Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chyba kazdy z nas boi sie smierci z roznych powodów. Dosyc czesto jednak myslimy tez o tym co sie z nami bedzie dzialo potem. Nie to POTEM , w sensie duchowym ale to zwykle "potem" w sensie jak najbardziej cielesnym. Po lektorze ksiazki jakos tak latwiej jest sie przekonac , ze jednak nic nam "nie grozi" jezeli tylko trafimy na ludzi odpowiedzialnych.

Chyba kazdy z nas boi sie smierci z roznych powodów. Dosyc czesto jednak myslimy tez o tym co sie z nami bedzie dzialo potem. Nie to POTEM , w sensie duchowym ale to zwykle "potem" w sensie jak najbardziej cielesnym. Po lektorze ksiazki jakos tak latwiej jest sie przekonac , ze jednak nic nam "nie grozi" jezeli tylko trafimy na ludzi odpowiedzialnych.

Nie bardzo wiem jak opisac ta ksiazke. Na pewno był to pomysł dobry. Opisac strach. I to nie taki zwyczajny strach.To strach o dziecko. Strach dziecka. Lektura tyle przerazajaca ze oparta na wydarzeniach , ktore "kiedys gdzies" sie wydarzyły ale sa jednak bardzo aktualne. Zabrakło mi jednak "czegos" w tej ksiazce.A moze to byl zamysl autorki zeby własnie taki efekt uzyskac, bo o temacie nie da sie szybko zapomniec.

Nie bardzo wiem jak opisac ta ksiazke. Na pewno był to pomysł dobry. Opisac strach. I to nie taki zwyczajny strach.To strach o dziecko. Strach dziecka. Lektura tyle przerazajaca ze oparta na wydarzeniach , ktore "kiedys gdzies" sie wydarzyły ale sa jednak bardzo aktualne. Zabrakło mi jednak "czegos" w tej ksiazce.A moze to byl zamysl autorki zeby własnie taki efekt uzyskac,...

Książke czyta sie jednym tchem. Uczycia , ktore sie w mojej głowie przetaczały były naprawde skrajne. Od współczucia do złosci. Autorka swietnie przedstawila postaci i ich charaktery. Nie jest to ksiazka ani latwa ani przyjemna, a jednak cos w niej jest co po zakonczeniu czytania "siedzi" gdzies z tylu głowy.

Książke czyta sie jednym tchem. Uczycia , ktore sie w mojej głowie przetaczały były naprawde skrajne. Od współczucia do złosci. Autorka swietnie przedstawila postaci i ich charaktery. Nie jest to ksiazka ani latwa ani przyjemna, a jednak cos w niej jest co po zakonczeniu czytania "siedzi" gdzies z tylu głowy.

Decyzja podjeta swiadomie, zyc z Bogiem i pomagac innym. Te dziewczeta niczego wiecej nie pragna jak isc sciezka Boga i przekazywac dobro dalej... To co spotykaja za zamknietymi drzwiami klasztoru jest o tyle przerazające ze dzieje sie w miejscu, ktore powinno byc nasycone DOBREM. Obłuda , zaklamanie , upokorzenia i wykorzystywanie w imie Boga. Nic nie jest w tym miejscu takie , jakie powinno byc. Tam miłosc blizniego nie istnieje.

Decyzja podjeta swiadomie, zyc z Bogiem i pomagac innym. Te dziewczeta niczego wiecej nie pragna jak isc sciezka Boga i przekazywac dobro dalej... To co spotykaja za zamknietymi drzwiami klasztoru jest o tyle przerazające ze dzieje sie w miejscu, ktore powinno byc nasycone DOBREM. Obłuda , zaklamanie , upokorzenia i wykorzystywanie w imie Boga. Nic nie jest w tym miejscu...

Książka po odczekaniu w mojej "poczekalni" finalnie trafiła w mojej pamięci do książek "szybko przeczytanych". Nie znaczy to jednak że przeczytanych na "bezdechu". Sama w sobie jest OK. Czyta sie szybko i przyjemnie, momentami wciąga ale czegoś jej brak... Elementu zaskoczenia? Niepewności? Zwrotu akcji?
Czegos na pewno.

