-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2014-03-20
2013-11-01
"Kilka sekund od śmierci”, to drugi tom serii o Mickeyu, bratanku Myrona Bolitara - bohatera poprzedniej powieści H. Cobena. Ta seria mam wrażenie należy do książek skierowanych do młodszej grupy czytelników, być może powoduje to wiek głównego bohatera i jego przyjaciół, którzy są nastolatkami. Nie mniej jednak obie części czytało się dość przyjemnie i nie był to zmarnowany czas. Żałuję tylko, że główny wątek związany ze śmiercią ojca Mickeya nie został zakończony w związku, z czym muszę czekać na kolejny tom, który nie wiadomo, po jakim czasie się ukaże. Podsumowując książka jest ciekawa, trzyma w napięciu, a przewijający się w tle motyw drugiej wojny światowej i holokaustu jest bardzo interesujący. Tak czy inaczej Harlan Coben nadal pozostaje wśród moich ulubionych autorów.
"Kilka sekund od śmierci”, to drugi tom serii o Mickeyu, bratanku Myrona Bolitara - bohatera poprzedniej powieści H. Cobena. Ta seria mam wrażenie należy do książek skierowanych do młodszej grupy czytelników, być może powoduje to wiek głównego bohatera i jego przyjaciół, którzy są nastolatkami. Nie mniej jednak obie części czytało się dość przyjemnie i nie był to zmarnowany...
więcej mniej Pokaż mimo to
Do zapoznania się z książką „Wielki Gatsby” F.S. Fitzgeralda skłoniła mnie zwykła ciekawość. Nie jest to gatunek, który jakoś szczególnie mnie zachwyca, niemniej jednak czytając opinie na tym portalu doszłam do wniosku, że czemu nie? I tak postanowiłam sięgnąć po książkę w formie audiobooka. Tym bardziej, że jest ona czytana przez Marcina Dorocińskiego, którego bardzo lubię i cenię za jego niewątpliwy talent. Na pewno wysłuchanie tej książki było ogromną przyjemnością i tu przede wszystkim podziękowania dla Pana Marcina, gdyż zrobił to fenomenalnie, idealnie oddając charakter postaci występujących w tej książce.
Sama fabuła powieści nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie, chociaż napisana jest pięknym językiem. Jednakże nie żałuję, iż jej wysłuchałam, gdyż pozwoliła poznać inny, mniej znany mi świat. Losy bohaterów toczą się w latach 20-tych XX wieku w Nowym Jorku. Cała historia przedstawiona jest z perspektywy Nicka Carrawaya, który chcąc zrobić wielką karierę przeprowadza się do Nowego Jorku. Tam poznaje postać Wielkiego Gatsby’ego, człowieka cieszącego się ogromną popularnością ze względu na swoje bogactwo. Kim jest Wielki Gatsby? Tego chyba do końce nie wie nikt. Gatsby swoją popularność zawdzięcza przede wszystkim swojemu bogactwu. Jako właściciel wielkiej posiadłości organizuje duże, wystawne przyjęcia, na których bywają ludzie, którzy w ogóle nie znają Gatsby’ego. Na tych przyjęciach plotkują o właścicielu na wszelki możliwy sposób.
Autor w ciekawy sposób ukazuje środowisko ludzi bogatych, zakłamanych, nieliczących się z nikim i z niczym, ludzi którzy patrzą nie dalej niż czubek własnego nosa, dla których największym życiowym priorytetem są pieniądze. Przyjaźń, człowieczeństwo czy szlachetność nie mają dla nich najmniejszego znaczenia. Niestety tak jak w życiu, książka pokazuje, iż żadne pieniądze nie są w stanie dać nam autentycznego szczęścia, nie można za nie kupić prawdziwej miłości czy przyjaźni.
Podsumowując powieść jest bardzo smutna, a samo zakończenie wyjątkowo przykre. Mnie po jej wysłuchaniu nasunęły się następujące pytania:
Czy ludzie bogaci bywają w ogóle szczęśliwi?
Czy mają prawdziwych przyjaciół?
MAM WRAŻENIE, ŻE NIEZWYKLE RZADKO…
Do zapoznania się z książką „Wielki Gatsby” F.S. Fitzgeralda skłoniła mnie zwykła ciekawość. Nie jest to gatunek, który jakoś szczególnie mnie zachwyca, niemniej jednak czytając opinie na tym portalu doszłam do wniosku, że czemu nie? I tak postanowiłam sięgnąć po książkę w formie audiobooka. Tym bardziej, że jest ona czytana przez Marcina Dorocińskiego, którego bardzo...
więcej Pokaż mimo to