Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

„Światło, którego nie widać” Antony’ego Doerr’- to świetnie napisana powieść historyczna umiejscowiona w okresie II wojny światowej i przed jej rozpoczęciem, opowiadająca historię dwójki dzieci, stojących po dwóch różnych stronach barykady, Werner – niemiecki, osierocony chłopak i Marie-Laure – francuska, niewidoma dziewczynka. Młodzi ludzie wciągnięci w wir okrutnej wojny, doświadczeni nieszczęściem, nie tylko czasu, w którym przyszło im dorastać, ale i własną ułomnością, potrafią zachować w sobie światło, które może rozproszyć nawet największy mrok.
Oprócz głównych bohaterów, w powieści poznajemy liczne postaci drugoplanowe, ich postawy wobec sytuacji, w jakich zostali postawieni przez wojnę i konsekwencje dokonanych wyborów. Jest więc Jutta, która pomimo swojego dziecięcego wieku, jako pierwsza przewiduje, że wstąpienie Wernera – jej starszego brata - do nazistowskiej szkoły, będzie miało zły wpływ na jego życie. Jest Frederick, wrażliwy przyjaciel Wernera, który za swój bunt zapłaci straszną cenę. Jest Madame Manec, odważna i ujmująca kobieta, która nie chce pozostać bierną wobec niemieckiej okupacji i obciążony wojenną traumą Etienne, który z trudem wychodzi z apatycznej skorupy. Jest Frank, gigantyczny osiłek, którego nie można podejrzewać o ludzkie odruchy, a jednak.... Autor świetnie odzwierciedla niespokojne czasy przedwojenne okres narodzin niemieckiego faszyzmu. Pokazuje postawy ludzi wobec wojny i zbiorowe zaślepienie.
W książce poruszanych jest wiele kwestii historycznych i emocjonalnych. Cała fabuła jest bardzo ciekawa, pełna obrazów, nie brakuje emocji i z zaskakującym zakończeniem. Książkę przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Polecam, naprawdę warto !

„Światło, którego nie widać” Antony’ego Doerr’- to świetnie napisana powieść historyczna umiejscowiona w okresie II wojny światowej i przed jej rozpoczęciem, opowiadająca historię dwójki dzieci, stojących po dwóch różnych stronach barykady, Werner – niemiecki, osierocony chłopak i Marie-Laure – francuska, niewidoma dziewczynka. Młodzi ludzie wciągnięci w wir okrutnej wojny,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

II tom „Powrót z piekła” ,
III tom „Nowy początek”,
IV tom „Trudna radość” , cyklu „Lwowska Odyseja” porusza do głębi, podobnie jak pierwszy tom „Pora westchnień, pora burz”, przepełniony ogromem emocji, jest realny i prawdziwy, jak pisze Autorka „ … bohaterowie, choć inspirowani postaciami rzeczywistymi, są fikcyjni. Ale lubię sobie wyobrazić, że istnieli naprawdę, gdyż noszą w sobie kawałek historii wielu ludzi, ich doświadczenia i przeżycia”.
Większość wydarzeń historycznych miała miejsce w rzeczywistości. A opisana historia o tych czasach, które już dawno minęły, dzięki Autorce na pewno pozostanie z nami na długie lata.
Wszystkie cztery tomy przeczytałam z ogromną zainteresowaniem, wzruszeniem wraz z bohaterami powieści przeżywałam te okrutne i bolesne dzieje historii nierzadko z łezką w oku.
Wdzięczna jestem Autorce za świadectwo tamtych czasów. Gorąco polecam, cały ten cykl.

