mieszkał w sierocińcu od urodzenia.
Chłopak otoczony jest tajemniczym mrokiem, który przeraża dziewczynę, a historia ich dorastania w sierocińcu niesie ze sobą tylko nieufność i wrogość. Jednak gdy zaczynają mieszkać pod jednym dachem, wspólne okropne doświadczenia zaczynają wyzwalać w nich coś magicznego...

,,Rzeźbiarz łez" to nie tylko głęboka i wzruszająca powieść, ale także wyjątkowa podróż do serc rozbitych nastolatków, którzy tęsknią za miłością i akceptacją. Napisana w pięknym, poetyckim stylu, książka wplątuje czytelnika w myśli i uczucia głównych bohaterów, ukazując, jak traumatyczne wydarzenia potrafią zniszczyć młodych ludzi psychicznie na całe życie. To opowieść, która porusza głęboko i nie pozostawia obojętnym, a także przypomina, że każdy człowiek nosi ze sobą swoje własne bagaże, swoje własne rany oraz tajemnice i nie powinien być oceniany, bo nie zdajemy sobie sprawy przez co może przechodzić.
To właśnie ta empatyczna i pełna zrozumienia perspektywa sprawia, że ,,Rzeźbiarz łez" staje się nie tylko opowieścią o cierpieniu, ale również o nadziei i przezwyciężaniu przeciwności losu.
Po obejrzeniu adaptacji trudno nie zauważyć, że film nie oddaje w pełni bogactwa i intensywności uczuć zawartych w książce.
Polecam to dzieło wszystkim, którzy pragną doświadczyć poruszającej i niezapomnianej lektury.

17-letnia Nica zostaje adoptowana i przez chwilę myśli, że zostawia za sobą koszmar z wszystkimi bolesnymi wspomnieniami.
Jednak w ostatniej chwili jej nowa rodzina postanawia przyjąć pod swój dach także Rigela, który mieszkał w sierocińcu od urodzenia.
Chłopak otoczony jest tajemniczym mrokiem, który przeraża dziewczynę, a historia ich dorastania w sierocińcu niesie ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

We Wrocławiu zostaje zamordowany były partner Bieleckiego, Jakub.
W tym samym czasie o życie walczą partnerka i dziecko Sikory.
Sikora i Bielecki prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa.
Wkrótce dochodzi do zatrzymania podejrzanego, ale nowa zbrodnia sprawia, że sytuacja staje się bardziej skomplikowana.
Dodatkowo, pojawiają się zamieszki wywołane fałszywymi oskarżeniami.
Miasto znów walczy z seryjnym zabójcą, a śledczy muszą działać szybko, zanim bestia ponownie uderzy.

Po raz kolejny miałam do czynienia z książką Kościelnego, która trzymała w napięciu od pierwszej strony. Autor mistrzowsko splata wątki, tworząc wielowarstwową opowieść, która wciąga jak pułapka.
Śmierć Jakuba jest tylko wstępem do układanki morderstw, które prowadzą śledczych w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Równolegle, dramatyczna walka o życie Moniki i jej nienarodzonego dziecka dodaje dramatyzmu i emocji.
Ta powieść zderza czytelnika z najbardziej mrocznymi aspektami ludzkiej natury: rasizmem, antysemityzmem, homofobią oraz brutalnymi morderstwami. Zawarte w książce treści są niezwykle aktualne i odnoszą się do problemów społecznych, z którymi boryka się współczesny świat.
Autor, jak zawsze, nie boi się dotykać trudnych tematów, zachęcając czytelnika do refleksji nad kondycją społeczeństwa.
Styl pisania Kościelnego jest wciągający. Jego narracja prowadzi czytelnika przez labirynt emocji, nie pozwalając na chwilę spokoju. Akcja gwałtownie nabiera tempa, a napięcie rośnie z każdą kolejną stroną.
Mimo druzgocącej tematyki, ,,Nagonka'' to nie tylko opowieść o ciemnych stronach ludzkiej duszy, ale również o sile miłości i nadziei. Książka pokazuje, że nawet w najtrudniejszych chwilach można znaleźć iskierkę światła.
,,Nagonka'' to historia, która zostaje z czytelnikiem na długo po zakończeniu lektury, skłaniając do refleksji nad stanem współczesnego społeczeństwa oraz nad wartością tolerancji i empatii.

We Wrocławiu zostaje zamordowany były partner Bieleckiego, Jakub.
W tym samym czasie o życie walczą partnerka i dziecko Sikory.
Sikora i Bielecki prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa.
Wkrótce dochodzi do zatrzymania podejrzanego, ale nowa zbrodnia sprawia, że sytuacja staje się bardziej skomplikowana.
Dodatkowo, pojawiają się zamieszki wywołane fałszywymi oskarżeniami....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Śledczy stają przed monumentalnym wyzwaniem w postaci schwytania seryjnego mordercy, który bezwzględnie atakuje niewinne dzieci. Sikora, stojąc przed najbardziej wymagającym zadaniem w swojej karierze, wraz z policją podejmuje desperackie wysiłki, aby złapać przestępcę i zapobiec panice oraz zainteresowaniu mediów. Jednakże, gdy wreszcie udaje im się odkryć tożsamość zabójcy, niespodziewanie napotykają opór ze strony jednostek z wyższych sfer, które mają interes w ukryciu prawdy.
Czy Sikorze uda się przezwyciężyć te przeszkody i powstrzymać kolejne zbrodnie?

