Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Hej, hej!

Czy sięgając po daną książkę myślicie, że Was tak zaskoczy, że nie będziecie mogli w to uwierzyć?

Ja czasem tak mam 🤣😂 po przeczytaniu danej książki, jak zrobi na mnie ogromne wrażenie, to szczękę nie potrafię zebrać z podłogi lub siedzę i próbuje się ogarnąć w jakiś sposób 😆🤭😅

⭐RECENZJA⭐

"Czasem potrzeby jest jeden łowca, żeby schwytać drugiego".

@jakubkrolautor to dobrze zapowiadający się nowy autor powieści, które za sprawą "Łowca", mogę stwierdzić, że będą dość specyficzne, brutalne oraz emocjonalne! Czy czytelnikowi nie starczy taka zachęta? Mi wystarcza i już czekam na kolejną lekturę spod pióra pana Jakuba! Teraz chcę Wam wspomnieć, moi kochani czytelnicy o jakże zacnym stylu oraz lekkim i przyjemnym języku ów książki. Gdybym nie wiedziała, że jest to debiut, to bym nie uwierzyła! Kunszt pisarski @jakubkrolautor jest nader intrygujący, przejrzysty, niepowtarzalny! Dzięki nim przez tę powieść się "leciało" i nie czuć było kompletnie uciekających kartek. Historia w tej lekturze jest jak taka torpeda, która nie może się zatrzymać. Tutaj cały czas coś się działo! Aż momentami bałam się przewrócić kolejną stronę, bo nie wiedziałam, czy dam radę udźwignąć to tempo fabuły, jak i jej akcję oraz nagłe zwroty. W każdym detalu jest tutaj wszystko dopracowane! A portret psychologiczny zarówno goniącego, jak i uciekającego jest niesamowity! Każda postać ma swoje wyjątkowe emocje, każda postać pod każdym względem jest niepowtarzalna i nietuzinkowa! Wszyscy bohaterowie są nader realni, są bardzo dobrze wykreowani! W tej historii jest tak wszystko opisane, że wiemy co każda postać robi, gdzie idzie, co myśli! Jest to niesamowity zabieg, który naprawdę daje czytelnikowi intrygujący obraz tego wszystkiego! Główny bohater Wadim był dla mnie taki nieprzewidywalny, taki ciężki do rozczytania, ale właśnie głównie przez niego, wciągnęłam się tak w tę powieść! Zakończenie - petarda! Więcej nie napiszę Wam nic 😆 Po prostu bierzcie i czytajcie! Nie zastanawiajcie się, bo dużo stracicie!

Polecam!
Polecam!
Polecam!
⁉️
Współpraca reklamowa z @wydawnictwofilia @filiamrocznastrona 💚
⁉️

Hej, hej!

Czy sięgając po daną książkę myślicie, że Was tak zaskoczy, że nie będziecie mogli w to uwierzyć?

Ja czasem tak mam 🤣😂 po przeczytaniu danej książki, jak zrobi na mnie ogromne wrażenie, to szczękę nie potrafię zebrać z podłogi lub siedzę i próbuje się ogarnąć w jakiś sposób 😆🤭😅

⭐RECENZJA⭐

"Czasem potrzeby jest jeden łowca, żeby schwytać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Brutalna.
Krwista.
Mroczna.
Nieprzewidywalna.

Pisarz @przemyslawkowalewski.autor po raz drugi kupił mnie swoją powieścią! I w tym miejscu mogę spokojnie napisać, że jest to jeden z moich ulubionych polskich autorów, których będę polecać, promować i czytać w ciemno! 😁😎
"Szóstka" to drugi tom serii o Ugne Galancie, który stał się moim ulubionym bohaterem po Eryku Deryło, czy Igorze Brudnym! Bardzo mnie intrygował, powodował, że nieraz nie wiedziałam, co o nim myśleć. Był nieprzewidywalny w swoich zachowaniach, wybuchowy, ale jak trzeba było to również był czuły, skromny i taki ludzki! Czyż nie brzmi to, jak idealna postać? Uważam, że pisarz dobrze go wykreował, bo czuć było od niego te emocje, z którymi się mierzył, te uczucia, które nim targały i owładniały go w pewnych momentach. Reszta bohaterów również była świetna i ciężko było mi się z nimi rozstać! Historia zaczyna się w dość brutalny sposób. To był bardzo inteligentny zabieg, gdyż czytelnik od razu siedzi jak na szpilkach i chce wiedzieć z każdą stroną, jak to wszystko się potoczy.
W tej powieści jest wiele niepokoju, niepewności, nutki strachu oraz lęku. Nie wiemy tak naprawdę, czego możemy się po niej spodziewać. Każda kartka jest ogromną niewiadomą, ogromnym wyzwaniem dla czytającego. Może fabuła nie leci potem na łeb, na szyję, ale jednak coś się cały czas dzieje i można mieć z tego powodu ciary na całym ciele. Ja w pewnych momentach nie wierzyłam w to, co czytałam 😱 W ogóle fascynujące jest to, że @przemyslawkowalewski.autor wplótł w tę książkę troszkę faktów. I dzięki temu mam ochotę odwiedzić Szczecin i dowiedzieć się o nim jeszcze więcej, a przede wszystkim być w tych miejscach, które są opisane w tej lekturze! Autor ma niebywały dar lekkości pióra, jego styl oraz język są przyjemne, przejrzyste i niepowtarzalne. A jego język jest nader dojrzały, jak i jego cały kunszt pisarski. Dzięki temu wszystkiemu tę powieść bardzo szybko się czyta. To była pełna emocji oraz takich wstrząśnień książka! Nie można o niej ot tak zapomnieć! Czytajcie ją, bo jest już na legimi przedpremierowo! A we środę, czyli 20.09 będzie miała swoją premierę! 😁 @przemyslawkowalewski.autor gratuluję kolejnej świetnej lektury i czekam na więcej! 😈😈😈
😈
Współpraca reklamowa z @wydawnictwofilia @filiamrocznastrona 💚
😈

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Brutalna.
Krwista.
Mroczna.
Nieprzewidywalna.

Pisarz @przemyslawkowalewski.autor po raz drugi kupił mnie swoją powieścią! I w tym miejscu mogę spokojnie napisać, że jest to jeden z moich ulubionych polskich autorów, których będę polecać, promować i czytać w ciemno! 😁😎
"Szóstka" to drugi tom serii o Ugne Galancie, który stał się moim ulubionym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Najlepszy debiut kryminalny tego roku" - Jarosław Molenda

Czy podzielam powyższe zdanie pisarza Jarosława? Przekonajcie się sami! 😉

Czasy powojenne.

Milicja.

Śledztwo.

Zbrodnie.

Mnóstwo niedomówień i znaków zapytania.

Jak to wszystko się rozwinie?

"Kozioł" to powieść, która od samego początku wnosi wiele niepokoju, niepewności, nutki strachu oraz lęku. Nie wiemy, czego możemy się po niej spodziewać. Każda strona jest ogromną niewiadomą, ogromnym wyzwaniem dla czytelnika. Czasem zastanawiam się bardzo, ale to bardzo, czym może mnie autor książki zaskoczyć, a jeszcze bardziej czym może mnie zaskoczyć debiutujący autor. I tutaj
@przemyslawkowalewski.autor od początku zaintrygował mnie przede wszystkim swoim profilem na instagramie, następnie @wydawnictwofilia @filiamrocznastrona w świetny sposób przedstawiło nam nowego pisarza, potem wpadła mi w oko okładka jego książki, a na końcu zaciekawił mnie tytuł ów powieści i jedno zdanie od pana Jarosława Molendy. Te cztery czynniki spowodowały, że z ogromną niecierpliwością czekałam na egzemplarz przedpremierowy książki "Kozioł" i jak tylko trafił w moje szpakowate szpony, to zabrałam się za niego! 😎💪🏻 To była pełna emocji oraz takich wstrząśnień lektura! Coś niesamowitego! @przemyslawkowalewski.autor ma dar lekkości pióra, jego styl oraz język są przyjemne. Kompletnie nie czuć, że jest to w jakiś sposób debiutancka książka. Uważam, że pisarz ma bardzo dojrzały język, taki też niepowtarzalny.
Dzięki temu przez to bardzo szybko się tę powieść czyta. Wydaje mi się, że niektóre opisy były zbędne, ale to oczywiście moje zdanie i moje odczucia, jednak wszystko wybaczam autorowi 😏🤭 Historia zaczyna się dość niespokojnie, tak niepewnie, tak inaczej. Może nie leci ona na łeb, na szyję, ale jednak coś się dzieje i można mieć z tego powodu ciary na całym ciele. Ja w pewnych momentach nie wierzyłam w to, co czytałam... 😮 Bardzo intrygowała mnie jedna postać 😈 Po niej nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Uważam, że pisarz bardzo dobrze ją wykreował, z resztą, jak i pozostałych bohaterów. Każdy miał swoje emocje, swoje uczucia, swoje przemyślenia, swoje żale, swoją przeszłość oraz teraźniejszość. Zakończenie ciekawe, niespotykane, tego się nie spodziewałam. Miałam wrażenie, że ta cała fabuła pójdzie w totalnie innym kierunku. Jednak autor miła inny plan - Brawo! Polecam każdej osobie, która uwielbia i ceni sobie świetny kryminał! Nie zawiedziecie się!
😈
Premiera tej świetnej książki będzie już 31.05! Także czekajcie na nią! Ale powiem Wam, że na legimi jest już dostępna! 😁💪🏻😎
Współpraca reklamowa z @wydawnictwofilia @filiamrocznastrona 💚
😈

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Najlepszy debiut kryminalny tego roku" - Jarosław Molenda

Czy podzielam powyższe zdanie pisarza Jarosława? Przekonajcie się sami! 😉

Czasy powojenne.

