Dywan z wkładką

- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Tereska Trawna (tom 1)
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2021-01-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-27
- Liczba stron:
- 331
- Czas czytania
- 5 godz. 31 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328083448
- Tagi:
- komedia kryminalna zabjstwo trup humor
Dywan z wkładką to zwariowana komedia kryminalna. A miało być tak pięknie. I było, dopóki
pewnego dnia z lodówki Trawnych nie zaczęły wydobywać się odgłosy miłosnych uciech
od sąsiadki z naprzeciwka. Mąż Tereski, zamiast remontować rzeczoną kuchnię, zdecydował
się kupić prawie dom na wsi. Skuszona wizjami kawy na tarasie z widokami na nieskażoną
ręką człowieka przyrodę Tereska na przeprowadzkę ochoczo przystała. Sielsko było jednak
tylko do momentu znalezienia w lesie dywanu – z wkładką w postaci trupa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Slow life na opak i leśny trup
Kiedy remont kuchni zamienia się w spontaniczną przeprowadzkę na wieś, Tereska Trawna wie, że w jej życiu zajdą poważne zmiany. Liczy na zakosztowanie slow life z widokiem na staw za domem, a zamiast tego dostaje wizytę hiperaktywnej teściowej i zagadkę kryminalną, w której głównym podejrzanym szybko staje się jej własny mąż. Rusza rodzinne śledztwo, prowadzone przez Tereskę, jej teściową, dwójkę nastoletnich dzieci i psa, a podejrzanym jest właściwie każdy, z członkami rodziny włącznie.
Marta Kisiel i kryminał? Cóż, jeśli ładnemu we wszystkim ładnie, to i zdolnemu pisarzowi z każdym gatunkiem literackim może być po drodze. „Dywan z wkładką” to komedia kryminalno-obyczajowa, ze szczególnym naciskiem na „komedię”. Humor, zarówno ten sytuacyjny, jak i słowny, jest znakiem charakterystycznym wszystkich książek autorki. Sama zagadka nie jest może bardzo złożona, ale mimo to podejrzanych przybywa ze strony na stronę, a prawdziwe wyzwanie nie polega wcale na znalezieniu winnego, ale na wykluczeniu z grupy podejrzanych członków własnej rodziny. I to najlepiej tak, żeby nawet się nie dowiedzieli, że doszło do jakiejś zbrodni. Nie udało mi się natrafić na podobne połączenie humoru i kryminału, od kiedy zaczytywałam się powieściami Joanny Chmielewskiej.
Poza humorem, mocną stroną książki są też jej bohaterowie. Przede wszystkim Tereska, księgowa-choleryczka z miłością do liczb, kawy i kasztanków. Do tego jej mąż, Andrzej, wcielenie dobroci i nieporadności, energiczna córka i flegmatyczny syn. I wisienka na torcie: teściowa, wcale nie z gatunku tych wrednych, ale raczej pomocnych aż do bólu. Sąsiedzi też prezentują pełen zestaw dziwactw i osobliwości, od koszenia trawy o świcie po uwodzenie starszych pań.
Nie wydaje mi się, żeby wątek kryminalny był tu najważniejszy. Tytułowy dywan z wkładką pojawia się w powieści na tyle późno, że zastanawiam się, czy opis okładkowy nie zdradza aż za dużo. Zbrodnia zbrodnią, ale tak naprawdę chodzi przede wszystkim o przezabawne perypetie rodziny Trawnych, którzy uciekają na wieś od lodówki pełnej seksu sąsiadów (naprawdę),a trafiają w sam środek zupełnie innych kłopotów. Ale nawet leśny trup im nie straszny, dopóki nie zabraknie poczucia humoru i wzajemnego wsparcia (i kasztanków). Okazuje się, że nic tak nie scala rodziny, jak wspólne tropienie mordercy.
„Dywan z wkładką” rozbawił mnie już od pierwszego akapitu prologu i trzymał wysoki poziom aż do ostatniej strony. Gorąco polecam miłośnikom lekkich kryminałów.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 2 078
- 730
- 279
- 265
- 93
- 67
- 63
- 52
- 47
- 34
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo dobra książka na poprawę humoru. Lekka, zabawna, bardzo dobrze napisana, z wyrazistymi postaciami, sparodiowanymi w ten idealny, nieprzesadzony sposób. I z fragmentami, które niepostrzeżenie mogą się później zaplątać do codziennej rozmowy.
Bardzo dobra książka na poprawę humoru. Lekka, zabawna, bardzo dobrze napisana, z wyrazistymi postaciami, sparodiowanymi w ten idealny, nieprzesadzony sposób. I z fragmentami, które niepostrzeżenie mogą się później zaplątać do codziennej rozmowy.
