bppremiera

Profil użytkownika: bppremiera

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 dni temu
395
Przeczytanych
książek
780
Książek
w biblioteczce
217
Opinii
4 285
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Własny, nagle skurczony los nosimy jakby w podręcznej torbie, którą bierzemy w lewą rękę, dokądkolwiek ruszamy.— Sándor Márai

Opinie


Na półkach: , , , , ,

Siedzę od godziny, wracając do zapisanych fragmentów książki. Wyszukuję wspomniane przez autorkę tytuły. I doprawdy nie wiem, co napisać, jak zacząć? Żadnej prawdy objawionej nie było, bo orientuję się lepiej w tym wszystkim, niż myślałam. Ale żałuję bardzo, że nie napisałam opinii zaraz po przeczytaniu. Z jakimś ładunkiem emocjonalnym, uwiedziona erudycją autorki. Książka podobała mi się, chociaż ostatniego rozdziału KAMCZATKA, mogłoby nie być. Może miał na celu pokazanie pewnego rodzaju uwolnienia się autorki od strachu przed stratą, śmiercią, udowodnienia sobie, że podjęte ryzyko, tak pochopnie, z dnia na dzień związane z wyprawą, jest tym o czym zawsze marzyła. Naprawdę zastanawiam się, jakie są dalsze odczucia, bo dla mnie jest oczywistością, że człowiek przed samym sobą i swoimi lękami nie ucieknie, chociażby na koniec świata zawędrował.

Siedzę od godziny, wracając do zapisanych fragmentów książki. Wyszukuję wspomniane przez autorkę tytuły. I doprawdy nie wiem, co napisać, jak zacząć? Żadnej prawdy objawionej nie było, bo orientuję się lepiej w tym wszystkim, niż myślałam. Ale żałuję bardzo, że nie napisałam opinii zaraz po przeczytaniu. Z jakimś ładunkiem emocjonalnym, uwiedziona erudycją autorki. Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powinnam od razu w nocy napisać z tym dyskomfortem, który się we mnie zagnieździł podczas czytania, z kimś byłoby łatwiej, prosto z serca powypluwać co bolało, ale przespałam się z tym i dyskomfort minął.

U autorki nie mija. Wciąż dotrzymuje jej kroku. Włóczy się za nią od zawsze, od kiedy pamięta, a otworzyła swą pamięć szybko. I mimo tego, że nauczyła się śmieci rzeczywistości przed zderzeniem ze sobą odrzucać, segregować - te nadal przedostają się do niej jakimiś niewidzialnymi i niepojętymi jamkami, wchłania je, a potem zastyga, przemeblowuje w sobie i w tej książce doskonale pokazuje, jak wszystkie informacje filtruje, segreguje, odrzuca, wyrzuca, rzyga nimi, wypluwa - prosto w twarz czytelnika. W jakimś nieznanym mi drżeniu wewnętrznym czytałam, zamykając chaos w historie niedopowiedziane.
Przeczytałam wszystkie książki Doroty. Każda z nich mnie czegoś nauczyła. Czytając Cukry, utożsamiałam się z autorką, współodczuwałam, cieszyłam bardzo tym, że umiała opowiedzieć o tym, co uwiera, jak widzi świat. Pustostany połknęłam bez przeżuwania, bo w między czasie, popatrzyłam na siebie z boku, na resztkę tego, co we mnie siedziało. Było mimo tego, że ktoś wcześniej mi pomógł, złapał za nogi i wytrząsnął ze mnie te wyobrażane sobie od zawsze życie, pokazał, że to zaprzeszłość i złudzenia, rozżalenie i gorycz. Że żyję tu i teraz i nie sposób całej przeszłości ze sobą dźwigać, bo z każdym krokiem będę coraz bardziej poobijana, zmęczona.
Dorota, wiem, że to czytasz, Tak więc nie daruję Ci tego majonezu :) Tak bez ostrzeżenia, łyżkami. Nie pozostawiłaś mi wyboru. Wstałam jak pies Pawłowa sygnałem zwabiona, złapałam za łyżkę i do lodówki po majonez

Nie bez przyczyny o psie wspominam. Dorota prowadzi czytelnika ze sobą na spacer po wielu ujęciach, żywych obrazach z jej życia, głowy. Karmi mnóstwem porównań, gdzie występują zwierzęta. Metafory, alegorie, zniekształcenia. Porównanie z psem bardzo dojmujące. Nie będę o tym pisać - czytajcie.
Sam temat przewodni - w ciąży z matką - daje sporo do myślenia. Ta niechciana, ale oczywista symbioza dwóch bytów, zależnych od siebie przez okres ciąży, jakby z tego miało płynąć przyzwolenie na wszystko. Na wyłączność.
Nie! Nikt nie jest czyjąś własnością.
Tak wiele chciałam napisać. Notatki robiłam wysyłając messengerem do siebie - jak Dorota. Ale to są takie szczegóły, które trzeba samemu rozpoznać.
Książka jest chaotyczna, bo autorka gdzieś po drodze gubi wszystko, ale wraca, może następnego dnia, a może po miesiącu niepisania, ale z kolejnym zadziwiającym spojrzeniem na minione.

Powinnam od razu w nocy napisać z tym dyskomfortem, który się we mnie zagnieździł podczas czytania, z kimś byłoby łatwiej, prosto z serca powypluwać co bolało, ale przespałam się z tym i dyskomfort minął.

