Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dużo słyszałam o tej książce. Długo odkładałam jej przeczytanie, ale w końcu to zrobiłam. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań. Nie wiedziałam też do końca o czym będzie, ale zdecydowanie mnie nie zawiodła. Ta książka to jest dla mnie zaskoczeniem i to pozytywnym. Wątek romantyczny w tej opowieści, jak dla mnie świetny. Nie sądziłam, że będzie to książka dla mnie, a jednak stała się jedną z ulubionych.

Dużo słyszałam o tej książce. Długo odkładałam jej przeczytanie, ale w końcu to zrobiłam. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań. Nie wiedziałam też do końca o czym będzie, ale zdecydowanie mnie nie zawiodła. Ta książka to jest dla mnie zaskoczeniem i to pozytywnym. Wątek romantyczny w tej opowieści, jak dla mnie świetny. Nie sądziłam, że będzie to książka dla mnie, a...

W "Testamenty" wciągnęłam się o wiele łatwiej i szybciej niż w "Opowieść podręcznej". W każdej wolnej chwili od razu łapałam za tę powieść.
Historia w "Testamentach" pokazana jest z perspektywy trzech kobiet. Możemy dowiedzieć się jak powstał Gilead oraz jakie wydarzenia doprowadziły do jego upadku. Polecam.

W "Testamenty" wciągnęłam się o wiele łatwiej i szybciej niż w "Opowieść podręcznej". W każdej wolnej chwili od razu łapałam za tę powieść.
Historia w "Testamentach" pokazana jest z perspektywy trzech kobiet. Możemy dowiedzieć się jak powstał Gilead oraz jakie wydarzenia doprowadziły do jego upadku. Polecam.

"Czasem te osoby, które najmocniej nas kochają, potrafią też najmocniej ranić"

Chciałam napisać zwykłą recenzję. Miały się w niej pojawić, krótkie opisy bohaterów, co ich połączyło i pytanie czy uda im się to wszystko przezwyciężyć. Jednak temat, który został poruszony w tej powieści jest zbyt ważny, aby go przemilczeć. Przemoc domowa.
Kiedy Lily poznała Rayle'a, i ja od razu pokochałam tę postać. Pewny siebie, przystojny i chociaż tego nie przyznawał, również romantyczny. Do pewnego momentu. W momencie, gdy pierwszy raz Rayle podniósł rękę na Lily, to było dla mnie szokiem. Odczuwałam ból razem z bohaterką. Nie byłam nigdy w takiej sytuacji i mam nadzieję, że nigdy nie będę, ale utożsamiłam się z główną bohaterką. Z każdą kolejną stroną, miałam nadzieję, że odejdzie, że zostawi to wszystko, jednak ona tłumaczyła sobie jego zachowanie. Kilkanaście lat wcześniej to jej mama tłumaczyła tak zachowanie jej ojca. Wtedy bohaterka stwierdziła, że patrząc na matkę wiedziała jakby postąpiła, jednak wcześniej nie rozumiała dokładnie jakie uczucia nią kierowały i spojrzała na to innej perspektywy. To mi uświadomiło, że sama też nie powinnam tego oceniać. Jednak to co się wydarzyło dalej, to że Lily odeszła od Rayle'a, byłam autorce wdzięczna za takie zakończenie. Czytając słowa od autorki, nie kryłam szoku. Autorka wyjaśnia, że "wzorem" dla tych zachowań był związek jej rodziców, a pierwsza scena przemocy, miała miejsce w prawdziwym życiu. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, co pisarka czuła, opowiadając historię swojego życia zawartą w tej książce, ale szanuję ją przez to jeszcze bardziej.

Mam również nadzieję, że ta książka zdołała komuś pomóc, komuś kto przechodził przez taką sytuacją.

