Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uwielbiam książki tej autorki, jednak ta nie powaliła mnie na kolana. Zbyt smutna, żadnej akcji, miejscami wręcz wiało nudą. Autorka chciała chyba żeby było poważnie i jest aż zbyt poważnie, płaczliwie i smętnie. W dodatku głównych bohaterów nie da się ani trochę polubić, ciągle tylko jęczą jak im źle, szczególnie ona. Jestem rozczarowana,bo po tej autorce spodziewałam się dużo więcej.

Uwielbiam książki tej autorki, jednak ta nie powaliła mnie na kolana. Zbyt smutna, żadnej akcji, miejscami wręcz wiało nudą. Autorka chciała chyba żeby było poważnie i jest aż zbyt poważnie, płaczliwie i smętnie. W dodatku głównych bohaterów nie da się ani trochę polubić, ciągle tylko jęczą jak im źle, szczególnie ona. Jestem rozczarowana,bo po tej autorce spodziewałam się...

Jak dla super książka, przeczytałam w dwa dni. Ale ja uwielbiam wszystkie książki autorki. Rozumiem że gusta literackie są różne,ale nie pojmuję zarzutów typu że rodzice bohaterów chcą by studiowali i zaliczali egzaminy w pierwszym terminie. Te zarzuty postawiła chyba osoba sama będąca studentką i to taką której nie za bardzo chce się uczyć. Ja jestem mamą studenta i choć nie stoję nad nim z kijem,to też chcę aby ukończył co zaczął i zdał egzaminy w terminie, oczywiście poprawka to nie koniec świata,ale tutaj wynikały one nie z problemów z nauką a z lenistwa.

Jak dla super książka, przeczytałam w dwa dni. Ale ja uwielbiam wszystkie książki autorki. Rozumiem że gusta literackie są różne,ale nie pojmuję zarzutów typu że rodzice bohaterów chcą by studiowali i zaliczali egzaminy w pierwszym terminie. Te zarzuty postawiła chyba osoba sama będąca studentką i to taką której nie za bardzo chce się uczyć. Ja jestem mamą studenta i choć...

Żałuję że nie można dać oceny 0,ta książka nie zasługuje na 1! Czytałam wszystkie wcześniejsze książki autora i byłam zachwycona. Teraz jestem zażenowana i zniesmaczona! Co za brednie! Przecież to nie jest ani ciekawe ani śmieszne! Żenada! Zawiodłam się na całej linii. Może gdyby zakończenie było inne,to doszukała bym się w tej historii jakichś plusów,ale zakończenie totalnie mnie rozczarowało! Toż to poradnik i zachęta dla wszelkiego rodzaju psycholi!
Wstyd dla autora! Poszedł,wg mnie,o dwa kroki za daleko!

Żałuję że nie można dać oceny 0,ta książka nie zasługuje na 1! Czytałam wszystkie wcześniejsze książki autora i byłam zachwycona. Teraz jestem zażenowana i zniesmaczona! Co za brednie! Przecież to nie jest ani ciekawe ani śmieszne! Żenada! Zawiodłam się na całej linii. Może gdyby zakończenie było inne,to doszukała bym się w tej historii jakichś plusów,ale zakończenie...

Nie rozumiem wysokiej oceny tej książki, według mnie beznadziejna! Przeczytałam z czystej ciekawości( do tej pory znałam tylko literaturę obyczajową tej autorki). Co to ma być i czemu służyć? Może dzieciom się podoba,bo się nie zastanawiają za bardzo co czytają.
Dorośli wyłapią parę zgrzytów. Skarpetki do sandałów,w dodatku brudne!? Serio??!!

Nie rozumiem wysokiej oceny tej książki, według mnie beznadziejna! Przeczytałam z czystej ciekawości( do tej pory znałam tylko literaturę obyczajową tej autorki). Co to ma być i czemu służyć? Może dzieciom się podoba,bo się nie zastanawiają za bardzo co czytają.
Dorośli wyłapią parę zgrzytów. Skarpetki do sandałów,w dodatku brudne!? Serio??!!

Nie,nie i jeszcze raz nie! Dla mnie wychowanej na Ani z Zielonego Wzgórza Anne z Zielonych Szczytów to profanacja klasyki. Z trudem przeczytałam to toporne tłumaczenie. Może trafi do najmłodszych czytelników,bo do tych starszych na pewno nie.
Jedno tłumaczce się udało- jest o niej głośno.

Nie,nie i jeszcze raz nie! Dla mnie wychowanej na Ani z Zielonego Wzgórza Anne z Zielonych Szczytów to profanacja klasyki. Z trudem przeczytałam to toporne tłumaczenie. Może trafi do najmłodszych czytelników,bo do tych starszych na pewno nie.
Jedno tłumaczce się udało- jest o niej głośno.

