Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Połknąłem tę powieść w trzy dni pomimo ponad 1000 stron i to chyba wystarczająca rekomendacja : ) Nie jest to poziom „Terroru” ale w porównaniu z tak przez wszystkich wielbioną i wychwalaną (z niezrozumiałych dla mnie przyczyn) powieścią autora która mnie mega wynudziła i zmęczyła a mianowicie „Magiczne Lata”, jest to bardzo fajna, wciągająca powieść, w której na „dystansie” 1000 stron praktycznie cały czas coś się dzieje. Zdecydowanie polecam 👍

Połknąłem tę powieść w trzy dni pomimo ponad 1000 stron i to chyba wystarczająca rekomendacja : ) Nie jest to poziom „Terroru” ale w porównaniu z tak przez wszystkich wielbioną i wychwalaną (z niezrozumiałych dla mnie przyczyn) powieścią autora która mnie mega wynudziła i zmęczyła a mianowicie „Magiczne Lata”, jest to bardzo fajna, wciągająca powieść, w której na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Brutalna, prosta, szorstka, smutna, pisana dziwnym stylem - cudowna !!!
Przez to wszystko wywarła na mnie o wiele większe wrażenie niż znana wszystkim miłośnikom postapo „Droga”.
Jasper i Hig na długo pozostaną w mojej pamięci 👍
Teraz odnajdę swój gwiazdozbiór psa ….

Brutalna, prosta, szorstka, smutna, pisana dziwnym stylem - cudowna !!!
Przez to wszystko wywarła na mnie o wiele większe wrażenie niż znana wszystkim miłośnikom postapo „Droga”.
Jasper i Hig na długo pozostaną w mojej pamięci 👍
Teraz odnajdę swój gwiazdozbiór psa ….

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ktoś napisał w komentarzach że nie rozumie tych zachwytów nad tą powieścią i że jest po prostu dobra i tyle. Ja natomiast nie rozumiem jak można nie zachwycać się tym tytułem. Rewelacyjne, wręcz genialne połączenie thrillera szpiegowskiego z powieścią sensacyjną i kryminałem. Pomimo objętości przeczytałem ją w 3 dni bo nie sposób się od niej oderwać. Ostatnich 150 stron czytałem na wstrzymanym wdechu : ) Ta powieść miażdży wszystko to co do tej pory przeczytałem w podobnej tematyce. I już strasznie nie mogę się doczekać kolejnej powieści Terry-ego a mianowicie „Roku Szarańczy” której pierwsze rozdziały miałem już przyjemność przeczytać dzięki specjalnemu wydaniu „Pielgrzyma” i mam podstawy podejrzewać ze będzie równie dobra.
Gorąco polecam bo to jedna z tych powieści które pamięta się długo.

Ktoś napisał w komentarzach że nie rozumie tych zachwytów nad tą powieścią i że jest po prostu dobra i tyle. Ja natomiast nie rozumiem jak można nie zachwycać się tym tytułem. Rewelacyjne, wręcz genialne połączenie thrillera szpiegowskiego z powieścią sensacyjną i kryminałem. Pomimo objętości przeczytałem ją w 3 dni bo nie sposób się od niej oderwać. Ostatnich 150 stron...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

I znowu to zrobił. Scenariusz zawsze jest ten sam. Najpierw pojawia się w sieci info o nowej książce Kinga. Po tym następuje sprint do Empiku, coś na szybko do jedzenia i już mnie nie ma. Znowu wyrwał mi z życiorysu pełne dwa dni i pół nocy. Bo znowu jak zacząłem czytać to już oderwać się nie mogłem. Tym bardziej że to kolejna wspaniała powieść Kinga z fajną akcją i fabułą wciągającą od pierwszych stron. Do tego tradycyjnie z rewelacyjnie wykreowaną główną postacią którą się lubi od samego początku i kibicuje do samego końca. Momentami bardzo mi przypominała inny genialny tytuł Kinga a mianowicie Dallas ‚63 a to już wystarczająca rekomendacja aby z czystym sumieniem polecić ją innym. Więc polecam !!!😀

