rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przygnębiająca książka, ale warta przeczytania. Pokazuje częstą nieporadność rodzin i niekompetencje policji. Można się z niej dużo nauczyć, jednak chętnie przeczytałabym więcej historii osób zaginionych (dwie z nich już znałam).
Minusem są zdjęcia w środku książki (gdy w końcu do nich dotarłam, nie potrafiłam dopasować nazwiska do fotografii).
Podsumowując: polecam

Przygnębiająca książka, ale warta przeczytania. Pokazuje częstą nieporadność rodzin i niekompetencje policji. Można się z niej dużo nauczyć, jednak chętnie przeczytałabym więcej historii osób zaginionych (dwie z nich już znałam).
Minusem są zdjęcia w środku książki (gdy w końcu do nich dotarłam, nie potrafiłam dopasować nazwiska do fotografii).
Podsumowując: polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bohaterki książki biegają, wspinają się, pływają, żeglują, jeżdżą na rowerach i uprawiają wiele innych sportów. Wyznaczają nowe szlaki, boją rekordy, dokonują niemożliwego.
Wiele je różni, ale wszystkie łączy jedno - nie wierzyły, że mogą osiągnąć taki sukces.
Ich historie są prawdziwą inspiracją dla wszystkich, szczególnie takich lwów kanapowych jak ja ;) Pokazują, że ciężka praca, dyscyplina i sumienność pomogą spełnić wszystkie, nawet te najbardziej szalone marzenia :)
Każda historia to tak naprawdę oddzielna książka przygodowa, czasem aż ciężko uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Bohaterki na swojej drodze spotykały różne przeszkody, a niedźwiedzie i rekiny to tylko dwie z nich.
Autorka znalazła złoty środek, ponieważ historie są napisane ciekawie, przemycają sporo wiedzy, głównie geograficznej, są zabawne i wciągające.
Bardzo dobrze się je czyta, każda historia budzi podziw, a piękne ilustracje dopełniają całość.
Bardzo Wam polecam tę książkę i mam nadzieje, że jak najwięcej osób usłyszy o jej bohaterkach. 

Bohaterki książki biegają, wspinają się, pływają, żeglują, jeżdżą na rowerach i uprawiają wiele innych sportów. Wyznaczają nowe szlaki, boją rekordy, dokonują niemożliwego.
Wiele je różni, ale wszystkie łączy jedno - nie wierzyły, że mogą osiągnąć taki sukces.
Ich historie są prawdziwą inspiracją dla wszystkich, szczególnie takich lwów kanapowych jak ja ;) Pokazują, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mi się ta historia podoba, pomaga pokonać strach i oswoić lęki na mądrym, a jednocześnie bardzo 'bliskim' i zrozumiałym dla dzieci przykładzie.

Dla mnie ta książka ma dwa wymiary.
Uwrażliwia na czworonożnych przyjaciół i pomaga lepiej zrozumieć ich zachowanie, ale także jest dobrym narzędziem do nauki pokonywania strachu i budowania pewności siebie.

Historia Precla jest ciekawa, napisana przystępnym językiem i pięknie zilustrowana. 

Serdecznie Wam ją polecam i czekam z niecierpliwością na kolejne części :)

Bardzo mi się ta historia podoba, pomaga pokonać strach i oswoić lęki na mądrym, a jednocześnie bardzo 'bliskim' i zrozumiałym dla dzieci przykładzie.

Dla mnie ta książka ma dwa wymiary.
Uwrażliwia na czworonożnych przyjaciół i pomaga lepiej zrozumieć ich zachowanie, ale także jest dobrym narzędziem do nauki pokonywania strachu i budowania pewności siebie.

Historia Precla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miś obudził się smutny w parku, pod dziwną fioletową wierzbą.
Pamiętał Zosię, najlepszą przyjaciółkę, ale nie wiedział, gdzie ona teraz jest, gdzie on jest i czemu się tu znajduje.
Wszystko wyjaśnił mu Pokcio, pies, który akurat tamtędy przechodził.
Miś trafił do Niechciejkowa, krainy, w której mieszkają istoty i rzeczy porzucone przez ludzi.
Pies był przekonany, że Zosia go wyrzuciła, ale miś w to nie wierzył. Postanowił ją odnaleźć i sprawdzić, czy rzeczywiście tak było.
To jednak nie było takie proste.
Razem z Pokciem i motylem Dziurkiem trafił do Staruszka, zabytkowego telefonu, który pilnował tunelu pomiędzy Niechciejkowem, a światem ludzi.
Staruszek podpowiedział im, co muszą zrobić, by go naprawić i przede wszystkim, żeby sprawdzić, czy miś może wrócić do domu. Podróż mogła przywrócić przykre wspomnienia, ale też dać odpowiedź, których szukał.
Koniecznie sprawdźcie, co się wydarzyło.

