Podróże serc

Okładka książki Podróże serc Agnieszka Panasiuk
Okładka książki Podróże serc
Agnieszka Panasiuk Wydawnictwo: Szara Godzina literatura obyczajowa, romans
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Szara Godzina
Data wydania:
2020-04-02
Data 1. wyd. pol.:
2020-04-02
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366201880
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
432
428

Na półkach:

„Podróże serc” jest debiutancką powieścią Agnieszki Panasiuk, ale również moim pierwszym spotkaniem z twórczością autorki.
Anielka w wieku sześciu lat została osierocona wskutek śmierci rodziców w pożarze. W takiej sytuacji dziewczynka trafia pod opiekę swojej matki chrzestnej Joanny Wierzbickiej, która straciła miłość swojego życia i skupiła się w życiu na realizacji życia zawodowego. Kobieta skrywa tajemnice, które znacznie poróżniły jej stosunki z rodzicami dziewczynki, co znacznie utrudnia jej wykonanie trudnego zadania, jakim jest zaopiekowanie się małą dziewczynką. Jednak z biegiem czasu kobieta zaczyna zakochiwać się w Anielce, która staje się dla niej bardzo ważna. Właśnie wtedy pojawia się Marcin Czarnocki, który jest ojcem chrzestnym dziewczynki i jej drugim prawnym opiekunem.
Muszę przyznać, że książka bardzo przypadła mi do gustu. Wspaniały pomysł na fabułę, a do tego lekko i bardzo przyjemnie napisana! Poruszony trudny temat osieroconego dziecka, którym ma zająć się tak naprawdę obca osoba, z którą mała nie miała nigdy kontaktu, co znacznie utrudnia nawiązanie relacji, zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. Autorka świetnie opisała nawiązywanie relacji między tymi bohaterkami, które było stopniowane. Ta relacja została perfekcyjnie dopracowana w każdym calu.
Dla mnie to piękna, poruszająca książka o miłości rodzicielstwie i więziach, które budują się między ludźmi. Bardzo serdecznie polecam!

„Podróże serc” jest debiutancką powieścią Agnieszki Panasiuk, ale również moim pierwszym spotkaniem z twórczością autorki.
Anielka w wieku sześciu lat została osierocona wskutek śmierci rodziców w pożarze. W takiej sytuacji dziewczynka trafia pod opiekę swojej matki chrzestnej Joanny Wierzbickiej, która straciła miłość swojego życia i skupiła się w życiu na realizacji życia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
120

Na półkach:

Rodzice sześcioletniej Anieli umierają w tragicznym pożarze, a osierocona dziewczynka trafia pod opiekę Joanny Wierzbickiej, z którą nie łączą ją żadne więzy krwi. Bogata ziemianka nie rozumie dlaczego została wybrana na opiekunkę Anieli, ponieważ relacja pomiędzy kobietą a rodzicami dziewczynki naznaczona była trudnymi i łamiącymi serce wydarzeniami w przeszłości. Z biegiem czasu Joanna przywiązuje się do Anieli, a jej serce odkrywa macierzyńskie powołanie. Na drodze do szczęścia staje jednak ojciec chrzestny dziewczynki, który zostaje odnaleziony po dłuższym czasie, a do którego należą wszelkie prawa majątkowe. Marcin Czarnocki nie należy do najmilszych osób, a przegrany przez Joannę zakład, sprawia, że tych dwoje musi połączyć coś więcej. Śmierć jego macochy sprawia, że wszystko jeszcze bardziej się komplikuje. Czy Anielka znajdzie prawdziwy dom, w którym poczuje się kochana? Czy będzie przerzucana pomiędzy ludźmi roszczącym sobie do niej prawa? Jaka relacja połączy Joannę i Marcina? Co wydarzyło się w przeszłości pomiędzy kobietą a rodzicami Anieli? Czy Joanna odnajdzie w końcu spokój, a prawdziwa miłość zawita do jej życia? Kto stanie na drodze do jej szczęścia?

