Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Historia jest ciekawa i na pewno wciąga. Bohaterka nie ma jednak (przynajmniej w tym tomie) żadnego charakteru, jest nijaka. Lore świata jest ubogi, a nadużywanie przez autorkę słów "umięśniony" i "mięśnie" jest trochę śmieszne, nawet żałosne. Czytałam lepsze historie fantasy ale i mnóstwo gorszych. Czy polubiłam bohaterów? Tak (Lucien, Rhysand), czy książka dała mi radość z czytania, również tak. W sumie- jestem na tak, ale gdyby tak ja dopracować... wyszłoby coś niesamowitego.

Historia jest ciekawa i na pewno wciąga. Bohaterka nie ma jednak (przynajmniej w tym tomie) żadnego charakteru, jest nijaka. Lore świata jest ubogi, a nadużywanie przez autorkę słów "umięśniony" i "mięśnie" jest trochę śmieszne, nawet żałosne. Czytałam lepsze historie fantasy ale i mnóstwo gorszych. Czy polubiłam bohaterów? Tak (Lucien, Rhysand), czy książka dała mi radość...

Gdyby nie lekkie nadużywanie wulgaryzmów (w tego typu książkach mi nie pasuje) dałabym 10/10. Odkupienie literatury wampirycznej, której upadek zapoczątkowała Meyer i jej romanse dla nastolatek. Tutaj jest tak jak powinno być, wyważona ilość erotyki, akcji i klimatu dark fantasy. Jak ja czekam na więcej...

Gdyby nie lekkie nadużywanie wulgaryzmów (w tego typu książkach mi nie pasuje) dałabym 10/10. Odkupienie literatury wampirycznej, której upadek zapoczątkowała Meyer i jej romanse dla nastolatek. Tutaj jest tak jak powinno być, wyważona ilość erotyki, akcji i klimatu dark fantasy. Jak ja czekam na więcej...

Książka dobra, ale jest o wiele więcej lepszych i bardziej podnoszących na duchu historii. Po okładce (piękna!) i opiniach na obwolucie spodziewałam się czegoś w stylu Kate Morton, a tu chwilami było trochę...ordynarnie? Nie wiem, nie jestem jakaś tam policją moralną ale historia Becky wogole mnie nie obchodziła a nawet odpychała. Inne tematy były ok.

Książka dobra, ale jest o wiele więcej lepszych i bardziej podnoszących na duchu historii. Po okładce (piękna!) i opiniach na obwolucie spodziewałam się czegoś w stylu Kate Morton, a tu chwilami było trochę...ordynarnie? Nie wiem, nie jestem jakaś tam policją moralną ale historia Becky wogole mnie nie obchodziła a nawet odpychała. Inne tematy były ok.

Mój ulubiony PRZYJACIEL.. i znowu sprawdza się to, że dusze towarzystwa cierpią wewnętrznie a humor to mechanizm obronny. Uzależnienie, depresja i lekomania to poważne problemy, które czynią z życia piekło. Sama o tym wiem niestety z własnego przykładu. Książka daje dużo nadziei, pokazując co tak na prawdę w życiu jest ważne. To że Matthew nadal jest z nami to prawdziwy cud. Ale czy książka jest płaczliwym świadectwem ex-alkoholika? Nie, jest napisana z dystansem i bez zbędnego użalania się nad sobą. Trzymam kciuki za tego człowieka :) A czemu tak nie znosi Keanu to się nie dowiedziałam :3

Mój ulubiony PRZYJACIEL.. i znowu sprawdza się to, że dusze towarzystwa cierpią wewnętrznie a humor to mechanizm obronny. Uzależnienie, depresja i lekomania to poważne problemy, które czynią z życia piekło. Sama o tym wiem niestety z własnego przykładu. Książka daje dużo nadziei, pokazując co tak na prawdę w życiu jest ważne. To że Matthew nadal jest z nami to prawdziwy...

Książka jest dokładnie tym, co mówi nam jej podtytuł. Przejrzysta wiedza, opisy talii Raider Waite Smith, piękne ilustracje, pozłacana, twarda oprawa. Idealna na prezent dla początkujących tarocistów.

Książka jest dokładnie tym, co mówi nam jej podtytuł. Przejrzysta wiedza, opisy talii Raider Waite Smith, piękne ilustracje, pozłacana, twarda oprawa. Idealna na prezent dla początkujących tarocistów.

Klasyczna książka o nawiedzonym domu Mastertona ale...z innym, ciekawym zjawiskiem paranormalnym niż wszystkie mi do tej pory znane. Wątek gwałtu niepotrzebny, lub mógłby być mniej dosadnie opisany.

Klasyczna książka o nawiedzonym domu Mastertona ale...z innym, ciekawym zjawiskiem paranormalnym niż wszystkie mi do tej pory znane. Wątek gwałtu niepotrzebny, lub mógłby być mniej dosadnie opisany.

Piękne wydanie, miła lektura, jednak fragment o mówieniu do lodówki mnie rozbawił. Mimo, że lubię treści ezoteryczne. To trochę too much... ;-)

Piękne wydanie, miła lektura, jednak fragment o mówieniu do lodówki mnie rozbawił. Mimo, że lubię treści ezoteryczne. To trochę too much... ;-)

Poradnik jak zachować spokój umysłu, niestety to czego szukałam tu nie występuje w szerszym kontekście: składniki kosmetyków naturalnych, jakie zioła w kremach stosuje się na co...za dużo o medytacji, za mało o tytułowej urodzie.
Edit: Aha, czyli polskie tłumaczenie tytułu wprowadza w błąd...ale nadrabia piękna oprawą graficzną:-)

Poradnik jak zachować spokój umysłu, niestety to czego szukałam tu nie występuje w szerszym kontekście: składniki kosmetyków naturalnych, jakie zioła w kremach stosuje się na co...za dużo o medytacji, za mało o tytułowej urodzie.
Edit: Aha, czyli polskie tłumaczenie tytułu wprowadza w błąd...ale nadrabia piękna oprawą graficzną:-)