rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

" Aleksander” to książka, w której miłość przecina gruba linia prawa, a w jej środku dwie dusze, które gubią się pod naporem uczuć.

Kolejny tom słynnej rodziny Blakemore, a jego bohaterem jest Aleksander. Mężczyzna, który staje na czele rodziny i już wróg puka do jego drzwi, lecz on pozostaje głuchy na odgłosy. Nieświadomy, pozostawia uchylone drzwi do swojego życia tym samym zezwalając na to, by wróg wtargnął niezauważenie.

Zoe, kobieta, która przybiera maskę. Praca podwójnej agentki otwiera furtkę do awansu, lecz zadanie musi zostać wykonane. Cel jest jeden, zakręcić Aleksandra w taki sposób, by móc poznać jego sekrety, lecz nie przewidziała jednego – nie wszystko jest takie, jak na to wygląda.

Czy Zoe doprowadzi sprawę do końca? Czy Aleksander straci swoją czujność, zauroczony urokiem Zoe? A może tajna agentka zostanie zdemaskowana przez Aleksandra? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by znaleźć odpowiedzi na te pytania.

Kinga Litkowiec stworzyła serię, która uzależnia czytelnika! Rozpoczynając przygodę z rodziną Blakemore byłam ciekawa kolejnych tomów, lecz podczas tej drogi to stało się uzależniające, a to ze względu na to, że nie byłam w stanie przewidzieć, jak potoczą się losy tej rodziny.

Aleksander był ogromnym zaskoczeniem, a to dlatego, że w tej historii mamy zakazaną relację. Uczucia, które nie powinny mieć miejsca, lecz wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że to nie my o tym decydujemy. Relacja między Aleksandrem i Zoe jest bardzo złożona, każde z nich ma swój kręgosłup moralny, a przekroczenie jego bariery skutkuje kapitulacją i właśnie to było niesamowite! Do samego końca powieści nie było pewne, czy można pogodzić miłość z obowiązkami! Czy odkryłam kierunek, w którym podąży ta historia ? Nie! Strony były pochłaniane, a ja pozostawałam ze znakami zapytania, wściekła na bohaterów za brak rozmowy, za brak szczerości, która doprowadziła do zachwiana wiary w miłość.

Czy możecie się spodziewać, dobrze nam znanych bohaterów z poprzednich części? Tak! Dodatkowy plus za powrót do całej rodziny i ukazanie, jak sobie żyją, i co najważniejsze, czy zostali tak zadziorni, jak byli.

Czy polecam Aleksandra tak, zdecydowanie tak, ale równie mocno zachęcam do poznania całej rodzinki Blakemore, ponieważ oni stanowią jedność i razem tworzą idealną całość, która ukazuje, że nie trzeba być idealnym, można posiadać swoje mroczne sekrety, lecz zrozumie je tylko ta jedna osoba, która jest im pisana. Gorąco polecam.

" Aleksander” to książka, w której miłość przecina gruba linia prawa, a w jej środku dwie dusze, które gubią się pod naporem uczuć.

Kolejny tom słynnej rodziny Blakemore, a jego bohaterem jest Aleksander. Mężczyzna, który staje na czele rodziny i już wróg puka do jego drzwi, lecz on pozostaje głuchy na odgłosy. Nieświadomy, pozostawia uchylone drzwi do swojego życia tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„ Pięknym za nadobne” to książka, która pokazuje, że ludzkie dostrzegają tylko tyle ile my chcemy im pokazać, a cała prawda o nas jest zamknięta na klucz, o którym wiedzą nieliczni.

Savannah to kobieta, która jest ikoną idealnego życia. Przykładna żona, która ma oparcie w idealnym mężu. Dziedziczka imperium więc czego chcieć więcej? Otóż jej wnętrze krzyczy, lecz nikt tego nie słyszy. Pozory, które były budowane latami osiągają punkt kulminacyjny, w momencie w którym wyjeżdża wszystko nabiera ostrzejszych barw, a to za sprawą Woodsa. Tajemniczy mężczyzna rozpoczął rozgrywkę, odsłaniając pierwsze karty rzeczywistości, w której żyła całkiem nieświadoma Sav. Co takiego działo się w życiu Savannah? Czy Woods jest osobą, której można zaufać? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

Czym nas jeszcze zaskoczy autorka? Nie wiem, ale każda jej nowa odsłona sprawia, że jestem zachłanna i chcę więcej! W tej książce, zagadka, goni zagadkę, a niedomówienia stawiają coraz więcej znaków zapytania, natomiast autorka dała radę połączyć to wszystko w jedną niesamowitą całość! Wszystkie elementy tej zawiłej układanki zostały precyzyjnie, niczym cięcie skalpela wyjaśnione! Sav to gwiazda tej powieści! Nie ma nowy, że to osoba, która jest tylko ozdobą na pokaz, w niej płynie wola walki choć jej przeciwnik to mocny zawodnik.

Autorka pod postacią tej książki, chciała pokazać jaka siła drzemie w kobietach, mimo że świat spółek zdominowany jest przez mężczyzn. Ta słaba płeć, w obecnym świecie nie istnieje!

„ Pięknym za nadobne” to historia, która w znakomity sposób przedstawia różne oblicza manipulacji, a w jej środku erotyczna pragnienia człowieka. I tutaj uwaga, autorka połączyła ze sobą te dwa elementy w jedną spójną całość wprowadzając czytelnika do świata nam dotąd nieznanego!

W tej powieści mamy szeroką gamę emocji, które uderzają w czytelnika zrzucone niczym bomba. Czy fabuła jest oczywista? Nie, jedynie czego możecie być pewni sięgając po ten tytuł, to to, że nie zawiedziecie się sięgając po nią.

Zdecydowanie na brawa zasługuje samo wydanie i oprawa graficzna tej historii, która w samym środku skrywa historię zawiłą i nieprzewidywalną! Przepadłam dla tej książki i wiem, że z czasem, gdy emocje opadną powrócę do niej! Gorąco polecam!

„ Pięknym za nadobne” to książka, która pokazuje, że ludzkie dostrzegają tylko tyle ile my chcemy im pokazać, a cała prawda o nas jest zamknięta na klucz, o którym wiedzą nieliczni.

Savannah to kobieta, która jest ikoną idealnego życia. Przykładna żona, która ma oparcie w idealnym mężu. Dziedziczka imperium więc czego chcieć więcej? Otóż jej wnętrze krzyczy, lecz nikt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„Nie poddawaj się” to książka, która pokazuje, że zamknięty rozdział w życiu nie oznacza końca książki.

Powrót do pary, która nie miała lekko jest cudownym przeżyciem, ponieważ jak się rozpoczęło razem z nimi drogę to zdecydowanie czytelnik staje się uzależniony i każdy rozdział jest dawką adrenaliny, bez której czuje pustkę. Ostatni tom jest wisienką na torcie, który z zewnątrz jest pięknie ozdobiony, a w środku mieszają się smaki zabarwione różnymi kolorami emocji.

Emilia i Wiktor po przejściach odnajdują siebie nawzajem, lecz o bólu nie da się zapomnieć i ten powrót nie należy do łatwych. Każde z nich rozpoczęło nową drogę, w której wydawało się, że nie ma więcej skrzyżowań, ani ostrych zakrętów, lecz los bywa bardzo przewrotnym i tym razem postanowił, że spotkają się na rondzie i sami zadecydują, którym zjazdem opuszczą je.