II tom „Powrót z piekła” ,
III tom „Nowy początek”,
IV tom „Trudna radość” , cyklu „Lwowska Odyseja” porusza do głębi, podobnie jak pierwszy tom „Pora westchnień, pora burz”, przepełniony ogromem emocji, jest realny i prawdziwy, jak pisze Autorka „ … bohaterowie, choć inspirowani postaciami rzeczywistymi, są fikcyjni. Ale lubię sobie wyobrazić, że istnieli naprawdę, gdyż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pora westchnień, pora burz I tom cyklu Lwowska Odyseja Magdaleny Kawka przeczytałam pięć lat temu. Czekałam, czekałam na kolejne i się wreszcie doczekałam cztery tomy, mam cały cykl i jak zwykle zaczęłam od pierwszego nie żałuję, bo książka jest warta tego. Akcja pierwszego tomu zaczyna się rok przed wybuchem drugiej wojny światowej a kończy w 1940 r. W książce autorka świetnie pokazuje portret polskiego społeczeństwa, które stało się ofiarą nie tylko faszyzmu, ale i nienawiści ze strony Ukraińców oraz represji stalinowskich.
Oprócz historii, która jest bardzo ważna, książka jest również o miłości, o dorastaniu, o wyborach, decyzjach, odpowiedzialności, a przede wszystkim pokazuje , jak w obliczu wojny zmienia się charakter człowieka, jak obdziera ona ludzi z uczuć i zmienia spojrzenie na świat.
Cyt:
„- Pani profesor mam zajętą kolejkę z przodu, proszę iść za mną, nie ośmielą się gadać. Podobno chleba starczy tylko dla pierwszej dwudziestki.
- Nie ośmielą się gadać, mówisz… (…)
– A w czymże ja jestem lepsza od innych, żeby uzurpować sobie prawo do pierwszeństwa?
- Ale… - Marysia była zbita z tropu. – Jest wojna. (…)
- I z tego powodu wszystko, czego starałam się was nauczyć, przestało obowiązywać? Równość, sprawiedliwość, współczucie? To wartości na czas pokoju? Tak? Odpowiedz, naprawdę tak uważasz? (…..)
– Jest wojna - twardo powtórzyła Marysia, robiąc zaciętą minę.
– Moje dziecko, to żadne usprawiedliwienie. Więcej ci powiem, właściwie to jest sprawdzian społeczeństwa i tak trzeba na to patrzeć. Nie sztuka być dobrym człowiekiem, gdy świeci słońce. Sztuką jest nie sprzeniewierzyć się wartościom, kiedy szaleje zamieć”. /423

I tom cyklu Lwowska Odyseja przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Polecam miłośnikom sag z historią w tle, naprawdę warto. A przede mną trzy kolejne tomy.

Pora westchnień, pora burz I tom cyklu Lwowska Odyseja Magdaleny Kawka przeczytałam pięć lat temu. Czekałam, czekałam na kolejne i się wreszcie doczekałam cztery tomy, mam cały cykl i jak zwykle zaczęłam od pierwszego nie żałuję, bo książka jest warta tego. Akcja pierwszego tomu zaczyna się rok przed wybuchem drugiej wojny światowej a kończy w 1940 r. W książce autorka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Elizabeth Gaskell w znakomity sposób przedstawiła obraz społeczeństwa małego XIX-wiecznego angielskiego miasteczka, w którym zamieszkują głównie kobiety - niezamożne stare panny i wdowy. Prowadzą one oszczędny i raczej nudny tryb życia i hołdują nieco już niemodnym zasadom i formom towarzyskim, które wyniosły ze swoich rodzinnych domów. Obserwujemy ich perypetie, poznajemy słabości, które bywają niezwykle zabawne, przeżywamy pozornie błahe wydarzenia z ich codziennego życia, obserwujemy też silne więzi panujące pomiędzy mieszkankami Cranford.
Autorka z ironią, ale też sympatią, ukazuje świetnie wykreowane swoje bohaterki, pełne uprzedzeń, trzymające się sztywno konwenansów, nie potrafiące pogodzić się z upływającym czasem i zmianami, które niesie świat
Książka pełna ciepłego humoru, absolutnie mnie oczarowała! Warto poznać tę opowieść i pozwolić przenieść się na jakiś czas do angielskiej prowincji XIX wieku.

Elizabeth Gaskell w znakomity sposób przedstawiła obraz społeczeństwa małego XIX-wiecznego angielskiego miasteczka, w którym zamieszkują głównie kobiety - niezamożne stare panny i wdowy. Prowadzą one oszczędny i raczej nudny tryb życia i hołdują nieco już niemodnym zasadom i formom towarzyskim, które wyniosły ze swoich rodzinnych domów. Obserwujemy ich perypetie, poznajemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Pamięć dla Heleny" to pełna emocji historia, która porusza od pierwszych stron. Fabuła przeplata dwie osie czasowe, bowiem powieść zaczyna się w 1941 roku, a kończy w czasach teraźniejszych.
Autorka w swojej powieści poruszyła temat ośrodków Lebensborn, których celem było płodzenie i wychowywanie zdrowych oraz czystych rasowo dzieci na potrzeby Wielkiej Rzeszy. Przedstawia również dramat porwanych małych dzieci, o aryjskich cechach, które trafiały do ośrodków Lebensbornu na terenach zajętych przez III Rzeszę, tam poddawano je germanizacji, gdy uznano, że zasłużyły na miano obywatela III Rzeszy, oddawano je do adopcji niemieckim rodzinom.
Autorka w niesamowicie realistyczny sposób oddaje obraz tego co działo się w okresie II Wojny Światowej.
Cyt:
- Rodzenie dzieci nie jest prywatną sprawą takich jednostek jak ty, ale obowiązkiem wobec naszego narodu i naszych przodków – powiedziała na koniec rozmowy kierowniczka.
- Ale co ja mam wspólnego z niemieckimi przodkami, urodziłam się Polką – szepnęła Hela ze łzami w oczach.
- Widzisz od dobrego, zdrowego, niemieckiego małżeństwa wymaga się przynajmniej czworga potomków, ale są pary, które w ogóle nie mogą mieć dzieci, a każdy dowódca SS powinien mieć kogoś kogo będzie mógł przekazać krajowi. Może zaadoptować dziecko, oczywiście takie wartościowe pod względem rasowym i genetycznym, i wychować je w duchu narodowego socjalizmu. Albo może je spłodzić. Na szczęście przy selekcji i przydziale odpowiednich dzieci dowódcy SS maja do dyspozycji nas, Stowarzyszenie Lebensborn.
- Ale co ja mam wspólnego z taką adopcja (….).
Z adopcją nic, ale możesz dać naszemu Führerowi i naszemu państwu zdrowego niemieckiego obywatela. /50
Tematyka bardzo rzadko poruszana, dlatego książkę polecam.