Milicja.

Śledztwo.

Zbrodnie.

Mnóstwo niedomówień i znaków zapytania.

Jak to wszystko się rozwinie?

"Kozioł" to powieść, która od samego początku wnosi wiele niepokoju, niepewności, nutki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hej, hej!

Jak tam u Was?

U mnie coraz lepiej 😊 Wiadomo muszę na siebie uważać, nie mogę sobą szastać, ale wszystko idzie ku dobremu! Pamiętajcie moi Kochani, dbajcie o siebie!

⭐RECENZJA⭐

Książkowy debiut "Piernik z wróżbą" autorstwa @sandra_pisze to bardzo wciągająca historia, która chwyta za serce i daje też do myślenia. Nie ma tutaj samej słodyczy, ani nic zbędnego, jest nietuzinkowo, inaczej, tak nowo. Zacznę jednak od stylu oraz języka napisanej powieści, które są nader lekkie i przyjemne, dzięki temu przez lekturę się "płynie". Strona ucieka za stroną i ani się człowiek obejrzy a już jest koniec. Widać, że Sandra dopracowała wszystko od A do Z, bo nie ma tutaj zbędnych opisów, nie ma tutaj przypadkowych bohaterów, którzy nic nie wnoszą do książki. Wszystko jest na swoim miejscu. Historia w ów lekturze wprowadza nas w klimat Świąt Bożego Narodzenia. Czuć takie ciepło, zapach pierników i ogólnie całą tą atmosferę świąteczną. Nie wiem jak to pisarka zrobiła, ale gdy czytałam tę powieść, to czułam się tak, jakbym i ja uczestniczyła w życiu codziennym naszych postaci, czułam się tak, jakbym była obok i wszystko widziała. Było to niesamowicie ciekawe i fajne. W ogóle kreacja naszych bohaterów była świetna, czuć było bijące od nich emocje, ciepło oraz to, z czym się mierzą w codzienności. Ich charaktery były odpowiednio dobrane do nich, dialogi pomiędzy nimi odpowiednio dopracowane, takie żywe. Tak, jak pisałam wyżej, wszystko jest na swoim miejscu. Bardzo podobał mi się jeden wątek związany ze zwierzęciem, ale niestety nie mogę zdradzić Wam szczegółów, gdyż uważam, że musicie przeczytać ów lekturę, żebyście sami mogli się przekonać co i jak i wyrobić sobie własne zdanie o tej książce. Ale zdradzę Wam jedno, na pewno nie jest to powieść, którą się zapomni ot tak. Co to, to nie. Ta historia, te postacie zapadają w pamięci oraz sercu i nie puszczą tak szybko. Mówię Wam! A to, co daje do myślenia pozostaje z tyłu głowy i człowiek myśli i myśli. Uwielbiam takie lektury! Dziękuję Sandro za tę cudowną, pełną ciepłego klimatu opowieść. Czekam na więcej Twoich książek, a Wam, moi Mili polecam tę powieść z całego serca! Czytajcie ją, bo warta jest tego!
🥠
Współpraca z @wydawnictwofilia 💚
🥠

Hej, hej!

Jak tam u Was?

U mnie coraz lepiej 😊 Wiadomo muszę na siebie uważać, nie mogę sobą szastać, ale wszystko idzie ku dobremu! Pamiętajcie moi Kochani, dbajcie o siebie!

⭐RECENZJA⭐

Książkowy debiut "Piernik z wróżbą" autorstwa @sandra_pisze to bardzo wciągająca historia, która chwyta za serce i daje też do myślenia. Nie ma tutaj samej słodyczy, ani nic zbędnego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA⭐

"Uśmiech anioła" autorstwa @renatakosin_pisarka to kolejna powieść świąteczna, która skradła moje serce. Historia z początku wydawała mi się banalna, taka bez żadnego przekazu, jednak to nic bardziej mylnego. Tutaj znajdziemy mnóstwo życiowych sytuacji, mnóstwo rzeczy, które są w naszej codzienności. W tej fabule pisarka skupiła się bardzo na tym, żeby pokazać nam poprzez naszych bohaterów, jak ważne są uczucia, relacje z drugim człowiekiem. Nie wystarczy być tylko obok, należy pielęgnować to, co powstało, czyli miłość. Jak to zawsze bywa, na początku jest ogromna euforia, motyle w brzuchu, nie można się od siebie odkleić, a później przeradza się to w rutynę, która po pewnym czasie może nudzić... Dlatego ta powieść ukazuje jak ważne są relacje tych dwóch kochających się osób i jak ważne jest dbanie o nie. Mamy tutaj przedstawione to z perspektywy Katie i Oskara, co daje duży obraz tego, co oni czuli, jakie emocje nimi szastały i w ogóle, jak sobie z tym radzili. Oczywiście w ich odczuciu sobie radzili, bo tak naprawdę nie do końca tak było. Wydaje mi się, że ogromną rolę odgrywa również pan Alojzy, który pokazuje nam, jak niewypowiedziane słowa, uczucia w młodości, wpływają na naszą teraźniejszość, jakie to jest męczące. Dlatego warto mówić to, co czuje się do tej drugiej osoby, nawet jeśli zostaniemy odrzuceni, ale zostało to powiedziane i wiemy na czym stoimy. Bo jeśli nie powie się tego, co się czuje, to skąd będziemy wiedzieć co czuje druga osoba, jeśli ona też boi się powiedzieć prawdę? Ta lektura uczy! Uczy, że należy rozmawiać, że należy być otwartym, bo może dzięki temu będziemy szczęśliwi do końca swoich dni. Wszystkie postacie skradły moje serce. Uważam, że ich kreacja była dopracowana na najwyższym poziomie, że tutaj każdy miał odpowiedni charakter, odpowiednią osobowość. Widać, że autorka bardzo skupiła się na nich i nie pozostawiła nic przypadkowi. Od każdego bohatera biją emocje oraz ogrom uczuć. Momentami miałam wrażenie, że oni są obok mnie i widzę te wszystkie wydarzenia z nimi związane. Było to niesamowite! A dzięki cudownemu językowi i przyjemnemu stylowi przez książkę się "płynie" i kartka ucieka za kartką. Ani się człowiek obejrzy a już jest koniec powieści i niesamowitych wydarzeń. Pisarka stworzyła przepiękną lekturę o życiu, która zmusza do zatrzymania się i zastanowienia się, co w życiu jest najważniejsze?!!? 🤔 Ja już odpowiedziałam sobie na to pytanie 😉 teraz czas na Was! Polecam, polecam, polecam! 🤗💚😊
😇
Współpraca z @wydawnictwofilia 💚
😇

