Wszystkie kolory świata Cezary Harasimowicz 7,4
ocenił(a) na 72 lata temu "Wszystkie kolory świata" to zbiór opowiadań współczesnych polskich pisarzy, skupiony wokół tematu tolerancji dla różnorodności. Tytuł oczywiście stanowi parafrazę powiedzenia "wszystkie kolory tęczy". Niektóre teksty są bardzo odważne kulturowo. Należy do nich np. opowiadanie Joanny Jagiełło "Wszystkie moje śmierci" o 13-latce odkrywającej swoją seksualną tożsamość. Poruszane zagadnienia często są tylko naszkicowane. Myślę, że mają za zadanie zmusić czytelnika do refleksji, pokazać mu, jak szkodliwe są stereotypy, np. w opowiadaniu "Miasteczko" tytułowe miejsce jest absurdalnie podzielone między mieszkańców o niebieskich i brązowych oczach, a w "Filipie" chłopiec nosi "babskie" sandały, bo kupiła je babcia, która już nie żyje. Franek nic sobie nie robi z wyzwisk kolegów. Inaczej reaguje Leon z utworu pt. "Leo", który nosi różowe trampki, bo tylko buty w takim kolorze mógł dostać w lumpeksie. Spora część zbiorku to opowiadania o przyjaźni, o wsparciu, o reagowaniu na przemoc, o źródłach przemocy. Całość ilustrowana jest nowoczesną grafiką, każde opowiadanie inną, co mocno ożywia tomik. Kolory nawiązują do barw tęczy.
Zbiór został podzielony na trzy części - teksty są ułożone w kolejności od najmłodszych do najstarszych czytelników. Wśród autorów znajdują się takie nazwiska jak: Michał Rusinek, Joanna Olech, Cezary Harasimowicz, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Adam Wajrak, Grzegorz Kasdepke. Teksty są zróżnicowane pod względem budowy, stylu i treści. Niektóre są moim zdaniem nudnawe lub przesadnie dydaktyczne, ale większość czyta się z ciekawością i przyjemnością.
Mnie najbardziej podobało się opowiadanie Joanny Olech pt. "Leo" oraz "Czort i żaba" Marty Kisiel. W pierwszym autorka doskonale uchwyciła chłopięcą fascynację piłką nożną i pokazała siłę przyjaźni, a wszystko opisała barwnym, dowcipnym językiem. Marta Kisiel natomiast rozbawiła mnie do łez fonetycznym zapisem wypowiedzi czorta, który ma wadę wymowy i bardzo chce się zaprzyjaźnić z pewną żabą. Ona w ogóle tego nie chce, więc jak tu osiągnąć kompromis? Można, a jak to zrobić? - trzeba przeczytać to opowiadanie :)