Z racji , że jest to bezpośrednia kontynuacja serii, nie będę zdradzać Wam szczegółów historii, jednak mogę Was zapewnić, że autorka sprostała zadaniu i dała z siebie 110% i to jest odczuwalne! Nieprzewidywalna fabuła i bohaterowie, o których nie da się zapomnieć!
A.P. Mist pokazała, że życie nie jest bajką, a ciężką przyprawą, lecz czasem ta przeprawa w pojedynkę nie jest możliwa. Trzeba pamiętać, że w tej historii nie chodzi tylko o głównych bohaterów. Tutaj tajemnice wyjdą na jaw i postawią przed bohaterami wyzwanie, które będzie wyznacznikiem ich wspólnej przyszłości, lecz czy taka w ogóle może mieć miejsce?

Książka, która pokazuje trudne decyzje i wyzwania stawiane przez los. Wiek nie jest wyznacznikiem dojrzałości, a podjęte decyzje i świadomość ich konsekwencji i właśnie to ukazuje autorka w tej książce! W sposób spójny łączy ze sobą elementy układanki, trzymając wysoki poziom i zarzucając emocjami czytelnika.

Zakończenie serii i wraz z ostatnią stroną tej historii, miałam nieodpartą chęć wrócić do pierwszego tomu i rozpocząć ponownie tę przygodę! Genialna i pod każdym względem dopracowana powieść, otworzyła jedną szufladę w moim sercu i pozostanie w nim na zawsze. O pewnych historiach się nie zapomina i właśnie ta jest jedną z nich. Mogłabym napisać, że to jest sentyment do głównych bohaterów, jednak byłaby to bzdura. Oni są autentyczni w swojej historii i pokazują prawdę! Nie ma życia idealnego, a błędy i złe decyzje są potrzebne, by odkryć piękno życia.

Gorąco polecam całą serię i gratuluję autorce kolejnej genialnej historii!

„Nie poddawaj się” to książka, która pokazuje, że zamknięty rozdział w życiu nie oznacza końca książki.

Powrót do pary, która nie miała lekko jest cudownym przeżyciem, ponieważ jak się rozpoczęło razem z nimi drogę to zdecydowanie czytelnik staje się uzależniony i każdy rozdział jest dawką adrenaliny, bez której czuje pustkę. Ostatni tom jest wisienką na torcie, który z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„ Poza zasięgiem” to książka, która pokazuje miłość zabarwioną błędami.

Amaya wraca do domu wraz z synem po siedmiu latach. Pragnienie, by spędzić czas z osobą, która dała jej dach nad głową wygrywa ze złamanym sercem. Powrót nie jest łatwy, a tajemnice ciężkie do ukrycia zwłaszcza, że on znajduje się tuż obok.

Carter wraz z Amayą mają wspólną przeszłość. Wychowywani razem tworzyli parę przyjaciół na dobre i złe, lecz czas zweryfikował ich więź. Jedna noc, chwila zapomnienia i to jedno słowo zniszczyło wszystko na co pracowali latami. A teraz przyszedł czas, by zmierzyć się z decyzjami, które zostały w tamtym czasie podjęte. Czy tych dwoje odbuduje utraconą przyjaźń? A może ten powrót otworzy skrywane głęboko uczucia? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

Dagmara Jakubczak w nowej dla mnie lżejszej odsłonie i uważam, że to był strzał w dziesiątkę! Spotkanie po latach, nie jest łatwe, zważywszy, że opuściło się kogoś bez pożegnania i Amaya znalazła się w takiej sytuacji. Tornado, które rozpoczęło wędrówkę w jej duszy jest bardzo mocno odczuwane przez czytelnika. Autorka w bardzo umiejętny sposób przedstawiła wahania i troskę Amay, trzeba pamiętać, że powrót nie jest tylko dla niej przeżyciem, ale również dla jest syna, którego wychowywała w pojedynkę. Gra w tej książce nie toczy się o uczucia, które zebrały swoje żniwo latami, a o komfort i bezpieczeństwo tego małego człowieka, który wraz z wiekiem potrzebuje męskiego punktu widzenia. I wiecie, co mnie chwyciło za serce? Właśnie ta bezinteresowna miłość do dziecka!

Carter walczy z uczuciami, lecz nie zapomina, że do gry doszedł najważniejszy zawodnik! Chyba nie myślicie, że to tak łatwo poszło? Autorka pokazała, że nie ma mowy na cukierkowy powrót! Zrzuca bombę na wszystkich bohaterów, a czytelnika miażdży ogromem emocji.

„ Poza zasięgiem „ to nie tylko książka, to wykraczająca poza schematy powieść, przy której uroniłam łzy. Autorka przedstawiła świat, w którym popełnia się błędy, a czasem ich naprawa jest drogą przez cierpienie.

Postaci drugoplanowe mają tutaj kluczowe znaczenie! Nadają tej historii uroku i zostały w bardzo realnym sposób przedstawione, co świadczy o dojrzałości autorki i znakomitym podejściu do podejmowanych tematów.

Na zakończenie chciałabym dodać trochę o samym wydaniu tej książki, które według mnie jest arcydziełem! Nie tylko zewnętrzna część okładki, która hipnotyzuje swoim wyglądem, ale również środek książki został bardzo precyzyjnie dopieszczony zdobieniami! Ukłony z mojej strony, bo jak wiecie jestem sroką okładkową, a ta książka skradła moje serce pod każdym możliwym względem!

Romans, który powinna poznać każda romantyczna dusza! Powrót, który boli, ale i daje nadzieję, że może być lepiej! Miłość, która pokazuje, że czasem to nie wystarczy. Błędy, które stawiają mur, lecz czasem jedna cegła jest ruchoma i ważne, by rozbierać go kawałek po kawałku.
Gorąco polecam!

„ Poza zasięgiem” to książka, która pokazuje miłość zabarwioną błędami.

Amaya wraca do domu wraz z synem po siedmiu latach. Pragnienie, by spędzić czas z osobą, która dała jej dach nad głową wygrywa ze złamanym sercem. Powrót nie jest łatwy, a tajemnice ciężkie do ukrycia zwłaszcza, że on znajduje się tuż obok.

Carter wraz z Amayą mają wspólną przeszłość. Wychowywani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Soften Me Again” to książka, która pokazuje, że na dobre trzeba poczekać i czas nie jest wrogiem tylko sprzymierzeńcem!

Powrót do Willow i Victora to coś na co czekałam! Wydawało się, że już wszystko możliwe zostało popsute, a teraz jest czas na uporanie się z błędami, jednak autorka miała co do tego inne plany! Byłam przyszykowana na coś spokojnego, a już na pierwszych stronach zostało złamane moje serce! Emocjonalnie zostałam sprowadzona do parteru, bo przecież nie powinno się zakładać z góry!

Willow rozpoczęła nowe życie, spełnia się w swojej pasji i miło było czytać, jakie zmiany zaszły w niej od poprzedniego tomu. Czy jest szczęśliwa? Musicie sprawdzić to sami, a ja jedynie zdradzę, że każdy z nas nosi maski.
Victor, w poprzednim tomie miałam, co do niego lekkie wątpliwości, tak teraz zakochałam się w nim, a to za sprawą jednej sceny, która jestem pewna, że będzie w mojej głowie już na zawsze. Odpowiedzialność, czy marzenia? Ciężki wybór, ale po nim poznaje się człowieka i tak właśnie na nowo odkryłam Victora.

Druga szansa nie zawsze jest możliwa, lecz czasem los jest łaskawy i tak też było w przypadku tej dwójki. Popychał ich ku sobie, lecz to nie było takie proste. W tej drodze powrotnej została zgubiona jedna i najważniejsza rzecz – pasja! Czy ją odnajdą?