,,Pamięć dla Heleny" to pełna emocji historia, która porusza od pierwszych stron. Fabuła przeplata dwie osie czasowe, bowiem powieść zaczyna się w 1941 roku, a kończy w czasach teraźniejszych.
Autorka w swojej powieści poruszyła temat ośrodków Lebensborn, których celem było płodzenie i wychowywanie zdrowych oraz czystych rasowo dzieci na potrzeby Wielkiej Rzeszy....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kate Morton przenosi nas w atmosferę początków XX wieku, przemian społeczno-obyczajowych jakie zachodziły w ówczesnej Anglii. Autorka umiejętnie buduje napięcie, odkrywa powoli panującą atmosferę oraz tajemnice tytułowego domu w Riverton.
Jest to smutna i tragiczna historia arystokratycznej rodziny, opowiedziana oczami wiernej służącej. Autorka przedstawia służących jako niewidzialnych ludzi, świadomych przynależności społecznej, oddanych i lojalnych wobec pracodawcy, często wyrzekających się życia osobistego, własnego szczęścia a nawet miłości.

Cyt: „ Możesz złożyć wypowiedzenie, gdy tylko wrócisz do Londynu. Spojrzałam na niego i cierpko zapytałam. – Wypowiedzenie?
-Pani Luxton. – Uśmiechnął się. – Kiedy się pobierzemy, nie będziesz już musiała jej ubierać. Od razu przeniesiemy się do Ipswich. Jeśli chcesz, możesz pracować ze mną. Zajmiesz się księgowością. A jeśli wolisz, możesz znowu szyć.
Złożyć wypowiedzenie? Opuścić Hannah?
- Ale Alfredzie – powiedziałam po prostu. – Nie mogę odejść ze służby.
- Oczywiście, że możesz. – Uśmiechną się speszony. – Ja odchodzę.
- To co innego…. –szukałam słów wyjaśnienia, słów, dzięki którym by zrozumiał. –Jestem osobistą służącą Hannah. Ona mnie potrzebuje.
- Ona nie potrzebuje ciebie. Potrzebuje roboczego wołu, który będzie układał jej rękawiczki.” /394

W książce nie brakuje sekretów, złożonych relacji rodzinnych, towarzyskich, międzyludzkich. Autorka porusza też temat: emancypacji kobiet, zakazanej miłości oraz ludzkich dramatów pozostawionych po I wojnie światowej. Proponuję dużo cierpliwości, aby spokojnie zagłębić się w historię z zaskakującym zakończeniem. Naprawdę warto. Polecam!!!

Kate Morton przenosi nas w atmosferę początków XX wieku, przemian społeczno-obyczajowych jakie zachodziły w ówczesnej Anglii. Autorka umiejętnie buduje napięcie, odkrywa powoli panującą atmosferę oraz tajemnice tytułowego domu w Riverton.
Jest to smutna i tragiczna historia arystokratycznej rodziny, opowiedziana oczami wiernej służącej. Autorka przedstawia służących jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Aleksandry Rumin i muszę przyznać, że całkiem udane, miło spędziłam czas. Książka z wątkiem kryminalnym, pełna ciepłego humoru. Polecam wszystkim miłośnikom, lekkich, wciągających, kryminałów, szczególnie w tym zimowym okresie.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Aleksandry Rumin i muszę przyznać, że całkiem udane, miło spędziłam czas. Książka z wątkiem kryminalnym, pełna ciepłego humoru. Polecam wszystkim miłośnikom, lekkich, wciągających, kryminałów, szczególnie w tym zimowym okresie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

„Tajemnica domu Turnerów” Kate Morton, to cudowna i intrygująca powieść o ciekawej fabule, pełnej tajemnic, niezwykłego klimatu i barwnych opisów australijskiej przyrody.
Niezwykle ciekawie napisana historia trzech pokoleń kobiet i ich zawiłych losów, pełnych niedomówień i sekretów. Choć fabuła książki rozwija się powolnie, to książka ma sobie coś takiego, że trudno się od niej oderwać.
Kolejna pozycja z jej twórczości jaką przeczytałam i nie zawiodłam się. Zachęcam do przeczytania.

