-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2017-11-22
2017-07-28
Bałem się opowiadań człowieka który pisze 1000 stronicowe książki, jednak muszę przyznać, że przy Bezkresie Magii bawiłem się świetnie. Ocena końcowa to średnia ze wszystkich opowiadań, plus 1 punkcik za komentarze na temat cosmere i rozjaśnienie o co chodzi w tym epicko wielkim projekcie.
Muszę przyznać ze dwa opowiadania są wybitne, jedyne w swoim rodzaju i muszę je zakwalifikować w mojej prywatnej biblioteczce do najlepszych jakie kiedykolwiek przeczytałem a mianowicie :
"Dusza Cesarza" oraz "Cienie dla Ciszy...".
Jak Duszę Cesarza czyta się bardzo dobrze, a klimat i pomysł jest niesamowicie oryginalny, to Cienie dla Ciszy są być może najlepszym opowiadaniem jakie czytałem. Świetne i szybkie wprowadzenie w świat, a następnie świetnie poprowadzona akcja i dialogi, genialne postaci oraz niepowtarzalny mroczny klimat. Troszkę mi się to kojarzyło z "Malowanym Człowiekiem" połączonym z Duskwood z WoW-a (jak ktoś grał). Bardzo polecam każdemu to opowiadanie.
Za oba opowiadania 11/10, a nawet 11+ za Ciszę :D.
"Nadzieja Elantris" - nie czytałem bo totalnie nie pamiętam postaci z Elantris, tutaj oceny nie będzie, może jak sobie przypomnę Elantris w wolnym czasie.
Kolejne 3 opowieści z serii Z Mgły Zrodzonego dla których powtórzyłem sobie całą serię były bardzo nierówne.
"Jedenasty metal" został stworzony dla ludzi którzy nie znają w ogóle książki, ciekawie jest zobaczyć początki Kelsiera ale przez te wszystkie tłumaczenia dla laików czytało się to średnio. Moja ocena 7/10.
"Allomanta Jak i czeluście Eltanii" - na początku byłem niezadowolony, myślałem ze to jakiś kolejny średni pomysł, ale wraz z dalszym czytaniem przede wszystkim przypisów cała konwencja bardzo mi sie spodobała :). 8/10
"Tajna Historia" - Jestem dopiero co po powtórzeniu 3 pierwszych tomów, było to dla mnie świetne uzupełnienie historii, mimo wielu dłużyzn przez to ze dopiero co skończyłem pierwszą trylogie bardzo mi się podobała. 9/10.
"Biały Piasek" - Mój pierwszy komiks jaki czytałem, i pozytywnie go odebrałem ale raczej 7/10, za to wersja tekstowa 9/10. Jeśli Brandon napisze kiedyś książkę o tym świecie będzie na pewno bestsellerem :).
"Szósty ze Zmierzchu" - Świetna opowieść, mega klimat, czuć wszechogarniające zagrożenie, upał i duchotę tropików. 9,5/10.
"Tancerka Krawędzi" - Zwinka w pierwszych dwóch tomach właściwie pomijalna, po tej opowieści pomału wyrasta na moją ulubioną postać serii. Opowiadanie jak całe Archiwum Burzowego Światła 10/10. Majstersztyk nic dodać nic ująć.
Podsumywując, jest tu parę wybitnych opowieści, parę średniawych, ale ogólna ocena oscyluje w rejonach 9/10, do tego plusik za pomysł cosmere i wychodzi 10/10 :). Do polecenia każdemu, dla tych co nie czytali wcześniej Sandersona:
jest pięć opowieści które można przeczytać totalnie nie czytając nic z jego dorobku :"Dusza Cesarza", "Cienie dla Ciszy...", "Biały Piasek", "Jedenasty metal" oraz "Szósty ze Zmierzchu". I na podstawie tych 5 opowieści myślę, że spokojnie można wystawić podobną ocenę jaką ja wystawiłem.
Jeśli chodzi o fanów Brandona, tutaj nie ma do czego zachęcać. Ten kto czytał jego książki wie, że być może (jeśli jego książki utrzymają poziom) ma możliwość czytania dzieł największego/najlepszego autora fantastyki jaki do tej pory pisał.
Bałem się opowiadań człowieka który pisze 1000 stronicowe książki, jednak muszę przyznać, że przy Bezkresie Magii bawiłem się świetnie. Ocena końcowa to średnia ze wszystkich opowiadań, plus 1 punkcik za komentarze na temat cosmere i rozjaśnienie o co chodzi w tym epicko wielkim projekcie.