To był jeden z lepszych powrotów, jaki ostatnio czytałam! Było czuć niepewność i zawahanie bohaterów, które uważam, że było odpowiednie do ich sytuacji. Emocje i bezkres miłości, co do postaci drugoplanowej skradło moje serce! I oczywiście, nie mogę nie wspomnieć o tańcu, który tak bardzo połączył Willow i Victora i tutaj był mocno bijącym sercem, które poprzez kroki na parkiecie łączy się w całość. Gorąco polecam tę dylogię!

„Soften Me Again” to książka, która pokazuje, że na dobre trzeba poczekać i czas nie jest wrogiem tylko sprzymierzeńcem!

Powrót do Willow i Victora to coś na co czekałam! Wydawało się, że już wszystko możliwe zostało popsute, a teraz jest czas na uporanie się z błędami, jednak autorka miała co do tego inne plany! Byłam przyszykowana na coś spokojnego, a już na pierwszych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„ Podwójny blef” to książka, po której czytelnik zatrzymuje się na chwilę, by zrozumieć, jak bardzo trafna jest jej fabula.

Chloe to dziewczyna, która została poturbowana przez los! Jena chwila zabrała jej radość z życia, lecz ona się nie poddaje, chce odciąć się od przeszłości i zmienia całkowicie otoczenie. Nowa szkoła i nowe znajomości, brzmią jak nowy początek, ale tylko wydźwięk mają taki, bo rzeczywistość okazała się zupełnie inną.

Mason to szkolna gwiazda koszykówki. Zabarwiony parkiet, piłka w dłoni i obręcz są jego życiem , jak zarówno marzeniem, które chce doścignąć! Plan jest prosty, tylko gra i nic więcej, a pomóc ma mu w tym siostra przyjaciela, z którą idzie na układ.

Czy układ, na który obydwoje się zgodzili wyjdzie im na dobre? Czy Chloe odetnie się od zdarzeń z przeszłości? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

Całkiem nowa odsłona autorki, która zaserwowała młodzieżówkę z wątkiem sportowym w tle! Czy aby na pewno tylko tyle znajdziecie w tej powieści? Otóż Nie! „ Podwójny blef” zaskoczy niejednego czytelnika prawdą, która uderza ze stron tej powieści!

Biegniemy przez życie, realizując cel, lecz po drodze nie oglądamy się na boki i nie dostrzegamy sygnałów, które rzucają nam młode osoby. Oni pragną wygrać mecz, którym jest życie, lecz trzeba pamiętać, że aby to zrobić potrzebna jest cała drużyna. Poprzez tę książkę autorka pokazuje, prawdę! Hejt jest wśród nas, a młody człowiek jest na niego bardzo podatny i może nie dać rady się z nim zmierzyć w pojedynkę.

Ta historia była dla mnie niesamowitym zaskoczeniem! Tak, dobrze czytacie. Znam wszystkie książki autorki, ale w tej powieści zaskoczyła mnie na kilku płaszczyznach! Mało kto wie, że koszykówka jest mi bardzo dobrze znana, a z racji tego unikam książek z tym wątkiem, ponieważ wiem, że research jest ciężki, a ja zbyt wymagająca, ale tutaj, nie ma błędów, nie ma niejasności, a jedynie znakomita wiedza na ten temat!

Książka nie należy do łatwych, ale uważam, że każda osoba powinna ją przeczytać, bo ona może otworzyć oczy, a wątek młodzieńczej miłości, emocji z tym związanych jest zachwycający!!

Zdecydowanie polecam i kocham całym sercem, a to za emocje, który była masa, złość, niedowierzanie i zaskoczenie! A dla okładkowych srok, dokładnie takich, jak ja 😅mogę zdradzić, że okładka świeci w ciemnościach 😁.

Jeżeli potrzebujecie książki, która jest doskonałą pod każdą możliwą postacią to bardzo dobrze trafiliście! „ Podwójny blef” to perfekcja, która trzeba przeczytać!

„ Podwójny blef” to książka, po której czytelnik zatrzymuje się na chwilę, by zrozumieć, jak bardzo trafna jest jej fabula.

Chloe to dziewczyna, która została poturbowana przez los! Jena chwila zabrała jej radość z życia, lecz ona się nie poddaje, chce odciąć się od przeszłości i zmienia całkowicie otoczenie. Nowa szkoła i nowe znajomości, brzmią jak nowy początek, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„ Kiedy wstanie świt” to książka, która pokazuje, że miłość atakuje z zaskoczenia, nie zważając na okoliczność!

Luna to dziewczyna, która wróciła do domu na wakacje po dość długiej nieobecności. To nie mają być zwykle wakacje. Relacja miedzy nią i ojcem nie należała do dobrych i nadszedł czas, aby to wszystko naprawić. Wyjechała jako dziewczyna, a wróciła jako kobieta nie spodziewając się, że będzie całkiem inaczej postrzegać swojego sąsiada.

Caleb to mężczyzna, który ma wszystko poukładane. Farma jest jego życiem. W jeden dzień zaczyna tracić grunt pod nogami, gdy do jego stajni przychodzi przyjaciel, w towarzystwie swojej córki, która jak się okazało – nie była już małą dziewczynką!

Czy tych dwoje połączy uczucie? Czy różnica wieku będzie nie do przeskoczenia? A może, Caleb przez te wszystkie lata czekał właśnie na Lune? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

Piękna okładka, farma i zakazana miłość przepis idealny na rewelacyjną historię! Zapewne zaskoczę wielu z Was, ale to nie wszystko co znajdziecie w tej historii! Autorka w zaskakujący sposób poprzez romans z różnicą wieku, wplotła skazy rodzinne, które pod wpływem miażdżących wydarzeń, odcisnęły piętno na bohaterach.

W ostatnim czasie na rynku wydawniczym pojawiło się bardzo dużo książek z różnicą wieku, a „ Kiedy wstanie świt” to taki oszlifowany diament! W tej powieści wszystko zostało w taki sposób dopracowane, że nie znajdziecie wątku, który by nie został dopieszczony.

Od samego początku książki latają iskry między głównymi bohaterami, ale nie liczcie na szybki wybuch! Relacja między Calebem i Luną rozwijała się w idealnym dla romansu tempie, co pozwoliło zrozumieć problemy z ojcem Luny i jak bardzo potrzebowała ciepła, które zostało jej odebrane.

Emocje, które towarzyszyły bohaterom były odczuwalne, wahania i niepewność, ale i ogrom pożądania!

Autorka poprzez tę powieść chciała pokazać, że ucieczka nie jest rozwiązaniem, a jedynie pogłębi żałobę niszcząc przy tym coś najbardziej cennego – więź, której odbudowa będzie ciężką drogą, a w niektórych przypadkach niemożliwą do naprawienia.

Magdalena Szponar to autorka, której książki można brać w ciemno, a to dlatego, że nie powiela swoich historii. W każdej znajdziecie inny wymiar miłości i problemów. „ Kiedy wstanie świt” to powieść, która mną zawładnęła!!!! Zakochałam się nie tylko w samej historii, ale i miejscu, w którym osadzona została fabuła. Polecam kochani to moja komfort książka, do której będę wracać!

„ Kiedy wstanie świt” to książka, która pokazuje, że miłość atakuje z zaskoczenia, nie zważając na okoliczność!

Luna to dziewczyna, która wróciła do domu na wakacje po dość długiej nieobecności. To nie mają być zwykle wakacje. Relacja miedzy nią i ojcem nie należała do dobrych i nadszedł czas, aby to wszystko naprawić. Wyjechała jako dziewczyna, a wróciła jako kobieta nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„ Thorne Princess” to książka, która pokazuje, że nie zawsze nasze zachowanie idzie z wnętrzem duszy!

