-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać405
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant12
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
O jejku, to jedna z tych książek z dzieciństwa (obok Ani z Zielonego Wzgórza i kolejnych części jej przygód, do których wracałam najchętniej.
Absolutna klasyka, nie bez powodu wybrana na lekturę szkolną. I, choć doczekała się aż dwóch ekranizacji warto zapoznać się z oryginałem Mistrza Henryka (chodziłam do szkoły jego imienia, nawet udało mi się kiedyś pojechać na Zlot Szkół Sienkiewiczowskich - dawne dzieje).
Dzieci inżynierów pracujących przy budowie Kanału Sueskiego - Polak Staś Tarkowski i Angielka Nelly Rawlison zostają porwane i wywiezione do Chartumu (dziś - stolica Sudanu), gdzie religijny przywódca Mahdi proponuje Stasiowi przejście na islam.
Pierwsza częśc opowieści to historia podróży przez pustynię (na szczególną uwagę zasługuje scena z lwem), a druga - przemierzanie afrykańskiej puszczy i poznawanie obyczajów tzw. Czarnej Afryki - mieszkanie w wielkim baobabie, uroczy towarzysz wyprawy - mastiff Saba, znajomość ze słoniem Kingiem, kultowe już powiedzonka sługi Kalego, zwłaszcza z czasów, gdy przygotowywano go do przyjęcia religii chrześcijańskiej, spotkanie z kotowatym - wobo, a także choroba Nel, która skłania Stasia do dramatycznego poświęcenia.
Jak zakończy się ta historia? Czy ojcowie odnajdą swoje pociechy? To wszystko i o wiele więcej w tej jakże frapującej powieści.
Ciekawostką jest fakt, że autor wykorzystał swoje przeżycia z podróży po Afryce.
Warto też dodać, że to chyba najstarsza polska powieść podróżnicza, a wiele osób po jej przeczytaniu "zarażało się" Afryką - wyjeżdżało tam na misje lub jako lekarze, by leczyć pacjentów.
Może nieco książka ta "trąci myszką" - wszak ma ponad 100 lat, ale też uczy otwartości na świat, nie zapominając jednocześnie o wartościach, takich, jak: pomoc drugiemu człowiekowi, opieka nad słabszymi, szacunek do innych kultur, ewangelizowanie pogan, pomoc pokrzywdzonym zwierzętom, pokora i nadzieja na odmianę losu. Polecam nie tylko przeczytanie, ale i powrót do lektury.
O jejku, to jedna z tych książek z dzieciństwa (obok Ani z Zielonego Wzgórza i kolejnych części jej przygód, do których wracałam najchętniej.
Absolutna klasyka, nie bez powodu wybrana na lekturę szkolną. I, choć doczekała się aż dwóch ekranizacji warto zapoznać się z oryginałem Mistrza Henryka (chodziłam do szkoły jego imienia, nawet udało mi się kiedyś pojechać na Zlot...
Ojojoj! Słodkie. Znaczy tytułowy kot jest niesamowicie słodki <3. Kibicowałam mu przez całą książkę, martwiąc się, czy nie zostanie zastrzelony i obdarty ze skóry z powodu swojego (nietypowego, jak na pumy) umaszczenia.
Na szczęście pojawia się osoba, która się w nim zakochuje - tak, jak człowiek zakochuje się w swoim zwierzaku (bez skojarzeń z zoofilią!), a kot nabiera do niej zaufania...
Miłośniczki kotów pewnie sięgną po lekturę, ale to zapełnie inny kotowaty; nie dachowiec. Klimat opowieści jest taki... Hmmm... Myśliwski. Język - dość plastyczny. Można bez trudu wyobrazić sobie prerie i leśne tereny Ameryki Północnej, gdzie toczy się historia Białej Pumy.
Uwrażliwia na problemy dzikich zwierząt. Warto.
Ojojoj! Słodkie. Znaczy tytułowy kot jest niesamowicie słodki <3. Kibicowałam mu przez całą książkę, martwiąc się, czy nie zostanie zastrzelony i obdarty ze skóry z powodu swojego (nietypowego, jak na pumy) umaszczenia.