Muszę przyznać ze dwa opowiadania są wybitne, jedyne w swoim rodzaju i muszę je...
Najlepsza książka SF jaka przeczytałem. Polecam.
Najlepsza książka SF jaka przeczytałem. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka przeczytana w dwa dni. Może nie jest tak epicka jak inne książki Sandersona ale ma potencjał na bardzo dobrą serię. Czyta się bardzo dobrze, ciężko oderwać się od książki ponieważ nie ma ona znaczących dłużyzn. Człowiek tak się zatraca, że nie wiadomo kiedy a tu już koniec książki:).
Książka przeczytana w dwa dni. Może nie jest tak epicka jak inne książki Sandersona ale ma potencjał na bardzo dobrą serię. Czyta się bardzo dobrze, ciężko oderwać się od książki ponieważ nie ma ona znaczących dłużyzn. Człowiek tak się zatraca, że nie wiadomo kiedy a tu już koniec książki:).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-08-06
Skończyłem wczoraj, mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych książek jakie czytałem. Myślę, że jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z fantastyką powinien chyba mimo wszystko zacząć od "Imienia Wiatru" http://lubimyczytac.pl/ksiazka/7024/imie-wiatru, czy np. "Z mgły zrodzony" http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48291/z-mgly-zrodzony. Jak ktoś coś czytał to jest to książka z niesamowtym klimatem od ktorej nie da sie oderwać (taki jakby 1000 stronicowy prolog do 10 tomowej serii :P).
Autor przebił samego siebie porównując tą książkę do serii Mistborna czy Elantris. Świat jest monumentalny. Ma swoją teologię, filozofię, ukrytą w mrokach dawną historię którą tamtejsi "naukowcy" badają. Złożoność, uporządkowanie i różnorodność świata przebija wszystko co do tej pory czytałem, "Gra o tron" czy np "Władca pierścieni" nikną przy tym. Książka świetna, unikatowa która daje zapowiedź coś, na co będzie się czekało z niecierpliwością przez najbliższe lata.
Skończyłem wczoraj, mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych książek jakie czytałem. Myślę, że jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z fantastyką powinien chyba mimo wszystko zacząć od "Imienia Wiatru" http://lubimyczytac.pl/ksiazka/7024/imie-wiatru, czy np. "Z mgły zrodzony" http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48291/z-mgly-zrodzony. Jak ktoś coś czytał to jest to książka z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWg. mnie najlepsza część książki, przeczytałem w jeden dzień (od samego rana do późnej nocy). Później jak się okazało - gdy czytałem po raz drugi żeby sobie przypomnieć przed piątym tomem - mało co z tego pamiętałem przez to ze tak szybko ją przeczytałem ale to dało mi szanse przeczytać na nowo jeszcze raz ten najlepszy tom.
Wg. mnie najlepsza część książki, przeczytałem w jeden dzień (od samego rana do późnej nocy). Później jak się okazało - gdy czytałem po raz drugi żeby sobie przypomnieć przed piątym tomem - mało co z tego pamiętałem przez to ze tak szybko ją przeczytałem ale to dało mi szanse przeczytać na nowo jeszcze raz ten najlepszy tom.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Najlepsza fantastyka jaka kiedykolwiek czytałem. Arcydzieło? Po pierwszych dwóch tomach zdecydowanie TAK, z niecierpliwością czekam na trzeci tom. Bardzo gorąco polecam!!!
Ta książka posiada wszystko co w książkach lubię:
- Niesamowitą wciągającą i realistycznie opisaną historię która nie jest ani przesłodzona ani też nie jest smętna. Za to posiada wiele niesamowitych zwrotów akcji, wiele tajemnic które są bardzo powoli przed nami odkrywane (czy to tajemnic samych bohaterów, czy stworzonego przez Patricka Rothfussa świata) a także bardzo realistycznie stworzonych bohaterów.
- Oryginalny, dopracowany klimatyczny świat (niektóre książki mimo, że mają słabą fabułę da się przeczytać ze względu na wykreowany świat oraz klimat jaki panuje w książce. Tutaj autor przeszedł samego siebie, rzetelnie opisane i realistycznie przedstawione 2 rodzaje "magii", sympatia która wykorzystuje zależności między rzeczami na których ma być stosowana (inny pomysł ale równie dobrze wymyślony i opisany jak Allomancja czy Feruchemia w serii Ostatnie Imperium Brandona Sandersona), oraz tajemnicza magia imion.
