-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-01-27
2024-03-03
Kolejny tom Czasu Żniw, jednak jest zdecydowanie lepszy od swojego poprzednika. W końcu doczekałam się zdecydowanych ruchów w trakcie rebelii. Akcja zdecydowanie posunęła się do przodu. Brak zbędnych wątków, bohaterka idzie prosto do celu.
Jednak mam wrażenie, że pewne rzeczy dzieją się bezpodstawnie i autorka nie miała większego pomysłu, jak to uargumentować. Jednak i tak polecam. Czas Żniw i Wojna Lotosowa to jedne z najlepszych młodzieżówek, jak dla mnie.
Kolejny tom Czasu Żniw, jednak jest zdecydowanie lepszy od swojego poprzednika. W końcu doczekałam się zdecydowanych ruchów w trakcie rebelii. Akcja zdecydowanie posunęła się do przodu. Brak zbędnych wątków, bohaterka idzie prosto do celu.
Jednak mam wrażenie, że pewne rzeczy dzieją się bezpodstawnie i autorka nie miała większego pomysłu, jak to uargumentować. Jednak i tak...
2024-02-14
Chyba rozumiem skąd taki szum wokół tej książki. Mam wrażenie, że romantasy to ostatnio jeden z topowych gatunków co też powoduje, że ciężej znaleźć dopracowaną i oryginalniejszą historię. Można znaleźć w tej powieści wiele schematów, jednak chyba też na tym polega przynależność do danego gatunku? Dopracowanie bohaterów, ich rozwoju oraz wprowadzenie do uniwersum jest moim zdaniem na wysokim poziomie, bo w historii Violet zatonęłam bezpamięci.
Ogromną zaletą jest stopniowy rozwój postaci. Dla kontekstu mamy szkołę jeźdźców smoków, w której brutalność i bezwzględność to największa zaleta, aby przetrwać trzeba być silniejszym. Tymczasem nasza bohaterka zmuszona dołączyć do tego grona jest zupełnie inna. Na szczęście nie ma tutaj czegoś takiego, że nagle staje się super i najlepsza. Przechodzi bardzo długą drogę, aby zapracować na swoje bezpieczeństwo, a na początku próbuje wszelkich możliwości, żeby przetrwać.
Jeśli chodzi o sam świat przedstawiony, to podoba mi się koncepcja, wytłumaczenie pewnych zależności trzyma się spójności. Mam jednak wrażenie, że pomimo stałej akcji i dynamiki to odnoszę wrażenie, że jest to dopiero przedsionek oraz wprowadzenie do uniwersum. Duża część fabuły skupia się na szkole i nawiązywaniu więzi ze smokami. Gdzieś po drodze mamy przemycenie informacji, że władze państwa mają sporo do ukrycia, jednak aby odkryć tę tajemnicę, trzeba być cierpliwym. Zapowiedź drugiego tomu szczęśliwe sugeruje, że odejdziemy trochę od szkoły i będzie więcej głównego wątku.
Tłumaczenie nie do końca mi odpowiada. Nie umiem w 100% powiedzieć, co jest nie w porządku, ale są fragmenty, gdzie musiałam to przeczytać parę razy, żeby zrozumieć przekaz.
Podsumowując, ja polecam. Dla mnie jest to jedna z lepszych powieści romantasy. Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu, a sądząc po rolkach na IG, spodziewam się czegoś na większym poziomie.
Chyba rozumiem skąd taki szum wokół tej książki. Mam wrażenie, że romantasy to ostatnio jeden z topowych gatunków co też powoduje, że ciężej znaleźć dopracowaną i oryginalniejszą historię. Można znaleźć w tej powieści wiele schematów, jednak chyba też na tym polega przynależność do danego gatunku? Dopracowanie bohaterów, ich rozwoju oraz wprowadzenie do uniwersum jest moim...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-16
2023-08-13
2023-08-12
2016-09
2016-09
2016-11
2016-11
2017-04
2018-04
2016-12
2017-01
2017-11
2016-12
2016-12
2016-12
2017-01
2015-09
Ważnym aspektem przy ocenie jest fakt, że książka nie była czytana w "naturalnych" warunkach. Kiedyś zobaczyłam na Instagramie takie wyzwanie, żeby przeczytać książkę bez czytania opisu, wiedzy o autorze i wydawnictwie. Dlatego moja przyjaciółka kupiła mi tę książkę i okleiła w taki sposób, abym ja nic nie mogła o niej wiedzieć, ale też tak, aby jej nie uszkodzić.
Szczerze powiedziawszy, na początku nie byłam pozytywnie do niej nastawiona, ale wciągnęłam się niesamowicie. Jeśli chodzi o pozytywne aspekty to na pewno bohaterowie, sposób ich przedstawienia pozwala na przywiązanie się do nich oraz przeżywanie ich problemów i szczęścia razem z nimi. Klimat również jest doskonale oddany. Najważniejsza jest, jednak zagdaka, którą próbujemy rozwiązać wraz z Hermanem. Czytelnik może myśleć, że poznał już wystarczająco dużo wątków, aby odkryć tajemnicę, jednak okazuje się, że sekretów jest coraz więcej wraz z każdym rozdziałem.
Minusem jest dla mnie historia Hermana, brakowało mi rozwiązania jego problemów po wojnie i spłycenie trochę jego przeszłości. Jeśli chodzi o Florence, to na początku mnie irytowała, jednak z czasem przekonałam się do niej. Po zakończeniu czuję także lekki niedosyt, ale nie będę nic spojlerować. Mogę na spokojnie polecić tę książkę innym, aby poznali historię Hermana i Florence.
Ważnym aspektem przy ocenie jest fakt, że książka nie była czytana w "naturalnych" warunkach. Kiedyś zobaczyłam na Instagramie takie wyzwanie, żeby przeczytać książkę bez czytania opisu, wiedzy o autorze i wydawnictwie. Dlatego moja przyjaciółka kupiła mi tę książkę i okleiła w taki sposób, abym ja nic nie mogła o niej wiedzieć, ale też tak, aby jej nie uszkodzić.
więcej Pokaż mimo toSzczerze...