"Czasem te osoby, które najmocniej nas kochają, potrafią też najmocniej ranić"

Chciałam napisać zwykłą recenzję. Miały się w niej pojawić, krótkie opisy bohaterów, co ich połączyło i pytanie czy uda im się to wszystko przezwyciężyć. Jednak temat, który został poruszony w tej powieści jest zbyt ważny, aby go przemilczeć. Przemoc domowa.
Kiedy Lily poznała Rayle'a, i ja od...

Fallon i Ben. Ich historia jest skomplikowana, zawiła, tragiczna. Nic nie powinno ich połączyć. Jednak połączyła ich data. 9 listopada.

Kolejna miłosna historia, którą serwuje Colleen Hoover. Ta powieść przyprawiła mnie o szybsze bicie serca. Historia jest dość skomplikowana, a prawda, która wyszła na jaw jak dla mnie zbyt przerażająca. Nie wiem czy sama postąpiłabym jak Fallon, chociaż od początku kibicowałam Benowi. Ich relacja nie jest na pewno łatwa, "czysta", i jest dość popieprzona, ale na pewno pozostanie w mojej pamięci na długo.

Fallon i Ben. Ich historia jest skomplikowana, zawiła, tragiczna. Nic nie powinno ich połączyć. Jednak połączyła ich data. 9 listopada.

Kolejna miłosna historia, którą serwuje Colleen Hoover. Ta powieść przyprawiła mnie o szybsze bicie serca. Historia jest dość skomplikowana, a prawda, która wyszła na jaw jak dla mnie zbyt przerażająca. Nie wiem czy sama postąpiłabym jak...

Ta książka, jest moją pierwszą tej autorki, którą miałam okazję przeczytać. Nawet nie pamiętam czemu znalazła się w mojej biblioteczce.

Yara i David. Oboje mają własne spojrzenia na miłość. Inne. Czy uda im się im odnaleźć wspólną drogę?

Na początku książka niesamowicie mnie wciągnęła. Czytałam zdanie za zdaniem, strona za stroną. Jednak w połowie poczułam się trochę przytłoczona. Ilość tragicznych wydarzeń i złych uczuć, które są między bohaterami, sprawiło, że poczułam ciężar. Kiedy już przeczytałam całość i przemyślałam wszystko, doszłam do wniosku, że coś w tej historii jest. Coś co nie pozwala o niej zapomnieć i coś co sprawia, że miłość przedstawiona w tej powieści wyróżnia się na tle innych. Chociaż według mnie, nadal widzę w niej coś niepokojącego, nie potrafię jej potraktować obojętnie. Myślę, że mimo wszystko polecam tą książkę.

Ta książka, jest moją pierwszą tej autorki, którą miałam okazję przeczytać. Nawet nie pamiętam czemu znalazła się w mojej biblioteczce.

Yara i David. Oboje mają własne spojrzenia na miłość. Inne. Czy uda im się im odnaleźć wspólną drogę?

Na początku książka niesamowicie mnie wciągnęła. Czytałam zdanie za zdaniem, strona za stroną. Jednak w połowie poczułam się trochę...

"Nie każdy błąd zasługuje na konsekwencje. Czasem jedyne, na co zasługuje to przebaczenie"

Mam wrażenie, że w tej książce nic nie jest do końca normalne. Każdy skrywa jakieś tajemnice, które się piętrzą i uderzają we wszystkich w najmniej odpowiednim momencie. Powieść porusza również ważną kwestię depresji i chorób psychicznych. Sądzę, że chciałabym ją przeczytać kiedy sama byłam jeszcze nastolatką i tak jak główna bohaterka zmierzałam się z wieloma problemami.

Chociaż jest to książka skierowana bardziej do nastoletnich czytelników sądzę, że warto poświęcić trochę czasu na jej przeczytanie.