U autorki nie mija. Wciąż dotrzymuje jej kroku. Włóczy się za nią od zawsze, od kiedy pamięta, a otworzyła swą pamięć szybko. I mimo tego, że nauczyła się śmieci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Jakże dziwny jest kosmos i jak kapryśne są prawa optyki i perspektywy, które sprawiają, że najmniejsze dziecko może zakryć słońce palcem”

I jak dziwnie pociągające były historie, które w Straszliwej zieleni poznałam.
Na pewno umocniłam się w przekonaniu, że psychika ludzka jest największą tajemnicą. Bo niby skąd u mnie zainteresowanie jakąkolwiek zagadką matematyczną. Czymkolwiek to było, nierozsądnym będzie przenoszenie tego na pole rozważań psychologicznych.

Pojawi się przecież czarne słońce, wchłonie cały świat i my nic z tym nie możemy zrobić. Wszystkie możliwe trajektorie prowadzić będą prosto do osobliwości.
Mrzonka ta pojawiła się u Schwarzschilda, wywołując osobność. Do końca życia nie podzielił się swoim odkryciem, jakby przeczuwał zgubę.

„Kiedy źródła energii termojądrowej ulegną wyczerpaniu, dostatecznie ciężka gwiazda ulegnie zapadnięciu, i o ile nie zredukuje swojej masy poprzez rozszczepienie, promieniowanie albo wyrzut masy, zapadanie będzie postępować bez ograniczeń, w efekcie czego powstaje czarna dziura zdolna sfałdować przestrzeń niczym kartkę papieru i znieść czas, jakby był płomieniem świeczki”, i żadna fizyczna siła ani prawo natury nie są w stanie tego powstrzymać.

Każdy z opisanych odkrywców, przejawiał narastającą socjofobię i izolację. Ich zdolność myślenia abstrakcyjnego nie miała granic. Nie trwonili czasu na prelekcje, nauczanie, czy też nawet obronę teorii swoich odkryć. Czytając miałam wrażenie, że każdy geniusz wiedzie życie samotnika. Poświęcają wszystko dla odkrycia. Ubożeją, głodują, nie śpią, po świecie się poniewierają uciekając przed wszystkimi, którzy ich poszukują w przeświadczeniu, że uchylą rąbek tajemnicy. Porzucają rodziny, przyjaciół, żyją na progu szaleństwa.

Bardzo wartościowa książka i nieprawdą jest to, że zwykły czytelnik nieprzejawiający zainteresowania naukami ścisłymi, mógłby jej nie zrozumieć.
Poza tym opowieści które zostały stworzone dla lepszego ukazania obrazu życia odkrywców, są ściśle ze sobą połączone czasem w historii odkryć. Nie można przecież o ludziach nauki wiedzieć wszystkiego, nikt z nich nie prowadził dziennika. Jedynymi zapiskami jakie pozostały, są dziesiątki tysięcy stron równań.
Izolowanie się od świata nie pomaga w poznaniu kogokolwiek. A ja poczułam się, jakbym z tymi ludźmi świat przemierzała.

"Jakże dziwny jest kosmos i jak kapryśne są prawa optyki i perspektywy, które sprawiają, że najmniejsze dziecko może zakryć słońce palcem”

I jak dziwnie pociągające były historie, które w Straszliwej zieleni poznałam.
Na pewno umocniłam się w przekonaniu, że psychika ludzka jest największą tajemnicą. Bo niby skąd u mnie zainteresowanie jakąkolwiek zagadką matematyczną....

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika bppremiera

z ostatnich 3 m-cy
bppremiera
2024-03-02 12:00:54
bppremiera dodał książkę Strużki na półkę Chcę przeczytać
2024-03-02 12:00:54
bppremiera dodał książkę Strużki na półkę Chcę przeczytać
Strużki Maria Halber
Średnia ocena:
7.1 / 10
189 ocen
bppremiera
2024-03-02 12:00:49
bppremiera dodał książkę Swobodne wpadanie na półkę Chcę przeczytać
2024-03-02 12:00:49
bppremiera dodał książkę Swobodne wpadanie na półkę Chcę przeczytać
Swobodne wpadanie Katarzyna Pochmara-Balcer
Średnia ocena:
7.3 / 10
56 ocen
bppremiera
2024-03-02 11:52:14
bppremiera dodał książkę Zanim mój mąż zniknie na półkę Chcę przeczytać
2024-03-02 11:52:14
bppremiera dodał książkę Zanim mój mąż zniknie na półkę Chcę przeczytać
Zanim mój mąż zniknie Selja Ahava
Średnia ocena:
7.4 / 10
47 ocen

ulubieni autorzy [10]

Józef Hen
Ocena książek:
6,9 / 10
68 książek
3 cykle
101 fanów
Piotr Oczko
Ocena książek:
7,7 / 10
12 książek
1 cykl
Pisze książki z:
4 fanów
Georgi Gospodinow
Ocena książek:
6,7 / 10
8 książek
0 cykli
Pisze książki z:
45 fanów
Thomas Bernhard Korekta Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Jakub Małecki Rdza Zobacz więcej
Jakub Małecki Rdza Zobacz więcej
Katarzyna Nosowska A ja żem jej powiedziała... Zobacz więcej
Milan Kundera Żart Zobacz więcej
Jakub Małecki Rdza Zobacz więcej
John Steinbeck Grona gniewu Zobacz więcej
Milan Kundera Żart Zobacz więcej
Aleksandr Sołżenicyn Oddział chorych na raka Zobacz więcej
Wiesław Myśliwski Traktat o łuskaniu fasoli Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
395
książek
Średnio w roku
przeczytane
26
książek
Opinie były
pomocne
4 285
razy
W sumie
wystawione
216
ocen ze średnią 7,9

Spędzone
na czytaniu
1 792
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
21
minut
W sumie
dodane
359
cytatów
W sumie
dodane
15
książek [+ Dodaj]