Gdyby nie odezwała się do mnie autorka, mogłabym 'Niechciejkowo' przegapić, a to byłaby wielka strata.
Ta niepozorna historia jest piękna i wzruszająca.
Opowiada o magicznej krainie, w której porzucone rzeczy są szczęśliwe, o przyjaźni i poszukiwaniu własnego miejsca. Jest ciepła i pokrzepiająca.
Niechciejkowo ma wspaniałych bohaterów, których od razu polubicie. Każdego spotkało coś złego, a ich historie uczą empatii i szacunku.
Książka ma piękne ilustracje, w wyjątkowej kolorystyce, które pasują do treści.
Bardzo Wam tę historię polecam 🙂

Miś obudził się smutny w parku, pod dziwną fioletową wierzbą.
Pamiętał Zosię, najlepszą przyjaciółkę, ale nie wiedział, gdzie ona teraz jest, gdzie on jest i czemu się tu znajduje.
Wszystko wyjaśnił mu Pokcio, pies, który akurat tamtędy przechodził.
Miś trafił do Niechciejkowa, krainy, w której mieszkają istoty i rzeczy porzucone przez ludzi.
Pies był przekonany, że Zosia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to dla mnie cudowna podróż w przeszłość, dawno żadna lektura nie sprawiła mi takiej przyjemności.
Wszystko za sprawą głównej bohaterki, Skrętki, żółtego kabla zakończonego specjalnymi złączami 8P8C.
Skrętkę interesowała technologia, poznała już zasady działania drukarki 3D i czujnika ruchu (o tym przeczytacie w pierwszej części, Skrętka na tropie technologii), a teraz zainteresowało ją coś innego.
W mieszkaniu chłopca w czerwonej koszulce, czyli tam, gdzie mieszkała, pojawiło się zdjęcie, które różniło się od innych. Było czarno-białe, a dzieci, które na nim były, siedziały obok dziwnie wyglądającego telewizora.
Wkrótce nasza bohaterka miała więcej powodów do zdumienia.
Przeniosła się w przeszłość, do mieszkania, w którym słuchano muzyki z płyt gramofonowych i używano walkmana.
Skrętka szybko zrozumiała, że to ‘jej’ mieszkanie, ale wiele lat wcześniej, a chłopiec, który słuchał muzyki na walkmanie, to tata chłopca w czerwonej koszulce. Gdy skrętka rozejrzała się po wnętrzu, odkryła inne zaskakujące sprzęty.
Komputer wyglądał jak duży klocek, a gry były zapisywane na dyskietkach.
Ale to nie wszystko!
Muzyka była kopiowana na płyty CD, Internet był drogi, bajki codziennie o tej samej godzinie, a klisze do aparatu miały miejsce jedynie na 36 zdjęć!
Skrętkę wiele rzeczy dziwiło, ale dzięki tej podróży poznała różnicę pomiędzy sygnałem cyfrowym a analogowym i wiele innych rzeczy.
Gdy wróciła do swoich czasów, miała o czym opowiadać 🙂

Jak ja się cieszę, że ta książka powstała!
Rodzice wrócą z nią do czasów młodości, z kasetami VHS, dyskietkami, piracką muzyką i aparatami analogowymi, a dzieci dowiedzą się, jak wyglądał świat, w którym wychowywali się ich rodzice.
Jestem przekonana, że wiele rzeczy ich zaskoczy, ale też sporo się dowiedzą!
Autor w prosty i zrozumiały sposób wyjaśnia, czym jest kod Morse’a i jak działały różne urządzenia, a cała historia i jest ciekawa i wciągająca.
Brakowało takiej książki i serdecznie Wam ją polecam 🙂

Ta książka to dla mnie cudowna podróż w przeszłość, dawno żadna lektura nie sprawiła mi takiej przyjemności.
Wszystko za sprawą głównej bohaterki, Skrętki, żółtego kabla zakończonego specjalnymi złączami 8P8C.
Skrętkę interesowała technologia, poznała już zasady działania drukarki 3D i czujnika ruchu (o tym przeczytacie w pierwszej części, Skrętka na tropie technologii), a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Grzesiek Podlaski lubił spotykać się z przyjaciółmi, grać w gry komputerowe, czytać komiksy, zażywać kąpieli błotnych i pić świń-cole.
Był zupełnie normalną świnką, aż do momentu, gdy jego przyjaciółka, nietoperzyca Gryzelda, przez przypadek ugryzła go w ryjek.
Po tym zdarzeniu zaczął latać, zyskał ogromną siłę, zaczął poruszać przedmiotami za pomocą umysłu i ogólnie stał się superświnką, a jak już nią został, to postanowił zostać superbohaterem.
Pseudonim i strój nie były problemem, trudniejsze było ratowanie świata. Szczególnie że uwziął się na niego superzłoczyńca wielki jaszczur, a później łotrzyca Rzeźniczka.
Było groźnie, ale na szczęście nawet taka superświnka jak Batpig ma przyjaciół, którzy zawsze są chętni ruszyć z pomocą.

