Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka wciągająca, przeczytałem prawie jednym tchem. Mam nadzieję, że kiedyś trafię i nadrobię film.

Książka wciągająca, przeczytałem prawie jednym tchem. Mam nadzieję, że kiedyś trafię i nadrobię film.

Przeprowadzka z miasta na łono natury, może okazać się przygodą z posmakiem kasztanków. Niech żyją!

Dobra lektura na pochmurne dni, momentami bardzo się uśmiałem, choćby dlatego, że też robie w JPK-a.

Przeprowadzka z miasta na łono natury, może okazać się przygodą z posmakiem kasztanków. Niech żyją!

Dobra lektura na pochmurne dni, momentami bardzo się uśmiałem, choćby dlatego, że też robie w JPK-a.

Szwecja, olbrzymi kraj, na północy pustkowia, a problemy zbliżone do Polski. Mieszkańcy tego kraju borykają się z problemem samotności, który My Polacy zdajemy się zauważać dopiero teraz - efekt pandemii, czy może znieczulica społeczna? Ta książka odpowiada na te i wiele innych pytań. Serdecznie polecam.

Szwecja, olbrzymi kraj, na północy pustkowia, a problemy zbliżone do Polski. Mieszkańcy tego kraju borykają się z problemem samotności, który My Polacy zdajemy się zauważać dopiero teraz - efekt pandemii, czy może znieczulica społeczna? Ta książka odpowiada na te i wiele innych pytań. Serdecznie polecam.

Kolejna cześć przygód Cormorana Strike'a nie zawiodła moich oczekiwań. Jeszcze bardziej zawiła historia, dalszy pogłębiony rozwój postaci. Dobre odwzorowanie Londynu i angielskich peryferii, co powoduje, że czytelnik wtapia się w historię. Nie długo zabieram się za kolejną cześć.....

Kolejna cześć przygód Cormorana Strike'a nie zawiodła moich oczekiwań. Jeszcze bardziej zawiła historia, dalszy pogłębiony rozwój postaci. Dobre odwzorowanie Londynu i angielskich peryferii, co powoduje, że czytelnik wtapia się w historię. Nie długo zabieram się za kolejną cześć.....

W tej książce, jest wszystko. Porządna dawka reportażu, który można czytać wyrywkami, jak encyklopedię epoki stalinizmu, rakoczyznmu, czy innych przysłanych z Moskwy "oficerów słusznej ideologii". Dla każdego, kto chciałby zgłębić historię lat powojennych.

W tej książce, jest wszystko. Porządna dawka reportażu, który można czytać wyrywkami, jak encyklopedię epoki stalinizmu, rakoczyznmu, czy innych przysłanych z Moskwy "oficerów słusznej ideologii". Dla każdego, kto chciałby zgłębić historię lat powojennych.

Z tą książką, jest jak z jazdą w roller-costerze, rozpoczna się powoli, a z każdym rozdziałem, przyspiesza.

Z tą książką, jest jak z jazdą w roller-costerze, rozpoczna się powoli, a z każdym rozdziałem, przyspiesza.

Szybki bieg przez historię Komunistycznej Rumunii. Bardzo dobra książka, która może być początkiem fascynacji tym mało znanym krajem.

Szybki bieg przez historię Komunistycznej Rumunii. Bardzo dobra książka, która może być początkiem fascynacji tym mało znanym krajem.

Sophie Hannah po raz drugi mierzy się z mitem A. Christie i jej głównego literackiego dziecka Herculesa Poirota. Tym razem głównych bohaterów spotykamy w posiadłości uznanej pisarki kryminałów Lady A. Playford, która zaprasza ich na rodzinny obiad aby ogłosić, że postanowiła wydziedziczyć członków swojej najbliższej rodziny.

Każdy z potencjalnych spadkobierców, zachodzi w głowę dlaczego, co nią kierowało, przecież żadnych z nich nie dał powodu, do wyłączenia od dziedziczenia. Jaką rolę ma w tej historii pełnić Hercules Poirot oraz jego przyjaciel E. Catchpool?

Czyżby podejrzewała, że ktoś zostanie pozbawiony życia?

Konstrukcja powieści nie odbiega od poprzedniej części "Nowych spraw Herculesa Poirota", czyli Isygnii śmierci, autorka zachowuje to co dobre, a i nieco rozwija postaci, jednak nadal widać, że jest daleko od pierwowzoru A. Christie, która wydaje się być niedoścignioną.

Zobaczymy, co przyniesie trzecia część historii, która pewnie przeczytam na wakacyjnym urlopie.

Podsumowując dobra lektura na leżak celem odprężenia, ale nie jest to arcydzieło wybijające w fotel.