⭐RECENZJA⭐

"Uśmiech anioła" autorstwa @renatakosin_pisarka to kolejna powieść świąteczna, która skradła moje serce. Historia z początku wydawała mi się banalna, taka bez żadnego przekazu, jednak to nic bardziej mylnego. Tutaj znajdziemy mnóstwo życiowych sytuacji, mnóstwo rzeczy, które są w naszej codzienności. W tej fabule pisarka skupiła się bardzo na tym, żeby pokazać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Lekarka nazistów" pisarstwa @annarybakiewicz to wzruszająca, pełna emocji oraz miłości powieść. Istny wyciskacz łez! 🥺 Nie ma tutaj banalnej treści, która nie wnosi nic do naszego życia, wręcz przeciwnie, tutaj ukazana jest determinacja i dążenie do wytyczonego celu oraz siła kobiety, której los nie oszczędzał. Alicja Sambor jest lekarzem chirurgii i dzięki niej przeżyło podczas wojny mnóstwo osób, nie tylko jej pobratyńców, ale i wrogów. I właśnie dzięki jej postawie, dzięki jej wielkiemu sercu pokochałam tę książkę całą sobą! Powiedziałabym, że ta historia mogła wydarzyć się naprawdę, bo jest nader realna i taka emocjonująca. Cała fabuła okraszona jest cierpieniem, strachem, bólem i ogromną niepewnością, co do jutra. Jednak wielka wiara i poświęcenie pomaga przeżyć naszej bohaterce kolejną minutę, kolejną godzinę, kolejny dzień. Jej kreacja jest bardzo dobra. Czuć bijące od niej emocje, uczucia i tą niewyobrażalnie sporą odwagę oraz determinację, żeby przeżyć, żeby pomóc, żeby w jakiś sposób być szczęśliwą. Powiem Wam, moi Mili, że chciałabym osobiście poznać tę postać, móc z nią porozmawiać, poradzić się, jeśli chodzi o różne sprawy, bo to jest naprawdę mądra kobieta, która osiągnęła wiele. Gdybym nie wiedziała, że jest to literatura obyczajowa połączona z wątkiem wojennym i miłosnym, to odebrałabym ją jako gatunek faktu, który chwyta za serce! Jej miłość do dziecka, męża, a później do kogoś innego jest niesamowita i warta podziwu. Może niektórym nie spodobać się, że robiła ona tak, jak robiła, jednak nie nam jest dane oceniać innych i ich postawę oraz działania. Tak naprawdę nie wiemy, jak byśmy zachowali się w danej sytuacji, dopóki się w niej nie znajdziemy. Dlatego podziwiam naszą bohaterkę i jestem pełna zdumienia za to, co robiła, żeby mogła ona przeżyć, ale również jej córka. Reszta bohaterów też jest ważna i wnoszą oni wiele do tej lektury, bez nich nie byłoby tak wspaniałej książki. Autorka wlała w tę powieść mnóstwo miłości, mnóstwo serca i czasu, który nie był zmarnowany. Ja jestem pod wrażeniem tak ciepłej, ale i bolesnej fabuły, jednak przede wszystkim jestem wdzięczna za to drugie dno, za to, że ta książka skłania do zatrzymania się na chwilę i zastanowienia się, co tak naprawdę w życiu jest ważne!? Ja przeżyłam zator płucny i przewartościowałam niektóre sprawy i wiem, kto i co jest dla mnie ważne w tym momencie. Jednak, gdy człowiek jest połową ciała na tamtym świecie, to zaczyna myśleć i patrzeć na tu i teraz, bo to jest ważne! Nie przeszłość, której nie można już zmieniać, nie przyszłość, która jest nieznana nam, albo nie nadejdzie, ale właśnie teraźniejszość! Dlatego postępujcie godnie i zgodnie z własnym sumieniem, żeby w razie odchodzenia z tego świata, odejść z czystym sumieniem i niczego nie żałować! 😊 Wybaczcie mi, że zbaczyłam z tematu powieści, ale ona właśnie pokazuje, co jest ważne w życiu - tu i teraz! 🤗💚 Zakończenie spowodowało we mnie potok łez. Czułam, że to może się tak skończyć, jednak gdzieś wydawało mi się to zbyt oczywiste, a tu proszę, taka niespodzianka. Kocham, kocham, kocham! Polecam Wam, moi Kochani tę wspaniałą, pełną wzruszenia, płaczliwości lekturę! 😊
🥼💉
Premiera tej cudownej książki zaplanowana jest na 25.01.23r., jednak już ją można zamawiać przedpremierowo, więc zachęcam Was do tego! Nie pożałujecie! 😁
Współpraca z @wydawnictwofilia 💚
💉🥼

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Lekarka nazistów" pisarstwa @annarybakiewicz to wzruszająca, pełna emocji oraz miłości powieść. Istny wyciskacz łez! 🥺 Nie ma tutaj banalnej treści, która nie wnosi nic do naszego życia, wręcz przeciwnie, tutaj ukazana jest determinacja i dążenie do wytyczonego celu oraz siła kobiety, której los nie oszczędzał. Alicja Sambor jest lekarzem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hej, hej 🖐🏻

Jaka książka ostatnio wycisnęła z Was mnóstwo łez?

U mnie była właśnie ta lektura, o której poniżej Wam co nie co napisałam, więc zapraszam 😉

⭐RECENZJA⭐

"Nie potrafimy uchronić się nawzajem przed bólem.
Nie potrafimy zmienić przyszłości.
Nie potrafimy sprawić, by to drugie o wszystkim zapomniało.
Możemy jedynie żyć dalej, z dnia na dzień, stawiać niewielkie kroki w kierunku przyszłości.
Bez względu na to, jaką będzie ona gorzka."

Cudowna.
Bolesna.
Piękna.
Wzruszająca.

Tak! Taka właśnie jest powieść "Jesteś moim zawsze" M. Leighton, która skradła moje serce i trafiła na top 3 najlepszych książek tego miesiąca! 💪🏻 Nie spodziewałam się, że ta książka tak mną zawładnie, że tak sponiewiera. Nie mamy tutaj cukierkowej historii, która toczy się dobrze, wszystko idzie zgodnie z planem i w ogóle. Mamy tutaj fabułę, która porusza doszczętnie każdą komórkę naszego ciała, która powoduje, że wyjemy i nie potrafimy przestać. Życie nieraz potrafi nas mocno doświadczyć, potrafi spowodować, że momentami mamy dość, jednak to wszystko może scalić miłość, taka prawdziwa, taka namacalna, taka o której marzy setki ludzi. I tutaj właśnie pisarka ukazała nam ją w bardzo bolesny, ale zarazem prawdziwy sposób, bo przecież takie rzeczy się zdarzają, bo przecież doświadczamy w codzienności tego, że ktoś nam bliski, ukochany odchodzi z tego świata, a my nie mamy na to wpływu. Jedynie możemy sprawić, żeby te ostatnie dni były dla tej osoby najcudowniejsze, pełne miłości, spokoju, wielbienia. Autorka skupia się również na pustce, która zostaje po stracie tej naszej drugiej połówki. Pokazuje jak można sobie z tym radzić, o ile w ogóle można. Ukazuje nam jak ważne jest dalsze życie i przekazywanie różnych, ważnych rzeczy następnemu pokoleniu. Bardzo podobał mi się język oraz styl napisanej lektury. Widać, że pisarka skrupulatnie wszystko przemyślała i spowodowała, że wszystko łączy się świetnie w całość. Kunszt pisarki jest na wysokim poziomie, dzięki niemu przez powieść się "leci" i nie czuć kompletnie uciekających stron. Kartka znika za kartką, bo my wsiąkamy w tę historię od razu, aż żal jest ją kończyć. Po odłożeniu książki czułam taką pustkę, czułam, że tęsknię za tą fabułą, za tymi bohaterami. Serce waliło mi jak oszalałe. Powiem Wam, moi Mili, że ciężko jest to odpisać, to trzeba doświadczyć i poczuć. Jeśli chodzi o bohaterów to byli dla mnie nader realni, tacy namacalni, tacy prawdziwi 😊 Pokochałam ich całym swoim serduchem, kibicowałam im na każdym kroku, cieszyłam się również razem z nimi z każdej sytuacji, która ich cieszyła, ale również cierpiałam i bałam się razem z nimi. Oni sprawiali, że czułam się tak, jakbym stała obok i towarzyszyła im w tym codziennym, trudnym życiu. Byli pełni ciepła, otwartości, przyjaźni. Takich ludzi chce się spotykać, z takimi ludźmi chce się przebywać! Zakończenie rozwaliło mnie w pełni. Tego się nie spodziewałam, ale właśnie ono pokazało, jak nasze życie jest kruche. I teraz, tu jesteśmy, ale zaraz nas nie ma. Posłowie zszokowało mnie i spowodowało jeszcze większy potok łez, no nie mogłam się opanować, ale to musicie sami się przekonać dlaczego tak, a nie inaczej! Dziękuję autorce za tę szczerą, przesiąkniętą na wskroś bólem książkę. Dziękuję za tych bohaterów i ich historię! A Wam, moi Kochani, polecam ów powieść! Ona miała swoją premierę wczoraj, więc jest już dostępna od ręki! Sięgajcie po nią, bo warta jest uwagi i rozgłosu! Dla mnie 10 jak nic! 🤗💚😘
🥺
Współpraca z @wydawnictwohype @wydawnictwofilia 💚
🥺

Hej, hej 🖐🏻

Jaka książka ostatnio wycisnęła z Was mnóstwo łez?