Nie ukrywam, że byłam zaskoczona, gdy przeczytałam, że Podróże serc były literackim debiutem Agnieszki Panasiuk. Ta powieść jest tak dobra, tak prawdziwa i tak wciągająca, że nawet przez myśl mi nie przeszło, że to pierwsza książka w dorobku autorki. Wszystkie wydarzenia zostały szczegółowo zaplanowane, wszystkie wątki łączą się w jedną całość, a finał jest zaskakujący. Książkę czyta się jednym tchem, a pomysł na nią był dla mnie powiewem świeżości. Polubiłam głównych bohaterów i mocno im kibicowałam. A sam fakt, że to kolejna powieść dworkowa na mojej liście, był jeszcze większym balsamem na moje serce <3 Kocham i polecam <3

Rodzice sześcioletniej Anieli umierają w tragicznym pożarze, a osierocona dziewczynka trafia pod opiekę Joanny Wierzbickiej, z którą nie łączą ją żadne więzy krwi. Bogata ziemianka nie rozumie dlaczego została wybrana na opiekunkę Anieli, ponieważ relacja pomiędzy kobietą a rodzicami dziewczynki naznaczona była trudnymi i łamiącymi serce wydarzeniami w przeszłości. Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
949
852

Na półkach:

Mam mieszane uczucia co do tej książki - z jednej strony pozytywna, romantyczna i przy tym opowiadająca o miłości w danych czasach, co bardzo lubię. Z drugiej natomiast - cóż, akcji za dużo nie ma.
Czytałam tę książkę 5 miesięcy, co też stanowi jakiś wyznaczyć, gdy ciekawa książka to maks. 3-5 dni dla mnie.

Minusem był też dla mnie brak tłumaczeń kwestii carskich żołnierzy - większość da się zrozumieć, ale tłumaczenie na pewno by nie zaszkodziło.

Mam mieszane uczucia co do tej książki - z jednej strony pozytywna, romantyczna i przy tym opowiadająca o miłości w danych czasach, co bardzo lubię. Z drugiej natomiast - cóż, akcji za dużo nie ma.
Czytałam tę książkę 5 miesięcy, co też stanowi jakiś wyznaczyć, gdy ciekawa książka to maks. 3-5 dni dla mnie.

Minusem był też dla mnie brak tłumaczeń kwestii carskich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
670
74

Na półkach: ,

Była to 5 przeczytana przeze mnie książka p. Panasiuk. Autorka ma talent do opowiadania o XIX-wiecznej codzienności (zwyczajach, świętach, przyzwyczajeniach) w taki sposób, jakby opowiadała baśń: zajmująco i mimo wielu szczegółów - nie nudno. Z tego powodu z przyjemnością sięgam po każdą kolejną książkę jej autorstwa. Tej też zdecydowałam się wysłuchać (w formie audiobooka) mimo, że po opisie domyśliłam się, w jaki sposób została poprowadzona fabuła. Co więcej, nie polubiłam bohaterów, brakowało mi w nich tak wspaniałej wyrazistości, która oczarowała mnie w "Antonii", "Cecylii" i "Aleksandrze". Doceniam jednak umiejętność budowania niezwykle przyjemnej atmosfery. Książki p. Panasiuk nie są dla czytelników poszukujących przysłowiowych fajerwerków, a raczej dla tych, którzy poszukują chwili wytchnienia i są zainteresowani dawnymi zwyczajami (bo w ich przytaczaniu Autorka jest mistrzynią).

Była to 5 przeczytana przeze mnie książka p. Panasiuk. Autorka ma talent do opowiadania o XIX-wiecznej codzienności (zwyczajach, świętach, przyzwyczajeniach) w taki sposób, jakby opowiadała baśń: zajmująco i mimo wielu szczegółów - nie nudno. Z tego powodu z przyjemnością sięgam po każdą kolejną książkę jej autorstwa. Tej też zdecydowałam się wysłuchać (w formie audiobooka)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
62

Na półkach: ,

Dawno nie słuchało mi się czegoś tak długiego tak szybko. Autorka z miłością do historii i tradycji za sprawą niedoświadczonej Anielki przeciągna czytelnika przez dawne zabobony i tradycje podlasia. Wszystko jest też okraszone dobrą dawką represji zaborcy, trzyma się kupy. Opisy strojów niczego sobie. Mam słąbość do shipujących dorosłych dzieci więc Anielka skradła moje serce. Ogólnie ta postać bardzo dobrze autorce wyszła, zachowuje się jak dziecko, i jest jak dziecko czasem irytująca, co dodaje jej uroku i naturalności. Czasem zdarza mi się czytać książki, że mam wrażenie, że dziecko czegoś by kompletnie nie zrobiło, albo jakieś wywody są za trudne jak na jego wiek. Tu nie kryje uznania. Podoba mi się także stopniowanie uczuć Joanny wobec dziecka.

Dawno nie słuchało mi się czegoś tak długiego tak szybko. Autorka z miłością do historii i tradycji za sprawą niedoświadczonej Anielki przeciągna czytelnika przez dawne zabobony i tradycje podlasia. Wszystko jest też okraszone dobrą dawką represji zaborcy, trzyma się kupy. Opisy strojów niczego sobie. Mam słąbość do shipujących dorosłych dzieci więc Anielka skradła moje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
10

Na półkach:

Piękna i wciągająca historia napisana barwnym językiem.