"Nie każdy błąd zasługuje na konsekwencje. Czasem jedyne, na co zasługuje to przebaczenie"

Mam wrażenie, że w tej książce nic nie jest do końca normalne. Każdy skrywa jakieś tajemnice, które się piętrzą i uderzają we wszystkich w najmniej odpowiednim momencie. Powieść porusza również ważną kwestię depresji i chorób psychicznych. Sądzę, że chciałabym ją przeczytać kiedy...

Morgan i Clara. Matka i córka. Do czego doprowadzą w ich życiu, tragiczne wydarzenia, które dotkną ich szczęśliwą rodzinę? Jak poradzą sobie z przeciwnościami losu?

"Gdyby nie ty", kolejna powieść Colleen Hoover. Jest troszkę inna niż pozostałe powieści jej autorstwa, które miałam okazję przeczytać. W tej książce poznajemy jaki wpływ mają tragiczne wydarzenia na dorosłą kobietę, jak i nastolatkę i jaki ma to wpływ na ich relację. Historia skupia się bardzo na uczuciach. Przyznaję, że wciąga do ostatniej strony. Polecam :)

Morgan i Clara. Matka i córka. Do czego doprowadzą w ich życiu, tragiczne wydarzenia, które dotkną ich szczęśliwą rodzinę? Jak poradzą sobie z przeciwnościami losu?

"Gdyby nie ty", kolejna powieść Colleen Hoover. Jest troszkę inna niż pozostałe powieści jej autorstwa, które miałam okazję przeczytać. W tej książce poznajemy jaki wpływ mają tragiczne wydarzenia na dorosłą...

"Tej powieści się nie czyta, tylko przeżywa - całą sobą, sercem i duszą, a po zakończeniu nic już nie jest takie samo" - te słowa widnieją na okładce książki, a ja się całkowicie z nimi zgadzam.

Tate wprowadza się właśnie do mieszkania swojego brata. Nie spodziewa się, że jej życie właśnie się zmieni, kiedy na progu ujrzy śpiącego mężczyznę, który zawładnie jej sercem.

Miles. Sąsiad brata Tate. Ma za sobą mroczną przeszłość i tragiczne wspomnienia. Czy uda mu się zostawić wszystko za sobą dla miłości?

Ta powieść wywołała we mnie dużo emocji. Łzy same napływały do oczu, uśmiech wkradał się na usta a dech zapierał piersi. Od pierwszej strony pokochałam historię Tate i Milesa, chociaż nie należy ona do najłatwiejszych. Z każdym zdaniem chciałam więcej odpowiedzi, tak jak główna bohaterka. Mam wrażenie, że z każdą kolejną przeczytaną przeze mnie powieścią autorki, zakochuję się w jej książkach coraz bardziej. Z całego serca i z czystym sumieniem POLECAM! :)

"Tej powieści się nie czyta, tylko przeżywa - całą sobą, sercem i duszą, a po zakończeniu nic już nie jest takie samo" - te słowa widnieją na okładce książki, a ja się całkowicie z nimi zgadzam.

Tate wprowadza się właśnie do mieszkania swojego brata. Nie spodziewa się, że jej życie właśnie się zmieni, kiedy na progu ujrzy śpiącego mężczyznę, który zawładnie jej...

"(Nie)zwyczajna", to książka, która opowiada o szesnastoletniej dziewczynie o niezwykłym imieniu Comet, i Tobiasie. Kiedy Comet pierwszy raz ujrzała Tobiasa, w końcu uczucia, które odczuwała przy czytaniu książek, zaczęły dotyczyć rzeczywistości. Oboje mieli swoje mroczne historie, co sprawiło, że poczuli nić zrozumienia. Do czego to wszystko doprowadzi?

Pomimo tego, że książka opowiada o młodszych bohaterach, szkolnych dramatach, jest w niej coś co potrafi zatrzymać przy sobie czytelnika. Nie jest to może moja ulubiona książka tej autorki, ale nie jest też według mnie najsłabsza. Jeżeli, ktoś tak jak ja uwielbia Samanthę Young i zna jej inne powieści, polecam i tą książkę. Jednak jeżeli ktoś dopiero zaczyna przygodę z twórczością autorki, zdecydowanie odradzam rozpoczęcie jej od tej pozycji.