,,Pokot" to niezwykle drastyczna i porywająca książka, której fabuła wciąga czytelnika w mroczny świat seryjnych morderstw i desperackiej walki o sprawiedliwość. Autor nie oszczędza szczegółów, prezentując brutalność i okrucieństwo zbrodni, które wstrząsają społecznością miasta.
Czytelnik wraz z bohaterami doświadcza emocji, napięcia i niepewności.
Autor brawurowo ukazuje także próbę walki z manipulacją, z którą musi się zmierzyć próbujący dotrzeć do prawdy Sikora.
Jest to powieść, która trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Mroczna atmosfera, zaskakujące zwroty akcji i wciągające postacie sprawiają, że ta książka jest niezwykle trudna do odłożenia.
Jednak, tak jak w poprzednich tomach, mamy tu do czynienia z drastycznymi opisami okrucieństwa, przez co lektura powinna być czytana tylko przez osoby dorosłe i o silnych nerwach.

Śledczy stają przed monumentalnym wyzwaniem w postaci schwytania seryjnego mordercy, który bezwzględnie atakuje niewinne dzieci. Sikora, stojąc przed najbardziej wymagającym zadaniem w swojej karierze, wraz z policją podejmuje desperackie wysiłki, aby złapać przestępcę i zapobiec panice oraz zainteresowaniu mediów. Jednakże, gdy wreszcie udaje im się odkryć tożsamość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy zaniepokojona kobieta zgłasza zaginięcie swojej przyjaciółki, policja nie przypuszcza, jak potężne wyzwanie stanie przed nimi. Wkrótce służby rozpoczynają poszukiwania, lecz w międzyczasie znika kolejna kobieta. Kiedy wreszcie odnajdują zwłoki zaginionej, podobne do tragicznego znaleziska sprzed kilku miesięcy, okrutna prawda wychodzi na jaw.
Policja staje ponownie przed koniecznością prowadzenia krwawego wyścigu z seryjnym mordercą.
Czy zdołają powstrzymać zabójcę na czas?
W tym samym czasie komisarz Sikora, niezłomny w swoich przekonaniach, kontynuuje dochodzenie w sprawie samosądów na pedofilach. Jest głęboko przekonany, że policja źle obstawiła winnego.

,,Sidła" to bezlitosna podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki, ukazująca brutalny świat i okrutne morderstwa. Kościelny budzi w czytelniku zarówno strach, jak i obrzydzenie, eksplorując niebezpieczną tematykę chorób psychicznych. Nawet osoby o silnych nerwach mogą odczuć trudności podczas lektury, gdyż opisy są niezwykle drastyczne. Mimo to, historia wciąga swoją głębią i precyzją, prowadząc czytelnika przez momenty napięcia.
Historia jest głęboko przemyślana i szczegółowa, przyciągając czytelnika swoją mocą i trzymając go w napięciu aż do ostatniej strony.
,,Sidła" to lektura dla tych o mocnych nerwach, gotowych na wstrząsającą podróż przez ciemność ludzkiej duszy.

Gdy zaniepokojona kobieta zgłasza zaginięcie swojej przyjaciółki, policja nie przypuszcza, jak potężne wyzwanie stanie przed nimi. Wkrótce służby rozpoczynają poszukiwania, lecz w międzyczasie znika kolejna kobieta. Kiedy wreszcie odnajdują zwłoki zaginionej, podobne do tragicznego znaleziska sprzed kilku miesięcy, okrutna prawda wychodzi na jaw.
Policja staje ponownie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W życiu rodziców dziesięcioletniego chłopca nadszedł dzień, który zmienił ich świat nieodwracalnie. Wiadomość o tragicznej śmierci syna pod kołami ciężarówki była jedynie przedsmakiem koszmaru, który miał nadejść. Szybko odkryli prawdę o strasznych wydarzeniach na kolonii, w której uczestniczył ich syn, gdzie rola wychowawcy okazała się być zatrważająca. Życie rodziców zostało skruszone, pozostawiając ich w cieniu traumy i niepokoju, których już nigdy nie będą w stanie się pozbyć.

Kilka lat później odkryto ciało kolejnego dziecka.
Czy jest możliwość, by sprawy były ze sobą powiązane?
Dodatkowo, ktoś zaczął wymierzać sprawiedliwość na własną rękę, wprowadzając chaos i niepewność w życie społeczności. W tym mrocznym labiryncie niewyjaśnionych tajemnic i ukrytych zbrodni, policja została wplątani w sieć zagadek, których rozwiązanie może zburzyć nawet najtrwalsze fundamenty moralności i sprawiedliwości.

"Łowca" Piotra Kościelnego to mrożący krew w żyłach thriller, który wciąga od pierwszej strony. Pełen napięcia i zwrotów akcji, zaskakuje czytelnika brutalnością i psychologicznymi zagadkami.
Książka wzbudza przerażenie i dreszcze na każdej stronie. Autor w niezwykle sugestywny sposób przedstawia temat pedofilii, odsłaniając czytelnikowi mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i deprawacji.
Śledztwo w sprawie zbrodni seksualnych prowadzi czytelnika przez labirynt zła i okrucieństwa, zostawiając go z duszą przesiąkniętą przerażeniem.
Powieść ukazuje nie tylko mroczną stronę ludzkiej natury, ale także nadzieję na sprawiedliwość.
To lektura, która pozostawi ślad w pamięci i zmusi do refleksji nad najgłębszymi zakątkami ludzkiej duszy. Jednak ze względu na swoją brutalność i drastyczność tematu, nie jest odpowiednia dla osób wrażliwych emocjonalnie.

W życiu rodziców dziesięcioletniego chłopca nadszedł dzień, który zmienił ich świat nieodwracalnie. Wiadomość o tragicznej śmierci syna pod kołami ciężarówki była jedynie przedsmakiem koszmaru, który miał nadejść. Szybko odkryli prawdę o strasznych wydarzeniach na kolonii, w której uczestniczył ich syn, gdzie rola wychowawcy okazała się być zatrważająca. Życie rodziców...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Greta Simpson wiele lat temu straciła pamięć w wypadku. Lekarze twierdzą, że jej amnezja powstała w wyniku traumatycznych wydarzeń, które kobieta przeżyła, i których nie chce pamiętać.
Teraz, po 30 latach, wieloletni przyjaciel zaprasza Gretę na Boże Narodzenie do swojej pięknej walijskiej posiadłości z nadzieją, że przypomni ona sobie swoje utracone wspomnienia.
Ale co jeżeli lepiej, by Greta nie wracała do przeszłości? By jej burzliwa młodość pozostała ukryta, gdzieś w zakamarkach jej umysłu? Czy kobieta naprawdę chce ponownie odkryć prawdę o swojej sławnej córce?