Na szczęście pojawia się osoba, która się w nim zakochuje - tak, jak człowiek zakochuje się w swoim zwierzaku (bez skojarzeń z zoofilią!), a kot nabiera do...
Kultowa opowieść z czasów dzieciństwa. Głównym bohaterem jest kotek dyskryminowany przez otoczenie z powodu braku ogonka. Na szczęście znajduje "swoich" ludzi, z którymi zamieszkuje. jest tam kochany, szanowany oraz akceptowany. Jednakże niektóre koty z podwórka usiłują zrobić mu przykrość. Przygody kotka to świetna książka dla dzieci, która porusza ważny problem wykluczania w bardzo przystępny sposób, językiem zrozumiałym dla dziecka.
Obok cyklu o Ani i naszego "W pustyni w i puszczy" to jedna z tych opowieści, do których najchętniej wracam.
Gdy byłam dzieckiem Szwecja kojarzyła mi się tylko z Ace of Base, Roxette i tą książką, co wiele wyjaśnia :D
Abby jeszcze nie znałam, a IKEI jeszcze nie było w najbliższym dużym mieście, czyli w Krakowie.
Kultowa opowieść z czasów dzieciństwa. Głównym bohaterem jest kotek dyskryminowany przez otoczenie z powodu braku ogonka. Na szczęście znajduje "swoich" ludzi, z którymi zamieszkuje. jest tam kochany, szanowany oraz akceptowany. Jednakże niektóre koty z podwórka usiłują zrobić mu przykrość. Przygody kotka to świetna książka dla dzieci, która porusza ważny problem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jedna z najlepszych książek dzieciństwa. Nie szkodzi, że gruba. Czyta się jednym tchem. Dzisiaj już chyba nie ma takiego świata, że szóstka dzieciaków mieszka sobie daleko w Szwecji i ma kilka godzin drogi do szkoły podstawowej... A wtedy - nie było internetu, samochodów (no dobra, jakieś pojedyncze), telewizji i innych rozrywek - za to dzieci rozmawiały ze sobą, z rodzicami, przeżywały ciekawe przygody, a do obcych mówiły "wujku", "ciociu", jak to w Szwecji.
Teraz pewnie szkoła byłaby wielokulturowa, dzieci dojeżdżałyby samochodami z rodzicami, miałyby nowoczesną elektronikę i ta opowieść na pewno dużo by straciła.
Astrid Lindgren ma wiele wspaniałych książek na swoim koncie, ale gdyby przyznali jej Order Uśmiechu tylko za "Dzieci z Bullerbyn" to też byłoby w porządku.
Jedna z najlepszych książek dzieciństwa. Nie szkodzi, że gruba. Czyta się jednym tchem. Dzisiaj już chyba nie ma takiego świata, że szóstka dzieciaków mieszka sobie daleko w Szwecji i ma kilka godzin drogi do szkoły podstawowej... A wtedy - nie było internetu, samochodów (no dobra, jakieś pojedyncze), telewizji i innych rozrywek - za to dzieci rozmawiały ze sobą, z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKlasyka gatunku. Tym razem, w historii Emilki autorka zawarła swoje przeżycia i wspomnienia. Jest momentami smutno; nie brakuje kotów. Bardzo wzruszające są listy do zmarłego taty, które pisze dziewczynka... Dla wielbicieli talentu pisarki z Kanady.
Klasyka gatunku. Tym razem, w historii Emilki autorka zawarła swoje przeżycia i wspomnienia. Jest momentami smutno; nie brakuje kotów. Bardzo wzruszające są listy do zmarłego taty, które pisze dziewczynka... Dla wielbicieli talentu pisarki z Kanady.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ania czy Janka? Trudno powiedzieć. Janka Wiktoria mieszka w Toronto z matką i krewnymi po kądzieli, ale pewnego razu dowiaduje się, że jej ojciec jednak żyje i zaprasza ją na Wyspę Księcia Edwarda. Dziewczynka przeżywa tam wspaniałe wakacje i odlicza dni do czasu, gdy znów odwiedzi swoją ukochaną wyspę.
