Biblioteczka
2020-02-27
2020-02-08
Jestem w olbrzymim szoku, że ta książka powstała w 1954 roku. Broni się bez żadnego problemu nawet dziś. Jest to historia ostatniego człowieka na Ziemi, opanowanej przez wampiry. Bohater jest samotny, właśnie to jest jego problemem. Nie atakujące go każdej nocy hordy potworów, ale właśnie brak towarzysza niedoli. Robert Neville stara się przetrwać, ale równocześnie rozwiązać zagadkę pandemii. Czyta się to sprawnie i przyjemnie. Nie jest to książka doskonała, retrospekcje są wrzucone chaotycznie i niepotrzebnie. Jednak poza tym jest dobrze. 7/10. Z ciekawostek - oczywiście rozpocząłem lekturę wyobrażając sobie głównego bohatera jako Willa Smitha. Jednak wg autora cechą charakterystyczną Roberta, oprócz niebieskich oczu, była też jasna skóra. Taka tam "śmiesznostka" :-)
Jestem w olbrzymim szoku, że ta książka powstała w 1954 roku. Broni się bez żadnego problemu nawet dziś. Jest to historia ostatniego człowieka na Ziemi, opanowanej przez wampiry. Bohater jest samotny, właśnie to jest jego problemem. Nie atakujące go każdej nocy hordy potworów, ale właśnie brak towarzysza niedoli. Robert Neville stara się przetrwać, ale równocześnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-06
Jeżeli ustalimy ramy typowej historii o sąsiadce-podglądaczce, która w tym przypadku ma problemy psychiczne i poznawszy bohaterów odpowiemy sobie na pytanie "jak to się skończy?" to prawdopodobnie odpowiemy poprawnie. W pewnym momencie myślałem, że autor mnie zaskoczy, ale jednak nie. Widać, że jako redaktor musiał przeczytać w życiu milion kryminałów i nie ustrzegł się pułapki oczywistości. Sama historia jest jednak w miarę ciekawa. Mamy bohaterkę, która miała mieć rozwiniętą historię życiowych upadków, która doprowadziła do zaawansowanej agrofobii. Fanka starych filmów, alkoholiczka, bojąca się świata zewnętrznego - była pani doktor psychologii. Wydaje się to interesujące. Jednak odrobinę mnie denerwowała. Pozostałe postacie nie są specjalnie zarysowane. Wszystko jest opowiedziane w miarę sprawnie, więc 5+/10 wydaje się być sprawiedliwą oceną.
Jeżeli ustalimy ramy typowej historii o sąsiadce-podglądaczce, która w tym przypadku ma problemy psychiczne i poznawszy bohaterów odpowiemy sobie na pytanie "jak to się skończy?" to prawdopodobnie odpowiemy poprawnie. W pewnym momencie myślałem, że autor mnie zaskoczy, ale jednak nie. Widać, że jako redaktor musiał przeczytać w życiu milion kryminałów i nie ustrzegł się...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-03
Wiedźmin jest wdzięczną serią dla autora. Historia Geralta to nie tylko to co poznaliśmy w cyklu, czy nawet opowiadaniach. Nasz Łowca potworów miał w swoim życiu zatrzęsienie przygód i czasu, aby je przeżyć. Nie poznaliśmy wszystkiego - a Andrzej Sapkowski może nam zaproponować mnóstwo dodatkowych historii. Właśnie w takim okresie rozgrywa się tom nr 8. Od razu zaznaczę - czuć, że nie jest to już ta sama historia, ta sama inspiracja. Czyta się to po prostu gorzej. Takie, jakby trochę oderwane "coś", napisane trochę nie wiem po co. Przez połowę książki brakowało mi magii cyklu o Wiedźminie. Na szczęście druga połowa była już lepsza. Nie idealna, ale miałem ochotę czytać dalej, czego nie można powiedzieć o początkach. Mamy sporo bohaterów, ciekawych historii, walk z potworami, nierozbudowanych intryg. Generalnie książka jest dobra - takie 7/10.
Wiedźmin jest wdzięczną serią dla autora. Historia Geralta to nie tylko to co poznaliśmy w cyklu, czy nawet opowiadaniach. Nasz Łowca potworów miał w swoim życiu zatrzęsienie przygód i czasu, aby je przeżyć. Nie poznaliśmy wszystkiego - a Andrzej Sapkowski może nam zaproponować mnóstwo dodatkowych historii. Właśnie w takim okresie rozgrywa się tom nr 8. Od razu zaznaczę -...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Nigdy nie zapomnisz" okazało się być bardzo dobrą lekturą. Znowu powtarza się wkurzający mnie osobiście schemat głównej bohaterki - kobieta z problemami i poważną, nieprzyjemną przeszłością. To mnie nie przekonuje. Wracając jednak do książki, skoro już ustaliłem, że główna bohaterka wykreowana przez Kathryn Croft mnie wkurza, jest interesująca. Akcja powoli się zawiązuje. Wszystko zostało zaskakująco dobrze opisane. Jednak końcówka jest słaba - nie mówię tutaj o rozwiązaniu akcji, ale o bardzo szybkim zakończeniu. Nie było satysfakcjonujące. 7/10.
"Nigdy nie zapomnisz" okazało się być bardzo dobrą lekturą. Znowu powtarza się wkurzający mnie osobiście schemat głównej bohaterki - kobieta z problemami i poważną, nieprzyjemną przeszłością. To mnie nie przekonuje. Wracając jednak do książki, skoro już ustaliłem, że główna bohaterka wykreowana przez Kathryn Croft mnie wkurza, jest interesująca. Akcja powoli się zawiązuje....
więcej Pokaż mimo to