Uwielbiam takie komiksy! Super bohaterowie, świetne dialogi, zwariowane przygody i przede wszystkim humor dzięki, któremu podczas lektury cały czas się uśmiechałam.
Pomysł na stworzenie świnki, która została superbohaterem był doskonały, tak samo dobór jego przyjaciół (wiewiórka z lękiem wysokości i ryba, która nie potrafi dochować sekretu).
Ten komiks gwarantuje świetną zabawę, a Batpig to teraz mój ulubiony superbohater!
Polecam 🙂

Grzesiek Podlaski lubił spotykać się z przyjaciółmi, grać w gry komputerowe, czytać komiksy, zażywać kąpieli błotnych i pić świń-cole.
Był zupełnie normalną świnką, aż do momentu, gdy jego przyjaciółka, nietoperzyca Gryzelda, przez przypadek ugryzła go w ryjek.
Po tym zdarzeniu zaczął latać, zyskał ogromną siłę, zaczął poruszać przedmiotami za pomocą umysłu i ogólnie stał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podróż do Japonii to siódmy i jak na razie najnowszy tom serii Baletnice (cała seria w oryginale liczy już osiemnaście tomów). Byłam bardzo ciekawa, o czym będą kolejne części, w końcu w pierwszych sześciu poznaliśmy bliżej każdego z paczki przyjaciół, czyli Mayę, Constance, Colina, Zoyę, Sofię i Bruno.
Okazało się, że siódmy tom poświęcony jest w większości Mai, czyli bohaterce pierwszej części.
W tej części Uczniowie Szkoły Tańca Opery Paryskiej, czyli placówki, w której uczą się nasi bohaterowie, wybrali się w tournée po Japonii!
W ciągu dziesięciu dni odwiedzili trzy miasta i występowali aż pięć razy!
Dla każdego z nich to było niesamowite doświadczenie i wielka przygoda, ale dla Mai wyjazd był szczególnie ważny. W Japonii, a dokładniej w Osace, mieszka jej korespondencyjny przyjaciel, Daisuke.
Początkowo dziewczynka była zachwycona możliwością spotkania, ale gdy chłopiec nie zareagował tak, jak się spodziewała, myślała, że się wygłupiła i jemu na tym nie zależy. Gdy w końcu przyjechali do Osaki, postanowiła jednak zaproponować spotkanie, a wtedy okazało się, że on już o wszystkim pomyślał :)
Podoba mi się każda część tej serii, ale wyjazd do Japonii był bardzo dobrym pomysłem. Dzięki temu seria dostała nowej 'świeżości', a my możemy poczytać o tym niesamowitym kraju.
W tym tomie widać już wyraźnie, że nasi bohaterowie dojrzewają i pojawiają się pierwsze zauroczenia.
Rozterki Mai są wyjątkowo autentyczne i bardzo dobrze się o nich czyta. Autorka nie stworzyła typowej historii miłosnej, tylko bardzo fajnie poprowadziła ten wątek, jest ciekawie i wzruszająco.
Seria wciąż trzyma wysoki poziom i bardzo Wam ją polecam, a ja nie mogę już się doczekać kolejnych tomów.

Podróż do Japonii to siódmy i jak na razie najnowszy tom serii Baletnice (cała seria w oryginale liczy już osiemnaście tomów). Byłam bardzo ciekawa, o czym będą kolejne części, w końcu w pierwszych sześciu poznaliśmy bliżej każdego z paczki przyjaciół, czyli Mayę, Constance, Colina, Zoyę, Sofię i Bruno.
Okazało się, że siódmy tom poświęcony jest w większości Mai, czyli...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Paddington się krząta Michael Bond, Peggy Fortnum
Ocena 8,8
Paddington się... Michael Bond, Peggy...

Na półkach:

To moje ulubione (i chyba najładniejsze) wydanie książek z Paddingtonem, a do tego tę część przetłumaczył Michał Rusinek, którego przekłady bardzo lubię.
Paddington jak zawsze jest bohaterem wielu zabawnych sytuacji i jak zawsze wychodzi z nich obronną ręką.

Tutaj na przykład pomógł sąsiadowi otrzymać odszkodowanie (a wcześniej sam próbował naprawić rury w jego łazience), został zaproszony na uroczystość w fabryce marmolady (a został wzięty za pracownika), wziął się za czyszczenie komina (z bardzo opłakanym skutkiem) i pojechał na tajemniczą wycieczkę (która zakończyła się ucieczką z muzeum figur woskowych) :)

Ta część po raz pierwszy została opublikowana w 1962 roku,

czyli 60(!) lat temu, ale moim zdaniem nic nie straciła na aktualności i nadal bardzo dobrze się ją czyta.

