Marsz w głąb lądu
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Imperium Człowieka (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- March Upcountry
- Wydawnictwo:
- ISA
- Data wydania:
- 2002-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2002-01-01
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8388916319
- Tłumacz:
- Przemysław Bieliński
- Tagi:
- weber ringo macclintock marsz
Rozpieszczony książę w opałach Roger Ramius Sergei Chiang MacClintock nie rozumiał. Był młody, przystojny, dobrze zbudowany, świetnie się ubierał. Był trzeci w kolejce do Tronu Ludzkości... dlaczego więc nikt na Dworze mu nie ufał? Dlaczego nawet jego matka, Cesarzowa, nie chciała wyjaśnić, dlaczego nikt mu nie ufa? Dlaczego na Dworze nie wolno było nawet wymawiać imienia jego ojca? Dlaczego matka postanowiła wysłać go na zapomnianą przez Boga i ludzi planetę, na pokładzie statku niewiele lepszego od starego frachtowca, by reprezentował ją podczas lokalnego święta, bardziej odpowiedniego dla trzeciego zastępcy podsekretarza stanu? Nie powinno nikogo dziwić, że ktoś z jego pozycją zaczął zachowywać się jak rozkapryszony, myślący tylko o sobie, rozpuszczony bachor. Co innego mógł zrobić ze swoim życiem? Było tak, zanim sabotażysta próbował wysadzić w powietrze jego statek. Potem jego statek zestrzeliły okręty najgorszego rywala Imperium Człowieka. Roger wylądował na Marduku, którego dżungle pełne były chrystebestii, morderczych gąsienic, drapieżnych roślin, gwałtownych ulew i hord barbarzyńców o naprawdę paskudnych zwyczajach. Teraz musi tylko przejść na piechotę pół planety, zdobyć port kosmiczny zajęty przez Złych, porwać statek i wrócić do domu, żeby spytać Matkę, co to wszystko ma znaczyć. Na szczęście ma asa w rękawie ? kompanię Bravo batalionu Brąz, Osobistego Pułku Cesarzowej. Jeśli ktokolwiek może wydostać go cało z Marduka, to właśnie Brązowi Barbarzyńcy. Pod warunkiem, że książę Roger dorośnie, zanim wszyscy przez niego zginą. Okładka: miękka; Rok wydania: 2002;
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 261
- 103
- 65
- 11
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka wciąga od pierwszych stron. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Poleczm wszystkim którzy lubią taką literature.
Książka wciąga od pierwszych stron. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Poleczm wszystkim którzy lubią taką literature.
Pokaż mimo toNie uwierzycie ale znalazłem to po latach w kartonach które przetrwały kilka przeprowadzek.
Olśnienie dla kogoś kto liznął temat space opera ale taki nietypowy.
Nie uwierzycie ale znalazłem to po latach w kartonach które przetrwały kilka przeprowadzek.
Pokaż mimo toOlśnienie dla kogoś kto liznął temat space opera ale taki nietypowy.
Mało ambitnie, ale czas mija szybko.
Mało ambitnie, ale czas mija szybko.
Pokaż mimo toTaki trochę czytelniczy McDonald's. Niby smaczne, ale szybko się zapomina. Nie porwała mnie, ale też jakoś specjalnie nie odrzuciła. Drugą część jeszcze jakoś zmęczyłem, poddałem się w połowie trzeciej.
https://xpil.eu/aa8
Taki trochę czytelniczy McDonald's. Niby smaczne, ale szybko się zapomina. Nie porwała mnie, ale też jakoś specjalnie nie odrzuciła. Drugą część jeszcze jakoś zmęczyłem, poddałem się w połowie trzeciej.
Pokaż mimo tohttps://xpil.eu/aa8
Pozycja nie jest wybitna. Bardzo gruba. Czyta się na szczęście szybko. Zawiera naprzemienne opisy wynalazków umożliwiających przetrwanie (coś jak Jankes na dworze króla Artura) z opisem bitew, właściwie rzezi, oczywiście tych złych. Wydawałoby się, że nudne. Niestety jakiś urok ma i wciąga.
Dla miłośników Webera lub bardzo młodych czytelników. Chociaż i starszy będzie czytał bez obrzydzenia, ale może się nudzić.