„Tajemnica domu Turnerów” Kate Morton, to cudowna i intrygująca powieść o ciekawej fabule, pełnej tajemnic, niezwykłego klimatu i barwnych opisów australijskiej przyrody.
Niezwykle ciekawie napisana historia trzech pokoleń kobiet i ich zawiłych losów, pełnych niedomówień i sekretów. Choć fabuła książki rozwija się powolnie, to książka ma sobie coś takiego, że trudno się ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Kwiaty dla Algernona" opowiadanie amerykańskiego pisarza Daniela Keyesa. Jest to historia upośledzonego umysłowo mężczyzny w średnim wieku, który bierze udział w eksperymencie medycznym, mającym na celu poprawę poziomu inteligencji.
Napisana w formie pamiętnika, opowiada o zmaganiach człowieka, który na nowo poznaje świat i zasady w nim panujące.
Autor pozwala nam spojrzeć na świat oczami osoby upośledzonej i w jakimś stopniu zrozumieć uczucia, które nią targają. Pokazuje nam jak ludzie często traktują osoby "głupsze" od siebie i jak bardzo potrzebują ich, żeby czuć się pewniej w towarzystwie, jak odrzucamy towarzystwo mądrzejszych od siebie, ponieważ sami nie lubimy czuć się "głupsi", przez co owe osoby często skazane są na samotność.
Mamy tam niemal wszystko, jak osoby upośledzone są postrzegane przez społeczeństwo, z czym również dziś muszą borykać się rodziny, w której pojawia się osoba z niepełnosprawnością. Niezgoda rodziców na taki los, poszukiwanie “magicznych” lub “naukowych” pigułek, terapii, maszyn, co jest pożywką dla różnego rodzaju szarlatanów. Postępujący rozpad rodziny, nie będącej w stanie unieść takiej odpowiedzialności i obciążenia.
Bardzo mądra, poruszająca i pouczająca lektura o poszukiwaniu samego siebie i swojego miejsca na świecie.
Kwiaty dla Algernona to chyba najlepsza, najpełniejsza i najmądrzejsza powieść jaką przeczytałem w tym roku i polecam ją każdemu bez wyjątku.

"Kwiaty dla Algernona" opowiadanie amerykańskiego pisarza Daniela Keyesa. Jest to historia upośledzonego umysłowo mężczyzny w średnim wieku, który bierze udział w eksperymencie medycznym, mającym na celu poprawę poziomu inteligencji.
Napisana w formie pamiętnika, opowiada o zmaganiach człowieka, który na nowo poznaje świat i zasady w nim panujące.
Autor pozwala nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Rzeki płyną, jak chcą” Ałbeny Grabowskiej - to powieść obyczajowa z akcją osadzoną w niewielkim majątku ziemskim, w czasie I wojny światowej. To rodzinna opowieść o trzech siostrach, przeżywających swoje miłości i westchnienia serca na tle wydarzeń pierwszej wojny światowe, które nagle zmuszone zostały porzucić „bierne życie”- czytanie książek, wytworne pensjonaty, uczestnictwa w balach,- na rzecz uprawy roli, pracy w szpitalu i codziennej egzystencji na wsi.
Ałbena Grabowska stworzyła lekką i wzruszającą historię, o trudnych rodzinnych relacjach, próbie odnalezienia szczęścia, walce o lepszy byt w czasie wojny i nadchodzących zmianach społecznych.
„Jak nurt rzeki zmieniający koryto, tak zmienne są losy ludzkie i bieg historii."
Polecam!!!