U mnie była właśnie ta lektura, o której poniżej Wam co nie co napisałam, więc zapraszam 😉

⭐RECENZJA⭐

"Nie potrafimy uchronić się nawzajem przed bólem.
Nie potrafimy zmienić przyszłości.
Nie potrafimy sprawić, by to drugie o wszystkim zapomniało.
Możemy jedynie żyć dalej, z dnia na dzień, stawiać niewielkie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA⭐

Lektura "Twardy zawodnik" pisarza @marekstelar to drugi tom serii o Krugłym i Michalczyku. Autor zachwycił mnie po raz kolejny swoją powieścią. Nie jest ona banalna, nie jest taka zwykła, jest taka inna, taka nietuzinkowa. Bardzo podobało mi się to, że tych naszych głównych bohaterów można poznać jeszcze lepiej, można z nimi się zżyć i polubić ich. Dlatego w tym miejscu zachęcam Was do sięgnięcia po pierwszą część cyklu - "Rykoszet"! 💪🏻 Pisarz zaserwował nam tutaj wiele wątków, wiele akcji i jej zwrotów, ale też pozwolił nam się zagłębić w prywatne życie naszego prokuratora Michalczyka. Mnóstwo spraw nie jest jasne tak do końca, pełno tutaj niewiadomych i znaków zapytania. Jednak dla komisarza Krugłego to nic takiego 🤭😏 Ten to jest dobry i udany! 😆 Uważam ich kreacje za bardzo dobrą, można poznać ich emocje, uczucia i te wszystkie wątpliwości. Cała historia jest scalona, wszystko w tej lekturze ma ręce i nogi. Książka wciąga, porywa i nie puszcza czytelnika do samego końca. Dialogi między bohaterami są bardzo dobre, czasem można stwierdzić, że realne. Postacie są naturalne, a akcje im towarzyszące momentami trzymają w napięciu i zaskakują. Powiedziałabym, że czuć momentami od nich realizm. Opisy w tej książce nie są brutalne i obrzydliwe, co bardzo mnie cieszyło, bo nie zawsze tego chcę, więc tym razem mi to bardzo, ale to bardzo pasowało 😊 Zakończenie całkiem mnie rozwaliło, ale chyba troszkę się tego spodziewałam. Chcę wspomnieć również o kunsztcie pisarskim autora @marekstelar, który rozwija się z każdą jego wydaną książką. Bardzo cenię sobie jego język oraz styl i to, w jaki sposób potrafi porwać czytelnika. Polecam, polecam, polecam! Fan dobrego kryminału nie zawiedzie się! 😁💪🏻😊
😳
Współpraca z @wydawnictwofilia @filiamrocznastrona 💚
😳

⭐RECENZJA⭐

Lektura "Twardy zawodnik" pisarza @marekstelar to drugi tom serii o Krugłym i Michalczyku. Autor zachwycił mnie po raz kolejny swoją powieścią. Nie jest ona banalna, nie jest taka zwykła, jest taka inna, taka nietuzinkowa. Bardzo podobało mi się to, że tych naszych głównych bohaterów można poznać jeszcze lepiej, można z nimi się zżyć i polubić ich. Dlatego w tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hej, haj, helloł! 🖐🏻😉

Melodramat z romansem w tle? Czemuż by nie! 🤪 Bo jednak to kryminał, sensacja i thriller nie był 🤔🤔🤔 Oczywiście w moim odczuciu 🤔

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Czy pisałam Wam już, że @maxczornyj jest moim najukochańszym pisarzem polskim? 😏🤭 Czekając na jego kolejną lekturę nie spodziewałam się, że dostanę coś innego niż dotychczas 😈 Może nie było tutaj szybkiej akcji, może nie było tutaj brutalności, ani szokujacych rzeczy, jednak Max zaskoczył mnie, że poszedł w tę stronę, w ten klimat, w ten wulgarny język. Mogłam się tego po nim spodziewać, jednak miałam jakieś wątpliwości 🤪 Myślę sobie 🤔 - "No gdzieżby mój autor poszedł w jakiś jeszcze inny gatunek literacki!?!? 🤔" A tutaj masz! 🤪😆Najpierw zacznę od języka oraz stylu, które ubóstwiam, cenię i nie sposób jest ich nie rozpoznać. Kunszt pisarki autora wchodzi na coraz wyższy poziom i powoduje, że człowiek nadal nie jest zaspokojony! 🤭😈 Tak, Max! Jestem niezaspokojona! 🤣😆😂 Jeśli chodzi o historię, to zaczęła się ona tak spokojnie, tak niespodziewanie i w sumie było tak do końca. Nie było jakiegoś szału, ani nic takiego, co mogłoby zszokować i zaskoczyć, dlatego czuję lekki niedosyt. Troszkę brakowało mi tego pazura, tej brutalności i tych zaskoczeń. Bohaterowie dla mnie byli tacy bez wyrazu, tacy bez przekonania do siebie i w ogóle 🤔 Jakoś nie skradli mojego serca, nie powodowali, że ich polubiłam. Byli bo być musieli, ale nie zostaną ze mną na długo 🤷🏻‍♀️ Końcówka była taka spokojna, zwyczajna i to jeszcze bardziej mnie zawiodło. Lubię jednak, gdy fabuła mnie zaskakuje, powala na kolana, powoduje ciarki na całym ciele i miota moimi emocjami, a tutaj nie było tego 🥺 Nie wiem do końca, co Max chciał osiągnąć tą lekturą, ale cieszę się, że mogłam ją przeczytać i wyrazić swoje zdanie o niej. Czy polecam Wam ów powieść? Tak, nie była ona zła, nie była też wybitna, była dobra. Nie zaliczę jej jednak do najlepszych, które wyszły spod pióra pisarza, no ale... 🤪 Muszą być te gorsze lektury, żeby mogłyby być te lepsze, cudowne, kradnące serce! 😉 Czekam na taką książkę bardzo, bardzo! 😊
😈
Powieść ma swoją premierę już 25.01, czyli w najbliższą środę! 😉 Czekajcie na nią! 🤭
Współpraca z @wydawnictwofilia 💚
😈

Hej, haj, helloł! 🖐🏻😉

Melodramat z romansem w tle? Czemuż by nie! 🤪 Bo jednak to kryminał, sensacja i thriller nie był 🤔🤔🤔 Oczywiście w moim odczuciu 🤔

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Czy pisałam Wam już, że @maxczornyj jest moim najukochańszym pisarzem polskim? 😏🤭 Czekając na jego kolejną lekturę nie spodziewałam się, że dostanę coś innego niż dotychczas 😈 Może nie było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Czy warto żyć przeszłością?
Czy warto mieć urazę, mimo upływu lat?
Czy warto się zadręczać tym co było i przez to niszczyć tu i teraz?
Odpowiedź jest jedna - NIE!

Pisarka @sandra_pisze tą lekturą weszła na jeszcze wyższy poziom kunsztu pisarskiego i pokazała nam, że to dar lekkości pióra powoduje, że jej książki się połyka! Język oraz styl napisanej powieści są stonowane, przyjemne i nader lekkie. Ta historia zawładnęła mym sercem, myślami, uczuciami! Ta historia porwała mnie od pierwszej strony i trzymała do ostatniej! Tutaj wszystko jest przepięknie przedstawione, dopracowane w każdym calu. Nie ma tutaj przypadkowych zdarzeń, przypadkowych bohaterów, czy czegokolwiek przypadkiem. Ta fabuła swoją treścią poruszy dogłębnie każdy skrawek waszego ciała. Ukaże Wam historię o ogromnych błędach z przeszłości, które mogą przekreślić teraźniejszość, ale również pokaże Wam ogrom przyjaźni, takiej prawdziwej, szczerej. Po prostu pokaże Wam ta książka życie! Jeśli chodzi o bohaterów, to są oni cudowni, tacy realni, tacy namacalni. Wszystko mi się w nich podobało, począwszy od zadziornych charakterów, kończąc na cieple, wsparciu i poczuciu, że jest człowiek kochany. Tak, jak w życiu bywa, nasze postacie nie miały łatwego życia i poprzez różne decyzję chcą zmienić co nie co. Czy im się to uda? Tego musicie się przekonać sami, sięgając po ów lekturę! 😁💪🏻 Końcówka powieści powodowała we mnie mnóstwo emocji i uczuć. Z początku był to strach, potem lęk, potem płakać mi się chciało, aż na końcu wyszła wściekłość i chęć pokazania takiemu jednemu bohaterowi, gdzie jego miejsce 🤪 Ale bym mu wrąbała 🙈🙊 Oczywiście nie zdradzę Wam żadnych szczegółów, ani nic, nie liczcie na to 😆🤭 Końcówka końcówki spowodowała, że łezka zakręciła mi się w oku, a moje serce podskoczyło parokrotnie. Kocham tę książkę całą sobą i wiem, że zostanie ona ze mną na długo! 🥰😊😘 POLECAM!
POLECAM!
POLECAM!
A autorce @sandra_pisze gratuluję kolejnej genialnej lektury! Czekam na więcej! 😁💚🤗
🥰
Premiera ów powieść już jutro, czyli 25.01! 😊💚🤗
Współpraca z @wydawnictwofilia 💚
🥰

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Czy warto żyć przeszłością?
Czy warto mieć urazę, mimo upływu lat?
Czy warto się zadręczać tym co było i przez to niszczyć tu i teraz?
Odpowiedź jest jedna - NIE!