I znowu to zrobił. Scenariusz zawsze jest ten sam. Najpierw pojawia się w sieci info o nowej książce Kinga. Po tym następuje sprint do Empiku, coś na szybko do jedzenia i już mnie nie ma. Znowu wyrwał mi z życiorysu pełne dwa dni i pół nocy. Bo znowu jak zacząłem czytać to już oderwać się nie mogłem. Tym bardziej że to kolejna wspaniała powieść Kinga z fajną akcją i fabułą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść niezła a nawet fajna. Jak to u Kinga czyta się szybko i szybko wciąga. Niestety mimo że zakwalifikowano ją do gatunku horror to dla mnie nie była ani troszkę „straszna” i jej czytaniu nie towarzyszyły jakieś większe emocje ( tak jak w przypadku choćby „Outsidera”) Może dlatego że postacie literackie jakimi w tym wypadku są wampiry, były dla mnie raczej śmieszne niż straszne i takie trochę groteskowe. Niemniej jednak fajnie się czyta i bawiłem się przy niej świetnie. Nie żałuje ani minuty poświęconej na jej przeczytanie.

Powieść niezła a nawet fajna. Jak to u Kinga czyta się szybko i szybko wciąga. Niestety mimo że zakwalifikowano ją do gatunku horror to dla mnie nie była ani troszkę „straszna” i jej czytaniu nie towarzyszyły jakieś większe emocje ( tak jak w przypadku choćby „Outsidera”) Może dlatego że postacie literackie jakimi w tym wypadku są wampiry, były dla mnie raczej śmieszne niż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Zawsze jest jakieś później, teraz to wiem. Przynajmniej do śmierci. Bo wtedy wszystko inne jest już wcześniej”.

Wczoraj skończyłem czytać „Outsidera” i wziąłem do ręki „Później”. Wziąłem do ręki, usiadłem i przeczytałem całą. Co mogę o niej napisać ? Jest dobra. Aż tyle i tylko tyle. Tradycyjnie jak większość powieści Kinga, wciąga. Jest ciekawa, łatwo i szybko się czyta, jest napisana w specyficzny i bardzo fajny sposób. Gdybym miał ją porównywać z Outsiderem to moim skromnym zdaniem „Outsider” jest powieścią lepszą bo posiada te cechy których zabrakło mi w „Później”. „Outsider” jest powieścią momentami mroczną, trzymającą w napięciu od początku do samego końca i jest w niej ten ..... dreszczyk. W porównaniu z tym "Później” wydała mi się taka ..... „lekka”. Pomimo tego to naprawdę dobra powieść i bawiłem się przy niej świetnie. Takie mocne 7/10. Naprawdę warto przeczytać. Ale nie spodziewajcie się horroru i ciarek na plecach : )

„Zawsze jest jakieś później, teraz to wiem. Przynajmniej do śmierci. Bo wtedy wszystko inne jest już wcześniej”.

Wczoraj skończyłem czytać „Outsidera” i wziąłem do ręki „Później”. Wziąłem do ręki, usiadłem i przeczytałem całą. Co mogę o niej napisać ? Jest dobra. Aż tyle i tylko tyle. Tradycyjnie jak większość powieści Kinga, wciąga. Jest ciekawa, łatwo i szybko się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ależ ta powieść wciąga !!! Już po kilku pierwszych kartkach wiedziałem że szybko nie odłożę tej książki. I tak tez się stało. Za „jednym posiedzeniem” pękło ponad 400 stron i 200 zostawiłem sobie na deser następnego dnia. Dziś mam ją już za sobą i śmiało mogę ja polecić każdemu. Naprawdę dobra powieść będąca bardzo dobrym kryminałem i w końcówce trochę powieścią sensacyjną z dodatkiem ......... to już odkryjecie mam nadzieję sami, bo naprawdę warto. W ciągu ostatniego tygodnia przeczytałem 3 powieści. Był Dan Simmons, był Cormac McCarthy ze swoimi naprawdę dobrymi powieściami, ale mówcie co chcecie, Kinga czyta się
najlepiej : ) I tym optymistycznym akcentem kończę i biorę się za „Później” którą dziś dostarczył mi kurier.