Książka po odczekaniu w mojej "poczekalni" finalnie trafiła w mojej pamięci do książek "szybko przeczytanych". Nie znaczy to jednak że przeczytanych na "bezdechu". Sama w sobie jest OK. Czyta sie szybko i przyjemnie, momentami wciąga ale czegoś jej brak... Elementu zaskoczenia? Niepewności? Zwrotu akcji?
Czegos na pewno.

Całkiem fajna seria tzn. trzy z serii (ktore sa przetlumaczone ). Zawiera wszystko co jest potrzebne do miłego spędzenia czasu w letnie wieczory. Tajemnica przeplata się z romansem i humorem a wszystko sprawnie ogarnięte...

Całkiem fajna seria tzn. trzy z serii (ktore sa przetlumaczone ). Zawiera wszystko co jest potrzebne do miłego spędzenia czasu w letnie wieczory. Tajemnica przeplata się z romansem i humorem a wszystko sprawnie ogarnięte...

Sa ksiazki dobre i bardzo dobre. Trzymajace w napieciu i denerwujace. Ta ksiazka wlasciwie należy do wszystkich tych kategorii po troche. Dlaczego?
W zasadzie nie moge sie przyczepic do tresci, stopniowania napiecia i zakonczenia...Wszystko jest na swoim miejscu- przyciemnione , zadymione i zagmatwane - jak to w dobrym thrillerze. Niestety książce " dostalo sie" za całoksztalt... W wiekszosci ksiazek seryjnych jest watek "powtorzony" czyli przypomnienie co sie dzialo lub mialo wplyw na bohatera. Niestety autor w tym wypadku postanowil zdac sie na dobra pamiec czytelnika i czytajac po przeszło roku kolejna sprawe Mili nie bardzo wiedzialam "skad sie to czy tamto wzieło". I to w zasadzie jest ten najwiekszy minus. Ksiazke polecam jak najbardziej... :D

Sa ksiazki dobre i bardzo dobre. Trzymajace w napieciu i denerwujace. Ta ksiazka wlasciwie należy do wszystkich tych kategorii po troche. Dlaczego?
W zasadzie nie moge sie przyczepic do tresci, stopniowania napiecia i zakonczenia...Wszystko jest na swoim miejscu- przyciemnione , zadymione i zagmatwane - jak to w dobrym thrillerze. Niestety książce " dostalo sie" za...

Przeczytałam. Nie zachwyciła mnie jednak tak jak sie spodziewalam.Momentami wrecz musialam sie zmuszac zeby przebrnac przez rozdział. Uwielbiam programy p.Przemka ale jakos chyba nie przełozyl sie ich urok na ksiazke...

Przeczytałam. Nie zachwyciła mnie jednak tak jak sie spodziewalam.Momentami wrecz musialam sie zmuszac zeby przebrnac przez rozdział. Uwielbiam programy p.Przemka ale jakos chyba nie przełozyl sie ich urok na ksiazke...

Na takie ksiązki warto "wpadac" od czasu do czasu. Nie zaluje ani jednej nie przespanej w nocy minutki.

Na takie ksiązki warto "wpadac" od czasu do czasu. Nie zaluje ani jednej nie przespanej w nocy minutki.

Nie bardzo wiem co napisac. Zostalam zrzucona z wyzyn "Systemu" przez pagorki "Tajnego referatu" w ogromny dół - bo to juz nawet nie nizina -"Agenta". Jak można tak zawalic cos tak dobrego i interesujacego??? Nie wiem ,sama nie pisze ksiązek , ja je tylko(i aż) czytam ... I nie lubie sie przy tym męczyc a przy "Agencie" meczyłam sie koncertowo! Odnosze wrazenie, że coraz wiecej ksiązek powstaje "w serii" co nie zawsze wychodzi na dobre autorowi i czytelnikowi.

Nie bardzo wiem co napisac. Zostalam zrzucona z wyzyn "Systemu" przez pagorki "Tajnego referatu" w ogromny dół - bo to juz nawet nie nizina -"Agenta". Jak można tak zawalic cos tak dobrego i interesujacego??? Nie wiem ,sama nie pisze ksiązek , ja je tylko(i aż) czytam ... I nie lubie sie przy tym męczyc a przy "Agencie" meczyłam sie koncertowo! Odnosze wrazenie, że coraz...