Sophie Hannah po raz drugi mierzy się z mitem A. Christie i jej głównego literackiego dziecka Herculesa Poirota. Tym razem głównych bohaterów spotykamy w posiadłości uznanej pisarki kryminałów Lady A. Playford, która zaprasza ich na rodzinny obiad aby ogłosić, że postanowiła wydziedziczyć członków swojej najbliższej rodziny.

Każdy z potencjalnych spadkobierców, zachodzi w...

Jak na biografie osób związanych ze sportem, których już trochę przeczytałem. pozycja wartościowa.

Nie odbiega od innych książek opisujących losy osób związanych z piłką nożną. Spodoba się jedynie prawdziwym pasjonatom.

Jak na biografie osób związanych ze sportem, których już trochę przeczytałem. pozycja wartościowa.

Nie odbiega od innych książek opisujących losy osób związanych z piłką nożną. Spodoba się jedynie prawdziwym pasjonatom.

Synteza dziejów Szwajcarii, to klasyczne z dzieło z serii Ossolineum opisującej losy państw Europy.

Autor tego opracowania prowadzi czytelnika od czasów starożytnych do późnych lat 70 XX wieku. Opisując nie tylko przemiany polityczne, ale co najważniejsze także społeczno-kulturalne, które wywarły zdecydowany wpływ na ewolucję tego Państwa.

Lektura ta będzie pouczająca dla każdego kto sięgnie po tę pozycję, pokaże, że ludność może zjednoczyć się wśród wspólnego celu, jakim jest utrzymanie suwerenności w obliczu dominacji Państw ościennych. Samo zjednoczenie prowadzić może do odnalezienia swego miejsca na mapie Świata.

Jak wiemy, dzięki zdolności do współpracy, unikaniu wywlekania sporów politycznych na arenę międzynarodową, Szwajcaria zyskała szacunek i poczesne miejsce na mapie Europy, choćby jako arbiter sporów lub siedziba wielu organizacji międzynarodowych.

Serdecznie polecam tę książkę, jako początek zaznajamiania się z historią Szwajcarii.

Synteza dziejów Szwajcarii, to klasyczne z dzieło z serii Ossolineum opisującej losy państw Europy.

Autor tego opracowania prowadzi czytelnika od czasów starożytnych do późnych lat 70 XX wieku. Opisując nie tylko przemiany polityczne, ale co najważniejsze także społeczno-kulturalne, które wywarły zdecydowany wpływ na ewolucję tego Państwa.

Lektura ta będzie pouczająca dla...

Większość z nas kojarzy osobę Kornela Makuszyńskiego z opowieści, które towarzyszyły nam w dzieciństwie. Mało jest takich, których nie zajmowały losy Koziołka Matołka, Małpki Fiki-Miki czy Murzynka Goga Goga:)

Mariusz Urbanek jakiś czas temu założył, że postara się nam dostarczyć nietuzinkowych informacji o Julianie Tuwimie, Janie Brzechwie, Lwowskiej Szkole Matematycznej (ze Stefanem Banachem na czele), tak abyśmy poznali wieloaspektowość tych osobowości.

Swoją przygodę z biografiami Mariusza Urbanka rozpocząłem od losów Kornela Makuszyńskiego, niesiony sentymentem i wspomnieniem lat dziecinnych. Po przeczytaniu tej książki wiem, że się nie zawiodłem. Poznałem nie tylko samego bohatera, ale też otoczenie w jakim się wychował, wzrastał, dojrzewał. Przede wszystkim doceniłem hart ducha jakim się kierował targany najpierw zawieruchą I/II wojny światowej, potem czasami stalinizmu. Przetrwał, bo nigdy nie zwątpił w dążeniu do odkrywania dobra, uśmiechu w każdym nawet najtrudniejszym okresie swego życia.

Większość z nas kojarzy osobę Kornela Makuszyńskiego z opowieści, które towarzyszyły nam w dzieciństwie. Mało jest takich, których nie zajmowały losy Koziołka Matołka, Małpki Fiki-Miki czy Murzynka Goga Goga:)

Mariusz Urbanek jakiś czas temu założył, że postara się nam dostarczyć nietuzinkowych informacji o Julianie Tuwimie, Janie Brzechwie, Lwowskiej Szkole Matematycznej...

Bardzo dobra kontynuacja historii zapoczątkowanej w powieści "Zabić Drozda". Warto zobaczyć jak potoczyły się dalsze losy bohaterów.

Bardzo dobra kontynuacja historii zapoczątkowanej w powieści "Zabić Drozda". Warto zobaczyć jak potoczyły się dalsze losy bohaterów.