Pisarka @sandra_pisze tą lekturą weszła na jeszcze wyższy poziom kunsztu pisarskiego i pokazała nam, że to dar lekkości pióra powoduje, że jej książki się połyka! Język oraz styl...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Miłość była ważniejsza niż narodowość, wojna i niechęć ich rodzin. Miłość była odpowiedzią na nienawiść i zło czające się za rogiem. Była ich tarczą przeciw teraźniejszości, nadzieją na wspólną przyszłość w lepszym świecie. Była wszystkim, co trzymało ich przy życiu."

"Miłość w czasach wojny" to cudowna, pełna miłości, ale i bólu powieść. Pisarka @nina_zawadzka rozwaliła tą książką system i moje serce 💔 Najpierw chcę pochwalić Ninę (mam nadzieję, że mogę mówić po imieniu 🤭) za język oraz styl napisanej lektury. Tutaj wszystko było stonowane, przemyślane i dopracowane. Język w ów powieści jest niesamowicie lekki oraz przyjemny, a styl powala na kolana i powoduje, że człowiek chce więcej i więcej. To było moje pierwsze spotkanie z Nią, ale uważam je za bardzo udane właśnie między innymi przez to, że czyta się ją migiem i z ogromną uwagą. Historia napisana jest z trzech perspektyw czasowych, co daje nam bardzo wyraźny obraz tych bohaterów, całej fabuły oraz trudnych chwil, które mogą mieć wpływ na tu i teraz. W niesamowity sposób autorka pokazuje nam świat i postacie w różnych sytuacjach życiowych, ale również ukazuje nam ogromne oddanie, miłość i tęsknotę za drugim człowiekiem. Nie mogę sobie wyobrazić tego przez co przechodzili nasi bohaterowie podczas wojny, podczas tych ciężkich czasów, ale i później, jak niektóre rzeczy ciągły się za nimi. Ale podziwiam ich za ogromną determinację, upartość w dążeniu do celu i walkę o miłość. Może nie do końca wyszło to tak, jakby chcieli, ale jednak próbowali. Później mamy już czasy bliższe nam, a przynajmniej mi, bo rok 1997 i następnie 2018. Nina pięknie pokazała i te ramy czasowe i połączyła je tak, że wszystko scala się, wszystko ma ręce i nogi 😊 No nie mam się Kochana do czego przyczepić 😆🤭 Głównych bohaterów się ceni, kibicuje się im, chce się ich poznać od A do Z. Nieraz szokowały mnie niektóre sytuację, bo ja patrzę inaczej na ludzi i świat, jednak czasy przedwojenne i wojenne miały swoje "prawa". Tutaj patrzyło się na status społeczny, na bogactwo i różne inne rzeczy. Pewnie ktoś mi powie, że teraz też tak jest i zgadzam się z tym, jednak wydaje mi się, że w mniejszym już stopniu jest to odczuwalne, niż w dawniejszych czasach. Dziękuję pisarce za to, że napisała o tym, pokazała mi jak to wyglądało i otworzyła raz oczy na niektóre sprawy. Jeśli chodzi o późniejsze czasy, to urzekły mnie rozmowy między naszymi postaciami i to wszystko, co później się okazało. Końcówka rozwaliła moje serce i spowodowała potok łez, ale to było mi potrzebne. Nie zdradzę Wam szczegółów o co chodzi i co się wydarzyło, bo nie mogę teraz zrobić 🤪 Ale mogę zrobić jedno! Zachęcam Was do sięgnięcia po ów lekturę! Jest zachwycająca, niewiarygodnie emocjonująca i zapierająca dech w piersiach! Kocham całym sercem i zaliczam ją do top najlepszych powieści tego miesiąca! 😊💚 Polecam z całego serca! 😊💚
🥺
Książka ma swoją premierę 8.02.23, więc można ją już zamawiać w przedsprzedaży! 😊
Współpraca z @wydawnictwofilia
🥺

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Miłość była ważniejsza niż narodowość, wojna i niechęć ich rodzin. Miłość była odpowiedzią na nienawiść i zło czające się za rogiem. Była ich tarczą przeciw teraźniejszości, nadzieją na wspólną przyszłość w lepszym świecie. Była wszystkim, co trzymało ich przy życiu."

"Miłość w czasach wojny" to cudowna, pełna miłości, ale i bólu powieść....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA⭐

"Niewinni" to trzeci tom niesamowitej serii "Echo", która z części na część kradła moje serce. Styl oraz język napisanej powieści przez autora @marcelmoss.autor są niezwykle lekkie oraz przyjemne, dzięki czemu książkę się połyka w moment. Lubię to w lekturach i cenię sobie za to pisarza 😊 W tej powieści jest mnóstwo niewiadomych, znaków zapytania, niepewności, lęku o jutro i w ogóle wszystko, co związane jest z życiem. Podobało mi się bardzo to, że z książki na książkę poznajemy naszych głównych bohaterów jeszcze lepiej i dzięki temu można czuć, to co oni czują i z czym się mierzą. To jak potrafią poświęcić się dla sprawy, to jak potrafią poświęcić się dla drugiego człowieka, powoduje, że człowiek chce być taki jak oni i robić tak jak oni. Czy w imię miłości można się poświęcić? Ta fabuła oraz te postacie pokazują nam, że tak i że to poświęcenie warte jest wszystkiego. Fascynujące jest to w jaki sposób autor oddał emocje naszych bohaterów oraz ich uczucia. No nie umiem dokładnie tego opisać! Ale ja podczas czytania czułam to wszystko, przez co miałam ciarki na całym ciele i momentami mętlik w głowie, bo było po prostu tego za dużo. Oczywiście to wszystko w pozytywnym znaczeniu tego słowa. W tej historii mamy mnóstwo wątków, które pod koniec łączą się w całość i powodują, że wszystko staje się przejrzyste i klarowne. Charakterystyczna dla @marcelmoss.autor brutalność i przemoc nie opuszczają również tej lektury. Momentami akcja i sceneria zbyt szybko się zmieniały, nie było takiego zatrzymania się i lepszego opisania sytuacji. To troszkę mi przeszkadzało, bo czułam taką powierzchowność, jednak nie było tak źle, jak przy wcześniejszym tomie. Wydaje mi się, że Marcel tutaj oddał swoje serce w 100% i pokazał mi, że umie rozwijać się oraz zmieniać co nie co 😊💪🏻 To mi się podoba! Zakończenie rozwaliło mnie na łopatki i spowodowało papkę z mózgu 🤯 Spodziewałam się totalnie czego innego, a dostałam takie coś! 🤯 Nie ładnie, oj nie ładnie Marcel 🤪 Przy tej powieści spędziłam bardzo dobrze czas i czekam na kolejną książkę spod pióra pisarza! 😉 A Wy już po lekturze? Czy jeszcze przed? 😈 Polecam, polecam, polecam! 💪🏻😁
🧐
Współpraca z @wydawnictwofilia @filiamrocznastrona 💚
🧐