"(Nie)zwyczajna", to książka, która opowiada o szesnastoletniej dziewczynie o niezwykłym imieniu Comet, i Tobiasie. Kiedy Comet pierwszy raz ujrzała Tobiasa, w końcu uczucia, które odczuwała przy czytaniu książek, zaczęły dotyczyć rzeczywistości. Oboje mieli swoje mroczne historie, co sprawiło, że poczuli nić zrozumienia. Do czego to wszystko doprowadzi?

Pomimo tego, że...

W końcu udało mi się dorwać i tą część w wersji papierowej.

Logan wyszedł z więzienia i zamieszkał w nowym mieszkaniu. Jego styl życia nie do końca pasuje jego sąsiadce z naprzeciwka.

Grace uciekła przed swoją rodziną, i problemami dawnego życia. Kiedy na przeciwko wprowadza się nowy sąsiad, nie wie jak bardzo zmieni się jej życie.

Do tej historii podeszłam z dystansem. Dlaczego? Nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że dzięki temu ta książka zrobiła na mnie większe wrażenie. Pochłonęłam ją w całości w ciągu jednego dnia, więc to chyba o czymś świadczy ;).
Na koniec urzekł mnie epilog, który opowiada o tym jak w obecnej chwili, po kilkunastu/kilku latach wygląda życie reszty bohaterek, i bohaterów serii On Dublin Street.
Teraz pozostaje mi mieć nadzieję, że w Polsce ukażą się niedługo kolejne powieści Samanthy Young. Przyznaję, że czekam na taką informację z niecierpliwością

W końcu udało mi się dorwać i tą część w wersji papierowej.

Logan wyszedł z więzienia i zamieszkał w nowym mieszkaniu. Jego styl życia nie do końca pasuje jego sąsiadce z naprzeciwka.

Grace uciekła przed swoją rodziną, i problemami dawnego życia. Kiedy na przeciwko wprowadza się nowy sąsiad, nie wie jak bardzo zmieni się jej życie.

Do tej historii podeszłam z dystansem....

Kolejna książka z serii "On Dublin Street". Jestem bardzo związana z tą serią, bo to właśnie dzięki tej serii i tej autorce zaczęłam czytać romanse. W tym tomie mamy okazję bliżej się przyjrzeć miłości Olivii i Nate oraz poznać dalsze losy bohaterów z poprzednich książek. Ja osobiście tej serii nie czytałam niestety po kolei więc mniej więcej wiedziałam jak potoczą się losy bohaterów. Niestety należę do osób, dla których książka istnieje tylko w wydaniu papierowym więc z uporem maniaka szukam brakujących części i czytam od razu co wpadnie mi w ręce. Książkę, całą serię jak i twórczość autorki serdecznie polecam, w szczególności na długie, jesienne wieczory :) Książki czyta się szybko i łatwo więc jest to świetna rozrywka :)

Kolejna książka z serii "On Dublin Street". Jestem bardzo związana z tą serią, bo to właśnie dzięki tej serii i tej autorce zaczęłam czytać romanse. W tym tomie mamy okazję bliżej się przyjrzeć miłości Olivii i Nate oraz poznać dalsze losy bohaterów z poprzednich książek. Ja osobiście tej serii nie czytałam niestety po kolei więc mniej więcej wiedziałam jak potoczą się losy...

"Opowieść podręcznej" zaczęłam czytać akurat, kiedy w naszej rzeczywistości zaczęły się protesty związane z kobietami. Przez to wydaje mi się, że ta książka wpłynęła na mnie bardziej. Szczerze to nawet trochę brakuje mi słów, żeby to opisać. Porównując wydarzenia z książki i to co akurat miało miejsce, było dla mnie trochę przerażające. Jednak książkę bardzo polecam, a ja na pewno zapoznam się z drugim tomem.