Hallie to typowa księżniczka, która żyje w blasku fleszy, a skandale to jej drugie imię. Influencerka , a zarazem córka byłego prezydenta więc co tu może pójść nie tak? Niestety, jak się okazuje wiele. Zły czas, złe miejsce i o jeden skandal za dużo sprawia, że w jej życiu pojawia się ktoś, kto ma oszlifować diament.

Ransom Lockwood to mężczyzna, który oddaje się swojej pracy w stu procentach. Nowe zlecenie ma być otwartą furtką do jego planów, a on sam nie zdaje sobie sprawy, że to zadanie zmieni jego życie w chaos.

Czy księżniczka pozwoli swojemu nowemu ochroniarzowi na zmiany w życiu? Czy Random będzie miał tyle cierpliwości, by dociągnąć zlecenie do końca? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania.

„ Thorne Princess” zaczarowała mnie już pierwszymi rozdziałami! Zazwyczaj jest tak, by pokochać książkę potrzebuję jej rozwinięcia, a tu sam początek wbił mnie w fotel i wiedziałam, że to jest dokładnie to, czego potrzebowałam!

Niesforna bohaterka, która na pierwszy rzut oka wydaje się dziewczyną, której powinien rzucić się świat do stóp, a jej wybryki, to tylko zwrócenie na siebie uwagi i już teraz chcę Was zapewnić, że taka ocena jest błędna. Im dalej zatapiamy się w tę historię tym więcej kart odsłania nam autorka i uwierzcie mi na słowo, że złość będzie ogarniać Wasze duszę. To jest idealne pokazanie, jak szybko oceniamy ludzi i szczerze, lepiej nie można było tego przedstawić!

Ransom to zdecydowanie postać, która dostarcza wrażeń! Arogant, a zarazem perfekcjonista!

Autorka stworzyła niesamowitą historię, gdzie relacja głównych bohaterów przyprawi o mały zawrót głowy, ale przy jej zakończeniu będzie Wam mało! Romans, który nie powinien mieć miejsca, ale czy aby na pewno?

W tej książce, nie chodzi o niestosowne zachowania, które wychodzą poza przyjęte normy, tutaj mamy idealnie zobrazowane problemy, których po części nie jesteśmy w stanie pojąć.

Jestem zakochana w tej historii, która od samego początku wciąga, a wszystkie wątki są w sposób idealny dopracowane, tak by podsycić napięcie. Jeżeli szukacie historii, która zachwyca i wciąga to właśnie w „ Thorne Princess” znajdziecie wszystko, co jest wyznacznikiem idealnie spędzonego wieczoru.

„ Thorne Princess” to książka, która pokazuje, że nie zawsze nasze zachowanie idzie z wnętrzem duszy!

Hallie to typowa księżniczka, która żyje w blasku fleszy, a skandale to jej drugie imię. Influencerka , a zarazem córka byłego prezydenta więc co tu może pójść nie tak? Niestety, jak się okazuje wiele. Zły czas, złe miejsce i o jeden skandal za dużo sprawia, że w jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, która jest dla mnie wielkim odkryciem!
Autorka stworzyła postać tak realną, że czytając wydawało się mi, że jestem bacznym obserwatorem zdarzeń rozgrywających się w książce!
Niesamowite podejście do psychiki bohatera dało mi jasny przekaz, że autorka zadbała o research i w umiejętny sposób potrafiła przelać, go na kartki papieru.
Czy polecam? Zdecydowanie! Uważam, że o tej książce powinno być głośno!

Książka, która jest dla mnie wielkim odkryciem!
Autorka stworzyła postać tak realną, że czytając wydawało się mi, że jestem bacznym obserwatorem zdarzeń rozgrywających się w książce!
Niesamowite podejście do psychiki bohatera dało mi jasny przekaz, że autorka zadbała o research i w umiejętny sposób potrafiła przelać, go na kartki papieru.
Czy polecam? Zdecydowanie!...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„ Odrodzony” to książka, która złamie serce na milion sposobów, a zarazem pokaże, że życie dzieli się na rozdziały i w momencie otwarcia następnego, wspomnienia nie są wymazywanie, a celebrowane.

Alessandro Santo to człowiek, który nie potrafi ulokować uczuć. On zwyczajnie nie zna tego pojęcia. Wieczny bawidamek pod wpływem impulsu godzi się na aranżowane małżeństwo tylko nie jest świadom, jak mocno zmieni się jego podejście do uczuć, które jak się okazuje, miał je gdzieś głęboko ukryte, czekające na tę jedną osobę, by wyjść z ukrycia.

Czy pozwoli uczuciom przejąć nad nim kontrolę? A może nie będzie mógł się pogodzić, że drzemie w nim jakikolwiek symbol romantyka? Tego już Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

Zazwyczaj w swoich recenzjach zagłębiam się w relację bohaterów jednak nie tym razem! Ta recenzja będzie całkowicie oparta na moich przemyśleniach, co do treści!

Autorka mnie pokonała! Tak, bardzo dobrze widzicie: pokonała mnie, rozkładając na miliony kawałków i szczerze wątpię, bym dała radę powrócić do stanu , w którym byłam przed przeczytaniem tej książki!

Moja dusza jest typowo romantyczna i może to zabrzmi dziwnie, ale książki, które wywołują we mnie łzy stawiam na najwyższym podium i tak właśnie jest z książką „ Odrodzony „. W mojej głowie takich top książek, które polecam, o każdej porze dnia i nocy, ba ja je wyrecytuje, gdy ktoś mnie obudzi można zaliczyć na palcach jednej dłoni i właśnie „ Odrodzony „ znajduje swoje zaszczytne miejsce na tym podium!

Wydaje się mi, że nie jestem w stanie oddać mojego zachwytu nad tą książką. Znalazłam tam miłość, którą tak bardzo jest szukana na stronach powieści. Ból, który odczuwamy w realnym życiu. Cierpienie, które chwyta za serce, paraliżując nas na kilka chwil. Nadzieję, która jak wiemy umiera ostatnia. Rozpacz, która nie ma końca. Światło, które pragnie być dostrzeżone.

Te wszystkie emocje bombardowały mnie na stronach powieści i jeżeli powyższe słowa do Was nie przemówiły to napiszę tyle: „ Odrodzony” to jedna z pięciu najlepszych książek, jakie w życiu przeczytałam!

Droga autorko, DZIĘKUJĘ! To dla mnie niewyobrażalny zaszczyt móc objąć tę książkę patronem medialnym!

„ Odrodzony” to książka, która złamie serce na milion sposobów, a zarazem pokaże, że życie dzieli się na rozdziały i w momencie otwarcia następnego, wspomnienia nie są wymazywanie, a celebrowane.

Alessandro Santo to człowiek, który nie potrafi ulokować uczuć. On zwyczajnie nie zna tego pojęcia. Wieczny bawidamek pod wpływem impulsu godzi się na aranżowane małżeństwo tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„ Nie na sprzedaż” to książka, która pokazuje, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze, a miłość i ludzie, którzy nas otaczają!

Collie to księżniczka, która w życiu ma wszystko. Luksus otaczający ją z każdej strony, zwykłego śmiertelnika przyprawia o zawrót głowy, o takich ludziach słyszymy jedynie w programach telewizyjnych. Colline staje przed wyzwaniem, musi się wyzbyć luksusu i zbliżyć do niesfornego chłopaka z gitarą, by pomóc ojcu, który przez owego grajka nie może kupić działki pod inwestycje.