„Rzeki płyną, jak chcą” Ałbeny Grabowskiej - to powieść obyczajowa z akcją osadzoną w niewielkim majątku ziemskim, w czasie I wojny światowej. To rodzinna opowieść o trzech siostrach, przeżywających swoje miłości i westchnienia serca na tle wydarzeń pierwszej wojny światowe, które nagle zmuszone zostały porzucić „bierne życie”- czytanie książek, wytworne pensjonaty,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzeci cud - Richard Vetere
Książka niezwykła pod względem przekazu. Magiczna ze względu na tematykę- zmaganie się z kryzysem wiary, zarówno w indywidualnym, jak i w instytucjonalnym wymiarze, o świętości i potrzebie cudu.
Książka mówiąca o cudach, o przemianach duchowych ludzi takich jak my, o niezwykłych zjawiskach - cudownych uzdrowieniach, objawieniach, które dokonywały się na oczach ludzi, a także takich, które miały miejsce w ich sercach.
Tych, którzy nie wierzą z zasady, cuda nie przekonają, choćby widzieli je na własne oczy. Jednak dla tych, którzy wierzą, są realnym doświadczeniem miłości i bliskości Boga. A tym, którzy zwracają się do Boga z wiarą, udziela On tego, o co proszą. Książkę polecam!!!!!

Trzeci cud - Richard Vetere
Książka niezwykła pod względem przekazu. Magiczna ze względu na tematykę- zmaganie się z kryzysem wiary, zarówno w indywidualnym, jak i w instytucjonalnym wymiarze, o świętości i potrzebie cudu.
Książka mówiąca o cudach, o przemianach duchowych ludzi takich jak my, o niezwykłych zjawiskach - cudownych uzdrowieniach, objawieniach, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Pocztówki ze Wschodu” Reyes Monforte - to kolejna powieść o bestialstwie II wojny światowej, jakie miało miejsce w obozie koncentracyjnym Auschwitz – Birkenau. Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, z udziałem prawdziwych osób, które próbowały ocalić siebie, innych, a nade wszystko pamięć, która choć zawodna, może zostać przekazana kolejnym pokoleniom dzięki słowu pisanemu.
Cała tematyka obozowa jest jak dla mnie przerażająca.
We wrześniu tego roku byłam z wycieczką w tym okrutnym miejscu - miejscu byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz-II Birkenau. Miejscu, które odcisnęło swoje piętno nie tylko na historii ludzkości, ale także mocno odcisnęło się w moim sercu i w moim umyśle. Choć upłynęło blisko 80 lat, to w dalszym ciągu robi ogromne wrażenie: krematoria, baraki, komory gazowe… , te fotografie – przerażone oczy, twarze, te ekspozycje : dziesiątki walizek, kuferków oraz ogromna ilość drobiazgów takich jak okulary, przybory higieniczne, dziecięce ubranka, setki butów, a także stroje modlitewne. Uświadamiają one skalę i niewyobrażalne okrucieństwo popełnionych tu masowych morderstw na setkach tysięcy niewinnych, nie spodziewających się niczego ludzi.

Cyt: Człowiek nie wie, ile jest w stanie znieść, dopóki los nie zmusi go, by się o tym przekonał”.

Czytałam wiele książek o tematyce obozowej, ale ta wywarła na mnie szczególne wrażenie.
To książka, która zostaje z czytelnikiem na długo po jej przeczytaniu, która skłania do refleksji i do zastanowienia się nad okrutnym losem ofiar nazistowskiego szaleństwa.
Polecam książkę, jest warta uwagi.

„Pocztówki ze Wschodu” Reyes Monforte - to kolejna powieść o bestialstwie II wojny światowej, jakie miało miejsce w obozie koncentracyjnym Auschwitz – Birkenau. Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, z udziałem prawdziwych osób, które próbowały ocalić siebie, innych, a nade wszystko pamięć, która choć zawodna, może zostać przekazana kolejnym pokoleniom dzięki słowu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„My mieliśmy szczęście” autorstwa Georgii Hunter. Tak! To prawda, ta rodzina wielopokoleniowa, pochodzenia żydowskiego, miała ogromne szczęście przeżyć Holokaust i to okrucieństwo jakiego dopuścili się naziści i ich kolaboranci. Jest to powieść oparta na faktach autentycznych – na wspomnieniach członków rodziny autorki. Jak pisze autorka, gdyby nie jedno rodzinne spotkanie, to nigdy nie dowiedziałaby się o swoich polskich korzeniach.
Hunter wiernie odtworzyła charaktery swoich przodków, razem z ich wadami, zaletami i uczuciami, pozwalając czytelnikom naprawdę ich poznać i przywiązać się do nich. Polubiłam całą rodzinę i z wypiekami na twarzy śledziłam ich losy - ich tułaczkę, walkę o przetrwanie, trudne wybory, których musieli dokonywać, drogę, którą dosłownie i w przenośni musieli przebyć od początku do końca wojny.
Książka nie jest lekką lekturą, jak można się spodziewać po książce o wojnie i Holokauście. Opowiada o bezmiarze ludzkiego okrucieństwa, o cierpieniu, o życiu w ciągłej niepewności, co przyniesie jutro, ale pokazuje też ogromną siłę ducha, wolę życia u ludzi, których szanse na przetrwanie malały z każdym dniem, pokazuje też jak ważna w życiu jest rodzina i miłość.
Wzruszająca, pełna emocji prawdziwa historia, którą gorąco polecam !!!