Lucinda Riley, moja ukochana autorka zaraz obok Zafóna, jak zawsze urzekła mnie napisaną przez siebie wspaniałą historią.
Jeszcze nie trafiłam na książę, która wyszła spod jej pióra, która nie zachwyciłaby mnie.
,,Drzewo Anioła" przedstawia życie kobiety, a raczej powinnam napisać kobiet, które popełniły w życiu niejeden błąd. A te błędy miał niemały wpływ na ich życia.
Autorka porusza tutaj bardzo trudne tematy, poczynając od miłości, przez tragedię, a na chorobach psychicznych kończąc.
Powieść jest przepiękna, aczkolwiek smutna. Zdecydowanie zachęca do refleksji nad własnymi wyborami życiowymi. Ponadto według mnie jest w niej zawarty bardzo ważny morał, zwłaszcza dla matek, by na siłę nie przekładały własnych niespełnionych marzeń, na swoje dzieci.
Książka, jak zawsze, została napisana pięknym językiem. Historia wciąga od samego początku, bohaterowie są realistycznie wykreowani, a ich działania wywołują w czytelniku wiele emocji.
Zakończenie jest idealne.
Zdecydowanie zachęcam do przeczytania.

Greta Simpson wiele lat temu straciła pamięć w wypadku. Lekarze twierdzą, że jej amnezja powstała w wyniku traumatycznych wydarzeń, które kobieta przeżyła, i których nie chce pamiętać.
Teraz, po 30 latach, wieloletni przyjaciel zaprasza Gretę na Boże Narodzenie do swojej pięknej walijskiej posiadłości z nadzieją, że przypomni ona sobie swoje utracone wspomnienia.
Ale co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co za akcja...
Kolejny raz autorka nie daje nam odpocząć i porywa nas w fascynujący, jeszcze bardziej tajemniczy, nieznany nam świat, pełen coraz niebezpieczniejszych istot ze słowiańskiej mitologii.
Poziom utrzymuje się wysoko, tak samo jak w poprzednich tomach. Jak już się zacznie czytać, to ciężko przestać.
Powieść jest pełna zwrotów akcji i sarkastycznego humoru, który naprawdę potrafi rozbawić. Nie braknie także elementów niepokojących nie tylko dla postaci, ale też dla czytelników.
Paulina Handel pisze tak lekkim i przyjemnym stylem, że książkę się praktycznie pochłania. I to w tempie błyskawicznym.
Bohaterowie niezmiennie wspaniali, tylko kto jest po której stronie? Komu zaufać? Komu uwierzyć?
Zakończenie jak zawsze nie pozostawia wyboru innego niż sięgnięcie po kolejny tom.
Osobiście jestem zachwycona i polecam.

Co za akcja...
Kolejny raz autorka nie daje nam odpocząć i porywa nas w fascynujący, jeszcze bardziej tajemniczy, nieznany nam świat, pełen coraz niebezpieczniejszych istot ze słowiańskiej mitologii.
Poziom utrzymuje się wysoko, tak samo jak w poprzednich tomach. Jak już się zacznie czytać, to ciężko przestać.
Powieść jest pełna zwrotów akcji i sarkastycznego humoru, który...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

W kolejnym tomie, z lekkim przeskokiem czasowym, otrzymujemy kontynuację wydarzeń z części pierwszej. Nie mogę zbyt wiele powiedzieć o tym co się stało, bo za dużo by to zdradziło, a nie chcę psuć nikomu przyjemności z poznawania fabuły krok po kroku.
Mogę za to powiedzieć, że poziom jest równie wysoki jak w poprzednim tomie. Książka jest pełna akcji, pochłania się ją zapartym tchem.
W niektórych bohaterach następują pewne, dosyć znaczne zmiany, jednak bynajmniej nie znaczy to, że są oni gorsi i przestajemy ich lubić. Mogę nawet powiedzieć, że z pewnych przyczyn zaczęłam czuć sympatię do bohatera, którego nie dało się lubić wcześniej.
Czytając świetnie się bawiłam. Szczegółowe opisy wszystkich istot z innego świata przyprawiają o gęsią skórkę, sarkastyczne teksty bohaterów potrafią rozbawić, sama akacja nie pozostawia żadnego niedosytu.
Z przyjemnością sięgam po kolejny tom.

W kolejnym tomie, z lekkim przeskokiem czasowym, otrzymujemy kontynuację wydarzeń z części pierwszej. Nie mogę zbyt wiele powiedzieć o tym co się stało, bo za dużo by to zdradziło, a nie chcę psuć nikomu przyjemności z poznawania fabuły krok po kroku.
Mogę za to powiedzieć, że poziom jest równie wysoki jak w poprzednim tomie. Książka jest pełna akcji, pochłania się ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Magda, z pozoru zwyczajna dwudziestolatka dowiaduje się, że jej wujek umarł.
No może nie tak normalnie, jak inni ludzie, bo wujek Feliks jest żniwiarzem, który poluje na upiory wprost ze słowiańskich wierzeń, a oni to przeważnie wracają do świata żywych. Także wujek umarł, ZNOWU, i nikt nie wie ile zajmie mu powrót.

Magda żniwiarzem nie jest, ale mimo to i mimo że wujek Feliks jest temu przeciwny, bardzo chce brać udział w takich polowaniach.