Cudowna, ciepła historia, która otula jak puszysty koc w zimowy wieczór. Może zbyt wiele szczęśliwych zbiegów okoliczności,ale to w końcu książka o cudach świąt i taka właśnie powinna być. Z przyjemnością przeczytam ją jeszcze raz za rok przed świętami. Może ktoś powie,że jest zbyt infantylna,ale komuś innemu może przynieść nadzieję,że jeszcze wszystko będzie dobrze,a to jest najważniejsze. Dla mnie najlepsza powieść świąteczna jaką przeczytałam w tym sezonie,a przeczytałam praktycznie wszystkie jakie się ukazały. Według mnie autorka pokonała inne topowe autorki, których książki na tle tej wydają mi się teraz nudne i banalne.

Cudowna, ciepła historia, która otula jak puszysty koc w zimowy wieczór. Może zbyt wiele szczęśliwych zbiegów okoliczności,ale to w końcu książka o cudach świąt i taka właśnie powinna być. Z przyjemnością przeczytam ją jeszcze raz za rok przed świętami. Może ktoś powie,że jest zbyt infantylna,ale komuś innemu może przynieść nadzieję,że jeszcze wszystko będzie dobrze,a to...

Fantastyczna lektura! Nie mogłam się oderwać! Myślałam,że to będzie taka książka lekka,łatwa i przyjemna i właściwie taka jest,bo jest napisana w sposób łatwy do odbioru i zabawny. Ale czytając dokładnie znajduje się drugie dno, tematy trochę poważniejsze.

Fantastyczna lektura! Nie mogłam się oderwać! Myślałam,że to będzie taka książka lekka,łatwa i przyjemna i właściwie taka jest,bo jest napisana w sposób łatwy do odbioru i zabawny. Ale czytając dokładnie znajduje się drugie dno, tematy trochę poważniejsze.

Rewelacyjna książka! Mogło by się wydawać,że to oklepana historia o Kopciuszku, jednak autorka napisała ją po mistrzowsku wprowadzając inne wątki. Tych którzy narzekają,że wątków jest za dużo i są zbyt absurdalne ( bo takie tu czytam opinie) odsyłam do książek słynnej K. M.- tam wam nie zabraknie absurdu a jednorożca też znajdziecie, naprawdę! Nie mogę się doczekać drugiej części.

Rewelacyjna książka! Mogło by się wydawać,że to oklepana historia o Kopciuszku, jednak autorka napisała ją po mistrzowsku wprowadzając inne wątki. Tych którzy narzekają,że wątków jest za dużo i są zbyt absurdalne ( bo takie tu czytam opinie) odsyłam do książek słynnej K. M.- tam wam nie zabraknie absurdu a jednorożca też znajdziecie, naprawdę! Nie mogę się doczekać drugiej...

Jak zawsze u tej autorki piękna, wzruszająca historia. Opowiedziana w dobrym stylu,bez zbędnej infantylności.

Jak zawsze u tej autorki piękna, wzruszająca historia. Opowiedziana w dobrym stylu,bez zbędnej infantylności.

Świetna książka! Dzień świstaka w książkowym wydaniu. Zabawna,a zarazem wzruszająca. Zdecydowanie lepsza od zeszłorocznej świątecznej powieści tej autorki.

Świetna książka! Dzień świstaka w książkowym wydaniu. Zabawna,a zarazem wzruszająca. Zdecydowanie lepsza od zeszłorocznej świątecznej powieści tej autorki.

Lekka, zabawna historia. I to tyle.
Książka na jeden raz. Na pewno nie warta zapamiętania. Autorka ma w swoim dorobku o wiele lepsze pozycje.

Lekka, zabawna historia. I to tyle.
Książka na jeden raz. Na pewno nie warta zapamiętania. Autorka ma w swoim dorobku o wiele lepsze pozycje.

Jestem rozczarowana,ale w sumie spodziewałam się kolejnego gniota. Autorka od dawna obniżyła loty i pisze coraz gorsze książki. Tego się nie da czytać! Infantylna,przewidywalna do bólu historyjka dla nastolatek.
A kiedyś dla książek Michalak potrafiłam zarywać noce. Szkoda,że autorka nie widzi,że się wypaliła.

Jestem rozczarowana,ale w sumie spodziewałam się kolejnego gniota. Autorka od dawna obniżyła loty i pisze coraz gorsze książki. Tego się nie da czytać! Infantylna,przewidywalna do bólu historyjka dla nastolatek.
A kiedyś dla książek Michalak potrafiłam zarywać noce. Szkoda,że autorka nie widzi,że się wypaliła.

Jak dla mnie książka bardzo ciężka w odbiorze. Tematyka bardzo teraz modna została przedstawiona w sposób trudny i zawiły. Dziwią mnie wysokie oceny, dane chyba tylko ze względu na nazwisko autorki.
Cieszę się,że książkę przeczytałam w w abonamencie e-booków a nie kupiłam bo byłyby to wyrzucone pieniądze.

Jak dla mnie książka bardzo ciężka w odbiorze. Tematyka bardzo teraz modna została przedstawiona w sposób trudny i zawiły. Dziwią mnie wysokie oceny, dane chyba tylko ze względu na nazwisko autorki.
Cieszę się,że książkę przeczytałam w w abonamencie e-booków a nie kupiłam bo byłyby to wyrzucone pieniądze.