„My mieliśmy szczęście” autorstwa Georgii Hunter. Tak! To prawda, ta rodzina wielopokoleniowa, pochodzenia żydowskiego, miała ogromne szczęście przeżyć Holokaust i to okrucieństwo jakiego dopuścili się naziści i ich kolaboranci. Jest to powieść oparta na faktach autentycznych – na wspomnieniach członków rodziny autorki. Jak pisze autorka, gdyby nie jedno rodzinne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia opowiedziana przez Rodziewiczówną urzekła mnie i pochłonęła od pierwszych do ostatnich stron powieści. Autorka przedstawia obraz polskiego kresowego ziemiaństwa, życie mieszkańców żmudzkiej wsi pod koniec XIX wieku, toczące się w jednostajnym rytmie wyznaczanym przez zmieniające się pory roku.
Piękna historia o miłości. Miłości różnorodnej... do ziemi, do ludzi i do natury... i do tej jedynej.
Książkę przeczytałam z wielką przyjemnością. Polecam!!!

Historia opowiedziana przez Rodziewiczówną urzekła mnie i pochłonęła od pierwszych do ostatnich stron powieści. Autorka przedstawia obraz polskiego kresowego ziemiaństwa, życie mieszkańców żmudzkiej wsi pod koniec XIX wieku, toczące się w jednostajnym rytmie wyznaczanym przez zmieniające się pory roku.
Piękna historia o miłości. Miłości różnorodnej... do ziemi, do ludzi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Żebrak z Granady” - Wilhelm Húnermann – W sposób bardzo ciekawy przedstawiona prze autora biografia św. Jana Bożego, czyta się jak niesamowitą książkę przygodową. Tułacz na obczyźnie, żołnierz walczący za ojczyznę, robotnik na polu, wędrowny księgarz, zamknięty w zakładzie dla obłąkanych, ciężko doświadczony cierpieniem. Z żebraka stał się największym dobroczyńcą Granady. Jego życie jest dowodem na to, jak niezbadane i pełne tajemnic są drogi, jakimi Bóg prowadzi człowieka.
Św. Jan Boży jest patronem Granady, księgarzy, pirotechników, chorych, pielęgniarek i szpitali, opiekunem służby zdrowia, strażaków. Jest również patronem założonego przez siebie Zakonu Braci Miłosierdzia (w Polsce zwanych bonifratrami).
Kolejna świetna książka o tematyce religijnej, którą polecam!!!

„Żebrak z Granady” - Wilhelm Húnermann – W sposób bardzo ciekawy przedstawiona prze autora biografia św. Jana Bożego, czyta się jak niesamowitą książkę przygodową. Tułacz na obczyźnie, żołnierz walczący za ojczyznę, robotnik na polu, wędrowny księgarz, zamknięty w zakładzie dla obłąkanych, ciężko doświadczony cierpieniem. Z żebraka stał się największym dobroczyńcą Granady....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Święty Jan Maria Vianney, proboszcz maleńkiej parafii w Ars w południowej Francji, modlitwą i pokutą dokonał cudu nawrócenia ogromnej liczby ludzi, w tym także intelektualistów i polityków swego czasu.
Pochodzący z ubogiej rodziny i pozbawiony łatwości do nauki, z trudem ukończył seminarium. Był człowiekiem wielkiej wiary i pokory, a także heroicznej służby bliźniemu. Bliska więź ze Stwórcą i Zbawicielem uzdolniła go do przekraczania własnych ograniczeń, tak że dzięki Jezusowi stał się wielkim świętym swoich czasów. Mówił: "Tylko Chrystus może pomnożyć w nieskończoność nasze talenty, jeśli pozwolimy Mu działać".
Jan Maria Vianney urodził się 8 maja 1786 roku umarł w Ars w dniu 4 sierpnia 1859 roku, po czterdziestu przeszło latach wyczerpującego posługiwania. Miał wówczas siedemdziesiąt trzy lata. Św. Pius X dokonał jego beatyfikacji w roku 1905, Pius XI kanonizował go w roku 1925, a w roku 1929 ogłosił go patronem proboszczów całego świata.
Niewielu pasterzy posiada tak wielką świadomość swojej odpowiedzialności i tak wielkie pragnienie wyrwania powierzonych im dusz z niewoli grzechu czy ze stanu oziębłości.
Niewielu jest takich, którzy idą służyć biednym i żyją tak jak oni.
Znacznie więcej jest tych, którzy s ł o w a m i walczą o dobro, wyzwolenie, szczęście innych, w żaden sposób nie rezygnując z wygodnego i dostatniego życia.
Którzy mówią wiele o b i e d z i e, jakiej nigdy nie zaznali, o ciężkiej pracy i mozolnym życiu, którego nawet nie dotknęli.
Ta książka wzrusza do łez, a kiedy się czyta takie książki człowiek na nowo wzmacnia w sobie wiarę, nadzieję a przede wszystkim miłość.