Pewnego dnia zaczynają się dziać rzeczy jeszcze dziwniejsze niż zwykle i wkrótce okazuje się, że z krainy umarłych uciekła istota potężniejsza i straszniejsza niż wszystkie inne.
A Magda nawet nie wie w jak wielkim niebezpieczeństwie się znalazła...

,,Pusta Noc" jest moim pierwszym spotkaniem z autorką, które uważam za bardzo udane.
Książka wciąga nas do świata tak intrygującego, że czyta się ją naprawdę w błyskawicznym tempie. Bohaterowie są cudowni. Nie raz wywołują uśmiech na twarzy i nie raz sprawiają, że po plecach przebiegają ciarki.
Język powieści jest lekki i przyjemny, jak na młodzieżówkę przystało, a sama historia bardzo szybko się rozkręca i raczej nie ma tu miejsca na nudę. Praktycznie cały czas coś się dzieje, a ciekawość rośnie w miarę czytania.
Jestem zachwycona. Uwielbiam te wszystkie słowiańskie wierzenia, demony z najgorszych koszmarów i tutaj właśnie to znalazłam. Autorka wykazała się dużą wiedzą, pisząc nie tylko o najpopularniejszych istotach, ale też o tych mniej znanych. Jak dla mnie naprawdę super i jak najbardziej polecam.
Ah, no i to zakończenie.......
Od razu sięgam po kolejny tom.

Magda, z pozoru zwyczajna dwudziestolatka dowiaduje się, że jej wujek umarł.
No może nie tak normalnie, jak inni ludzie, bo wujek Feliks jest żniwiarzem, który poluje na upiory wprost ze słowiańskich wierzeń, a oni to przeważnie wracają do świata żywych. Także wujek umarł, ZNOWU, i nikt nie wie ile zajmie mu powrót.

Magda żniwiarzem nie jest, ale mimo to i mimo że wujek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kami dziedziczy po ukochanej babci dom na wsi. Poniemiecki budynek pełen jest niewypowiedzianych tajemnic i wspomnień.
Tajemnic, na które Kami, teraz, gdy babci już nie ma, ma już nigdy nie znaleźć odpowiedzi.
Jednak okazuje się, że babcia, zanim zmarła, przygotowała dla niej zagadki, których rozwiązanie ma miejsce w przeszłości. Czy Kami uda się odkryć co babcia ukrywała przez tyle lat? I czy dowie się co stało się z dziadkiem, który wiele lat temu ,,musiał iść" i niegdy nie wrócił?

Z panią Magdą Knedler miałam okazję zapoznać się rok temu podczas premiery wspaniałej książki pt.: ,,Pani Labiryntu". Już wtedy pokochałam jej styl pisania, więc widziałam, że i tym razem się nie zawiodę.
,,Grudniowy dom", już samym tytułem przywodzi świąteczne skojarzenia, więc jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że to tak nie do końca książka o tematyce bożonarodzeniowej.
Powieść jest naprawdę piękna i bardzo tajemnicza.
Autorka miała świetny pomysł i bardzo umiejętnie wplotła intrygującą, zawiłą i dosyć mroczną bajkę, zachęcającą do poznania mrocznych tajemnic przeszłości, pomiędzy tematy ważne, jak na przykład wojna, śmierć i próby pogodzenia się z nią.
Pojawiające się od czasu do czasu historyjki stopniowo budują napięcie, sprawiają, że czytelnik ma ciarki i zarazem chce czytać dalej, bo po prostu musi wiedzieć o co chodzi.
Książka jest wyjątkowa. Wywołuje wiele emocji, nostalgię, skłania do refleksji nad tym, co jest ważne. Pomimo, że porusza dosyć trudną tematykę, czyta się ją w błyskawicznym tempie.
Bohaterowie są realistyczni, mają swoje tajemnice, problemy, z którymi muszą sobie radzic - jak każdy z nas.
Ogólnie mówiąc, jest to naprawdę wartościowa powieść ze wspaniałym klimatem, którą warto przeczytać.

Kami dziedziczy po ukochanej babci dom na wsi. Poniemiecki budynek pełen jest niewypowiedzianych tajemnic i wspomnień.
Tajemnic, na które Kami, teraz, gdy babci już nie ma, ma już nigdy nie znaleźć odpowiedzi.
Jednak okazuje się, że babcia, zanim zmarła, przygotowała dla niej zagadki, których rozwiązanie ma miejsce w przeszłości. Czy Kami uda się odkryć co babcia ukrywała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Pieśń o Achillesie" jest retellingiem mitu, który znają chyba wszyscy, opowiedzianym z perspektywy Patroklosa - przyjaciela, tutaj także kochanka, Achillesa.
Jest to jedna z najpiękniejszych historii o bohaterstwie, przyjaźni i miłości, jaką miałam okazję czytać.
Kocham i w miarę dobrze znam mitologię i myślałam, że nic w tej historii mnie nie zaskoczy, a jednak kosztowała mnie ona taki ogrom emocji, że nie jestem w stanie się po niej pozbierać.
Książka jest naprawdę wspaniała. Wielkie wrażenie wywarł na mnie już sam język, jakim posługuje się autorka. Jest on wyjątkowo piękny i zwyczajnie czułam się urzeczona czytając wszystkie opisy świata, czy uczuć i emocji.
Miller pokazuje prawdziwe życie, i to co tak naprawdę stoi za bohaterstwem. Ukazuje ogromną presję, by sprostać oczekiwaniom innych i to, że nikt nie jest idealny, nawet w oczach ukochanej osoby.
Bardzo łatwo polubiłam i zżyłam się z bohaterami - wrażliwym, delikatnym Patroklosem i pragnącym siły Achillesem. I niestety, im bliżej nieuchronnego końca, tym ciężej na sercu mi się robiło...
Ale nic, powtarzam - NIC nie przygotowało mnie na to co nastąpiło na samym końcu. Nie byłam i chyba nigdy nie byłabym wystarczająco gotowa, by ktoś tak potraktował moje serce. No tak ryczałam, że aż mi powieki spuchły i tak mi teraz ciężko na duszy, że nie wiem. Było to jedno z najbardziej wzruszających zakończeń.
No ale piękne było, co tu dużo gadać...
Nie myślcie sobie, że śmierć cokolwiek kończy, bo, jak mówi okładka książki, prawdziwa miłość jest silniejsza niż śmierć.
Bardzo polecam przeczytanie tej książki. Jest naprawdę piękna, a po lekturze ciężko się z nią rozstać. Wystarczy tylko być gotowym na złamane serce. 🤷🏼‍♀️