Pozycja nie jest wybitna. Bardzo gruba. Czyta się na szczęście szybko. Zawiera naprzemienne opisy wynalazków umożliwiających przetrwanie (coś jak Jankes na dworze króla Artura) z opisem bitew, właściwie rzezi, oczywiście tych złych. Wydawałoby się, że nudne. Niestety jakiś urok ma i wciąga.
więcej Pokaż mimo toDla miłośników Webera lub bardzo młodych czytelników. Chociaż i starszy będzie...
Fabuła
Rozpieszczony książę w opałach Roger Ramius Sergei Chiang MacClintock nie rozumiał. Był młody, przystojny, dobrze zbudowany, świetnie się ubierał. Był trzeci w kolejce do Tronu Ludzkości... niestety jakoś nikt mu nie ufał. Matka zaś postanowiła wysłać go na zapomnianą przez Boga i ludzi planetę, na pokładzie statku niewiele lepszego od starego frachtowca, by reprezentował ją podczas lokalnego święta, bardziej odpowiedniego dla trzeciego zastępcy podsekretarza stanu. Nie powinno nikogo dziwić, że ktoś z jego pozycją zaczął zachowywać się jak rozkapryszony, myślący tylko o sobie, rozpuszczony bachor.
Wpada w tarapaty
Sporo się zmieniło w momencie, gdy sabotażysta próbował wysadzić w powietrze jego statek, a gdy to nie zadziałało, okręt został zestrzelony. Co gorsza wylądował na Marduku, którego dżungle pełne były chrystebestii, morderczych gąsienic, drapieżnych roślin, gwałtownych ulew i hord barbarzyńców o naprawdę paskudnych zwyczajach. Teraz wystarczy tylko przejść na piechotę pół planety, zdobyć port kosmiczny zajęty przez Złych, porwać statek i wrócić do domu, żeby spytać Matkę, co to wszystko ma znaczyć?
Szkoła życia
Na szczęście dla niego książę nie jest sam, ma asa w rękawie. Kompanię Bravo batalionu Brąz, elitarnego Osobistego Pułku Cesarzowej. Jeśli ktokolwiek może wydostać go cało z Marduka, to właśnie Brązowi Barbarzyńcy. Pod warunkiem, że książę Roger dorośnie, zanim wszyscy przez niego zginą. "Dorastanie" głównego bohatera do odpowiedzialności i dowodzenia jest bardzo ciekawym elementem serii. Pokazuje jak z rozpieszczonego dzieciaka okoliczności robią mężczyznę.
Dwaj szeregowcy ryzykowali życiem, by go ochronić, a chociaż rodzina cesarska uważała, że należy to do ich obowiązków, Roger nigdy nie znalazł się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia. Nigdy jeszcze jego ochrona nie ryzykowała życia. No tak, był oczywiście ten niefortunny wypadek na wakacjach, ale ochroniarz nie był wtedy w niebezpieczeństwie, niezależnie od tego, co mówiła ta młoda dama... W tym jednak wypadku dwoje nieznanych mu nawet z imienia ludzi ryzykowało straszną śmierć, by go ocalić. Dało mu to wiele do myślenia.
Pancerze bojowe naprzeciwko włóczni
Ciekawym elementem serii jest motyw walki nowocześnie uzbrojonych komandosów z masami prymitywnych, ale co nie znaczy mniej niebezpiecznych tubylców. Technika nawet dużo lepsza nie daje pewności zwycięstwa, jedynie trochę pomaga.
Jest taka stara opowieść o generale i kapitan. Walczyli z jakimiś dzikusami i zobaczyli samochód powietrzny ze sterczącą z drzwi włócznią. Kapitan roześmiała się i spytała, jak mogą przegrać z ludźmi uzbrojonymi jedynie we włócznie. Generał spojrzał na nią i spytał, jak według niej mają wygrać z ludźmi, którzy decydują się walczyć z samochodem powietrznym, mając tylko włócznie.
– Jaki z tego morał? – spytał uprzejmie Roger.
– Morał, panie poruczniku, jest taki, że nie ma czegoś takiego jak zabójcza broń. Są tylko zabójczy ludzie, a ci Kranolta – machnęła ręką w kierunku zrujnowanego miasta – są całkiem zabójczy.