Ależ ta powieść wciąga !!! Już po kilku pierwszych kartkach wiedziałem że szybko nie odłożę tej książki. I tak tez się stało. Za „jednym posiedzeniem” pękło ponad 400 stron i 200 zostawiłem sobie na deser następnego dnia. Dziś mam ją już za sobą i śmiało mogę ja polecić każdemu. Naprawdę dobra powieść będąca bardzo dobrym kryminałem i w końcówce trochę powieścią sensacyjną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie lubię powieści które można przeczytać w jeden dzień. Tą przeczytałem w niecałe 5 godzin (z przerwą na papieroska). Trzymając w ręku 800 stronicową „cegłę” zawsze wierzę że będzie to coś wyjątkowego i do chwili obecnej się sprawdza : ) Uwielbiam post apo i po przeczytaniu tej powieści nadal uważam że król jest jeden - Bastion Stephena Kinga. Nie żeby ta powieść mi się nie podobała. Podobała i to bardzo. Czy zasłużyła na nagrodę Pulizera ? Nie mnie to osądzać ale jeśli tak, to King za swój Bastion powinien dostać Nobla. Niemniej jednak każdemu lubiącemu te klimaty szczerze i gorąco polecam. Jest mroczna, brutalna i wzruszająca. Nie zawiedziecie się ..... tylko .........taka krótka : ) Nic, biorę się teraz za Gwiazdozbiór Psa i pewnie tez będzie fajny. Ale Bastion .......... : )

Nie lubię powieści które można przeczytać w jeden dzień. Tą przeczytałem w niecałe 5 godzin (z przerwą na papieroska). Trzymając w ręku 800 stronicową „cegłę” zawsze wierzę że będzie to coś wyjątkowego i do chwili obecnej się sprawdza : ) Uwielbiam post apo i po przeczytaniu tej powieści nadal uważam że król jest jeden - Bastion Stephena Kinga. Nie żeby ta powieść mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa, wspaniała, rewelacyjna, cudownie fantastyczna i wzruszająca !!! Czy trzeba pisać więcej ?
To King jakiego nie znacie, ale spokojnie równie dobry jak ten który napisał genialny „Bastion”.

Ciekawa, wspaniała, rewelacyjna, cudownie fantastyczna i wzruszająca !!! Czy trzeba pisać więcej ?
To King jakiego nie znacie, ale spokojnie równie dobry jak ten który napisał genialny „Bastion”.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z Danem Simmonsem. Ale jakże udane spotkanie, choć zdecydowanie za krótkie pomimo ponad 600 stron. Powieść ta jednak tak mnie urzekła, że byłem przekonany iż jej twórca musi być autorem wielu innych genialnych powieści. Tak wiec mając przed sobą jeszcze 100 stron „Terroru” zamówiłem już online”Abominację” oraz dwa tomy „Hyperiona”. Miałem nadzieję że dojadą do mnie nim zakończę swoją dramatyczną podróż po krainie śniegu i lodu. Jest to jedna z tych powieści która wciąga od pierwszych jej stron i nie puszcza do samego końca. Nie ma tu chwil słabszych, gorszych, nudnych. A otaczający nas świat jest przez Simmonsa przedstawiony tak sugestywnie że nie polecam do tej książki podchodzić bez ciepłych kapci, kubka gorącej herbaty i termofora pod tyłkiem : ) A chyba długo z niego nie zejdę bo dojechała „Abominacja”. Więc robię herbatę i wyruszam szczęśliwy z Simmonsem na Everest. Wiem jednak że długo w pamięci będę miał komandora Croziera i Lady Ciszę.
Gorąco polecam !!!!! (choć „gorąco” w przypadku tej powieści to chyba nie trafione słowo)

To moje pierwsze spotkanie z Danem Simmonsem. Ale jakże udane spotkanie, choć zdecydowanie za krótkie pomimo ponad 600 stron. Powieść ta jednak tak mnie urzekła, że byłem przekonany iż jej twórca musi być autorem wielu innych genialnych powieści. Tak wiec mając przed sobą jeszcze 100 stron „Terroru” zamówiłem już online”Abominację” oraz dwa tomy „Hyperiona”. Miałem nadzieję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem niezły kryminał. Miła odmiana po przeczytaniu nastu książek Harlana Cobena, po przeczytaniu których człowiek dochodzi do wniosku że wszystkie, choć przedstawiają zupełnie inne historie, są ......... takie same, „na jedno kopyto”.

Całkiem niezły kryminał. Miła odmiana po przeczytaniu nastu książek Harlana Cobena, po przeczytaniu których człowiek dochodzi do wniosku że wszystkie, choć przedstawiają zupełnie inne historie, są ......... takie same, „na jedno kopyto”.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Tu są żywi ale już umarli” .... przerażająca prawda o tym co ludzie potrafią zrobić ludziom napisana w bardzo prosty, przystępny sposób. O takich książkach chyba nie powinno się pisać że są dobre, ciekawe. 10 gwiazdek.