,,Pieśń o Achillesie" jest retellingiem mitu, który znają chyba wszyscy, opowiedzianym z perspektywy Patroklosa - przyjaciela, tutaj także kochanka, Achillesa.
Jest to jedna z najpiękniejszych historii o bohaterstwie, przyjaźni i miłości, jaką miałam okazję czytać.
Kocham i w miarę dobrze znam mitologię i myślałam, że nic w tej historii mnie nie zaskoczy, a jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Francja, rok 1936.
Wdowa, Simone Sauvelle, dostaje propozycję pracy u wynalazcy zabawek w jego nadmorskiej rezydencji, gdzie przeprowadza się wraz z dwójką dzieci, dorastającą Irene I młodszym od niej Dorianem,
Gospodarz okazuje się przemiłym człowiekiem, ale jego rezydencja, pełna dziwnych wynalazków, budzi w rodzinie mieszane uczucia.
Gdy w miasteczku dochodzi do niewyjaśnionej zbrodni, Irene i jej przyjaciel Ismael, Dorian oraz Simone wpadają w sam środek tajemniczych, śmiertelnie niebezpiecznych wydarzeń.

Jak dla mnie tom trzeci jest zdecydowanie najlepszy z całej trylogii.
Już od pierwszych stron książka porywa nas w swoją mroczną przygodę. Zachwyca tajemniczością i tą wyjątkową magią, którą tylko Zafón potrafił władać. Pochłania nas absolutnie swoim wspaniałym klimatem z wyraźnie wyczuwalną grozą.
Jestem zakochana. Autor stworzył kolejne dzieło, które pozostanie w mojej pamięci na długo, a być może na zawsze. Przeżyłam niezapomniane, pełne napięcia chwile, świetnie się bawiłam zagłębiając się w ten baśniowy świat i choć przygoda ta nie trwała długo, bardzo zżyłam się z bohaterami.
Jestem oczarowana stworzonym światem, niby takim realnym, a jednak pełnym magii i niezwykłych tajemnic, w którym możemy spodziewać się wszystkiego.
Cała książka jest wspaniała, a samo zakończenie zostało przedstawione przepięknie i wzruszająco, jak zawsze. Nic dodać, nic ująć.
Powieść, tak jak i cała trylogia, należy do książek młodzieżowych i może poniekąd tak jest, ale nie do końca. Seria na pewno spodoba się wielu dorosłym czytelnikom, nie mam co do tego wątpliwości. Mamy ty mieszankę różnych gatunków literackich, która mi osobiście bardzo przypadła do gustu.
No i ten język, jakim posługuje się autor - przepiękny i poetycki, wyjątkowy.
Warto przeczytać.

Francja, rok 1936.
Wdowa, Simone Sauvelle, dostaje propozycję pracy u wynalazcy zabawek w jego nadmorskiej rezydencji, gdzie przeprowadza się wraz z dwójką dzieci, dorastającą Irene I młodszym od niej Dorianem,
Gospodarz okazuje się przemiłym człowiekiem, ale jego rezydencja, pełna dziwnych wynalazków, budzi w rodzinie mieszane uczucia.
Gdy w miasteczku dochodzi do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kalkuta, sierociniec St.Patrick, rok 1932.
Dzieci zamieszkujące to miejsce uznawane są za dorosłe w wieku szesnastu lat. Jest to czas, gdy muszą opuścić dom dziecka i się usamodzielnić.
W takiej sytuacji znajduje się Ben wraz z grupą swoich przyjaciół.
Podczas imprezy pożegnalnej, Ben poznaje Sheere i postanawia zabrać ją do Pałacu Północy na tajne spotkanie ze swoimi przyjaciółmi. Podczas zebrania dziewczyna opowiada o swojej rodzinie i o tajemniczym, wspaniałym domu, zbudowanym i opisanym przez jej ojca.
Przyjaciele postanawiają pomoc Sheere odnaleźć owy legendarny budynek.
Nie zdają sobie jednak sprawy, że ich chęć przeżycia przygody sprawi, że natrafią na trop strasznej tajemnicy, która przerodzi świetną zabawę w niebezpieczny wyścig i walkę na śmierć i życie...