David to mężczyzna, który nie chce sprzedać ziemi, na której mieszka wraz z babcią. Nieugięty w tej kwestii, nie spodziewa się do czego są zdolni inwestorzy. Zwykły wieczór i występ w miejscowym barze zamienia jego względny spokój w huragan zwany Collie.

Czy dziewczyna okaże się dobrą aktorką? Czy David w końcu ulegnie i zmieni zdanie, co do sprzedaży działki? A może babcia będzie spoiwem do dogadania się w tej kwestii? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by znaleźć odpowiedzi na te pytania.

„ Nie na sprzedaż” to książka, w której nie zabraknie elementów zaskoczenia! Collie została w sposób rewelacyjny wykreowana. Dziewczyna, która będzie irytować, by na następnej stronie zmienić o niej zdanie! Już sam fakt, że postanowiła uwikłać się w intrygę i zdobyć tę działkę sprawia, że się jej nie lubi, ale uwierzcie mi na słowo, to tylko płaszcz, którym się okrywa każdego dnia. Z biegiem stron, zmienia się podejście, zrzuca płaszcz i pokazuje swoje wnętrze, tylko czy pozwoli sobie, aby już go nie założyć?

David, normalnie tego faceta pokochałam! Walczy sam ze sobą, z własnymi pragnieniami, ale i o to co jest najcenniejsze – wspomnienia. Umie pokazać pazurki, ale nie bójcie się, nie będzie drapać, chyba, że taka jedna zajdzie mu za skórę🤭

W „ Nie na sprzedaż” jest gorąco, oj iskry latają, a i nawet płomień zobaczycie🤭. Świetnie budowane napięcie między bohaterami sprawia, że nie można się oderwać, czekając na eksplozje uniesień!

Koniecznie muszę wspominać o babci, która jest postacią drugoplanową, ale nadaje tej książce niesamowitego powiewu! Kobieta, która przeszła wiele w swoim życiu, a jest tak pozytywnie nastawiona, że czekałam na sceny z jej udziałem, oj było momentami zabawnie 🤭.

Intrygi wplecione w tło historii, zaskakiwały pomysłowością autorki, która w sposób przemyślany łączyła wszystkie kropki.

Autorka poprzez książkę, chce przekazać, jak cenne są wspomnienia, oraz to, że pieniądze to nie wszystko, oraz fakt, że możemy znać kogoś całe życie, lecz nie zawsze poznamy ich prawdziwą twarz.

Kochani, gorąco polecam tę historię, która skradła moje serce! Gwarantuję Wam, że sięgając po nią, będzie to dobrze spędzony czas! Polecam ♥️

„ Nie na sprzedaż” to książka, która pokazuje, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze, a miłość i ludzie, którzy nas otaczają!

Collie to księżniczka, która w życiu ma wszystko. Luksus otaczający ją z każdej strony, zwykłego śmiertelnika przyprawia o zawrót głowy, o takich ludziach słyszymy jedynie w programach telewizyjnych. Colline staje przed wyzwaniem, musi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„ Milestones” to książka, która porywa już od pierwszych stron powieści i trzyma w napięciu do ostatniej!

Veronica to kobieta, która dokładnie wiedziała, jaki jest jej cel w życiu i gdy już był on blisko, okazało się, że będzie o niego walczyć w pojedynkę. Śmierć ojca i testament, który pozostawił w częściach były policzkiem, a zarazem determinacją, do tego, by pokazać wszystkim, że doskonale się nadaje na prowadzenie Wydawnictwa.

Kene to prezes, który ma za zadanie przygotować Veronice wedle woli zmarłego na stanowisko prezesa. Sprawa okazuje się nie taka prosta, kiedy to Veronica ma go za wroga numer jeden.

Czy tych dwoje dojdzie do porozumienia? Czy Veronica osiągnie swój cel? Czy Kene będzie cierpliwy do ciętego języka Veronica? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by poznać odpowiedzi na te pytania!
Magdalena Szponar stworzyła książkę niebywałą! W tej powieści wszystko jest dopracowane, ale w szczególności relacja między głównymi bohaterami!!! Veronica to zadziorna kobieta, która bardzo szybko podejmuje decyzje , a zarazem w głębi duszy potrzebuje wsparcia, które zostało jej zabrane wraz z odejściem ojca. Testament i listy są niewidzialną liną, która łączy ją z ojcem, lecz i one mają swój czas.

Kene, o tak jemu należy się medal za cierpliwość! Jego opanowanie, czasami doprowadzało mnie do obłędu, ale to tylko świadczy rewelacyjnej kreacji tego bohatera!
Autorka bardzo dobrze przemyślała fabułę tej powieści i to widać w każdym jej fragmencie, wszystko miało swój cel, a elementy złożone w całość zrobiły efekt Wow! Tajemnice, co do samego testamentu budziły we mnie masę emocji i miałam w głowie różne scenariusze, co do wyjaśnienia, ale niestety ze mnie detektyw nie będzie, bo totalnie nie przewidziałam takiego obrotu sprawy.

Chemia, chemia, chemia była taka namacalna, że czekałam na ich zbliżenie niczym dziecko na prezent pod choinką! Uwielbiam slow burn i w tej książce jest on po mistrzowsku przedstawiony!

,,Milestones” to książka, o której nie da się zapomnieć i nie wiem dlaczego ( chociaż wiem, ale nie powiem 🤣) winda będzie mi się właśnie z nią kojarzyć😂.

Autorka poprzez tę książkę chciała pokazać, że my sami nie dostrzegamy wielu znaków, natomiast one są gołym okiem widoczne dla osób postronnych. Wystarczy bodziec, by je zauważyć.

Kochani, polecam tę książkę całym serduchem i gratuluję autorce tak przemyślanej książki!!! Dostaniecie w niej to co najlepsze w romansach, a dołożyć do tego świata wydawniczy, który my książkary kochamy to tylko rozpływać się nad tą powieścią! Polecam!

„ Milestones” to książka, która porywa już od pierwszych stron powieści i trzyma w napięciu do ostatniej!

Veronica to kobieta, która dokładnie wiedziała, jaki jest jej cel w życiu i gdy już był on blisko, okazało się, że będzie o niego walczyć w pojedynkę. Śmierć ojca i testament, który pozostawił w częściach były policzkiem, a zarazem determinacją, do tego, by pokazać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„ Heart of Ice” to książka, która pokazuje, jak bardzo powierzchownie oceniamy innych, nie zagłębiając się w ich wnętrze!

Heidi to kobieta, która pragnie jednego – żyć bez skazy, która zdobi jej policzek. Oddana swojej pracy, daje z siebie wszystko, a raczej jest sobą, pogodną dziewczyną, która wzbudza zaufanie u swoich pacjentów i współpraca z nią przebiega w komfortowej atmosferze. Dzień, w którym w jej gabinecie zjawia się nieznajomy jest za razem dniem upadku, jak i ocalenia, lecz czy oby na pewno?

Gabriel – człowiek, który jest zimny niczym góra lodowa. Zamek u podnóża gór jest jego ucieczką od ludzi. Z niewyjaśnionych przyczyn za cel obrał sobie jako obiekt zainteresowania dziewczynę, która pragnie ucieczki od ludzkich spojrzeń.

Co się wydarzyło w dniu ich pierwszego spotkania? Czy Heidi ulegnie urokowi nieznajomego i rzuci wszystko, by żyć z dala od zgiełku miasta? Jakie intencje ma Gabriel? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

Zaczynając czytać tę historię nie byłam przyszykowane na taki rollercoaster emocjonalny! Autorka za sprawą tej książki pokazuje, że nie może być przewidywalnie w jej historiach!