W jaki sposób wizyty w tym miejscu wpłyną na życie jej i jej otoczenia? Trzeba przeczytać.
Piękna książka; chętnie przeczytałabym kontynuację.
Ania czy Janka? Trudno powiedzieć. Janka Wiktoria mieszka w Toronto z matką i krewnymi po kądzieli, ale pewnego razu dowiaduje się, że jej ojciec jednak żyje i zaprasza ją na Wyspę Księcia Edwarda. Dziewczynka przeżywa tam wspaniałe wakacje i odlicza dni do czasu, gdy znów odwiedzi swoją ukochaną wyspę.
W jaki sposób wizyty w tym miejscu wpłyną na życie jej i jej otoczenia?...
Genialna w swojej prostocie satyra na koci charakter.
Przejrzysta budowa, liczne obrazki, punktowanie i inne bajery graficzne sprawiają, że czyta się ją niezwykle szybko i przyjemnie (mnie to zajęło niecałe półtorej godziny; tylko dlatego, że w niektórych momentach płakałam ze śmiechu w busie).
Każdy, kto kiedykolwiek posiadał kota znajdzie tu opis przynajmniej jednej z cech swojego ulubieńca. Jeśli ktoś jeszcze nie zaprzyjaźnił się z tymi futrzastymi stworzonkami powinien obowiązkowo solidnie się do tego przygotować, m. in. poprzez zapoznanie się z tym dziełem. Uwaga: to satyra - proszę mocno przymrużyć oko na niektóre informacje.
To jedna z nielicznych pozycji, po którą mogą sięgnąć zarówno dzieci, jak i dorośli. Nastolatki też mają ubaw (sprawdzałam na bratanicach ciotecznych).
Tak więc, drodzy kociarze, pora przyszykować Wymarzone Łoże, Kawior z Bieługi, Suflet z Łososia oraz telewizję z programami kulinarnymi dla swego ulubieńca. I pamiętajcie: wodę lubią kaczki, nie koty (chyba, że macie angorę albo tureckiego Van)!
Smiech to zdrowie - dycha.
Genialna w swojej prostocie satyra na koci charakter.
Przejrzysta budowa, liczne obrazki, punktowanie i inne bajery graficzne sprawiają, że czyta się ją niezwykle szybko i przyjemnie (mnie to zajęło niecałe półtorej godziny; tylko dlatego, że w niektórych momentach płakałam ze śmiechu w busie).
Każdy, kto kiedykolwiek posiadał kota znajdzie tu opis przynajmniej jednej z...
Wiktoria, głowna bohaterka ucieka z Krakowa na wakacje do Chorwacji, by uciec od niewiernego męża i próbować poskładać życie na nowo. Poznaje Chorwata Vinko, a także jego rodaczki - Jasnę i Sandrę, które wiele przeszły w czasie ostatniej wojny. Odbywa ona wiele rozmów z miejscowymi, a także angażuje się w pomoc bezdomnym zwierzętom.
Lekko napisana książka o tym, że podróże kształcą - również emocjonalnie i, że warto szukać swojej drogi.
Wiktoria, głowna bohaterka ucieka z Krakowa na wakacje do Chorwacji, by uciec od niewiernego męża i próbować poskładać życie na nowo. Poznaje Chorwata Vinko, a także jego rodaczki - Jasnę i Sandrę, które wiele przeszły w czasie ostatniej wojny. Odbywa ona wiele rozmów z miejscowymi, a także angażuje się w pomoc bezdomnym zwierzętom.
Lekko napisana książka o tym, że podróże...
Moja ukochana encyklopedia kotów, która wzbogaciła moje życie o wiedzę teoretyczną na temat tych zwierząt (wiedzę praktyczną znałam z mojego kociego domu. Co prawda, jako dziesięciolatka męczyłam się z rozdziałem o genetyce, ale pomogło mi to później, na etapie szkoły średniej.