Kolejna, druga z kolei, część ,,Trylogii Mgły", w mojej opinii jest równie dobra jak pierwsza.
Możnaby powiedzieć, że poza młodym wiekiem bohaterów nie ma ona nic wspólnego z tomem poprzednim, jednak byłoby to kłamstwo. Oczywiście historia jest całkiem inna, akcja rozgrywa się w zupełnie innej części świata, a bohaterowie nie są tymi samymi osobami, ale jest coś cos oba tomy łączy - aura, klimat, nastrojowość.
Jak już wcześniej pisałam, Zafón niezmiennie od lat jest moim ukochanym autorem i prawdopodobnie nie zmieni tego nic. W ,,Pałacu Północy" ukazał on wszystko to, co kocham w jego twórczości. Jest tajemnica, jest wartka akcja, są ciekawe zwroty i jest nieskończona fala emocji zalewająca czytelnika na każdej stronie.
Książka bardzo mi się podobała. Pomimo swoich niewielkich rozmiarów była w stanie wciągnąć mnie całkowicie, niejednokrotnie sprawiając, że z nerwów wstrzymywałam oddech, i pozostawić z bólem serca i łzami w oczach. Jak zawsze.
Opisy w książce bardzo działają na wyobraźnię, a sama fabuła jest zdecydowanie bardziej mroczna niż w tomie pierwszym.
Lektura jak najbardziej nadaje się dla wszystkich grup wiekowych, a zwłaszcza jest warta sięgnięcia przez młodzież, gdyż ukazuje wiele ważnych wartości, jak wielka przyjaźń, poświęcenie i lojalność, a bohaterowie są sympatycznymi nastolatkami na progu dorosłości.
Zakończenie wspaniałe i jak zawsze wzruszające. Nie odczuwam niedosytu, a moje serce choć złamane, jest usatysfakcjonowane.
Zafón po raz kolejny opowiedział przecudowną, niepowtarzalną baśń, którą polecam wszystkim, którzy jak ja, lubią zanurzyć się w gęstej atmosferze, ciemnych uliczkach i niezwykłych tajemnicach świata, który został przez nami otwarty.

Kalkuta, sierociniec St.Patrick, rok 1932.
Dzieci zamieszkujące to miejsce uznawane są za dorosłe w wieku szesnastu lat. Jest to czas, gdy muszą opuścić dom dziecka i się usamodzielnić.
W takiej sytuacji znajduje się Ben wraz z grupą swoich przyjaciół.
Podczas imprezy pożegnalnej, Ben poznaje Sheere i postanawia zabrać ją do Pałacu Północy na tajne spotkanie ze swoimi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rok 1943. Max wraz z rodzicami i dwiema siostrami, Alicją i Irina, przeprowadza się do małego nadmorskiego miasteczka, by uciec przed wojną.
Zamieszkują w domu, który niegdyś należał do doktora Fleishmana i jego żony, i w którym oboje musieli pożegnać największe szczęście swojego życia - jedynego syna, który jako dziewięcioletni chłopiec utonął w morzu.
Trzynastoletni Max już od samego początku pobytu w miasteczku zaczyna widzieć rzeczy, które nie powinny mieć miejsca. Gdy odkrywa tajemniczy ogród posągów i zaprzyjaźnia się ze starszym od siebie Rolandem, który to opowiada mu o zatopionym okręcie, Max wie, że wszystkie tajemnicze rzeczy jakoś się ze sobą łączą.
Jedyną osobą, która zdaje się coś wiedzieć jest latarnik, dziadek Rolanda. Tylko on zna historię o złym czarowniku, Księciu Mgły, który spełniał życzenia.
Tylko że cena za taką usługę była wielka...

Carlos Ruiz Zafón - mój ukochany autor, który posiadał wyjątkowy talent do skradania mojej duszy i łamania mojego serca w taki sposób, bym chciała więcej. Człowiek o przeogromnym talencie, którego śmierć bardzo mnie dotknęła.
Tym razem postanowiłam przeczytać jego pierwszą książkę, jednak zanim jeszcze zaczęłam, wiedziałam, że nie ma możliwości, bym się zawiodła.
,,Książę mgły", mimo że słabszy od takich dzieł jak ,,Cień Wiatru'', czy ,,Gra Anioła", jest niesamowicie wciągającą historią. Znajdziemy tutaj ten wspaniały, ciężki, tajemniczy klimat, który jest obecny tylko i wyłącznie w książkach autora.
Jest to powieść zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników, od której nie sposób się oderwać, i która przez długi czas pozostanie w pamięci.
Książka jest cieniutka, czyta się błyskawicznie, nie braknie akcji, pojawia się niespodziewany zwrot, jest mrocznie, intrygująco I ciekawie.
Jedynym minusem, jak dla mnie, jest to, że chciałabym, żeby więcej rzeczy zostało wyjaśnionych bardziej wyczerpująco. Ale to tylko taki drobiazg.
Ogólnie mówiąc, książka bardzo mi się podobała. Z wielką przyjemnością powróciłam do twórczości Zafóna i z chęcią sięgnę po kolejne części trylogii.
Bardzo polecam ,,Księcia Mgły", jako fenomenalne opowiadanie na jeden wieczór.

Rok 1943. Max wraz z rodzicami i dwiema siostrami, Alicją i Irina, przeprowadza się do małego nadmorskiego miasteczka, by uciec przed wojną.
Zamieszkują w domu, który niegdyś należał do doktora Fleishmana i jego żony, i w którym oboje musieli pożegnać największe szczęście swojego życia - jedynego syna, który jako dziewięcioletni chłopiec utonął w morzu.
Trzynastoletni Max...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No i nadszedł czas, by pożegnać się z magicznym światem pana Jamesa Islingtona. Po tych wszystkich przygodach, które przeżyłam wraz z bohaterami, po wszystkich tajemnicach, które książka przede mną odkryła, pożegnanie nie jest łatwe i, jak zwykle, nie obyło się bez łez. Mam jakiś problem ze zbytnim przywiązywaniem się do fikcyjnych postaci. 🤷🏼‍♀️
Książka, jak i cała trylogia, była po prostu wspaniała. Nie ukrywam, że trzeba bardzo mocno skupiać się podczas czytania, bo pewne istotne informacje łatwo mogą nam umknąć, ale naprawdę warto przeżyć tę historię.
Uwielbiam tę zmyślnie poprowadzą akcję, przeogromną ilość niewiadomych, które autor powoli, krok po kroku, nam objaśnia. Tutaj intryga goni intrygę i nic nie jest pewne.
Historia jest fenomenalna, szczegółowa, zawiła, skomplikowana, i przez to tak wyjątkowa. Bohaterowie - wspaniali, z każdą stroną widzimy jak dorastają i jak wielki progres w nich zachodzi. Zakończenie - brak mi słów, by wyrazić jak bardzo mnie zachwyciło. Furtka pozostała otwarta, także być może kiedyś możemy na coś jeszcze liczyć...
Jest to kolejna trylogia, która znalazła specjalne miejsce w moim sercu, i którą bardzo mocno wszystkim polecam. Zapewniam, że nie pożałujecie jeśli dacie się wciągnąć w tę pełną magii przygodę. ❤️