Książka Grzegorza Rogowskiego, stanowi dopełnienie dyptyku o losach polskich statków oceanicznych, jakie ukazały się w ostatnim czasie.

Porównując treść książki, z przeczytaną jakiś czas temu pozycją autorstwa Bożeny Aksamit pod tytułem "Batory - Gwiazdy, Skandale i Miłość na Transatlantyku", dochodzę do przekonania, że książki te wzajemnie się dopełniają.

Pozycja Batory stanowi jakby podejście miękkie, a Ta ma bardziej analityczny, naukowy charakter. Ta odmienność bierze się być może stąd, że Grzegorz Rogowski prawdopodobnie bardziej skupił się na faktografii. Autorka Batorego miała jak się wydaje inny cel mniej może naukowy, lecz pragnęła uczyć-bawiąc, dlatego zastosowała nieco skrótów.

Pan Rogowski wykonał mozolną pracę, momentami wydaje się jakby przeładowana faktami, cytatami ze źródeł, ale podsumowując można powiedzieć, że nie wyszyszło to tej pozycji na złe. Obie książki spełnić miały odmienną rolę, a w sumie nieźle się uzupełniły.

Książka Grzegorza Rogowskiego, stanowi dopełnienie dyptyku o losach polskich statków oceanicznych, jakie ukazały się w ostatnim czasie.

Porównując treść książki, z przeczytaną jakiś czas temu pozycją autorstwa Bożeny Aksamit pod tytułem "Batory - Gwiazdy, Skandale i Miłość na Transatlantyku", dochodzę do przekonania, że książki te wzajemnie się dopełniają.

Pozycja Batory...

Jest to pierwsza książka Cezarego Łazarewicza, którą przeczytałem. Nie znałem jego stylu choć wiem, że został doceniony za poprzedni reportaż, który ukazał się w tej samej serii Wydawnictwa Czarne.

Zachęcony spotkaniem autorskim jakie odbyło się podczas I Gdańskich Targów Książki, sięgnąłem po tą pozycję.

Autor wykonał tytaniczną pracę, wpisał się w konwencję, jaką prezentują książki z serii REPORTAŻ, sprawę Rity Gorgonowej pokazał bez emocji niezwykle obiektywnie, analizując zabójstwo w Brzuchowicach, kulisy procesu we Lwowie i Krakowie wieloaspektowo.

Oddał ducha epoki, albowiem sprawnie modeluje tło historyczne, opisując topografię Lwowa i Krakowa w XX leciu międzywojennym, sięgając do chyba wszystkich dostępnych źródeł.

Jedyne, czego mi brakuje, to głębsza analiza dalszych losów Stasia Zaręby, niejako świadka koronnego procesu Gorgonowej.

Jest to pierwsza książka Cezarego Łazarewicza, którą przeczytałem. Nie znałem jego stylu choć wiem, że został doceniony za poprzedni reportaż, który ukazał się w tej samej serii Wydawnictwa Czarne.

Zachęcony spotkaniem autorskim jakie odbyło się podczas I Gdańskich Targów Książki, sięgnąłem po tą pozycję.

Autor wykonał tytaniczną pracę, wpisał się w konwencję, jaką...

Ksiązka, o tym co nas wszystkich dotyka, czyli o poszukiwaniu miłości, na tle XIX-XX Wiednia i Berlina. Kaizer Franz Josepf I jeszcze, żyje, cesarzowa Elżbieta, również, a kończący służbę w CK Armii August Libeskind staje przed wyborem praca w fabryce wuja, czy poszukiwanie miłości.

A w tle tajemnica zabójstwa, wyścigi, bale, i słodycz czekolady. Moim zdaniem, czas poświęcony tej lekturze, choć nie wybitnej, nie można uznać za stracony. Książka bawi, zmusza do przemyśleń i refleksji. W sam raz na majówkę czy wakacyjne wojaże.

Ksiązka, o tym co nas wszystkich dotyka, czyli o poszukiwaniu miłości, na tle XIX-XX Wiednia i Berlina. Kaizer Franz Josepf I jeszcze, żyje, cesarzowa Elżbieta, również, a kończący służbę w CK Armii August Libeskind staje przed wyborem praca w fabryce wuja, czy poszukiwanie miłości.

A w tle tajemnica zabójstwa, wyścigi, bale, i słodycz czekolady. Moim zdaniem, czas...

Najlepsza z dotychczasowych książek o Cormoranie Strike'u. Wartka akcja, jedynie na trochę zwalnia, aby na końcu przyspieszyć. Mamy wszystko, co miłośnicy kryminałów lubią, choć nie jest to wybitnie angażująca pozycja, ale każdemu umili chwile choćby na urlopie czy letnim wypadzie.