Technika bywa też zawodna, a kampania Bravo walczy nie tylko z obcymi, ale też z pogodą brakiem zapasów i części zamiennych.
Dzicy sojusznicy
Nawet ekipa 70 komandosów we wspomaganych pancerzach nie dałaby rady całej planecie, jednak zawsze można poszukać sojusznika, nawet wśród zdawałoby się "dzikich i prymitywnych tubylców". Z czasem wręcz okazuje się, że mogą być oni najlepszymi sprzymierzeńcami i że poziom rozwoju cywilizacji nie zawsze przekłada się na poziom rozwoju moralności jej członków. Poznawanie "obcych" ich kultury i zwyczajów i dogadywanie się z nimi to kolejny warty uwagi akcent serii. Jestem z aspektów jest opis uczenia tubylców nowocześniejszej taktyki, gdy kompania próbuje unowocześnić uzbrojenie i taktykę swoich sojuszników. Na początku sformowali ich jak rzymskie legiony czyli mur tarcze i seria oszczepów. Potem przerobili ich na pikinierow. A pod koniec unowocześnili ich uzbrojenie do poziomu muszkieterów. Seria fajnie pokazuje ewolucje uzbrojenia na tym etapie.
W sumie
Serię czyta się dobrze, to raczej lekka "wakacyjna" lektura. Fabuła skupia się na akcji z mniejszą ilością polityki. Minusem serii z mojego punktu widzenia jest bardzo mało bitew kosmicznych i skupienie się w dużej mierze na walkach lądowych.
Więcej na http://solaris7.pl/2016/08/24/zaginione-opowiesci-9-imperium-czlowieka-weber-i-ringo/
Fabuła
więcej Pokaż mimo toRozpieszczony książę w opałach Roger Ramius Sergei Chiang MacClintock nie rozumiał. Był młody, przystojny, dobrze zbudowany, świetnie się ubierał. Był trzeci w kolejce do Tronu Ludzkości... niestety jakoś nikt mu nie ufał. Matka zaś postanowiła wysłać go na zapomnianą przez Boga i ludzi planetę, na pokładzie statku niewiele lepszego od starego frachtowca, by...
Dobrze napisane militarne S-F, które czyta się z wielką przyjemnością , jedyna jej wada że szybko się kończy choć. Na szczęście są jeszcze trzy pozostałe części.
Dobrze napisane militarne S-F, które czyta się z wielką przyjemnością , jedyna jej wada że szybko się kończy choć. Na szczęście są jeszcze trzy pozostałe części.
Pokaż mimo toBardzo fajna książka z gatunku tych, które czyta w jedno popołudnie, bo po prostu nie sposób się oderwać - przyspieszony kurs dorosłości dla rozpieszczonego następcy tronu, a w tle wartka akcja, lasery, bajery i komputery w starciu z bardzo bitną i na dodatek znacznie przeważającą liczebnie, ale dysponującą prymitywną technologią obcą rasą.
Bardzo fajna książka z gatunku tych, które czyta w jedno popołudnie, bo po prostu nie sposób się oderwać - przyspieszony kurs dorosłości dla rozpieszczonego następcy tronu, a w tle wartka akcja, lasery, bajery i komputery w starciu z bardzo bitną i na dodatek znacznie przeważającą liczebnie, ale dysponującą prymitywną technologią obcą rasą.
Pokaż mimo todla milosnikow literatury spod znaku blastera pozycja obowiazkowa
akcja przewidywalna do bólu ale fajnie zarysowane postacie duet Poertna i Julian wybija sie tutaj na pierwsze miejsce aczkolwiek po pietach goni im Rastar
doskonala rozrywka na ponury deszczowy wieczor albo na dluga podroz w pociagu
dla milosnikow literatury spod znaku blastera pozycja obowiazkowa
Pokaż mimo toakcja przewidywalna do bólu ale fajnie zarysowane postacie duet Poertna i Julian wybija sie tutaj na pierwsze miejsce aczkolwiek po pietach goni im Rastar
doskonala rozrywka na ponury deszczowy wieczor albo na dluga podroz w pociagu
Chyba najlepsza książka SF jaka przeczytałem. Całą serię po prostu się łyka a nie czyta.
Chyba najlepsza książka SF jaka przeczytałem. Całą serię po prostu się łyka a nie czyta.
Pokaż mimo to