Konstrukcja świata, tajemnice z nim związane a przede wszystkim sam uniwersytet (oraz inne miejsca w następnych tomach) są wspaniale opisane, a więc zawsze wiemy gdzie jesteśmy i na czym stoimy. Kvothe nie bierze się znikąd i nie ciska piorunami "bo tak", wszystko jest logiczne oraz spójne.
Opisy świata oraz różnego rodzaje sentencje typu "Mędrzec obawia się tylko trzech rzeczy: morza w czasie sztormu, nocy bez księżyca i furii człowieka łagodnego." ubarwiają jeszcze bardziej książkę czyniąc ją jeszcze bardziej "klimatyczną".
Książka w której dosłownie SŁYCHAĆ muzykę, dla mnie to niepojęte ale naprawdę tak jest.
Co do samego czytania książki, wg. mnie nie ma żadnych dłużyzn. Patrick Rothfuss posiada tak wielką umiejętność opisywania/opowiadania różnych rzeczy, że nawet jakby opisywał nagrzewający się kaloryfer czytało by się to z zapartym tchem.
Historia rozpędza się i zwalnia, odsłania rąbek tajemnicy ale nie daje gotowych odpowiedzi, to powoduje, że ma się ochotę po prostu połykać kolejne strony aby się dowiedzieć chociaż kawałka nowej informacji o głównym bohaterze.
Podsumowując, książkę którą posiadam przeczytało już prawie 10 osób, były to osoby które prawie tylko i wyłącznie czytają fantastykę, jak i osoby (np. moja kuzynka) które do tej pory czytały tylko książki typu Katarzyny Grocholi, i wszystkim ta książka niesamowicie się podobała, więc jeśli chcesz przeczytać najlepszą fantastykę ostatnich lat kup Imię wiatru, zapomnij o otaczającym cię świecie i czytaj.
Najlepsza fantastyka jaka kiedykolwiek czytałem. Arcydzieło? Po pierwszych dwóch tomach zdecydowanie TAK, z niecierpliwością czekam na trzeci tom. Bardzo gorąco polecam!!!
Ta książka posiada wszystko co w książkach lubię:
- Niesamowitą wciągającą i realistycznie opisaną historię która nie jest ani przesłodzona ani też nie jest smętna. Za to posiada wiele niesamowitych...
2019-11-04
2016-06-22
Przeczytane w oryginale po angielsku. Najlepsza "wojskowa/wojenna" książka jaką przeczytałem. Tak właśnie powinna wyglądać każda książka historyczno/wojskowa.
Przeczytane w oryginale po angielsku. Najlepsza "wojskowa/wojenna" książka jaką przeczytałem. Tak właśnie powinna wyglądać każda książka historyczno/wojskowa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOryginalny świat. Ciekawa fabuła, ale największym plusem tej książki (i całej serii) jest niepowtarzalny mroczny klimat. Polecam.
Oryginalny świat. Ciekawa fabuła, ale największym plusem tej książki (i całej serii) jest niepowtarzalny mroczny klimat. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOryginalny świat. Ciekawa fabuła, ale największym plusem tej książki (i całej serii) jest niepowtarzalny mroczny klimat. Polecam.
Oryginalny świat. Ciekawa fabuła, ale największym plusem tej książki (i całej serii) jest niepowtarzalny mroczny klimat. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChyba najlepsza książka SF jaka przeczytałem. Całą serię po prostu się łyka a nie czyta.
Chyba najlepsza książka SF jaka przeczytałem. Całą serię po prostu się łyka a nie czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toParę świetnych nowych pomysłów, w szczególności z miastem stołecznym :). Książka fajna, napisana dla dorosłego czytelnika.
Parę świetnych nowych pomysłów, w szczególności z miastem stołecznym :). Książka fajna, napisana dla dorosłego czytelnika.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kiedyś mi wpadła do ręki wersja Polska, którą musiałem oddać zanim przeczytałem ją do końca. Niedawno udało mi się uzyskać wersję oryginalną (która miała pomóc mi w nauce języka) i muszę powiedzieć, że co oryginał to oryginał.
Każdy kto sięga po Kompanię Braci wie po co to robi, arcydzieło pisane krwią prawdziwych ludzi.
Kiedyś mi wpadła do ręki wersja Polska, którą musiałem oddać zanim przeczytałem ją do końca. Niedawno udało mi się uzyskać wersję oryginalną (która miała pomóc mi w nauce języka) i muszę powiedzieć, że co oryginał to oryginał.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKażdy kto sięga po Kompanię Braci wie po co to robi, arcydzieło pisane krwią prawdziwych ludzi.