Piękna i wciągająca historia napisana barwnym językiem.

Pokaż mimo to

avatar
626
98

Na półkach:

Bardzo się rozczarowałam. Liczyłam na książkę podobną do "Antonii" natomiast ta jest o wiele gorsza. Akcja nadmiernie rozwleczona. Bohaterowie nie wzbudzają sympatii. Sprawiaja wrażenie jakby się ich wycielo ze współczesności I wkleiło do XIX wieku. O tym świadczą np. Ich zachowania czy dialogi. Fabuła przewidywalna. Językowo też słabo. Autorka chyba za mocno skupiała się na unikaniu powtarzania tych samych słów w tekście, ponieważ pełno jest w nim wyrażeń typu: 'dziecko pomyślało', "powiedziała Joanna", 'zrobiła Wierzbicka", "powiedziała mała Gołębiowska". Strasznie to wszystko draznilo, wciskane w każdym możliwym miejscu.

Plus za inne miejsce akcji niż Warszawa, no i oczywiście za czas akcji :)

Bardzo się rozczarowałam. Liczyłam na książkę podobną do "Antonii" natomiast ta jest o wiele gorsza. Akcja nadmiernie rozwleczona. Bohaterowie nie wzbudzają sympatii. Sprawiaja wrażenie jakby się ich wycielo ze współczesności I wkleiło do XIX wieku. O tym świadczą np. Ich zachowania czy dialogi. Fabuła przewidywalna. Językowo też słabo. Autorka chyba za mocno skupiała się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
251

Na półkach: , ,

Joanna, bogata ziemianka, jest kobietą samotną. Zraniona przez mężczyznę, którego kochała, postanawia już nigdy do nikogo się nie przywiązywać. Nie chce mieć męża. Nie chce mieć dzieci. A zranione serce leczy rzucając się w wir pracy. Choć w XIX wieku zarządzenie majątkiem przez kobietę nie jest mile widziane, to Joanna nic sobie z tego nie robi. Pracuje, zarządza, dogląda wszystkiego, i doskonale sobie ze wszystkim radzi. I tak mijają jej kolejne lata. Aż pewnego dnia, nagle i niespodziewanie dociera do niej tragiczna wiadomość – mężczyzna, który przed laty ją porzucił zginął w pożarze. Jego żona także. Uratowała się tylko ich 7-letnia córeczka, którą zgodnie z ostatnią wolą rodziców, zająć się ma właśnie Joanna. Kobieta początkowo traktuje to jak przykry obowiązek, lecz rezolutna Anielka bardzo szybko skrada jej serce.

Powiem szczerze, że dla mnie ta książka to w większości nudy nad nudami. Prawie nic się w niej nie działo. Akcja toczyła się bardzo powoli, a fabuła okazała się być okropnie monotonna. W powieści tej czytamy głównie o tym, jak bohaterowie spacerują, odwiedzają po kolei inne majątki albo doglądają pracę w kuchni, w obejściu, na polu. I niewiele ponad to. Dobrze chociaż, że znalazło się w niej miejsce na ciekawostki o dawnych wiejskich zwyczajach, wierzeniach i zabobonach. I dobrze, że znalazło się miejsce na opisy pięknych, podlaskich krajobrazów. Bardzo lubię takie treści, gdyż nadają one książkom barwności i ciepła. I tutaj też tak się stało. Dlatego też, mimo tej wielkiej monotonii oraz boleśnie prostej i nieskomplikowanej fabuły, całkiem dobrze mi się tę książkę czytało.

Gdy kogoś najdzie ochota na lekturę lekką, pozytywną i odprężającą, to „Podróże serc” mogą być trafnym wyborem. Mnie ta książka nie do końca się spodobała, ale nie żałuję poświęconego na nią czasu. Ma ona w sobie coś, co sprawia, że przebiegając wzrokiem po kolejnych stronach, robi się nam ciepło i lekko na duszy. Może dlatego, że przenosi nas do świata, w którym mimo kłopotów, zmartwień, a nawet tragedii, ludzie pozostają radośni i szczęśliwi? Do świata, w którym ostatecznie wszystko się dobrze kończy? Świat Joanny i małej Anielki sprawiał chwilami wrażenie takiego trochę sielankowego. Dzięki niemu książka dostała coś, co ją wyróżnia, i mimo nudnej fabuły, pozwala na doczytanie do ostatniej strony.