Pierwsza część to opis udomawiania i hodowli mruczków na przestrzeni dziejów, podstawowa wiedza na temat kociego organizmu, rozrodu, akcesoriów, w jakie powinien zaopatrzyć się właściciel, a także żywienia; co jest tematem - rzeką, bo i tak każdy futrzak lubi spożywać coś innego.
Druga część stanowi przegląd najbardziej znanych ras kotów, od Persów poprzez półdługowłose Birmany, pływające koty tureckie Van, Maine Coony aż po bezwłose rexy i sfinksy oraz koty syjamskie i orientalne.
Poznajemy historię każdej z nich, rodzaje umaszczenia, charakter przedstawicieli danej rasy, ciekawostki.
Mimo tego, że książka została napisana w latach dziewięćdziesiątych nie traci na aktualności. Różnice są tylko takie, że wciąż przybywa nowych odmian, a także gadżetów dla czworonożnych pupili.
Polecam początkującym, średnio zaawansowanym i zaawansowanym kociarzom, w szczególności hodowcom poszczególnych ras.
Ze względu na opisy historii poszczególnych ras oraz historii hodowli kotów - umieszczam książkę na półce "z historią w tle", a ze względu na geograficzną róznorodność przedstawionych tam futrzaków - umieszczam w dziale książek podróżniczych.
Moja ukochana encyklopedia kotów, która wzbogaciła moje życie o wiedzę teoretyczną na temat tych zwierząt (wiedzę praktyczną znałam z mojego kociego domu. Co prawda, jako dziesięciolatka męczyłam się z rozdziałem o genetyce, ale pomogło mi to później, na etapie szkoły średniej.
Pierwsza część to opis udomawiania i hodowli mruczków na przestrzeni dziejów, podstawowa wiedza...
Ech, dawne czasy... Poczciwy Lampo - mieszaniec owczarka i szpica zajmuje ważne miejsce w historii najwierniejszych czworonożnych przyjaciół człowieka - obok takich gwiazd, jak owczarka szkocka Lassie czy akita Hacziko z tokijskiego metra. Ten kundelek spędził na kolei kawał swojego życia - można powiedzieć, że "zjadł na niej zęby" - dosłownie i w przenośni.
Pouczająca, momentami zabawna, słodko - gorzka opowieść o niesamowitym psie, który pokochał podróże włoskimi pociągami oraz swojego pana - zawiadowcę i jego rodzinę. Piękna historia, do której z sentymentem wracam po latach.
Ech, dawne czasy... Poczciwy Lampo - mieszaniec owczarka i szpica zajmuje ważne miejsce w historii najwierniejszych czworonożnych przyjaciół człowieka - obok takich gwiazd, jak owczarka szkocka Lassie czy akita Hacziko z tokijskiego metra. Ten kundelek spędził na kolei kawał swojego życia - można powiedzieć, że "zjadł na niej zęby" - dosłownie i w przenośni.
Pouczająca,...
Tym razem rodzina Ani przeprowadza się do domu o nazwie Złoty Brzeg. Ania prowadzi spokojne życie pośród gromadki swoich uroczych pociech, a także wielu znajomych, prowadzących ze sobą niezwykle ciekawe rozmowy. Jej dzieci przeżywają przygody równie frapujące, co ich mama kiedyś.
Moim zdaniem jest to najciekawsza część sagi o Ani z Zielonego Wzgórza, do której też najchętniej wracałam.
Tym razem rodzina Ani przeprowadza się do domu o nazwie Złoty Brzeg. Ania prowadzi spokojne życie pośród gromadki swoich uroczych pociech, a także wielu znajomych, prowadzących ze sobą niezwykle ciekawe rozmowy. Jej dzieci przeżywają przygody równie frapujące, co ich mama kiedyś.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoim zdaniem jest to najciekawsza część sagi o Ani z Zielonego Wzgórza, do której też...