To książka, która bawi, wzrusza, przywołuje miłe wspomnienia z dzieciństwa u dorosłych i tworzy takie u małych czytelników.

Paddington to ponadczasowa postać, której nie da się nie lubić.

Bardzo Wam polecam jego przygody :)

To moje ulubione (i chyba najładniejsze) wydanie książek z Paddingtonem, a do tego tę część przetłumaczył Michał Rusinek, którego przekłady bardzo lubię.
Paddington jak zawsze jest bohaterem wielu zabawnych sytuacji i jak zawsze wychodzi z nich obronną ręką.

Tutaj na przykład pomógł sąsiadowi otrzymać odszkodowanie (a wcześniej sam próbował naprawić rury w jego łazience),...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Listy z Grenlandii' to genialna książka podróżniczo - przygodowa, pełna ciekawostek o Grenlandii i pięknie wydana.

I już piszę o czym jest :)

Alina, córka autora spędziła pół roku w Polsce, a teraz wracała do swojego domu na Grenlandii.

Tata Aliny jest Polakiem, a mama Grenlandką, dziewczynka chodziła przez pół roku do polskiej szkoły, by poćwiczyć język polski i spędzić więcej czasu z babcią.

Nie mogła się doczekać powrotu, ale żeby jej go urozmaicić, rodzice dziewczynki zaplanowali kilkudniową pieszą wędrówkę. I tak po wylądowaniu w Kangerlussuaq czekał na nią około 180 km spacer przez polarną tundrę, bez zasięgu i sklepów po drodze.

Ale wyprawa okazała się niesamowita!

Przez większość czasu byli tylko oni i przyroda. Łowili ryby, mijali dzikie zwierzęta, podziwiali płetwy humbaków i spali w chatkach rozlokowanych po drodze.

Aż w końcu, zmęczeni, ale szczęśliwi, dotarli do domu :)

Książka jest napisana w formie listów, które Alina pisze do koleżanki w Polsce. Opowiadając o podróży wspomina o swoim kraju, dzięki czemu czytelnik może się o nim bardzo dużo dowiedzieć.

Poznamy tajemnice długich słów języka grenlandzkiego, historię Granlandii, zwyczaje i legendy Granlandczyków.

Dowiemy się, jak kapryśna bywa pogoda na Grenlandii, jakie grenlandzkie słowa przeszły do języka polskiego i wiele więcej.

Wszystko jest bardzo sprawnie wplecione w treść, dzięki czemu książkę świetnie się czyta.

Żeby było jeszcze lepiej, tekstowi towarzyszą zdjęcia z wyprawy! I to jest ważna informacja, którą specjalnie zostawiłam na koniec - ta wyprawa rzeczywiście się odbyła! :)
Książka jest ciekawa, piękna i wartościowa. Jestem przekonana, że Was także zachwyci. Polecam serdecznie :)

'Listy z Grenlandii' to genialna książka podróżniczo - przygodowa, pełna ciekawostek o Grenlandii i pięknie wydana.

I już piszę o czym jest :)

Alina, córka autora spędziła pół roku w Polsce, a teraz wracała do swojego domu na Grenlandii.

Tata Aliny jest Polakiem, a mama Grenlandką, dziewczynka chodziła przez pół roku do polskiej szkoły, by poćwiczyć język polski i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy Tony przybył wraz z mamą i młodszą siostrą do małego, szkockiego miasteczka, od razu usłyszał o panu Horacym Rollingu. Od wielu lat plotkowali o nim wszyscy mieszkańcy.
Dwadzieścia lat temu zaginęła jego córka, Harper, a kilka lat później żona. Mieszkał w ogromnej willi, z nikim się nie przyjaźnił i nigdy nie kupował jedzenia (co dla wszystkich było najdziwniejsze).
Każdy miał swoją teorię na temat tego, co się wydarzyło w jego posiadłości, ale nie sprawiło to, że mama Tony'ego, pani Steller, zrezygnowała z poznania go.
I to okazało się początkiem wielkiej przygody.
Pan Horacy, tak jak wcześniej jego przodkowie, praktykuje magię (tę dobrą, bo jest jeszcze zła). W jego domu mieszka skrzat, obrazy poruszają się, a specjalna maszyna przygotowuje każdą potrawę. I to przez magię stracił rodzinę.
Tajemnicza machina, nad którą pracował przeniosła Harper do Świata Ptaków. Teraz wracała do ojca pod postacią pięknego orła. Tony postanowił pomóc Rollingowi odzyskać córkę, ale wkrótce sam trafił do tej wspaniałej krainy.
Okazało się, że świat ludzi jest zagrożony, złe dinozaury chcą nim zawładnąć.
Na dzieci czekało ważne zadanie zdobycia Szmaragdowej Czaszki, co było bardzo niebezpieczne, a w ich szeregach skrył się szpieg. Koniecznie sprawdźcie, jak zakończyła się ta historia.