No i nadszedł czas, by pożegnać się z magicznym światem pana Jamesa Islingtona. Po tych wszystkich przygodach, które przeżyłam wraz z bohaterami, po wszystkich tajemnicach, które książka przede mną odkryła, pożegnanie nie jest łatwe i, jak zwykle, nie obyło się bez łez. Mam jakiś problem ze zbytnim przywiązywaniem się do fikcyjnych postaci. 🤷🏼‍♀️
Książka, jak i cała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tom drugi - równie wspaniały jak część pierwsza. Historia jest niesamowicie wciągająca, wielowątkowa, zachwycająco zawiła, pełna tajemniczych bohaterów i niebezpiecznych przygód.
Bardzo podziwiam autora za stworzenie takiego dzieła. Trzeba mieć naprawdę wielką wyobraźnię, by wymyślić coś takiego, by ożywić tak niezwykłe postaci i sprawić, aby czytelnicy pochłaniali lekturę z zapartym tchem.
W książce jest olbrzymia ilość odległych od siebie wątków, które z każdą stroną, kroczek po kroczku, zbliżają się do siebie tworząc spójną całość. Fabuła jest szczegółowa, a tajemnice jedna po drugiej zaczynają się powoli, bardzo powoli wyjaśniać. Tutaj cały czas coś się dzieje. Nie ma ani chwili na odpoczynek od wartkiej akcji. Emocje współodczuwamy wraz z bohaterami, więc niejednokrotnie serce zabiło mi z nerwów mocniej.
A zakończenie...Pan Islington ma niesamowity talent do pisania zakończeń takich, że od razu trzeba sięgać po kolejny tom.
,,Echo Przyszłych Wypadków" to wspaniała, intrygującą i naprawdę warta przeczytania książka. Pomimo znacznych rozmiarów czyta się bardzo szybko i z wielką przyjemnością. Polecam.

Tom drugi - równie wspaniały jak część pierwsza. Historia jest niesamowicie wciągająca, wielowątkowa, zachwycająco zawiła, pełna tajemniczych bohaterów i niebezpiecznych przygód.
Bardzo podziwiam autora za stworzenie takiego dzieła. Trzeba mieć naprawdę wielką wyobraźnię, by wymyślić coś takiego, by ożywić tak niezwykłe postaci i sprawić, aby czytelnicy pochłaniali lekturę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W szkole dla Obdarzonych wielkimi krokami zbliża się egzamin, którego celem jest sprawdzenie czy uczniowe opanowali władanie Esencją.
W przypadku niezaliczonego testu, Esencja zostaje uczniowi odebrana, a on sam staje się Cieniem.
Szesnastoletni Davian pomimo usilnych prób i ciągłej nauki, nie jest w stanie opanować swojego magicznego Daru. W momencie, gdy załamany chłopak zaczyna akceptować swój los, dostaje propozycję nie do odrzucenia i w tajemnicy wyrusza w niebezpieczną podróż, której celem jest naprawa Bariery chroniącej świat przed prawdziwym złem. Davianowi postanawia towarzyszyć jego najlepszy przyjaciel, Wirr.

Sama siebie zszokowałam, że tak grubaśną książkę przeczytałam w tak szybkim tempie. No i co mogę o niej powiedzieć...po prostu wow.
Historia jest tak przemyślana i zaskakująca, że nie da się jej odłożyć. Na każdym kroku czekają na nas niespodziewane zwroty akcji, a prawie każdy bohater coś ukrywa. Tak naprawdę nie wiadomo kto kłamie, a kto mówi prawdę, kto życzy bohaterom dobrze, a kto źle.
Bardzo lubię czytać książki, w których dowiadujemy się czegoś dopiero wtedy, gdy dowiaduje się o tym bohater i tak właśnie jest tutaj.
,,Cień utraconego świata" jest pierwszą książka autora (szok i niedowierzanie). Powieść jest naprawdę wspaniała, wyjątkowa i dopracowana co do najdrobniejszego szczegółu, a bohaterowie zostali stworzeni po mistrzowsku
Fabuła zmienia się tak szybko, że w pewnym momencie miałam wrażenie, że jestem gotowa na wszystko i nic mnie już nie zaskoczy, ale oczywiście się myliłam.
Wartka, pełna emocji, intryg i niespodzianek akcja wciągnie większość miłośników fantastyki, więc polecam zapoznanie się z bohaterami tej wspaniałej książki i w wyruszenie wraz z nimi w pełną przygód podróż.