Heidi to bohaterka z pozoru wycofana, za sprawą znamienia, jednak to tylko pozory, bo w głębi jej duszy , kryje się kobietą odważna, a zarazem bardzo gadatliwa i daje się poznać z tej strony. To taki typ kobiety, która w pierwszej kolejności mówi, co jej ślina na język przyniesie, a w następnej myśli nad wypowiedzianymi słowami. Zwyczajnie nie da się jej nie lubić! A Gabriel, ach to dopiero facet!!!! Myślę, że będzie miał zacne grono adoratorek wśród czytelniczek, tylko wierzcie mi, czasami sprawi, że będziecie wściekłe na niego!

Relacja między tą dwójką to czytała chemia! Różnica wieku nie ma znaczenia, gdy w grę wchodzi namiętność, jednak autorka postawiła, na wolne tempo ich relacji, co bardziej podsycało napięcie!

Plot twist, kto go nie lubi? A w tej książce znajdziecie nie jeden, a kilka takich wariactw i będziecie zbierać szczękę z podłogi ( moja wielokrotnie opadała i nie mogłam uwierzyć, że to zostało w ten sposób poprowadzone i tak znakomicie przemyślane!).

Autorka zaznaczyła już ma samym początku, że miejsce powieści jest tworem jej wyobraźni, natomiast tak przedstawiła wioskę, że wydaje się iż ona istnieje, a ja za sprawą książki widziałam te malownicze miejsce i tutaj moje pytanie do samej autorki: Czy zastanawiała się pani nad powieścią romntasy?

Chciałabym móc coś więcej napisać o tej historii, lecz wydaje mi się, że co bym nie napisała, to zdradziłabym Wam zbyt dużo, a uwierzcie mi na słowo: Ta książka to petarda!!!

Ach, muszę koniecznie wspomnieć o samej oprawie tej powieści, która z detalami oddaje klimat historii! Jako sroka okładkowa zakochana jestem w okładce, a ta wklejka!!! Cudo!! Uwaga, mamy tu również zdobienia stron! Wow!!

To jest książka obowiązkowa dla każdej romantycznej duszy, to jest książka, którą można czytać o każdej porze roku, to jest książka, do której chce się wracać!!!! Dla tej książki brakuje skali, by ocenić jej niesamowite wnętrze! ♾️/10

„ Heart of Ice” to książka, która pokazuje, jak bardzo powierzchownie oceniamy innych, nie zagłębiając się w ich wnętrze!

Heidi to kobieta, która pragnie jednego – żyć bez skazy, która zdobi jej policzek. Oddana swojej pracy, daje z siebie wszystko, a raczej jest sobą, pogodną dziewczyną, która wzbudza zaufanie u swoich pacjentów i współpraca z nią przebiega w komfortowej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Nieustępliwy szef” to książka, która pokazuje, że życie bywa przewrotne i potrafi namieszać w najmniej oczekiwanym momencie!

Aron Stone targany wyrzutami sumienia postanawia odnaleźć córkę ochroniarza, by mieć pewność, że jej życie ułożyło się, mimo tragedii, która spotkała jej ojca. Poszukiwania nie są łatwe, a na horyzoncie pojawia się kobieta, która uparcie nie chce wyjść mu z głowy.

Ana to kobieta, która kocha swoją pracę, rzecz w tym, że nie jest ona doceniana. Jedno nieoczekiwane spotkanie z tajemniczym Aronem rozpoczyna lawinę zmian w jej życiu. Jedno jest pewne, nie ufa mężczyznom. Czy w takim razie da szansę nowej znajomości? Czy Aron odnajdzie w końcu dziewczynę, której szuka? A może wpadnie w sidła miłości i zamiecie pod dywan poszukiwania dziewczyny? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania.

Aanieszka Brückner to mistrzyni zawirowań w swoich książkach i „ Nieustępliwy szef” jest tego idealnym dowodem! Autorka stworzyła postaci, które od samego początku książki są wyraźne i wiecie co? W tym samym stopniu są uparte, a to jak wiecie nie wróży spokojnej znajomości. Aron i ta jego nieustępliwość, ale możecie być pewni, że będzie ona podsycać napięcie w tej książce. Nie wiem, jak to się stało, ale do tej pory nie zwracałam uwagi na biurka, natomiast za sprawą Arona i jego myśli w głowie siedzi mi biurko 😂.

Postać Any zasługuje na medal! Kobieta , która skrywa w swoim sercu ból, ale na zewnątrz waleczna i pracowita! Uwierzcie mi na słowo, musi być cierpliwa skoro jeszcze pracuje z Aronem🤭.

Autorka w tej książce zaskoczyła mnie, co jest niebywałym osiągnięciem. Wyobraźcie sobie, że czytacie książkę i wszystko idzie ku końcowi, a tam do końca jeszcze ponad 100 stron, moje pytania mnożyły się w głowie, co może się popsuć? I już teraz mogę Wam napisać, że tego się nie spodziewałam l! Zaskoczenie plot twistem, jaki zaserwowała autorka to mistrzostwo najwyższej rangi!

W tej powieści będzie gorąco, jak na romans przystało, będzie zadziornie, jak niegrzecznego szefa wypada, ale również będzie niebezpiecznie! Sięgając po tę książkę, zamknijcie drzwi od sypialni, lecz wcześniej zakupcie zapas stoperów dla domowników, bo tu się dzieje! Emocje sięgają zenitu, a każda następna strona to kolejny przystanek na kolejce górskiej!

Znacie mnie i wiecie, że książki autorki biorę w ciemno, bo to jest pewniak niezaprzeczalnie dobrze spędzonego wieczoru! Gorąco Wam polecam „ Nieustępliwego szefa”!

„Nieustępliwy szef” to książka, która pokazuje, że życie bywa przewrotne i potrafi namieszać w najmniej oczekiwanym momencie!

Aron Stone targany wyrzutami sumienia postanawia odnaleźć córkę ochroniarza, by mieć pewność, że jej życie ułożyło się, mimo tragedii, która spotkała jej ojca. Poszukiwania nie są łatwe, a na horyzoncie pojawia się kobieta, która uparcie nie chce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„ Boyless. Chłopakom wstęp wzbroniony” to książka, która pokazuje, że czasem nasze działania podejmowane są pod wpływem impulsu, a od dawna wiadome jest, że decyzje podjęte w pośpiechu są złym doradcą.

Oliwia to dziewczyna, która odnosi sukces, jako influencerka, natomiast jej życie prywatne to ostatnio niekończące się pasmo nieszczęść. Postanawia odciąć się od życia i święta spędzić z babcią. Z dala od chłopaka, który stał się jej zawodem i mamy, która związała się z dość nietypowym mężczyzną, a bynajmniej podejrzanym dla Oliwii.

Czy wyjazd będzie idealną odskocznią od życia codziennego? Zdecydowanie Nie! Los postanawia, że w życiu Oliwii nie będzie tak wesoło, jak sama bohaterka sobie założyła. Przeszłość powraca a nazywa się Maks.
Co takiego wydarzyło się między tą dwójką? Czy Oliwia spędzi te święta tylko z babcią? Co jeszcze zaplanował jej los? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i uważam je za bardzo udane! „ Boyless. Chłopakom wstęp wzbroniony” to nie jest zwykła historia świąteczna, to przede wszystkim opowieść o drugiej szansie, lecz czy została ona dana bohaterom? Oczywiście tego nie zdradzę. Oliwia to postać bardzo barwna i głośna. Cięty język, którym operuje, nadaje charakteru całej powieści! Jeżeli myślicie, że ta postać to rozwydrzona gwiazda, muszę was rozczarować! Posiada ona w sobie niesamowitą moc, która przekłada się na dobro w jej otoczeniu. A Maks, och ten to ma anielską cierpliwość i gdybym miała okazję, chętnie poznałabym go w życiu codziennym!