Cudownie było zanurzyć się w wykreowanym przez autorkę świecie.
Podobało mi się wiele pomysłów, jak Bagaż Życiowy, albo Galaktyczne Drzewo, ale mam też pewne zastrzeżenie.
W książce bardzo dużo się dzieje, szybko zmieniają się wątki i wydarzenia, a ja nie miałabym nic przeciwko temu, by książka miała więcej stron, ale także więcej wyjaśnionych wątków pobocznych (np. kim był tata Tony'ego, albo czemu pani Dumpling więziła kobiety w obrazach). Chciałabym także lepiej poznać Świat Ptaków :)
Możliwe, że to wszystko czeka na kolejną część, na którą bardzo liczę :)
Podsumowując, to świetna książka fantastyczno - przygodowa. Wciąga, trzyma w napięciu i nie można się od niej oderwać (naprawdę!).
Autorka stworzyła magiczny świat, którego nie chce się opuszczać.
Polecam serdecznie :)

Gdy Tony przybył wraz z mamą i młodszą siostrą do małego, szkockiego miasteczka, od razu usłyszał o panu Horacym Rollingu. Od wielu lat plotkowali o nim wszyscy mieszkańcy.
Dwadzieścia lat temu zaginęła jego córka, Harper, a kilka lat później żona. Mieszkał w ogromnej willi, z nikim się nie przyjaźnił i nigdy nie kupował jedzenia (co dla wszystkich było...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

To książka dla dzieci, ale zapewniam, że dorośli także będą się przy niej świetnie bawili 🙂
Leo jest uczniem szóstej klasy i tak jak wielu jego kolegów, wciąż próbuje wymyślić, co by tu zrobić, żeby się nie uczyć, a mieć dobre oceny.
Przez moment jego klasa miała dostęp do testów, ale chłopcy przedobrzyli (wszyscy wciąż dostawali szóstki) i nauczyciele się domyślili.
Próbowali podawać sobie odpowiedzi na klasówkach szyfrem, ale wyjątkowo szybko się wszyscy w tym szyfrze pogubili.
Na szczęście nic straconego, po co się uczyć, jeśli można zhakować dziennik 🙂

Oprócz myślenia, jak sobie ułatwić życie ucznia, Leo prowadzi zwykłe życie nastolatka. I szkoły nie lubi, ale to tam wciąż coś się dzieje.
Walentynki, wagary, wybory, gangi, sojusze z dziewczynami, wizyty u dyrektora.. Każdy dzień jest ciekawy, a gdy ma się jeszcze taką młodszą siostrę jak Leo, to już w ogóle 🙂

To książka, w której można poczuć atmosferę szkoły.
Częste klasówki, wybory szkolne, których nikt nie chce, nauczyciele bez poczucia humoru…
A jednak wyjątkowo miło było do tego wrócić, głównie dlatego, że książka jest przezabawna (co nie zmienia faktu, że cieszę się, że mam to już za sobą 🙂 ). Autorka świetnie opisała życie szkolne nastolatków (to, że nie chcą dostać walentynki i jednocześnie chcą, w programie wyborczym proponują zakaz klasówek i dużo cukierków, dziewczyny są złe, ale w sumie też fajne itd).
Perypetie Leo i kolegów czyta się świetnie i podczas lektury wciąż się śmiałam.
Podoba mi się przedstawienie bohaterów, a najbardziej postaci Alberta, klasowego prymusa.
Chłopiec zawsze wszystko umie i z uśmiechem pisze klasówki, ale także zawsze pomaga kolegom, jest lojalny i przyjacielski, dzięki czemu wszyscy go lubią i we wszystkim wspierają.
Miło przeczytać taką wersję ‚kujona’ 🙂
Książka jest dowcipna, ciekawie napisana i ma pomysłowe zakończenie. Pokazuje, że szkoła to nie takie złe miejsce, że każdy jest w czymś dobry i, że warto rozwijać swoje pasje.

