Opinie użytkownika
> Żałuję, że kupiłam tę książkę.
> Mam wrażenie, że autorka dała tutaj za dużo siebie.
> Zaczyna się ciekawie - przedstawia japońską rodzinę, która przeprowadziła się do Ameryki.
> Skupia się na nic znaczących fragmentach życia głównej bohaterki.
> Opisy są nużące.
> W pewnym momencie zaczęłam ją kartkować w poszukiwaniu momentu, kiedy akcja się rozwinie. Nie...
Motyw wzięty z 'Okrutny książę'.
- relacja, gdzie bohaterowie nie ufają sobie, coś ukrywają, kombinują.
- szkoda, że nie przedstawiono historii tej dwójki w inny sposób, bo po kilku stronach poczułam 'odgrzewany kotlet'
A tło bohaterki dość ciekawe, jednak te wzmianki, gdy jest blisko księcia powtarzalne.
Ogólnie nic nowego.
Dobrze napisane.
HM. Jestem już dość znudzona.
Jestem na początku i w sumie nie będę kontynuować.
Dużo rozmów między bohaterami, niestety nie są one ciekawe. Sam Rezkin również...
Patrząc na komentarze, odpuszczam.
Codzienność starszego pana z twardymi przekonaniami, który chodzi zirytowany.
Nawiązuje on nowe relacje, wspomina dawne.
Przyjemnie spędzony czas 7+/10
Spk, ale w sumie jakoś w 40% przestałam słuchać i teraz nie pamiętam nic konkretnego, także odpuszczam.
Pokaż mimo to
Zaczynanie książki od pytania ile to się wypiło - nie dla mnie.
Odpuszczam, nie oceniam. Na 5%
Zbyt polsko to wybrzmiało.
> To co jest nam na początku przedstawiane kończy się na tym, że w ostatniej powiedzmy 1h otrzymujemy nowe komentarze (do sytuacji, które już miały miejsce) i nagle wszystko staje się jasne...
> Fabuła kręci się przy opiekunce i dzieciach.
> Narracja pierwszoosobowa - bohaterka celowo nie myśli na początku o pewnej kwestii, dopiero na koniec o tym wspomina, co jest naszym...
Opisy pojawiają się zbyt często, są poprawne i po czasie męczą.
Mam wrażenie, że emocje nie wybrzmiewają zbyt dobrze. / dzieją się, jakby z boku
Fabuła idzie do przodu powoli. Nie jestem pewna, czy to dobrze.
Bohater koniec końców ... jest ok
Książka solidnie napisana, zadbana.
5/10? Ocena chyba się zgadza... a kontynuacji koniecznie czytać nie muszę. Moooże.
Nuda.
*Zaczyna się od poszukiwań legendarnej bestii. Przy czym 35% książki to same rozmowy o tym, że przecież tej bestii nie ma i co to za zadanie, jest nie do wykonania meh.
*Rozmowy to w dużej mierze proste przekrzykiwanie się, wymiana sprzecznych zdań :/
> Porzucone na 16 rozdziale.
Strona 126 porzucam.
Nic mnie tutaj nie zatrzymało.
Zapewne nie jestem odpowiednią grupą wiekową.
PS: Czy ludzie dają tak wysokie oceny przez sentyment do Harrego Pottera? / pt 'jak fajnie, że jest podobna książka - promujmy ją'
Nie zachwycam się toksycznością. Ta książka jest oparta o niezdrowe relacje.
Napisana prostym językiem.
Momentami niesmaczna.
Zakończona dobrze.
Koniec końców informacje sięgają zbyt wstecz, a za mało jest tych aktualnych.
Za jakiś czas zgaduję, że zapomnę co było w tej książce.
Książka jest solidnie napisana, dzięki czemu czyta/słucha się jej z przyjemnością.
Fabuła idzie do przodu, dla mnie jest mało emocjonująca, czy zaskakująca.
Jestem w 70%, zrobiło się dość niefajnie.
/ chodzi o dialogi i przedstawianie kobiet
Póki co odpuszczam.
Fajny pomysł
W środku klimatyczne rysunki
Książka warta poznania
Szkoda, że bez płyty - wymowy każdego słowa
Trigger warning - gwałt
. Jest tutaj wiele zdań typu:
Nie jesteś jedynie dobrym człowiekiem, jesteś dobry, bo nie jesteś zły. - dodają one klimatu, równocześnie czasem męczą.
. Historia jest momentami nieprzyjemna, nie wiem, czy zawarcie gwałtu było tutaj tak konieczne (szkoda, że nie było o tym zdania w opisie)
. Miłość przedstawiona jest tutaj z tej brudnej strony, dość...
130stron, które pokazało mi
. Książkę opartą o bohaterów / żaden mnie nie zainteresował
. Mnóstwo wstawek odnośnie uczuć (ktoś kogoś)
. Typo ma dom i obraca się wokół kobiet
. Długie, nudne dialogi
. Toksyczne gadanie
Odpuszczam to sobie.