⭐RECENZJA⭐

"Niewinni" to trzeci tom niesamowitej serii "Echo", która z części na część kradła moje serce. Styl oraz język napisanej powieści przez autora @marcelmoss.autor są niezwykle lekkie oraz przyjemne, dzięki czemu książkę się połyka w moment. Lubię to w lekturach i cenię sobie za to pisarza 😊 W tej powieści jest mnóstwo niewiadomych, znaków zapytania, niepewności,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Lektura "Do pierwszej randki" pisarki @arochowiak.pisze zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Nie spodziewałam się, że nasze pierwsze spotkanie będzie tak udane, pełne uśmiechu i pozytywnego nastawienia. Jakoś byłam uprzedzona do tej książki. Wydawało mi się, że będę przewracać oczami, bo będzie tu za słodko. Nic bardziej mylnego! Zacznę od języka oraz stylu napisanej powieści, które są bardzo przyjemne oraz lekkie. Dzięki nim bardzo polubiłam pióro autorki, ale również migiem czytało się tę lekturę. Ta książka była pełna emocji, pełna uczuć, ale i pełna strachu. Strachu przed miłością, utratą, odrzuceniem, rozczarowaniem. Historia z początku wydaje się banalna, taka do zapomnienia. Jednak to, co tutaj Aleksandra nam dała to samo życie! Bo czyż w życiu nie boimy się stracy, odrzucenia, rozczarowania? Czyż nie boimy się, że ktoś nas skrzywdzi, wykorzysta? Niestety w życiu bywa różnie, ale wydaje mi się, że mimo iż nam się coś złego przytrafiło, warto dalej próbować, warto nadal szukać szczęścia. My jako istoty ludzkie jesteśmy stworzeni do bycia razem, owszem są pewne jednostki, które czują się lepiej same, jednak większość z nas chce mieć tę drugą połówkę. Dla mnie jest to bardzo zadziwiające zjawisko, gdyż ja jestem z tych, którzy wybrali samotność i pomoc bliźniemu 😉 Tak, tak, wiem. Ktoś powie, że można mieć rodzinę i pomagać i zgadzam się z tym, ale nie każdy chce mieć kogoś, nie każdy czuję taką potrzebę, więc wydaje mi się, że warto to uszanować 😉 Jak zwykle zbaczyłam z tematu, ale nie byłabym sobą, gdybym tego nie zrobiła 🤪 Wracając do ów powieści, to uważam, że historia była dopracowana w każdym calu. Nie było tutaj nic zbędnego, przypadkowego, takiego bez sensu. Wszystko było po coś. Główna bohaterka - Iga, bardzo mnie intrygowała i ciekawiła. Polubiłam ją i jej przyjaciółkę Martę, które prowadziły ze sobą zabawne, pełne ciętych ripost dialogi. Momentami można było się przy nich uśmiać 😂🤣 Kreacja Igi była dobra, czytelnik poznał jej przeszłość i to, z czym się mierzy w codzienności. Było mi smutno, gdy wiedziałam jaką ma traumę i przez to nie mogła ogarnąć swojego życia w teraźniejszości. Ale właśnie ta książka pokazuje nam, że warto próbować mimo różnych przeciwności losu, mimo strachu, który w nas tkwi. Ogólnie wszystkie postacie były świetne i potrzebne i dawały wiele tej powieści. Jeśli chodzi o końcówkę, to spodziewałam się tego, co tutaj zastałam, ale kompletnie mi to nie przeszkadzało. Przy tej lekturze nie sposób się nudzić, przy tej książce świetnie spędza się czas, dlatego w tym miejscu zachęcam Was, moi Mili do zamawiania jej w przedsprzedaży, bo swoją premierę ma 8.02 (środa), czyli już bliżej niż dalej 🤪 Nie zastanawiajcie się długo, bo ktoś Wam ją zwinie sprzed nosa 😆 A pisarce chciałam podziękować za tę powieść, która z pozoru jest banalna, a jednak ma drugie dno, którego ja się doszukałam! 🤗💚😊 Polecam i ściskam Was moje Moliki Kochane! 🤗🥰
📱
Współpraca z @wydawnictwofilia @wydawnictwohype 💚
📱

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Lektura "Do pierwszej randki" pisarki @arochowiak.pisze zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Nie spodziewałam się, że nasze pierwsze spotkanie będzie tak udane, pełne uśmiechu i pozytywnego nastawienia. Jakoś byłam uprzedzona do tej książki. Wydawało mi się, że będę przewracać oczami, bo będzie tu za słodko. Nic bardziej mylnego! Zacznę od języka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA⭐

Ta lektura wywarła na mnie ogromne wrażenie i powodowała, że mój mózg rozpłyną się całkiem 🤯 To, co tutaj dostałam przeszło najśmielsze moje oczekiwania. Spodziewałam się dobrego thrilleru psychologicznego, a dostałam niesamowicie przyciągający, wciągający i fascynujący thriller psychologiczny! Szczękę zbieram do tej pory z podłogi! 🤯 Pisarka S. E. Lynes zachwyciła mnie swoim nader lekkim piórem i kunsztem pisarskim. Jej język oraz styl są bardzo przyjemne, przepracowane i takie wciągające. Nie sposób jest się dzięki nim oderwać od ów powieści. Historia niby przewidywalna, niby taka bez zaskoczenia, a jednak może zadziwić i spowodować szok oraz niedowierzanie. Czasem się zastanawiam skąd Ci autorzy i autorki biorą pomysłu na te książki 😅 W tej fabule dużo rzeczy może być takich jasnych, takich klarownych, ale czy aby na pewno? Nic bardziej mylnego 🤪🤪🤪 Zamotanie historii, akcje oraz jej zwroty są świetnie dopracowane, przemyślane i scalone. Nie ma tutaj nic przypadkowego, nic, co by było napisane bez sensu. Widać, że pisarka włożyła w tę lekturę swoje całe serce 🤗💚 Główne postacie bardzo przykuły moją uwagę i zaciekawiły mnie swoimi charakterkami, zaintrygowały swoimi emocjami, a przede wszystkim przyciągnęły moją uwagę swoją przeszłością, która była w bardzo dobrym momencie ukazana i przez to zrozumieliśmy zachowania te w teraźniejszości. Ich kreacja była na wysokim poziomie, czuć było bijące od nich emocje oraz uczucia, z którymi mierzyli się na co dzień. W sumie każda postać powodowała we mnie, że jej współczułam, ale też czasem irytowała mnie, co dawało mi taki zły ich obraz. Jednak jak to w życiu bywa, raz mamy lepszy odbiór kogoś, raz gorszy, więc i w tym przypadku tak musiało być 😉 Zakończenie przewidziałam, jednak nie sprawiło mi to żadnego zawodu. Wręcz przeciwnie jeszcze bardziej spowodowało lepszy odbiór tej powieści. Dlaczego tak? Tego nie wiem 🤪 Nieraz mi przeszkadza, że domyśle się końcówki, a nieraz jest tak, że wiem co i jak, ale mi to nie sprawia jakiegoś zawodu 😊 Może to zależy od podejścia, nastawienia? Kto wie 🤪🤪🤪 Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z czasu, który spędziłam przy tej lekturze i ją Wam polecam! Jest to bardzo dobrze i ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny, a że jest przewidywalny, to akurat nie przeszkadza 😉 Bierzcie i czytajcie! 😁😁😁
😱
Współpraca z @wydawnictwofilia @filiamrocznastrona 💚
😱

⭐RECENZJA⭐

Ta lektura wywarła na mnie ogromne wrażenie i powodowała, że mój mózg rozpłyną się całkiem 🤯 To, co tutaj dostałam przeszło najśmielsze moje oczekiwania. Spodziewałam się dobrego thrilleru psychologicznego, a dostałam niesamowicie przyciągający, wciągający i fascynujący thriller psychologiczny! Szczękę zbieram do tej pory z podłogi! 🤯 Pisarka S. E. Lynes...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Pierwsze spotkanie z pisarzem @cwirlej_krymi uważam za bardzo udane! 😊💪🏻 Z początku jednak nie mogłam wkręcić się w ów książkę z powodu języka oraz stylu autora, bo dla mnie były za ciężkie. Ale im dalej w las, tym coraz lepiej. Historia nie jest przewidywalna, nie jest okraszona banałem, ale ukazuje właśnie wcześniejsze czasy, to gdy była milicja, a potem już policja. Jednak śledztwo i wszystko, co z nim związane nie zmienia się tak szybko, bo zmieniła się nazwa wykonywanego zawodu. Każde śledztwo jest skrupulatnie prowadzone, każdy policjant podchodzi do jego z należytą dokładnością i tutaj było to czuć. Strasznie mi się to podejście podobało i w ogóle, że autor umieścił to wszystko w tej lekturze. Nie umiem dokładnie wytłumaczyć Wam o co mi chodzi i też nie chce zdradzać szczegółów, ale myślę, że kto sięgnie po tę powieść, przekona się co miałam na myśli! 😊 Pan @cwirlej_krymi stworzył pełen emocji, wielowątkowy kryminał, który jest z lekką historią w tle i daje to świetny przykład tego, że pisarz ma talent do pisania. Żałuję, że tak późno zdecydowałam się na sięgnięcie po książkę pisarza, ale mówi się, że lepiej późno, niż wcale, więc tego się trzymam! 💪🏻😁 Jeśli chodzi o bohaterów i ich kreację, to dla mnie było ich zdecydowanie za dużo i były momenty, że nie ogarniałam co, gdzie, jak, dlaczego, jednak przy mocnym skupieniu jest to do ogarnięcia. Każda postać miała swój odpowiednio dobrany charakter, czuć było bijące od nich emocje oraz posługiwali się takim prostym językiem, który nieraz bawił 😅 Podobało mi się to. Mimo iż może wydawać się, że ten kryminał jest ciężki, ci bohaterowie go "łagodzili" i stawał się lżejszy. Cieszę się, że mam tę lekturę za sobą i to jeszcze miałam możliwość przeczytania ją przedpremierą! To dla mnie ogromne wyróżnienie, które daje takiego powera do dalszego działania! 😁💪🏻😉 Panie Ryszardzie gratuluję nowej książki, która otwiera nową serię kryminalną! Nie mogę się już doczekać kolejnej części! 😊 A Wam, moi Kochani polecam sięgnąć po tę lekturę! Jest to dobry kryminał i fan tego gatunku będzie zachwycony! Gwarantuję Wam to! 😉 Cudownego poniedziałku! 💚
🚘
Premiera książki jest 11.01.23, czyli w najbliższą środę! 😁💪🏻😊
Współpraca z @wydawnictwomuza @muza.shadows 💚
🚘