Najlepsza z dotychczasowych książek o Cormoranie Strike'u. Wartka akcja, jedynie na trochę zwalnia, aby na końcu przyspieszyć. Mamy wszystko, co miłośnicy kryminałów lubią, choć nie jest to wybitnie angażująca pozycja, ale każdemu umili chwile choćby na urlopie czy letnim wypadzie.

Współczesna historia, o życiu które przeżywa każdy z nas. Podkreślenia wymaga, że nie ważne czy młodość przypada na lata wojny lub powojenne, problemy z jakimi się zmagamy są in genere tożsame.

Nie jest to, żadna ujma ani problem,ale nauka dla czytelnika, który niezależnie czy zalicza się do starszego czy młodszego pokolenia odnajdzie w tej książce coś dla siebie.

Mnie osobiście ujęła postać Michała, który uparcie jak Don Kichot szukał swojego celu, aż w końcu odnalazł swój cel w życiu. Dla każdego jest nadzieja i nigdy, prze nigdy nie możemy ustawać w dążeniu do swych celów, pragnień i zamierzeń. Musimy jednak pamiętać, że życie nie jest usłane różami, a droga jest kręta i zawiła, a los pozostaje przewrotny. Dziękuję Annie Dziewit-Meller oraz Oldze Kowalskiej (wielkibuk.com) za polecenie tej pozycji.

Współczesna historia, o życiu które przeżywa każdy z nas. Podkreślenia wymaga, że nie ważne czy młodość przypada na lata wojny lub powojenne, problemy z jakimi się zmagamy są in genere tożsame.

Nie jest to, żadna ujma ani problem,ale nauka dla czytelnika, który niezależnie czy zalicza się do starszego czy młodszego pokolenia odnajdzie w tej książce coś dla siebie.

Mnie...

Książka jakich mało. Opisuje wciąż aktualny problem braku akceptacji, tolerancji etc.., choć od jej powstania minęło przeszło 50 lat. Polecam każdemu na długo zostanie w pamięci. Najbardziej podobało mi się powierzenie roli narratorki małoletniej bohaterce. I to jak jej spostrzeżenia na temat świata dorosłych są nadal aktualne...

Pytanie tylko czy My dorośli możemy tym się cieszyć?

Książka jakich mało. Opisuje wciąż aktualny problem braku akceptacji, tolerancji etc.., choć od jej powstania minęło przeszło 50 lat. Polecam każdemu na długo zostanie w pamięci. Najbardziej podobało mi się powierzenie roli narratorki małoletniej bohaterce. I to jak jej spostrzeżenia na temat świata dorosłych są nadal aktualne...

Pytanie tylko czy My dorośli możemy tym się...

Autorka, jak sama pisze, pragnęła ocalić od zapomnienia dzieło jakiego dokonał profesor Karol Estreicher. Możemy je nazwać tytaniczną pracą, często myloną z Don Kichotowską "walką z wiatrakami". Udało się jej pokazać niezłomność poczynań profesora, ubrać historię jego życia nie patetyczne słowa. Po prostu, pokazać jaim był zwykłym - niezwykłym człowiekiem. Ludzi takich jak on obecnie jest mało, a szkoda. Historia życia profesora, powinna być przykładem dla dzisiejszych pokoleń.

Autorka, jak sama pisze, pragnęła ocalić od zapomnienia dzieło jakiego dokonał profesor Karol Estreicher. Możemy je nazwać tytaniczną pracą, często myloną z Don Kichotowską "walką z wiatrakami". Udało się jej pokazać niezłomność poczynań profesora, ubrać historię jego życia nie patetyczne słowa. Po prostu, pokazać jaim był zwykłym - niezwykłym człowiekiem. Ludzi takich jak...

Z całą mocą polecam! Moim skromnym zdaniem potwierdziły się słowa Marcina Mellera, umieszczone na okładce książki, które można streścić do stwierdzenia, że to obowiązkowa pozycja dla każdego, kto Kocha Kaukaz, czy choć raz był w Gruzji. Forma i treść powodują, że już od pierwszych chwil czujemy jak byśmy Tam wrócili..
Sama historia, spodoba się, też tym którzy lubią historie o Kopciuszku, poszukiwaniu szczęścia, po prostu lubią marzyć.

Z całą mocą polecam! Moim skromnym zdaniem potwierdziły się słowa Marcina Mellera, umieszczone na okładce książki, które można streścić do stwierdzenia, że to obowiązkowa pozycja dla każdego, kto Kocha Kaukaz, czy choć raz był w Gruzji. Forma i treść powodują, że już od pierwszych chwil czujemy jak byśmy Tam wrócili..
Sama historia, spodoba się, też tym którzy lubią...