To książka dla dzieci, ale zapewniam, że dorośli także będą się przy niej świetnie bawili 🙂
Leo jest uczniem szóstej klasy i tak jak wielu jego kolegów, wciąż próbuje wymyślić, co by tu zrobić, żeby się nie uczyć, a mieć dobre oceny.
Przez moment jego klasa miała dostęp do testów, ale chłopcy przedobrzyli (wszyscy wciąż dostawali szóstki) i nauczyciele się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

www.maliczytelnicy.pl

'Łukasz ratuje misia, czyli jak udzielać pierwszej pomocy' to wartościowa i bardzo potrzebna książka.
Znajdziemy w niej historię, która może przytrafić się każdemu z nas.
Autorka przeprowadza czytelnika przez wszystkie kroki udzielania pierwszej pomocy, instruuje, pod jaki numer zadzwonić i co powiedzieć, pokazuje też różnicę w udzielaniu pomocy małym dzieciom.
To książka ciekawa, napisana przystępnym językiem i pięknie zilustrowana.
Pokazuje, że każdy z nas, nawet dziecko, może komuś pomóc, że warto reagować, a także, że bardzo ważne jest, abyśmy umieli udzielić pierwszej pomocy.
To jedna z tych książek, które warto mieć na półce i od najmłodszych lat czytać dzieciom.
Polecam serdecznie 🙂

www.maliczytelnicy.pl

'Łukasz ratuje misia, czyli jak udzielać pierwszej pomocy' to wartościowa i bardzo potrzebna książka.
Znajdziemy w niej historię, która może przytrafić się każdemu z nas.
Autorka przeprowadza czytelnika przez wszystkie kroki udzielania pierwszej pomocy, instruuje, pod jaki numer zadzwonić i co powiedzieć, pokazuje też różnicę w udzielaniu pomocy małym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

www.maliczytelnicy.pl
Jeśli lubicie książki przekładanki, to ta na pewno się Wam spodoba 🙂
W środku znajdziemy 9 ciekawych bohaterów (np. Wielki Pan Jabłko, Elegancki Bob, Sympatyczna Lucynka czy Marzycielka Zosia), którzy wykonują jeszcze ciekawsze czynności (łaskoczą leniwego kota, próbują zrozumieć mieszkańców planety Pyk Cyk, tropią dziką naturę czy klecą ze śmieci rower o stu kołach).
Każda strona podzielona jest na trzy części, które możemy dowolnie przeplatać ze sobą i układać zupełnie nowych Przeplatalińskich.
Postacie mogą mieć nowy wygląd i wykonywać nowe czynności – mamy tutaj multum możliwości.
Możemy stworzyć całkowicie nowych – cudacznych, dziwnych, zwariowanych, eleganckich, szalonych czy zabawnych bohaterów.
Raz Wielki Pan Jabłko może prasować, cerować i perfumować skarpety na bal, a następnym razem łaskotać chmury o dziwnych kształtach.
Za każdym razem nasza zabawa z Przeplatalińskimi może wyglądać zupełnie inaczej 🙂
To wesoła przekładanka dla młodszych dzieci.
Jest zabawna, ma sympatycznych bohaterów i jest bardzo porządnie wykonana (tekturowe strony).
Jest też świetnie zilustrowana i ma ciekawą ‚dziecięcą’ czcionkę.
To fajna, pomysłowa książka, która angażuje dzieci do wspólnej zabawy i rozwija kreatywność.
Polecam serdecznie 🙂

www.maliczytelnicy.pl
Jeśli lubicie książki przekładanki, to ta na pewno się Wam spodoba 🙂
W środku znajdziemy 9 ciekawych bohaterów (np. Wielki Pan Jabłko, Elegancki Bob, Sympatyczna Lucynka czy Marzycielka Zosia), którzy wykonują jeszcze ciekawsze czynności (łaskoczą leniwego kota, próbują zrozumieć mieszkańców planety Pyk Cyk, tropią dziką naturę czy klecą ze śmieci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czarny Kot wychodził z domu tylko w dzień, Biała Kotka wychodziła z domu tylko w nocy. Po pewnym czasie zapragnęli dowiedzieć się, jak wygląda świat w drugiej połowie dnia, i wtedy się spotkali.
Czarny Kot pokazał Białej Kotce cuda poranka, a Biała Kotka pokazała Czarnemu Kotu to, co jest najpiękniejsze o zmroku.
Koty stały się nierozłączne, a po pewnym czasie na świat przyszło 6 małych kociaków.
Zgadnijcie, jaki miały kolor 🙂
Wspaniała książka! W przepiękny sposób pokazuje, że świat nie jest tylko czarny lub tylko biały, jest różnorodny i kolorowy, a różnice powinny nas łączyć, a nie dzielić.
To piękna książka o tolerancji. Mądra, pomysłowa i wymowna.
Bardzo polecam 🙂

Czarny Kot wychodził z domu tylko w dzień, Biała Kotka wychodziła z domu tylko w nocy. Po pewnym czasie zapragnęli dowiedzieć się, jak wygląda świat w drugiej połowie dnia, i wtedy się spotkali.
Czarny Kot pokazał Białej Kotce cuda poranka, a Biała Kotka pokazała Czarnemu Kotu to, co jest najpiękniejsze o zmroku.
Koty stały się nierozłączne, a po pewnym czasie na świat...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Figiel i Psikus. Burzliwe życie chochlików Elżbieta Wasiuczyńska, Wojciech Widłak
Ocena 7,6
Figiel i Psiku... Elżbieta Wasiuczyńs...