Pokaż mimo toRodzinna komedia kryminalna. Matka księgowa wraz z kompaktową teściową na własną rękę szukają "zbrodzienia" winnego zamordowania mężczyzny z sąsiedztwa. Lekka, zabawna, idealna książka na lato.
Rodzinna komedia kryminalna. Matka księgowa wraz z kompaktową teściową na własną rękę szukają "zbrodzienia" winnego zamordowania mężczyzny z sąsiedztwa. Lekka, zabawna, idealna książka na lato.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLekko, przyjemnie, do zapomnienia, ale mile spędzony czas.
Lekko, przyjemnie, do zapomnienia, ale mile spędzony czas.
Pokaż mimo toGenialna książka, zwłaszcza na wakacje! Do tej pory uważałam, że mistrzynią kryminału przy którym płacze się ze śmiechu jest Joanna Chmielewska. A tu proszę. Chichotałam w towarzystwie, śmiałam się do łez, czym bawiłam towarzystwo wokół.
Polecam. Doskonała lektura!
Genialna książka, zwłaszcza na wakacje! Do tej pory uważałam, że mistrzynią kryminału przy którym płacze się ze śmiechu jest Joanna Chmielewska. A tu proszę. Chichotałam w towarzystwie, śmiałam się do łez, czym bawiłam towarzystwo wokół.
Pokaż mimo toPolecam. Doskonała lektura!
Polecam 📚❤️
Polecam 📚❤️
Pokaż mimo toŚwietna komedia kryminalna, humor pani Marty Kisiel jest nie do podrobienia, bohaterowie wyraziści i aż chce się czytać więcej i więcej, obecnie mojq ulubiona pisarka. Polecam!
Świetna komedia kryminalna, humor pani Marty Kisiel jest nie do podrobienia, bohaterowie wyraziści i aż chce się czytać więcej i więcej, obecnie mojq ulubiona pisarka. Polecam!
Pokaż mimo toPanią Martę Kisiel uwielbiam. Jednak w „Dywanie z wkładką” czegoś mi brakowało. Akcja działa dziwnie szybko, miało się wrażenie, że sam narrator zdawał się śpieszyć.
Na szczęście fabuła się klei, jest zawiła, ale dobrze rozwinięta. Oczywiście przesiąknięta humorem, czego zabraknąć nie mogło.
Panią Martę Kisiel uwielbiam. Jednak w „Dywanie z wkładką” czegoś mi brakowało. Akcja działa dziwnie szybko, miało się wrażenie, że sam narrator zdawał się śpieszyć.
Pokaż mimo toNa szczęście fabuła się klei, jest zawiła, ale dobrze rozwinięta. Oczywiście przesiąknięta humorem, czego zabraknąć nie mogło.
Nie przepadam za komedią kryminalną, ale ta książka była, jak na swój gatunek, całkiem niezła. Ma wszystko to, co dla tej konwencji konieczne - wyrazistych bohaterów, inteligentnych ludzi, którzy czasem zachowują się jakby całkiem pogłupieli. Jest trup - co do zasady musi to być ktoś antypatyczny, również morderca musi być antypatycznym typem.
Jest sporo obserwacji społecznych, napisana jest żywym językiem, z poczuciem humoru.
Dla amatorów komedii kryminalnych.
Nie przepadam za komedią kryminalną, ale ta książka była, jak na swój gatunek, całkiem niezła. Ma wszystko to, co dla tej konwencji konieczne - wyrazistych bohaterów, inteligentnych ludzi, którzy czasem zachowują się jakby całkiem pogłupieli. Jest trup - co do zasady musi to być ktoś antypatyczny, również morderca musi być antypatycznym typem.
więcej Pokaż mimo toJest sporo obserwacji...
Świetna książka, lekka i przyjemna z genialnym ironicznym poczuciem humoru.
Świetna książka, lekka i przyjemna z genialnym ironicznym poczuciem humoru.
Pokaż mimo toDoczytałam do połowy i powiedziałam sobie: BASTA. Jeżeli to kryminał, to nudny; jeśli komedia, to nieśmieszna. Generalnie misz-masz wszystkiego i niczego. Przez połowę książki nic się nie działo, a ja sobie uświadomiłam, że jeżeli dałam tyle czasu, to więcej już nie chcę.
Doczytałam do połowy i powiedziałam sobie: BASTA. Jeżeli to kryminał, to nudny; jeśli komedia, to nieśmieszna. Generalnie misz-masz wszystkiego i niczego. Przez połowę książki nic się nie działo, a ja sobie uświadomiłam, że jeżeli dałam tyle czasu, to więcej już nie chcę.
Pokaż mimo to