„Tu są żywi ale już umarli” .... przerażająca prawda o tym co ludzie potrafią zrobić ludziom napisana w bardzo prosty, przystępny sposób. O takich książkach chyba nie powinno się pisać że są dobre, ciekawe. 10 gwiazdek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam mieszane uczucia. Patrząc na tą książkę jako odrębną powieść sensacyjną mogę powiedzieć że bardzo mi się podobała. Jeśli patrzeć na nią jako kontynuację Millennium to cóż, można powiedzieć że nawet nie leżała koło Larssona. To już nie to. Nikt nie podrobi Larssona, nikt się nawet do niego nie zbliży. To nie ta liga. Jednak z drugiej strony fajnie że mogłem śledzić dalsze losy jednej z moich ulubionych bohaterek powieści jaką jest niewątpliwie Lisbeth Salander.

Mam mieszane uczucia. Patrząc na tą książkę jako odrębną powieść sensacyjną mogę powiedzieć że bardzo mi się podobała. Jeśli patrzeć na nią jako kontynuację Millennium to cóż, można powiedzieć że nawet nie leżała koło Larssona. To już nie to. Nikt nie podrobi Larssona, nikt się nawet do niego nie zbliży. To nie ta liga. Jednak z drugiej strony fajnie że mogłem śledzić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam postapo. Bez znaczenia czy to film, czy książka czy gra komputerowa których mimo swojego wieku jestem maniakiem. Powieść Stephena Kinga była moją pierwszą książką o tej tematyce. Co więcej była moją pierwszą książką tego autora. Kupiłem ją w ciemno bo spodobała mi się okładka i fakt że jest gruba (takie lubię czytać najbardziej, ach te Filary Ziemi, ten Stieg Larsson i jego Millennium ). Nie wiedziałem czego się spodziewać tym bardziej że niepokoił mnie trochę wpleciony w powieść wątek religijny. Jednak jak się okazało jest to przedstawione w genialny sposób i przedstawienie dobra i zła jest zrealizowane po mistrzowsku. To chyba pierwsza książka w moim życiu gdzie odkładając ją o 03.00 w nocy po kilkunastu godzinach czytania czułem wręcz fizyczny ból. Chciałem jeszcze. Nie chciałem ani na chwile rozstawać się z bohaterami książki, nie chciałem opuszczać tego bądź co bądź strasznego i przerażającego świata wykreowanego przez Kinga w mistrzowski sposób. Ta książka wciąga niemiłosiernie, przeraża i zachwyca zarazem. To książka której się nie zapomina, nigdy. Czy to najlepsza książka jaką w życiu przeczytałem ? Trudno powiedzieć ale tylko dlatego że nie da się jej porównywać z takim Millennium Larsona czy Filarami Ziemi bo to zupełnie inny klimat. Ale to na pewno jedna z najlepszych powieści w moim życiu. Jeszcze przed jej zakończeniem pobiegłem do księgarni po kolejny tytuł Kinga.
Wczoraj jadąc przez Poznań tramwajem, mając nadal w głowie tą historię, zauważyłem że oddalony ode mnie o jakieś dwa krzesełka starszy pan zaczął kaszleć. Mimo że nie dotarłem do celu podświadomość kazała mi wysiąść z tramwaju. Tak, ta książka pozostaje w pamięci na zawsze, jak wirus. Jeszcze żadna powieść nie wywarła na mnie takiego wrażenia. To pierwsza powieść która sprawiła że nieco inaczej zacząłem postrzegać świat i ludzi. Przecież ta historia może się wydarzyć w każdej chwili !!! Brakuje mi słów aby opisać to, w moim mniemaniu, arcydzieło. I zacząłem się bać, o siebie, o nas, o świat.
Cofam to co napisałem wcześniej. To najlepsza książka w moim życiu. Nie dlatego że pisał ją mistrz. Nie dlatego że wykreowany świat po apokalipsie jest tak sugestywny i opisany w genialny sposób. Nie z uwagi na mistrzowsko wykreowane postacie. Nie z uwagi na niezwykle ciekawą historię. Dlatego że mną tak wstrząsnęła i nie pozwala mi się pozbierać. Dlatego że się boję .....