Na półkach:

Figiel i Psikus to dwa chochliki, które uwielbiają... figle i psikusy :)
Mają różne pomysły na spłatanie komuś figla i wciąż wymyślają nowe. A to zamienią cukier na sól, a to przebiorą się za ośmiornicę - wszystko, aby żart się udał :)
Uwielbiają rebusy, konkursy dobrego humoru i nie znoszą powagi.
A jeśli skończą im się pomysły na żarty, pomoże eliksir na dobry humor własnej roboty :)

To zabawna książka o przygodach dwóch chochlików. Jest bardzo ładnie wydana i zilustrowana, a jej lektura na pewno poprawi każdemu humor :)
Polecam :)

Figiel i Psikus to dwa chochliki, które uwielbiają... figle i psikusy :)
Mają różne pomysły na spłatanie komuś figla i wciąż wymyślają nowe. A to zamienią cukier na sól, a to przebiorą się za ośmiornicę - wszystko, aby żart się udał :)
Uwielbiają rebusy, konkursy dobrego humoru i nie znoszą powagi.
A jeśli skończą im się pomysły na żarty, pomoże eliksir na dobry humor...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

A gdzie tytuł? to książka – niespodzianka. Po otwarciu nie dostaniemy gotowej bajki czekającej na przeczytanie, ale zobaczymy zaskoczone postacie, które odpoczywały, ponieważ bajka jeszcze nie jest skończona i teraz nie bardzo wiedzą co zrobić.
Chcą jakoś zająć dzieci, ale nie znają żadnych ciekawych historii, postanawiają więc iść do autora.
Ten jest w trakcie pracy, więc na szybko wymyśla krótką bajkę i prosi czytelnika o zgaszenie światła 🙂

To kolejna bardzo pomysłowa książka. W środku mamy interakcję z czytelnikiem – postaci i autor zwracają się do niego bezpośrednio, zadania aktywizujące, takie jak zgaszenie światła, zabawną i wciągającą historię.

Całość ma mało tekstu i bardzo proste ilustracje, a rozbudza zainteresowanie już od pierwszej strony, zaskakuje i bawi dzieci.

Czytanie jej jest świetną zabawną dla całej rodziny.

Bardzo polecam

A gdzie tytuł? to książka – niespodzianka. Po otwarciu nie dostaniemy gotowej bajki czekającej na przeczytanie, ale zobaczymy zaskoczone postacie, które odpoczywały, ponieważ bajka jeszcze nie jest skończona i teraz nie bardzo wiedzą co zrobić.
Chcą jakoś zająć dzieci, ale nie znają żadnych ciekawych historii, postanawiają więc iść do autora.
Ten jest w trakcie pracy, więc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to zbiór najważniejszych i najciekawszych faktów o małpach. Mamy tu hulmany, magoty, koczkodany, czepiaki i inne. 

Książka odkrywa przed czytelnikiem fascynujący świat małp, pokazuje jego różnorodność i piękno. Oprowadza po różnych zakątkach świata, przedstawia różne małpy, ich cechy szczególne i zwyczaje, i bliżej z nimi zapoznaje.

Każda rozkładówka składa się z pięknych ilustracji i ciekawych faktów. W książce dowiemy się między innymi:

- gdzie żyją małpy,

- czym się od siebie różnią,

- które mieszkają nisko, a które wolą wysokość,

- które małpy dobrze czują się w mieście,

- co jadają małpy,

- jaka małpa jest największa na świecie, a jaka najmiejsza,

- które małpy lubią ciemności,

I wiele innych ciekawostek!

'W świecie małp' to piękny, kolorowy i bardzo ciekawy picturebook. Ilustracje zachwycają, a treść rozwija i pobudza wyobraźnię. 

Książka ma duży format i twarde strony. Można się z niej bardzo dużo dowiedzieć!
Bardzo polecam :)

Ta książka to zbiór najważniejszych i najciekawszych faktów o małpach. Mamy tu hulmany, magoty, koczkodany, czepiaki i inne. 

Książka odkrywa przed czytelnikiem fascynujący świat małp, pokazuje jego różnorodność i piękno. Oprowadza po różnych zakątkach świata, przedstawia różne małpy, ich cechy szczególne i zwyczaje, i bliżej z nimi zapoznaje.

Każda rozkładówka składa się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Złota rybka Jakub Grochola, Przemysław Wechterowicz
Ocena 8,0
Złota rybka Jakub Grochola, Prz...