Autorka w tej książce chce przekazać, bardzo wiele cennych uwag dla nas! Po pierwsze, pokazuje, jak ważna jest bezinteresowna pomoc, bo nie wiem czy wiecie, ale nasza bohaterka jest elfem w fundacji. Po drugie, nasze życie nie powinno ograniczać się do czterech ścian, wystarczy wychylić głowę na klatkę, by zrozumieć, że nie jesteśmy sami, czasem wystarczy dla nas nic nieznaczący gest, by stać się autorytetem dla kogoś, kto w danym momencie zboczył z toru.

Oj trochę się rozpisałam, ale znacie mnie już na tyle, by wiedzieć, że w książkach dla mnie nie tylko wątek romantyczny jest istotny, a głębia, którą autor chce przekazać i tak właśnie jest z tą książką.

W tej książce możecie spodziewać się dialogów, które niejednokrotnie wywołają uśmiech na twarzy – będzie wesoło 🤭. Gorąco polecam!

„ Boyless. Chłopakom wstęp wzbroniony” to książka, która pokazuje, że czasem nasze działania podejmowane są pod wpływem impulsu, a od dawna wiadome jest, że decyzje podjęte w pośpiechu są złym doradcą.

Oliwia to dziewczyna, która odnosi sukces, jako influencerka, natomiast jej życie prywatne to ostatnio niekończące się pasmo nieszczęść. Postanawia odciąć się od życia i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„ Spragnieni” to książka, w której króluje magia przeplatana z pożądaniem.

Anna to dziewczyna, której jena przejażdżka autobusem zmienia całe życie. Mrok towarzyszący jej podczas tego wieczoru może być oznaką jednego – nic już nie będzie takie same. Trójmiasto zaczyna ujawniać swoje sekrety, a Anna zostaje wciągnięta do nowej rzeczywistości. Czy odnajdzie się w świecie wampirów? A może ten świat skrywa jeszcze inne stwory? Zapraszam do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania.

Autorka zaskoczyła mnie tą książką pod wieloma względami, ale ten jeden, który nierozerwalnie towarzyszył mi podczas czytania to czas i miejsce historii. Cała powieść osadzona jest w Trójmieście w czasie teraźniejszym i uważam, że jest to zaskakujące połączenie z fantastyką!

Gorąco bije z tej książki! Tak, książka może nie należy do tych obszernych powieści, jednak autorka z wielkim smakiem przedstawiła sceny zbliżeń tym samym pobudzając wyobraźnię czytelnika. Uwierzcie mi na słowo, tam jest tak gorąco, że momentami zbierałam szczękę z podłogi.

Chciałabym zaznaczyć, że nie tylko sceny zbliżeń znajdziecie w tej powieści! W tej pozycji książkowej nie zabraknie niebezpieczeństw i magii, a wszystko w sposób spójny łączy się w idealną całość!

Autorka jest debiutantką i muszę przyznać, że to świetny debiut! Styl jest bardzo wciągający i lekki w czytaniu.

W tym momencie uważam, że książka trafia w trend panujący na polskim rynku wydawniczym. Książka miała swoją premierę już jakiś czas temu, ale polecam Wam zapoznać się z jej treścią!

„ Spragnieni” to książka, w której króluje magia przeplatana z pożądaniem.

Anna to dziewczyna, której jena przejażdżka autobusem zmienia całe życie. Mrok towarzyszący jej podczas tego wieczoru może być oznaką jednego – nic już nie będzie takie same. Trójmiasto zaczyna ujawniać swoje sekrety, a Anna zostaje wciągnięta do nowej rzeczywistości. Czy odnajdzie się w świecie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Donna” to książka, która pokazuje, że los bywa okrutny – nie patrzy na status społeczny, atakuje i w niektórych przypadkach jest bezlitosny!

Na samym początku chciałabym zaznaczyć, że książka jest bezpośrednią kontynuacją „ Don” i „ Coletti” więc aby po nią sięgnąć trzeba znać poprzednie tomy.

Rosa musi stanąć na nogi po tragicznych wydarzeniach, lecz zadanie nie jest proste, bo nie tylko wróg czyha na jej potknięcie. Żałoba nie była jej dana, bo stała się Donną, a to oznacza, że wszyscy patrzą jej na ręce, bo ten świat zdominowany jest przez mężczyzn, a kobieta to słabe ogniwo. Czy tak będzie z Rose? Czy jest na tyle silna, by kierować ludźmi w momencie, gdy jej świat runął niczym domek z kart? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

Monika Madej stanęła na wysokości zadania! Zakończenie serii i to w tak emocjonalnym stylu to miód na czytelnicze podniebienie! Jeżeli myślicie, że to książka, która w sposób lukrowany sprawi, że wszystko potoczy się według schematu, to już teraz uświadamiam Was, że tak nie będzie! Rosa zmaga się z życiem na wielu płaszczyznach, dosłownie wszystko spada na nią i oczekuje natychmiastowych działań. A sama bohaterka nie może pozwolić sobie na słabość, chodź serce już dawno zatrzymało swój rytm. Intrygi nie są jej sprzymierzeńcem, a wróg jest bliżej niż nam się wydaje.

„ Donna” to przede wszystkim emocje! Tak emocje! Autorka pokazała, że kobieta to silna istota i w momencie, gdy oczekuje się od niej słabości, ona pokazuje, że twardą rękę do rządów nie tylko mają mężczyźni. Rosa napawała mnie dumą, a to co się działo za zamkniętymi drzwiami, myślę, że zrozumie jedynie kobieta kobietę i to nie czyni ją słabą.

Zakończenie tej historii jest autentycznie zaskakujące i rozrywające serce! Czy można je było przewidzieć? Nie, zdecydowanie nie można było przypuszczać, że autorka w taki sposób zakończy całą serię i w tym wszystkim to jest piękne, bo uważam, że takie zakończenia zostają z nami na zawsze!

O stylu autorki chyba nie ma co się rozpisywać, bo jasne jest wszystkim, że jest na najwyższym poziomie!

Kochani z całego serca polecam całą trylogię, z którą mi osobiście jest ciężko się żegnać, ale moja podświadomość krzyczy, że wrócę do niej niejednokrotnie!

„Donna” to książka, która pokazuje, że los bywa okrutny – nie patrzy na status społeczny, atakuje i w niektórych przypadkach jest bezlitosny!

Na samym początku chciałabym zaznaczyć, że książka jest bezpośrednią kontynuacją „ Don” i „ Coletti” więc aby po nią sięgnąć trzeba znać poprzednie tomy.

Rosa musi stanąć na nogi po tragicznych wydarzeniach, lecz zadanie nie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

,Nie oddalaj się” to książka, którą autorka potwierdza, że jest mistrzem w swoim fachu, a jej znakiem rozpoznawczym jest łamanie serce czytelnikom.
Książka to bezpośrednia kontynuacja pierwszego tomu, więc już teraz zachęcam Was do rozpoczęcia historii Wiktora i Emilii od ,,Nie zbliżaj się” !