W szkole dla Obdarzonych wielkimi krokami zbliża się egzamin, którego celem jest sprawdzenie czy uczniowe opanowali władanie Esencją.
W przypadku niezaliczonego testu, Esencja zostaje uczniowi odebrana, a on sam staje się Cieniem.
Szesnastoletni Davian pomimo usilnych prób i ciągłej nauki, nie jest w stanie opanować swojego magicznego Daru. W momencie, gdy załamany chłopak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest bezpośrednią kontynuacją ,,blizny".
Jest to wspaniale napisana historia, która tak bardzo mnie pochłonęła, że skończyłam czytać o 5 rano.
Bohaterowie nadal szukają odpowiedzi na pytania, a tych, w miarę upływu czasu, jest coraz więcej.
Autor serwuje nam ogromną mnogość zwrotów akcji i do samego końca trzyma nas w niepewności. Akcja jest wartka, pełna napięcia od pierwszej do ostatniej strony, a nastrój, emocje i niepokój udzielają się czytelnikowi.
W całej trylogii fabuła jest powiązana z przeszłością, która nie śpi i na każdym kroku ściga bohaterów, a zwłaszcza samego komisarza Roberta Krefta.
Książkę czyta się bardzo szybko i naprawdę z zapartym tchem. Drobnym minusem może być ilość wątków i spora liczba bohaterów, ale nie ma tragedii. Nie radzę robić przerw pomiędzy czytaniem kolejnych części, gdyż mogłoby to skutkować zagubieniem się w fabule.
Zakończenie jak zawsze świetne, mocne i niespodziewane. Większość wątków została zamknięta, ale odnoszę wrażenie, że autor zostawił sobie otwartą furtkę, gdyby pewnego razu miał ochotę wrócić do historii i ją kontynuować.
Trylogia o Robercie Krefcie była moim pierwszym spotkaniem z autorem i naprawdę zwaliła mnie z nóg. Bardzo podobała mi się nie tylko zawikłana fabuła, ale także styl pisania autora. W niedalekiej przyszłości na pewno z przyjemnością sięgnę po kolejne powieści pana Żarskiego.
Cieszę się, że trafiłam na te wspaniałe książki i jak najbardziej polecam przeczytanie ich wszystkim fanom gatunku.

Książka jest bezpośrednią kontynuacją ,,blizny".
Jest to wspaniale napisana historia, która tak bardzo mnie pochłonęła, że skończyłam czytać o 5 rano.
Bohaterowie nadal szukają odpowiedzi na pytania, a tych, w miarę upływu czasu, jest coraz więcej.
Autor serwuje nam ogromną mnogość zwrotów akcji i do samego końca trzyma nas w niepewności. Akcja jest wartka, pełna napięcia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi tom o komisarzu Robercie Krefcie jest bez porównania lepszy niż część pierwsza.
Historia jest tak dobra, wciągająca i pełna niespodziewanych zwrotów akcji, że ciężko ją odłożyć.
Autor wodzi nas za nos, a gdy tylko zaczynamy być czegoś pewni, okazuje się, że to wcale nie tak.
W tej części także przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć, ale tym razem dotyczy ona bezpośrednio głównego bohatera. Zapoznajemy się z jego koszmarami, tragicznymi wspomnieniami, sekretami, które wcale nie są podane na tacy, a im dalej w las, tym bardziej mrocznie i tajemniczo.
Jestem zachwycona. Książka jest pełna akcji, bohaterowie co chwilę wracają do punktu wyjścia, a pod koniec nawet czytelnikowi serce zabije mocniej z niepokoju.
Jest ciekawie, intrygująco, bohaterowie są bardziej wyraziści. Ogólnie - wszystko jest naprawdę super.
No i znowu to zakończenie...nie da rady inaczej, otwieram tom trzeci. To jeszcze nie koniec mojej przygody z panem komisarzem Kreftem.

Drugi tom o komisarzu Robercie Krefcie jest bez porównania lepszy niż część pierwsza.
Historia jest tak dobra, wciągająca i pełna niespodziewanych zwrotów akcji, że ciężko ją odłożyć.
Autor wodzi nas za nos, a gdy tylko zaczynamy być czegoś pewni, okazuje się, że to wcale nie tak.
W tej części także przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć, ale tym razem dotyczy ona...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Studniówka, 1993.
Wracająca samotnie do domu Sylwia Nowicka znika bez śladu. Poszukiwania prowadzą do nikąd, a pożegnalny list sprawia, że nikt nie wierzy, że dziewczyna została porwana.

Rok 2017.
Policja trafia na kasetę VHS, na którą nagrano brutalne zabójstwo młodej dziewczyny. Nikt nie wie kim ona jest, nikt nie wie, gdzie ani kiedy ją zamordowano, ani gdzie jest jej ciało.
W poszukiwaniu odpowiedzi wyrusza komisarz Robert Kreft wraz ze swoim zespołem.

Skończyłam czytać pierwszy tom trylogii o Robercie Krefcie. Historia była naprawdę dobra i wciągająca, ale...no właśnie.
Już dawno nie czytałam tak skomplikowanej, zawiłej i trudnej do ogarnięcia książki. Oczywiście jest to spory minus, a pomimo to oceniłam ją na 7. Dlaczego?
Ponieważ wystarczyło przebrnąć przez chaotyczny (i bardzo intrygujący) początek, a książka absolutnie mnie pochłonęła. Nie mówię, że był to koniec trudnych do zrozumienia wątków, jednak mimo wszystko czytało się dobrze. Wystarczyło się dosyć mocno skupiać, a historia sama wchodziła do głowy.
Autor napisał bardzo ciekawą, wielowątkową powieść ze wspaniałymi realistycznymi bohaterami, mającymi własne życiowe problemy. Miał świetny pomysł na trudną, tajemniczą sprawę, w której jedna decyzja tragicznie połączyła przeszłość z teraźniejszością.
Nie brakuje tutaj także wątków obyczajowych, które jak dla mnie są na plus. Bardzo lubię poznawać bohaterów od ich prywatnej strony.
No i to zakończenie - rewelacyjne, zaskakujące i nie dające innego wyboru jak sięgnięcie po kolejny tom.
,,Ślad" to moje pierwsze spotkanie z autorem i na pewno nie ostatnie.
Książka zdecydowanie warta polecenia.

Studniówka, 1993.
Wracająca samotnie do domu Sylwia Nowicka znika bez śladu. Poszukiwania prowadzą do nikąd, a pożegnalny list sprawia, że nikt nie wierzy, że dziewczyna została porwana.

Rok 2017.
Policja trafia na kasetę VHS, na którą nagrano brutalne zabójstwo młodej dziewczyny. Nikt nie wie kim ona jest, nikt nie wie, gdzie ani kiedy ją zamordowano, ani gdzie jest jej...

więcej Pokaż mimo to