"Opowieść podręcznej" zaczęłam czytać akurat, kiedy w naszej rzeczywistości zaczęły się protesty związane z kobietami. Przez to wydaje mi się, że ta książka wpłynęła na mnie bardziej. Szczerze to nawet trochę brakuje mi słów, żeby to opisać. Porównując wydarzenia z książki i to co akurat miało miejsce, było dla mnie trochę przerażające. Jednak książkę bardzo polecam, a ja...

"Maybe now, Maybe not". Książka i opowiadanie, które jest kontynuacją hitu "Maybe Someday". Chociaż bardzo się zżyłam z bohaterami książek, druga część jakoś bardziej trzymała mnie na dystans. Opowieść o Warrenie i Bridgett była dla mnie interesująca. Przy takich dwóch charakterach, dowiedzieć się w jaki sposób połączyło je uczucie, to było coś ciekawego. Wracając do Ridge'a i Sydney, również ciekawiło mnie co dalej dzieje się u tych bohaterów, jednak Maggie... Nie do końca czułam się związana z nią i z jej historią. Każdy zasługuje na swoje szczęśliwe zakończenie, ale jednak chętniej bym czytała dalej i więcej historii o dalszych losach Ridge'a oraz Sydney. Jednak nie mniej polecam tę książkę dla osób, które jak ja zakochały się w pierwszym tomie tej serii.

"Maybe now, Maybe not". Książka i opowiadanie, które jest kontynuacją hitu "Maybe Someday". Chociaż bardzo się zżyłam z bohaterami książek, druga część jakoś bardziej trzymała mnie na dystans. Opowieść o Warrenie i Bridgett była dla mnie interesująca. Przy takich dwóch charakterach, dowiedzieć się w jaki sposób połączyło je uczucie, to było coś ciekawego. Wracając do...

Właśnie przed chwilą skończyłam czytać tę książkę, i próbując dojrzeć klawiaturę przez łzy, chcę jak najszybciej wyrazić o niej swoją opinię.
PRZEZNACZENIE.
Jak wiele z nas wierzy w przeznaczenie? Na tej wierze opiera się historia zawarta w tej książce. Kiedy Auburn poznaje Owena, nie jest do końca świadoma, że właśnie spotyka swoje przeznaczenie. Owen jest malarzem, dla którego inspiracją są wyznania obcych, anonimowych ludzi, którzy podrzucają mu je do jego galerii. Dlaczego to wyznania powodują w nim pasję do tworzenia? To właśnie przeznaczenie. Przyznaję, że zakończenie i odpowiedź na to pytanie zmiażdżyła mnie od środka. To jest kolejna książka z tych, których się nie zapomina. Mam nadzieję, że moja opinia nie jest zbyt bardzo chaotyczna, ale pod wpływem emocji, nie do końca potrafię wyrazić co czuję. W skrócie, polecam książkę z całego serca :)

Właśnie przed chwilą skończyłam czytać tę książkę, i próbując dojrzeć klawiaturę przez łzy, chcę jak najszybciej wyrazić o niej swoją opinię.
PRZEZNACZENIE.
Jak wiele z nas wierzy w przeznaczenie? Na tej wierze opiera się historia zawarta w tej książce. Kiedy Auburn poznaje Owena, nie jest do końca świadoma, że właśnie spotyka swoje przeznaczenie. Owen jest malarzem, dla...

Ridge i Sydney. Połączyła ich muzyka. Czy to wystarczy aby mogli być szczęśliwi?