Emila znalazła się w sytuacji, kiedy serce owiane jest czarną tasiemką, a życie dalej wbija szpilki. Rzeczywistość stała się fikcją, a najbliżsi rozmytą plamą na zdjęciu. Silna osobowość ukryta w jej wnętrzu nie pozwala się poddać, zaczyna na nowo życie, lecz czy da radę sama? Czy zjawi się w jej życiu mężczyzna, który pomoże stawić czoła nowej przyszłości? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

„ Nie oddalaj się” to kolejna bomba emocjonalna w wykonaniu autorki! Wydawało się, że wraz z zakończeniem poprzedniego tomu zakończyła się historia, bo jak można ją poprowadzić, gdy zostaje zerwana więź między dwojgiem ludzi? Otóż można i autorka pokazuje, że wraz końcem jednej karty życia, rozpoczyna się nowa do zapełnienia i Emilia właśnie jest na jej początku. Trudy życia, jaki autorka zaserwowała głównej bohaterce przyprawiają o palpitacje serca, ale uważam, że to jest idealne odwzorowanie rzeczywistości, która w niektórych momentach potrafi mocno dokopać!

A.P. Mist lubi zaskakiwać i uwierzcie mi, chyba mało kto się spodziewa takiego obrotu spraw w tej powieści. Nowi mężczyźni, nowe znajomości, nowa ona, lecz czy oby na pewno? Czy da się zapomnieć o miłości, którą miało się jej tylko zalążek? Oczywiście tego Wam nie zdradzę, ale będzie się działo!

„ Nie oddalaj się” to pełna gama zaskakujących zwrotów i ja jestem zakochana w tej historii! O stylu autorki chyba nie muszę wspominać, bo przecież to A.P. Mist autorka, której książki czyta się w oka mgnieniu i cały czas jest mało!

Już na koniec wspomnę tylko o tym zakończeniu, po którym zbiera się szczękę z podłogi i na już potrzeba następnego tomu🤭Gorąco polecam!

,Nie oddalaj się” to książka, którą autorka potwierdza, że jest mistrzem w swoim fachu, a jej znakiem rozpoznawczym jest łamanie serce czytelnikom.
Książka to bezpośrednia kontynuacja pierwszego tomu, więc już teraz zachęcam Was do rozpoczęcia historii Wiktora i Emilii od ,,Nie zbliżaj się” !

Emila znalazła się w sytuacji, kiedy serce owiane jest czarną tasiemką, a życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„ Enemy of My Brother” to książka, do której mam mieszane uczucia. Początek tej historii sprawił, że byłam ogromnie ciekawa, w jaki sposób autorka poprowadzi fabułę, a to dlatego, że czuć było emocje buzujące w żyłach bohaterów i poczucie humoru wprawiło mnie w dobry nastrój. Niestety, jak pierwsza połowa książki wciągnęła mnie całkowicie, tak w drugiej jej części wydawało mi się, że to nie jest ta sama historia. Emocje, które wcześniej mnie kupiły wyparowały. W momencie, w którym powinny one brać górę, bo przecież prawda wyszła na jaw, a główna bohaterka Judy nie emanowała nimi.

Na plus w tej książce zasługują postaci drugoplanowe, które wniosły do tej książki wiele dobrego. Autorka w spójny sposób przedstawiła ich role i mimo że nie zostały one do końca rozwinięte to wydaje się mi, że to był zamierzony proces, by zostawić sobie otwartą furtkę do ich historii.

Tajemnica nienawiści była bardzo dobrze ukrywana, co sprawiło, że w głowie mnożyły się pytania, o co mogło chodzić, natomiast jej rozwiązanie troszeczkę mnie rozczarowało, co nie oznacza, że książka jest słaba.
Czy polecam? Tak, ponieważ myślę, że to jest lekka niezobowiązująca historia, która mimo że niektóre detale tej powieści mnie nie chwyciły, to innym mogą przypaść do gustu.

„ Enemy of My Brother” to książka, do której mam mieszane uczucia. Początek tej historii sprawił, że byłam ogromnie ciekawa, w jaki sposób autorka poprowadzi fabułę, a to dlatego, że czuć było emocje buzujące w żyłach bohaterów i poczucie humoru wprawiło mnie w dobry nastrój. Niestety, jak pierwsza połowa książki wciągnęła mnie całkowicie, tak w drugiej jej części wydawało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„ Pod skrzydłami żurawi” to książka, która wzruszy, zaskoczy i wręcz zahipnotyzuje swoją zawartością!

Olive to kobieta, która musi zmierzyć się ze śmiercią jedynej jej najbliższej osoby. Wspomnienia beztroskich dni wracają wraz z nadejściem dnia pogrzebu, a ceremonię nieoczekiwanie zakłóca miejscowy dziwak, który na swój niewyjaśniony sposób oddaje pokłon zmarłej.

Testament zmarłej zaskakuje Olive i postanawia wrócić do domu, by móc zastanowić się nad przyszłością, a i tu dostaje kolejny cios prosto w serce i decyzja o powrocie do przeszłości zostaje podjęta spontanicznie. Ścieżki z miejscowym dziwakiem przecinają się i to będzie droga wprost w przestworza, gdzie żurawie połączone w pary będą świadkami przepowiedni.

Co połączy Olive z Flynn? Czy miejscowy dziwak i szanowana pani weterynarz mają szansę na przyszłość? A może niewyjaśnione do tej pory przepowiednie wkroczą między tę dwójkę? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!

„ Pod skrzydłami żurawi” to romantazy, jednak tak skonstruowany, że wydaje się w trakcie czytania, iż takie historie mogą być w naszym rzeczywistym świecie! Autorka zaskakuje nie tylko samą fabułą, ale postaciami, które zostały w bardzo rewelacyjny sposób przedstawione!

Olive ma niełatwe zadanie przed sobą – zacząć żyć na nowo i powiem Wam, że ta droga nie jest prosta, lecz ona się nie poddaje! Walczy z losem, który wkracza w każdy aspekt jej życia podkładając kłody pod nogi!

Flynn, mamy możliwość poznać go jeszcze jako małego chłopca, który kocha przygody, lecz to wszystko do czasu. Izolacja stała się jego domem i bezpiecznym azylem, do którego nie wpuszcza nikogo! Dzień, w którym Olive pojawia się w jego życiu, zaburza jego bezpieczna przystań!

Relacja tych dwoje nie jest łatwa, nie spodziewajcie się kwiatków i słodyczy, bo w tej historii panuje burza, która zakrada się pod drzwi nieproszona, by zakłócić budzące się do życia uczucie!

Przepadłam! Dosłownie przepadłam w tej historii! Autorka ma dar budowania napięcia i robi to w sposób niesamowity i bardzo realistyczny! Historia miłosna, a ja w niektórych momentach płakałam, jak dziecko z powodu niesprawiedliwości losu, który tak obszedł się z bohaterami powieści! Znacie to uczucie, kiedy wiecie, że książka zostanie w sercu na długie lata? Tak właśnie mam z tą historią! Autorka postawiła na emocje i uwierzcie mi na słowo, że ich w tej historii nie zabraknie, już pierwsze strony książki o tym świadczą!

Romans na miarę jednego z lepszy przeczytanych w tym roku przez moją osobę! Nie tylko okładka przyciąga, ale również zawartość, którą się pochłania! „ Pod skrzydłami żurawi” zagnieździła się w moim sercu i zostanie tam na długo! Polecam!

„ Pod skrzydłami żurawi” to książka, która wzruszy, zaskoczy i wręcz zahipnotyzuje swoją zawartością!

Olive to kobieta, która musi zmierzyć się ze śmiercią jedynej jej najbliższej osoby. Wspomnienia beztroskich dni wracają wraz z nadejściem dnia pogrzebu, a ceremonię nieoczekiwanie zakłóca miejscowy dziwak, który na swój niewyjaśniony sposób oddaje pokłon zmarłej....

więcej Pokaż mimo to