Cyt: „Jak się miewa Jan Maria? - zapytywał czasami księdza Balley Andrzej Provin, towarzysz ks. Vianney'a z Dardilly. - Ksiądz Vianney zawsze ten sam – odpowiadał proboszcz z Ecully - wszystko, co ma, rozdaje”.

Książka stanowi wartościową lekturę godną polecenia.

Święty Jan Maria Vianney, proboszcz maleńkiej parafii w Ars w południowej Francji, modlitwą i pokutą dokonał cudu nawrócenia ogromnej liczby ludzi, w tym także intelektualistów i polityków swego czasu.
Pochodzący z ubogiej rodziny i pozbawiony łatwości do nauki, z trudem ukończył seminarium. Był człowiekiem wielkiej wiary i pokory, a także heroicznej służby bliźniemu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Tajemnice Fleat House” to moje kolejne, wspaniałe spotkanie z twórczością Lucindy Riley. Książka pełna tajemnic, wciągającą, trzymająca w napięciu od samego początku. Ani razu nie przeszło mi nawet przez myśl, że się nudzę. Autorka stworzyła zagadkę bez oczywistego rozwiązania, historię bez grozy, bez wulgaryzmu, postaci bez sztampy, ale z ludzkimi problemami.
Kolejna książka tej autorki, od której nie mogłam się oderwać. Szkoda, że już nic nie napisze. Dla tych, którzy kochają zbrodnie i tajemnice, polecam jak najbardziej.

„Tajemnice Fleat House” to moje kolejne, wspaniałe spotkanie z twórczością Lucindy Riley. Książka pełna tajemnic, wciągającą, trzymająca w napięciu od samego początku. Ani razu nie przeszło mi nawet przez myśl, że się nudzę. Autorka stworzyła zagadkę bez oczywistego rozwiązania, historię bez grozy, bez wulgaryzmu, postaci bez sztampy, ale z ludzkimi problemami.
Kolejna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Wybór” Og Mandino, to kolejna przeze mnie przeczytana książka tego Autora i myślę, że nie ostatnia. Wspaniała książka o ludzkiej godności, o wartościach, które wyznaczają sens życia, o przyjaźni i miłości, o sposobach osiągania zamierzonych celów.
196 stron, a ile w tym krótkim opowiadaniu prostych, pełnych mądrości wskazówek na urzeczywistnienie marzeń, dokonywania właściwego wyboru, niekiedy kosztem rodziny, kariery zawodowej, na odnalezienia szczęścia w tym podarowanym dla nas, choć czasem niezbyt długim życiu.
Zachęcam do przeczytania!!!

„Wybór” Og Mandino, to kolejna przeze mnie przeczytana książka tego Autora i myślę, że nie ostatnia. Wspaniała książka o ludzkiej godności, o wartościach, które wyznaczają sens życia, o przyjaźni i miłości, o sposobach osiągania zamierzonych celów.
196 stron, a ile w tym krótkim opowiadaniu prostych, pełnych mądrości wskazówek na urzeczywistnienie marzeń, dokonywania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Mój Chrystus Połamany” autorstwa hiszpańskiego jezuity o. Ramona Cue Romano, składa się z dwóch części. Pierwsza zawiera pięć pogadanek - medytacji wielkopostnych wygłoszonych w telewizji hiszpańskiej.
Druga - Mój Chrystus Połamany odwiedza mieszkania - została dopisana po kilku latach.
Książka o. Ramona Cue Romano to Ewangelia opowiedziana językiem współczesnej codzienności. Dzięki niezwykłej formie i aktualnej dla naszych czasów fabule zawarte w niej nauki trafiają w serca nawet mniej wrażliwe.
To przede wszystkim opowieść o bezgranicznej miłości Boga, który identyfikuje się z każdym cierpiącym człowiekiem i nigdy nie rezygnuje z żadnego z nas. Opowiada o tym, jak często możemy takiego Chrystusa odnaleźć w każdym z nas i pośród tych najbardziej opuszczonych, zaniedbanych, chorych. Wymowne treści skłaniają do refleksji nad samym sobą, swoim postępowaniem i życiem.
Historia oszpeconej, połamanej figurki okazała się wspaniałą nauką. Nauką, która pozwala zrozumieć to, czego Chrystus oczekuje od człowieka.
Przepiękna lektura, polecam nie tylko osobom wierzącym.
Książkę trafiła do mnie z wystawki i za co bardzo dziękuję ofiarodawcy, teraz powędruje do mojej koleżanki Ani a od Ani do .…… i niczym „Mój Chrystus Połamany”, będzie sobie co raz dalej wędrowała. Myślę, że kiedyś znów do niej wrócę, jeśli oczywiście wróci do mnie. Takich opowieści sobie i Państwu życzę.
Jan Paweł II, dziękując za otrzymane w darze od o. Ramona Cue Romano utwory "wyraził uznanie dla treści utworów tak natchnionych i sugestywnych" i określił je jako „chwalebną formę apostolstwa”.