"Maybe someday" to jest zdecydowanie ta książka, która zapisuje się w pamięci. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że zarwałam przez nią pół nocy, po prostu musiałam ją dokończyć i nie chciałam odłożyć jej nawet na sekundę. Przed zaśnięciem, po obudzeniu, cały następny dzień moje myśli krążyły właśnie w okół niej. Śmiem twierdzić, że to jest jeden z lepszych, jak nie najlepszy romans, który w życiu czytałam. Opisy uczuć Ridga i Sydney, to jest coś o czym musiałam od razu opowiedzieć każdemu kto miał ochotę mnie posłuchać :) Kiedy czytałam opisy bicia serca, moje serce również przyśpieszało i dostosowywało się do bohaterów książki. Polecam bardzo każdemu :)

PS: Po tej książce, już nigdy nie spojrzę na długopis w ten sam sposób ;)

Ridge i Sydney. Połączyła ich muzyka. Czy to wystarczy aby mogli być szczęśliwi?

"Maybe someday" to jest zdecydowanie ta książka, która zapisuje się w pamięci. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że zarwałam przez nią pół nocy, po prostu musiałam ją dokończyć i nie chciałam odłożyć jej nawet na sekundę. Przed zaśnięciem, po obudzeniu, cały następny dzień moje myśli krążyły...

W tej książce, mamy styczność z bohaterami, młodszymi niż reszta wykreowanych przez autorkę Samanthę Young. W życiu Indii właśnie ma nadejść wielka zmiana. Jej życie ma od tej pory toczyć się w Bostonie. Demony przeszłości, wciąż męczą dziewczynę. Sekrety, które musi ukrywać przed światem, sprawiają, że ona wcale nie czuje się ze sobą dobrze. Czy jej nowi przyjaciele i rodzina pomogą jej zmienić o sobie zdanie? Z jakimi problemami przyszło się mierzyć tak młodym osobom?

"Nieznośny ciężar tajemnic" jest książką trochę inną niż te, które już czytałam tej autorki. W pozostałych książkach, dużo bardziej historia była skupiona na intymności i relacji między parą zakochanych. Tutaj, poznajemy też bardziej historię bohaterów pobocznych i skupiamy się też na nawiązywaniu nowych przyjaźni. Powieść jest jak dla mnie bardziej dla młodszych czytelników, ale nie żałuję, że miałam okazję ją przeczytać. Jeżeli ktoś tak jak ja lubi twórczość Samanthy Young, zachęcam do zapoznania się i z tą pozycją.

W tej książce, mamy styczność z bohaterami, młodszymi niż reszta wykreowanych przez autorkę Samanthę Young. W życiu Indii właśnie ma nadejść wielka zmiana. Jej życie ma od tej pory toczyć się w Bostonie. Demony przeszłości, wciąż męczą dziewczynę. Sekrety, które musi ukrywać przed światem, sprawiają, że ona wcale nie czuje się ze sobą dobrze. Czy jej nowi przyjaciele i...

Po długich poszukiwaniach udało mi się w końcu dorwać tę książkę.
"Ostatnia szansa" opowiada o miłości Hannah i Marco. Wydaje mi się, że to właśnie w tej części cyklu, zawarte jest najwięcej cierpienia, tragicznych wydarzeń. Hannah i Marco łączy wspólna przeszłość. Czy nie stanie to na przeszkodzie, aby tych dwoje mogło być szczęśliwymi?
Jak zawsze, polecam wszystkie książki Samanthy Young. Historie miłosne, które tworzy są niezwykle fascynujące, a my sami czujemy się przy tym jak bliscy znajomi wykreowanych bohaterów. Więcej chyba nic nie trzeba dodawać :)

Po długich poszukiwaniach udało mi się w końcu dorwać tę książkę.
"Ostatnia szansa" opowiada o miłości Hannah i Marco. Wydaje mi się, że to właśnie w tej części cyklu, zawarte jest najwięcej cierpienia, tragicznych wydarzeń. Hannah i Marco łączy wspólna przeszłość. Czy nie stanie to na przeszkodzie, aby tych dwoje mogło być szczęśliwymi?
Jak zawsze, polecam wszystkie...