Na półkach: ,

To książka, w której spełniają się marzenia!

Wszystko za sprawą małej, uroczej złotej rybki, która spełnia prośbę każdego swojego gościa.

A zwierzęta mają różne marzenia :) Lew prosi o pilnik, słoń o sztuczną szczękę, krokodyl o melonik i batonik czekoladowy, a ryba o parasolkę :) 

Rybka dla każdego znajduje coś odpowiedniego i każdego uszczęśliwia. A na koniec znajduje też coś dla siebie :)

To zabawna i urocza książka, która pokazuje, że każdy może marzyć, że niektórych marzeń nie da się spełnić i że przyjaźń jest bardzo ważna.

Książka jest kolorowa i bardzo ładnie zilustrowana. Ma trochę komiksową formę, co bardzo tutaj pasuje :)

To książka, w której spełniają się marzenia!

Wszystko za sprawą małej, uroczej złotej rybki, która spełnia prośbę każdego swojego gościa.

A zwierzęta mają różne marzenia :) Lew prosi o pilnik, słoń o sztuczną szczękę, krokodyl o melonik i batonik czekoladowy, a ryba o parasolkę :) 

Rybka dla każdego znajduje coś odpowiedniego i każdego uszczęśliwia. A na koniec znajduje...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki O czym myślisz? Marcin Minor, Przemysław Wechterowicz
Ocena 7,8
O czym myślisz? Marcin Minor, Przem...

Na półkach: ,

To kartonowa książka dla najmłodszych dzieci, rozwijająca wyobraźnię i kreatywność.

W środku dowiadujemy się, o czym myślą różne zwierzątka, ludzie, a nawet balonik i miś pluszowy. Ale wcześniej możemy spróbować zgadywać. Mamy małą podpowiedź w dymkach, ale trzeba się dobrze zastanowić, żeby ozgadnąć, co znajdziemy na następnej stronie. Piesek myśli o kości, ale kangur już o wygodnym plecaku, a krokodyl o skocznej muzyce :)

Książka jest zabawna, rozwijająca, pięknie zilustrowana i ma zaokrąglone rogi. Na ostatniej stronie mamy niespodzinkę - lusterko, w którym można się przejrzeć :)

Polecam :)

To kartonowa książka dla najmłodszych dzieci, rozwijająca wyobraźnię i kreatywność.

W środku dowiadujemy się, o czym myślą różne zwierzątka, ludzie, a nawet balonik i miś pluszowy. Ale wcześniej możemy spróbować zgadywać. Mamy małą podpowiedź w dymkach, ale trzeba się dobrze zastanowić, żeby ozgadnąć, co znajdziemy na następnej stronie. Piesek myśli o kości, ale kangur już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to prawdziwa perełka i zachwyci nie tylko fanów mitologii. W środku znajdziemy 12 kultur – Nordycką, Irlandzką, Słowiańską, Hinduistyczną, Japońską, Polinezyjską, Egipską, Grecką, Aztecką, Jorubów, Janomamów i Indian Ameryki Północnej. Jest to więc podróż po całym świecie, w której poznamy bogów, mity, legendy, potwory i bohaterów każdego z tych miejsc.

Każda kultura podzielona jest na kilka części. We wstępie przeczytamy o wierzeniach danej kultury, później zobaczymy mapy mitologicznych światów, poznamy ich mity i legendy, a także opis najciekawszych stworzeń i artefaktów.
Każda rozkładówka zawiera wiele pięknych ilustracji, książka ma duży format, dlatego wszystko jest przejrzyste.
Teksty są krótkie, ciekawe i zabawne.

Przeczytamy o 12 pracach Heraklesa, o pięciu słońcach, o zemście Eszu, o Kappa, Tanuki i Tengu, o ślubie Thora i Ragnarok, o sfinksach, piramidach i barkach Ra.

Mity, legendy, ciekawostki, historie o stworzeniu świata, piękne mapy. Czego tu nie ma! Całość jest pięknie wydana, ma twardą okładkę, duży format i dobry papier. Niektóre mapy są pionowe więc przy okazji bardzo duże, z ogromną ilością elementów. Bardzo polecam Wam ten atlas, jest ciekawy, wartościowy i pięknie wydany. Zachwycający! Zdecydowanie warto mieć na półce 🙂

Ta książka to prawdziwa perełka i zachwyci nie tylko fanów mitologii. W środku znajdziemy 12 kultur – Nordycką, Irlandzką, Słowiańską, Hinduistyczną, Japońską, Polinezyjską, Egipską, Grecką, Aztecką, Jorubów, Janomamów i Indian Ameryki Północnej. Jest to więc podróż po całym świecie, w której poznamy bogów, mity, legendy, potwory i bohaterów każdego z tych miejsc.

Każda...

więcej Pokaż mimo to