Kupiłem teraz Dallas ‚63 ale nie wiem czy dam się radę skupić nad lekturą. Czy właśnie w tym momencie jakiś człowiek w USA, Rosji czy Iranie nie popełnia właśnie największego błędu w historii ludzkości ? Czy Mroczny Wędrowiec nie ruszył już w swoją drogę ? Nie jestem jeszcze gotowy opowiedzieć się po której jestem stronie.

Jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki, zastanówcie się dobrze. Później nic już nie będzie takie samo.

Uwielbiam postapo. Bez znaczenia czy to film, czy książka czy gra komputerowa których mimo swojego wieku jestem maniakiem. Powieść Stephena Kinga była moją pierwszą książką o tej tematyce. Co więcej była moją pierwszą książką tego autora. Kupiłem ją w ciemno bo spodobała mi się okładka i fakt że jest gruba (takie lubię czytać najbardziej, ach te Filary Ziemi, ten Stieg...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętam że gdy miałem kontakt z tą książką po raz pierwszy mogłem mieć jakieś 17 lat. Byłem wtedy na etapie książek sensacyjno-wojennych. Byłem wtedy przekonany że nic nie przebije „Tylko dla orłów” Alistaira MacLeana czy „Dział Nawarony”. I pojawił się Die Nadel niemiecki szpieg wykreowany w niepowtarzalny sposób przez Folletta. Pamietam jak z zapartym tchem czytałem historię człowieka ze sztyletem w rękawie. Pamiętam jaki byłem zachwycony tą książką i jaki zawiedziony jej ekranizacją. Do ostatniej strony podświadomie ściskałem kciuki aby ......... Jeśli jakimś cudem jej nie czytaliście to jest to pozycja obowiązkowa dla miłośników tej tematyki. Ja w swoim życiu przeczytałem ją niezliczoną ilość razy : )

Pamiętam że gdy miałem kontakt z tą książką po raz pierwszy mogłem mieć jakieś 17 lat. Byłem wtedy na etapie książek sensacyjno-wojennych. Byłem wtedy przekonany że nic nie przebije „Tylko dla orłów” Alistaira MacLeana czy „Dział Nawarony”. I pojawił się Die Nadel niemiecki szpieg wykreowany w niepowtarzalny sposób przez Folletta. Pamietam jak z zapartym tchem czytałem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W mojej ocenie najsłabsza cześć trylogii Folletta co nie znaczy że zła, ale to już nie to samo. Po prostu to już nieco inna tematyka i inny okres. A to co najbardziej mnie urzekło w poprzednich dwóch tomach to średniowiecze przedstawione we wspaniałym stylu przez autora. Niemniej polecam tą książkę, jest naprawdę ciekawa.

W mojej ocenie najsłabsza cześć trylogii Folletta co nie znaczy że zła, ale to już nie to samo. Po prostu to już nieco inna tematyka i inny okres. A to co najbardziej mnie urzekło w poprzednich dwóch tomach to średniowiecze przedstawione we wspaniałym stylu przez autora. Niemniej polecam tą książkę, jest naprawdę ciekawa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna wspaniała powieść porównywalnie dobra jak Filary Ziemi. Kolejna wspaniała podróż do średniowiecza które tylko Ken Follett potrafi tak wspaniałe opisać. Gorąco polecam !!!

Kolejna wspaniała powieść porównywalnie dobra jak Filary Ziemi. Kolejna wspaniała podróż do średniowiecza które tylko Ken Follett potrafi tak wspaniałe opisać. Gorąco polecam !!!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała książka. Już dawno. nie czytałem powieści która tak by mnie urzekła. Ken Follet w mistrzowski sposób pozwolił mi przenieść się do uwielbianego przeze mnie średniowiecza. Książka od której trudno się oderwać co godzina obiecując sobie że ...."jeszcze tylko jeden rozdział, kilka kartek, kilka chwil". To jedna z tych książek którą każdy powinien przeczytać, której nigdy się nie zapomina. Gorąco polecam !!!

Wspaniała książka. Już dawno. nie czytałem powieści która tak by mnie urzekła. Ken Follet w mistrzowski sposób pozwolił mi przenieść się do uwielbianego przeze mnie średniowiecza. Książka od której trudno się oderwać co godzina obiecując sobie że ...."jeszcze tylko jeden rozdział, kilka kartek, kilka chwil". To jedna z tych książek którą każdy powinien przeczytać, której...

więcej Pokaż mimo to