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

Pierwsze spotkanie z pisarzem @cwirlej_krymi uważam za bardzo udane! 😊💪🏻 Z początku jednak nie mogłam wkręcić się w ów książkę z powodu języka oraz stylu autora, bo dla mnie były za ciężkie. Ale im dalej w las, tym coraz lepiej. Historia nie jest przewidywalna, nie jest okraszona banałem, ale ukazuje właśnie wcześniejsze czasy, to gdy była...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA⭐

"Bezmiłość" autorstwa @zychlamarek to kolejna powieść, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Bardzo cieszę się i dziękuję pisarzowi że miałam możliwość ją zrecenzować! 😊 Mamy tutaj głównego bohatera, który wpuszcza nas w swój świat, w swoje emocje i nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Niestety ta lektura ma mnóstwo bólu oraz cierpienia w sobie i to czuć. Ale ma również to, co doceniam najbardziej w książkach! Skłania do zatrzymania się i refleksji nad swoim życiem. Tak, jak kiedyś Wam pisałam, tak dziś Wam napiszę - liczy się tu i teraz, bo jutra nie znamy i choćbyśmy zaplanowali sobie nie wiadomo jak przyszłość, może z niej wyjść jeden wielki guzik. Ja wiem coś o tym, bo jestem chodzącą, tykającą bombą przez zator płucny, ale nie narzekam, przyjmuję na klatę i co ma być to będzie. Ja wierzę, że będzie dobrze! Wracając do lektury, to uważam, że Marek ma bardzo ciekawy, przyjemny, lekki oraz interesujący język i styl. Nie sposób się przy nim zmęczyć, nudzić czy coś. Tutaj naprawdę czuć, że pisarz ma wyrobiony kunszt pisarski i dzięki temu przez książkę się "leci", mimo iż nie jest ona łatwa i banalna. Powieść podzielona jest na cztery części i to sprawia, że człowiek poznaje te wszystkie zakamarki ludzkiego życia od A do Z. Wartka akcja daje wiele i powoduje, że ma się ciarki na całym ciele, ale nie można zapomnieć o tym smutku, który towarzyszy tej lekturze. Bo temat depresji nie jest łatwy, coś Wam już o tym pisałam nie raz, nie dwa. I bardzo cieszę się, że autor właśnie w taki sposób okazał nam to wszystko i pozwolił otworzyć oczy na to, co ważne w życiu. Jestem pełna podziwu i szacunku do Ciebie @zychlamarek. Dzięki Tobie i tej powieści może ludzkie oczy i serca otworzą się na to, o czym nie chce się rozmawiać. Fantasy i science fiction? Nie odczułam tego kompletnie... Dla mnie była to nader realna książka, przepleciona ogromnym bólem, lękiem, cierpieniem i smutkiem. To nie jest do opisania! Sami musicie się przekonać o co mi chodzi tak naprawdę, a nie zrobicie tego bez sięgnięcia po tę powieść! Polecam Wam ją z całego serca! 😊 A może jest tutaj ktoś, kto czytał ją już i podzieli się ze mną swoimi odczuciami?
🥺

⭐RECENZJA⭐

"Bezmiłość" autorstwa @zychlamarek to kolejna powieść, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Bardzo cieszę się i dziękuję pisarzowi że miałam możliwość ją zrecenzować! 😊 Mamy tutaj głównego bohatera, który wpuszcza nas w swój świat, w swoje emocje i nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Niestety ta lektura ma mnóstwo bólu oraz cierpienia w sobie i to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hej, hej! 🖐🏻

Co myślicie o połączeniu gatunku fantasy z historycznym?

Ja osobiście sobie tego nie wyobrażałam, ale dzięki Danielowi, który wydał bezkonkurencyjną, fantastyczną serię o Wikingach, to się zmieniło. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby nie łączyć tych dwóch gatunków ze sobą, bo czemuż by nie? Jeśli mają powstać tak fenomenalne powieści, to ja to kupuję! 😆💪🏻😁

⭐RECENZJA⭐

"Żądza krwi " to kontynuacja wspaniałej i pełnej przygód serii o naszych Wikingach. Jest to siódmy już tom, który trzyma poziom i nie obniża go choćby na chwilę. Niesamowite jest to, że pisarz @daniel.komorowski.autor potrafił tak stworzyć każdą część, że nie ma tutaj gorszej/lepszej książki. Każda lektura jest świetnie napisana, wysoko postawiona poprzeczka nadal utrzymuje się na tym samym poziomie i nie sposób się przyczepić do czegokolwiek. Brawo Daniel! @daniel.komorowski.autor w moich oczach pokazał, że im więcej powieści wydaje, tym wznosi się na wyżyny pisarstwa, a swój kunszt pisarki szlifuje do perfekcji. Jego lekkość pióra oraz przyjemny styl powodują, że książkę się czyta w mgnieniu oka i od razu się tęskni za tymi przygodami, za tymi bohaterami, no za wszystkim. Nie ma tutaj nic zbędnego, nie ma tutaj nic przypadkowego, wszystko jest skrupulatnie przemyślane i dopracowane w każdym calu. Cała historia jest stworzona w niesamowicie przyciągający i trzymający w napięciu sposób. Pełna jest ekscytującej fabuły, która ocieka emocjami. Każda postać jest dobrze wykreowana, ma swój odpowiednio dobrany charakter i dzięki temu można ich dobrze poznać, polubić i jeszcze bardziej cenić. Mamy tutaj zarówno postacie historyczne, jak i fantastyczne.
Każdy bohater wie czego chce i dąży do wytyczonego celu, nie poddaje się mimo jakichś niepowodzeń, a to też pokazuje jak mocny mają charakter. Uważam, że kreacja każdego bohatera jest bardzo realna. Autor wlał w nich mnóstwo emocji, które są wyczuwalne i dzięki temu można z nimi przeżywać to wszystko, co oni przeżywają.
Opisy walk i przeróżnych starć są tak wybitnie opisane, że momentami czułam się tak, jakbym ja uczestniczyła w tych wydarzeniach. Z książki na książkę widać, że pisarz coraz lepiej umie opisywać bardzo szczegółowo brutalne opisy i to powoduje, że człowiek widzi to wszystko przed swoimi oczyma. Naprawdę wyobraźnia działa na najwyższych obrotach! Przeżywałam razem z naszymi bohaterami te ich walki i przeróżne sytuacje, w których się znaleźli. Akcja tutaj goni akcję, a jej zwroty szokują i powodują zawrót głowy. Podczas czytania nie ma szans na nudę, tutaj cały czas coś się dzieje! Za to kocham właśnie takie lektury! Cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po ów cykl o Wikingach, bo to była bardzo fajna przygoda i powiem Wam, moi Mili, że już zaczynam tęsknić za Ivarem i nie tylko 🤪 Mam nadzieję, że Daniel już coś kombinuje z kolejną częścią i za niedługo będę miała ją w rękach 💪🏻😁 Z całego serca polecam Wam całą serię, a autorowi gratuluję tak znakomitych, rewelacyjnych powieści, które napisał! 😊💚 Zaczytanego weekendu! 😘
⚔️
Współpraca z @wydawnictworeplika 💚
⚔️

Hej, hej! 🖐🏻

Co myślicie o połączeniu gatunku fantasy z historycznym?

Ja osobiście sobie tego nie wyobrażałam, ale dzięki Danielowi, który wydał bezkonkurencyjną, fantastyczną serię o Wikingach, to się zmieniło. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby nie łączyć tych dwóch gatunków ze sobą, bo czemuż by nie? Jeśli mają powstać tak fenomenalne powieści, to ja to kupuję!...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Elo, elo 🖐🏻

Eko-thriller? 🤔

Czemuż by nie? Trzeba próbować wszystkiego, żeby wiedzieć czy się podoba 🤪

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Kiedy mówimy, że" niszczymy planetę " albo że "szkodzimy przyrodzie", jest to egocentryczne kłamstwo. My nie niszczymy planety. Niszczymy jedynie nasze możliwości życia na niej."