Skusił mnie opis,bo okładka raczej zniechęca ( styl Harlequina). Książkę czyta się bardzo szybko, wbrew obawom nie jest to kiczowata i przewidywalna opowieść o Kopciuszku. Widać że autorka ma potencjał.
Moim zdaniem potencjału książki nie wykorzystało wydawnictwo,inny tytuł,a może tylko inna okładka i byłaby naprawdę świetna powieść świąteczna. Dla mnie taka była, ale czy każdy na nią trafi w obfitości okładek z choinkami?

Skusił mnie opis,bo okładka raczej zniechęca ( styl Harlequina). Książkę czyta się bardzo szybko, wbrew obawom nie jest to kiczowata i przewidywalna opowieść o Kopciuszku. Widać że autorka ma potencjał.
Moim zdaniem potencjału książki nie wykorzystało wydawnictwo,inny tytuł,a może tylko inna okładka i byłaby naprawdę świetna powieść świąteczna. Dla mnie taka była, ale czy...

Jak dla mnie najlepsza książka tej autorki.
Lepsza niż bestsellerowa Córeczka.
Autorka po mistrzowsku prowadzi intrygę.
Naprawdę dałam się wywieść w pole i to kilkakrotnie.

Jak dla mnie najlepsza książka tej autorki.
Lepsza niż bestsellerowa Córeczka.
Autorka po mistrzowsku prowadzi intrygę.
Naprawdę dałam się wywieść w pole i to kilkakrotnie.

Dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła. Autorka przepięknie a jednocześnie prosto,bez udziwnień ukazała życie w zaborze rosyjskim. Opisy życia codziennego, świąt, różnych zwyczajów są bardzo interesujące,nie są rozwlekłe,przez co nie nudzą.
Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści autorki.

Dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła. Autorka przepięknie a jednocześnie prosto,bez udziwnień ukazała życie w zaborze rosyjskim. Opisy życia codziennego, świąt, różnych zwyczajów są bardzo interesujące,nie są rozwlekłe,przez co nie nudzą.
Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści autorki.

Od dawna jestem wielką fanką Jezycjady i dla mnie ta książka jest wspaniała!
Nie żałuję że ją kupiłam. Wprawdzie to bardziej luźna autobiografia autorki niż uzupełnienie Jeżycjady,ale nawet wolę taką formę. Książka zawiera wiele pięknych zdjęć, zabawne anegdoty i ciekawostki z kolejnych tomów. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli Jeżycjady.

Od dawna jestem wielką fanką Jezycjady i dla mnie ta książka jest wspaniała!
Nie żałuję że ją kupiłam. Wprawdzie to bardziej luźna autobiografia autorki niż uzupełnienie Jeżycjady,ale nawet wolę taką formę. Książka zawiera wiele pięknych zdjęć, zabawne anegdoty i ciekawostki z kolejnych tomów. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli Jeżycjady.

Jestem wielką fanką serii Malownicze tej autorki, niestety ta książka bardzo mnie rozczarowała,tego się nie dało czytać. Po prostu wiało nudą, przerzucając po kilka stron na raz ledwo dobrnęłam do końca. Mało konkretnej akcji,dużo zbędnych opisów.
Uważam że autorka nie powinna wychodzić z Malowniczego.

Jestem wielką fanką serii Malownicze tej autorki, niestety ta książka bardzo mnie rozczarowała,tego się nie dało czytać. Po prostu wiało nudą, przerzucając po kilka stron na raz ledwo dobrnęłam do końca. Mało konkretnej akcji,dużo zbędnych opisów.
Uważam że autorka nie powinna wychodzić z Malowniczego.

Moim zdaniem to najlepsza książka tej autorki. Nie mogłam się oderwać od lektury.
Przeczytałam w jeden dzień. Zaskakujące zwroty akcji trzymają czytelnika cały czas w napięciu. Dawno nie czytałam tak dobrego thrillera.

Moim zdaniem to najlepsza książka tej autorki. Nie mogłam się oderwać od lektury.
Przeczytałam w jeden dzień. Zaskakujące zwroty akcji trzymają czytelnika cały czas w napięciu. Dawno nie czytałam tak dobrego thrillera.

Zrobiłam sobie długą przerwę od książek tego autora. Tę powieść dostałam w prezencie więc przeczytałam. Jest odrobinę lepsza od tych z którymi do tej pory się zetknęłam. Dużym plusem jest fakt,iż główną postacią nie jest pisarka Róża Krull ( najgorsza postać literacka jaką znam,ani zabawna ani ciekawa).
Ogólnie historia w miarę ciekawa,ale widać że humor wymuszony. Więcej po książki Rogozińskiego nie sięgnę.

Zrobiłam sobie długą przerwę od książek tego autora. Tę powieść dostałam w prezencie więc przeczytałam. Jest odrobinę lepsza od tych z którymi do tej pory się zetknęłam. Dużym plusem jest fakt,iż główną postacią nie jest pisarka Róża Krull ( najgorsza postać literacka jaką znam,ani zabawna ani ciekawa).
Ogólnie historia w miarę ciekawa,ale widać że humor wymuszony. Więcej...