Joanna, bogata ziemianka, jest kobietą samotną. Zraniona przez mężczyznę, którego kochała, postanawia już nigdy do nikogo się nie przywiązywać. Nie chce mieć męża. Nie chce mieć dzieci. A zranione serce leczy rzucając się w wir pracy. Choć w XIX wieku zarządzenie majątkiem przez kobietę nie jest mile widziane, to Joanna nic sobie z tego nie robi. Pracuje, zarządza, dogląda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1217
729

Na półkach: , , ,

Osadzona w XIX wieku historia młodej szlachcianki, która po zawodzie miłosnym rzuca się w wir zarządzania własnym dworem. Po kilku latach, po tragicznej śmierci swoich przyjaciół, dostaje pod opiekę swoją chrześnicę. Chichotem losu jest to, że ojcem dziewczynki jest ukochany przez nią mężczyzna. Kobieta postanawia zaopiekować się dzieckiem do czasu powrotu do Polski drugiego rodzica chrzestnego. Historia opisuje codzienne życie we dworze i jego otoczeniu. Wierzenia i zabobony. Tradycje na każdy dzień, codzienne obowiązki.
Sięgając po tę lekturę miałam w głowie powieści Moniki Rzepieli, która również pokazuje życie ludzi w dawnej Polsce i ich codzienność. Początkowo książka była ciekawa, jednak czym bardziej zagłębiałam się w lekturę, tym miałam z nią większy problem. Sama historia da się opisać na mniej niż 100 stronach, pozostałą część to opis codzienności. Zdecydowanie za dużo było tradycji i wierzeń, w pewnym momencie miałam wrażenie, że ówcześni ludzie, bohaterowie tej książki nic innego nie robią, tylko wypełniają tradycję swoich ojców i dziadów, żyją tylko obowiązkami i powinnościami. Dodatkowo przy tak dużej ilości opisów ówczesnych tradycji, jakiś czas po lekturze już niewiele z nich pamiętam. Sama historia zaczyna się robić ciekawa, kiedy do dworu przyjeżdża ojciec chrzestny dziewczynki, Marcin Czarnocki. Akcja, do tej pory jakby zatrzymana w kadrze, zaczyna biec do przodu i rzeczywiście wtedy czyta się już z przyjemnością.
"Podróże serc" to książka, która nie bardzo trafiła w mój gust, choć nie mogę powiedzieć, że jest zła. Na pewno znajdzie swoich miłośników, którzy lubują się w takich klimatach.

Osadzona w XIX wieku historia młodej szlachcianki, która po zawodzie miłosnym rzuca się w wir zarządzania własnym dworem. Po kilku latach, po tragicznej śmierci swoich przyjaciół, dostaje pod opiekę swoją chrześnicę. Chichotem losu jest to, że ojcem dziewczynki jest ukochany przez nią mężczyzna. Kobieta postanawia zaopiekować się dzieckiem do czasu powrotu do Polski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
151

Na półkach:

Książka mi się podobała, jednak coś mnie w niej uwierało. Po chwili zastanowienia wiem już co: Anielka! Los małej sierotki godny jest uczucia tkliwości, litości i troski, ale... bez przesady! Trafia do nowego domu i od pierwszej chwili otoczona jest opieką, uczuciami i zasypywania prezentami plus dostaje wszystko, czego sobie zażyczy! Jej rodzice skrzywdzili w przeszłości jej nową opiekunkę, a ta zerwała z nimi kontakt. Mimo to w testamencie uczynili ją opiekunką swojego dziecka -niezły tupet! Sami ją rozpieszczali, nic nie ucząc plus trwonili swój majątek. Problemy z długami i dzieckiem zostawili skrzywdzonej przez siebie dziewczynie- wkurzająca sytuacja (jak dla mnie).
Podsumowując wychodzi na to, że dalej rozpieszczana, ( no dobrze uczona też),jeszcze bogatsza wiedzie dużo lepszy żywot z nowymi opiekunami niż z własnymi, biologicznymi rodzicami! Trochę to mnie uwiera w powieści. Wątek szczęśliwej miłości głównej bohaterki, opisy obrzędów kulturowych cudeńko. Mimo wszystko polecam

Książka mi się podobała, jednak coś mnie w niej uwierało. Po chwili zastanowienia wiem już co: Anielka! Los małej sierotki godny jest uczucia tkliwości, litości i troski, ale... bez przesady! Trafia do nowego domu i od pierwszej chwili otoczona jest opieką, uczuciami i zasypywania prezentami plus dostaje wszystko, czego sobie zażyczy! Jej rodzice skrzywdzili w przeszłości...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    79
  • Przeczytane
    77
  • Posiadam
    8
  • Audiobooki
    5
  • 2020
    5
  • Audiobook
    3
  • 2022
    3
  • 2023
    3
  • Legimi
    3
  • 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podróże serc


Podobne książki

Przeczytaj także