Pisarz @jensliljestrand zachwycił mnie swoim piórem i podejściem do tematu eko. Ta książka pokazuje nam, jak dbanie o planetę jest ważne. Na każdy kroku ukazuje nam, co może się stać, gdy zaniedbamy naszą planetę. Opisałabym Wam wiele rzeczy, ale nie mogę spoilerować, więc już w tym miejscu zachęcam Was, moi Mili do sięgnięcia po ów powieść! Skłania ona do zatrzymania się, myślenia i refleksji, ale również pokazuje, co się dzieje z człowiekiem, gdy zagrożone jest jego życie. Jakie są reakcje, jakie są emocje i to, jak wszystko na nich wpływa. Ciekawy był to zabieg i cieszę się, że autor skupił się właśnie na relacjach rodzinnych, na przeszłość oraz na tu i teraz. Uważam, że kreacja bohaterów była zacna, każdy miał odpowiedni charakter dobrany do siebie, odpowiednie imię i nawet przeszłość mi do nich pasowała. Historia powodowała, że miałam ciarki na całym ciele, powodowała, że przeżywałam razem z postaciami tę tragedię, która ich spotkała. Czasem irytowali mnie swoim podejściem do tematu, swoją głupotą i bezmyślnością. Nie rozumiałam ich postępowania, nie rozumiałam ich reakcji. Tak naprawdę nie mam bladego pojęcia jakbym zachowała się na ich miejscu, w sumie nikt tego nie wie. Jednak ich emocje, 9ch strach oraz lęk były takie "namacalne", takie realne. Wtedy kiedy było im serce szybciej, mi też biło, kiedy oni czuli krople potu na swoim czole, ja miałam to samo, kiedy oni czuli dym, ja tak samo go czułam. No nie umiem Wam tego wyjaśnić, ale to było coś intrygującego, niesamowitego i fantastycznego! Mimo, iż lektura nie należy do tych z gatunku lekkich, czytało mi się ją bardzo przyjemnie i szybko. Styl oraz język są przyjemne i czuć było, że pisarz oddał całe swoje serce w tę książkę! 🤗 Bo właśnie o to chodzi! Zakończenie trochę zbiło mnie z tropu i spowodowało lekkie rozczarowanie 😒 Nie rozumiem dlaczego to skończyło się tak, jak się skończyło. Nie rozumiem dlaczego autor postanowił tak to zakończyć 🤔 No, ale cóż 🤪 Przyjmuje na klatę i cieszę się z tego, że miałam możliwość zapoznania się z nowym gatunkiem literackim jakim był ten eko-thriller! 😁💪🏻 Polecam! 💚
🌍
Premiera powieści wypada na 18.01.23, czyli w najbliższą środę! Czekajcie na nią, a najlepiej już ją zamawiajcie w przedsprzedaży! 😉😏😊
Współpraca z @wydawnictwosoniadraga 💚
🌍

Elo, elo 🖐🏻

Eko-thriller? 🤔

Czemuż by nie? Trzeba próbować wszystkiego, żeby wiedzieć czy się podoba 🤪

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Kiedy mówimy, że" niszczymy planetę " albo że "szkodzimy przyrodzie", jest to egocentryczne kłamstwo. My nie niszczymy planety. Niszczymy jedynie nasze możliwości życia na niej."

Pisarz @jensliljestrand zachwycił mnie swoim piórem i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA⭐

Znacie pisarza @chriscarterbooksofficial? Ja miałam przyjemność czytać jego dwie pierwsze książki i na tym poprzestałam. Jednak kusiła mnie jego najnowsza powieść "Genesis" i postanowiłam po nią sięgnąć, mimo, że nie znałam poprzednich tomów. I powiem Wam, moi Mili, że kompletnie to nie przeszkadza. Każda część jest z naszym głównym bohaterem Robertem Hunterem, ale nie są one powiązane ze sobą. Przynajmniej ja nie odczułam żadnych braków podczas czytania ów powieść. Jego kreacja, jak i innych bohaterów była świetna i na najwyższym poziomie. Czuć bijące od nich emocje oraz ogrom uczuć i to, z czym się mierzą na co dzień. Lubi się ich, a postać mordercy intryguje i ciągnie nas do niego. Przynajmniej ze mną tak było. Chciałam poznać tego bohatera, chciałam dowiedzieć się, dlaczego robi to, co robi 💪🏻😉 Kto zna autora, ten wie, że słynie on z brutalnych, makabrycznych opisów zbrodni i tutaj to właśnie znalazłam! Ależ to było dobre! Gdy czytałam te opisy, to od razu wyobraźnia działa na najwyższym poziomie i nie mogła przestać pracować. Ciarki miałam na całym ciele, czułam niepokój, lęk, strach, taką niepewność. To było niesamowite uczucie! Widać, że Chris ma ogromny talent i niesamowicie wyrobiony kunszt pisarski, bo przez jego książki się "leci" i ani się człowiek obejrzy, a już jest koniec. Jego lekkość pióra oraz mimo ciężkiej treści, styl są nader przyjemne, dopracowane w każdym cały i na swoim miejscu. Tutaj nie ma nic przypadkowego, tutaj wszystko jest po coś, żeby na końcu scalić się i wyjaśnić wszystkie luki. Niewyobrażalne były te zbrodnie, a ich powód był niepojęty, bo pisarz wszystko tak ogarnął, żebyśmy nie mogli się domyśleć niczego. Mimo, iż człowiek już poskładał co nie co w całość, to zaraz okazywało się, że to błędne koło i tak w kółko 🙊🙈 Ja to w pewnym momencie się już poddałam i po prostu czytałam tę lekturę, żeby dowiedzieć się, jak to się skończy. Niestety zakończenie rozczarowało mnie. Liczyłam na coś takiego mocnego, takiego z przytupem, żeby zwińczyć całość taką "wisieńką na torcie", a tu klops 😒 Ale mimo tego małego podknięcia, to uważam tę książkę za świetną i polecam ją każdemu!Ja na pewno będę nadrabiać pozostałe powieści autora @chriscarterbooksofficial! 😊💪🏻😁 A kto z Was ceni sobie mocne kryminały, to niech zabiera się za całą serię o Robercie Hunterze!
🤯
Współpraca z @wydawnictwosoniadraga 💚
🤯

⭐RECENZJA⭐

Znacie pisarza @chriscarterbooksofficial? Ja miałam przyjemność czytać jego dwie pierwsze książki i na tym poprzestałam. Jednak kusiła mnie jego najnowsza powieść "Genesis" i postanowiłam po nią sięgnąć, mimo, że nie znałam poprzednich tomów. I powiem Wam, moi Mili, że kompletnie to nie przeszkadza. Każda część jest z naszym głównym bohaterem Robertem Hunterem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

⭐RECENZJA⭐

"Zwiadowcy. Wilki Arazan" to siedemnasty już tom serii o Zwiadowcach. Tak, jak w cyklach bywa są lepsze i gorsze części, a że ja mam wszystkie już za sobą, to mogę śmiało powiedzieć, że ta powieść podobała mi się i przebiła szesnasty tom. Wszystko tutaj miało ręce oraz nogi i widać, że pisarz przyłożył się do tej książki. Historia miała różne ciekawe akcje i jej zwroty, które powodowały szybsze bicie serca oraz papkę z mózgu. W ogóle nie była nużąca ani jednostajna. Tutaj wszystko było dopracowane od A do Z. Bardzo lubię głównych bohaterów, których kreacja jest w dobra. Z lektury na lekturę można ich coraz lepiej poznać i dzięki temu kradną serce 🤪 Tutaj zaintrygował mnie jeden czarny charakter, który zadziwiał mnie swoją osobowością, swoim podejściem i w ogóle. Nie zdradzę Wam o kogo chodzi, bo musicie się sami przekonać, czy zwrócicie podczas czytania uwagę na tę postać. No mi się podobała! 😏 Język oraz styl powieści są bardzo lekkie, przyjemne i takie młodzieżowe, dzięki czemu przez książkę się "płynie" i nie czuć uciekających stron. Bardzo szybko ją przeczytałam! 😁💪🏻😎
Po raz kolejny chcę Wam powiedzieć, moi Mili, że podziwiam autora za stworzenie serii, która mimo takiej ilości części, nie nudzi się, czy nie powtarza. Tak, jak czułam niedosyt po szesnastym tomie, tak ten mnie zaspokoił i spełnił moje oczekiwania 😊 Polecam każdemu ów książkę, jak i całą serię! Jest to fajna przygoda w świecie fantasy, która pomoże oderwać się od szarej rzeczywistości, która nas otacza 😉 Zaczytanej środy! 🥰💚😘
⚔️
Współpraca z @wydawnictwojaguar 💚
⚔️

⭐RECENZJA⭐

"Zwiadowcy. Wilki Arazan" to siedemnasty już tom serii o Zwiadowcach. Tak, jak w cyklach bywa są lepsze i gorsze części, a że ja mam wszystkie już za sobą, to mogę śmiało powiedzieć, że ta powieść podobała mi się i przebiła szesnasty tom. Wszystko tutaj miało ręce oraz nogi i widać, że pisarz przyłożył się do tej książki. Historia miała różne ciekawe akcje i jej...

więcej Pokaż mimo to