Cyt: „- Jak ci się zdaje, jacy ludzie mnie szukają? Ludzie weseli i szczęśliwi nie pamiętają o mnie, nie potrzebują mnie, ani nie pragną mnie widzieć na swych zebraniach gwarnych i szaleńczych, bo ja im psuje zabawę...Wówczas, gdy są szczęśliwi, ja jestem zbyteczny. Lecz trzymają mnie w rezerwie, aby gdy przyjdzie cierpienie...
(….) - Jak możesz to wytrzymać, Panie?
- Bo kocham. Lecz oto widzisz konsekwencje tego: spójrz na mnie. Ukrzyżowany na Kalwarii. A teraz... bez twarzy, okaleczony, bez jednego ramienia i z noga uciętą w połowie. Ty mnie nazywasz "Mój Chrystus Połamany". Zgoda. Połamany przez wszystkie cierpienia, udręki, zmartwienia wszystkich ludzi. ( …) Jeżeli będziesz bardzo zdrowy i nic cię nie będzie bolało, ani nie będziesz chrześcijaninem, ani nie będziesz mój.
Ja przyciągam jak magnes, (...) wszystkie cierpienia ludzkie. Ci, którzy są moi, mają udział w tej mojej właściwości. O ile zaczniesz upodabniać się do Chrystusa, zaczną cię szukać, otaczać, oblegać. łamać cierpienia ludzi. I staniesz się maleńkim połamanym Chrystusem; ty sam dla twoich braci - i przez nich.” (139).

„Mój Chrystus Połamany” autorstwa hiszpańskiego jezuity o. Ramona Cue Romano, składa się z dwóch części. Pierwsza zawiera pięć pogadanek - medytacji wielkopostnych wygłoszonych w telewizji hiszpańskiej.
Druga - Mój Chrystus Połamany odwiedza mieszkania - została dopisana po kilku latach.
Książka o. Ramona Cue Romano to Ewangelia opowiedziana językiem współczesnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Najlepsze chęci",
„Wielkie nadzieje”,
„Najpiękniejszy sen”
to cykl |”Kanadyjskie wyprawy” - Susan Anne Mason.
Jeśli chcecie przeczytać powieść, która pozwoli Wam się odprężyć, a zarazem będzie niosła za sobą jakiś przekaz, to właśnie ten cykl „Kanadyjskie wyprawy” idealnie się do tego nadaje.
Jeśli czujesz się osamotniona, jesteś zagubiona i zmartwiona, to wsiądź na statek wraz z bohaterem poszczególnego tomu, zaufaj autorce pełnej wiary, nadziei i miłości i odbądź tę bardzo ciekawą podróż.
Jest to opowieść o więzach rodzinnych, przebaczaniu, miłości, zaufaniu, o losach rozdzielonych rodzin. Każdy tom ma fabułę wciągająca, dialogi żywe i błyskotliwe, ciekawie wykreowane postacie, a przy tym każda historia opatrzona wyjątkowo pięknym romansem. Autorka pokazuje, jak ważna w życiu jest rodzina i pragnienie bycia razem, niezależnie od okoliczności.
Pięknie opowiedziana wielowątkowa historia o tym, co w życiu najważniejsze. A przede wszystkim: relacje rodzinne, miłość do drugiego człowieka i oczywiście żywe relacje z Bogiem, który temu wszystkiemu, tak naprawdę nadaje sens.
Cały ten cykl gorąco polecam !!!.

,,Najlepsze chęci",
„Wielkie nadzieje”,
„Najpiękniejszy sen”
to cykl |”Kanadyjskie wyprawy” - Susan Anne Mason.
Jeśli chcecie przeczytać powieść, która pozwoli Wam się odprężyć, a zarazem będzie niosła za sobą jakiś przekaz, to właśnie ten cykl „Kanadyjskie wyprawy” idealnie się do tego nadaje.
Jeśli czujesz się osamotniona, jesteś zagubiona i zmartwiona, to wsiądź na...

więcej Pokaż mimo to