Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę

- Kategoria:
- językoznawstwo, nauka o literaturze
- Wydawnictwo:
- HarperCollins Polska
- Data wydania:
- 2020-05-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-06
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328147874
- Tagi:
- Jeżycjada Borejko Musierowicz stanisław barańczak małgorzata musierowicz historia literatury książka literatura młodzieżowa literaturoznawstwo anegdota humor rodzina Poznań relacja matka-córka fotografia pisarka pisarstwo autorka
Gratka dla wszystkich miłośników Borejków, "Jeżycjady" i Małgorzaty Musierowicz – bez względu na wiek i płeć!
Kochane Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy! W tej międzypokoleniowej książce znajdziecie wszystko, czego jeszcze nie wiecie o "Jeżycjadzie", a co zawsze chcieliście wiedzieć.
Sprawdźcie, jak wyglądała Rubaszna z plecakiem, skąd wziął się serwis Nowakowskich, czy kino "Rialto" wciąż funkcjonuje, a Fatum Ślubne istnieje naprawdę, jak zrobić najprawdziwszą sałatkę z puńczyka z tuszki i rudą perukę. Zajrzyjcie do mieszkania Borejków, spróbujcie poprawnie napisać najzabawniejsze dyktando świata i dowiedzcie się co nieco o piromańskich skłonnościach autorki "Jeżycjady"…
"Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę" to niemal dwieście alfabetycznie ułożonych haseł, kolorowe zdjęcia, nigdy dotąd niepublikowane ilustracje, ciekawostki, anegdoty, cytaty i powiedzonka.
Wasza ukochana Autorka uchyla rąbka niejednej tajemnicy…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Między życiem a książką: za kulisami Jeżycjady
Małgorzata Musierowicz po raz pierwszy zabrała nas do poznańskiej dzielnicy Jeżyce w 1977 roku, a więc już 43 lata temu. Od tamtej pory mieliśmy okazję poznać całe pokolenia rodzin głównych bohaterów, wraz z nimi dorastać i obserwować, jak zmienia się świat. Ukoronowaniem tych długich lat kreowania powieściowego świata jest obszerny tom „Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę”, napisany przez autorkę we współpracy z córką Emilią Kiereś i pięknie wydany przez wydawnictwo Egmont – to prawdziwa skarbnica wiedzy dla młodszych i starszych fanów serii.
Należy zaznaczyć, że nie mówimy tu o kompendium ani o encyklopedii, ale właśnie o uzupełnieniu. Dlatego nie znajdziemy w książce życiorysów głównych bohaterów ani streszczeń kolejnych tomów, ale to, na co zabrakło w nich miejsca – opisy i fotografie najważniejszych miejsc, podobizny pobocznych bohaterów, liczne cytaty, w tym takie, które ostatecznie nie trafiły do książek, a przecież szkoda, żeby się zmarnowały! A co najważniejsze, znajdujemy tu mnóstwo anegdot, ciekawostek i historii rodzinnych, które w mniejszym lub większym stopniu przeniknęły z życia autorki do akcji jej powieści. I choć Małgorzata Musierowicz zaznacza, że stworzone przez nią postaci w większości nie są wzorowane na jej przyjaciołach i członkach rodziny, to jednak zdradza pewne cechy wspólne i źródła inspiracji.
Najciekawsze okazały się dla mnie wątki autobiograficzne: wspomnienia z dzieciństwa spędzonego z matką i bratem, Stanisławem Barańczakiem, nauka alfabetu przy użyciu dżdżownic, pierwsze spotkanie z przyszłym mężem, radosna twórczość dzieci oraz rodzinne święta i uroczystości. Małgorzata Musierowicz pozwala nam lepiej się poznać, otwiera się dla czytelnika i zdradza, które powieściowe sceny miały swoje źródło w realnym życiu. Choć nie należy utożsamiać rodziny autorki z bohaterami jej książek, to widać wyraźnie, że łączy ich to samo charakterystyczne ciepło i humor. Dowiadujemy się, jak to się stało, że z graficzki „przekwalifikowała się” na pisarkę, żeby móc ilustrować własne książki. Dzieli się z nami rodzinnymi szaradami i przepisami, zdjęciami, fragmentami listów od fanów oraz piękną historią o tym, jak Czesław Miłosz stanął w obronie Robrojka.
„Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę” to połączenie książki i albumu z licznymi zdjęciami i rysunkami autorki. Twarda oprawa, duży format, układ alfabetyczny i szerokie marginesy sprawiają, że książkę czyta się wygodnie i z dużą przyjemnością. To prawdziwa skarbnica zarówno anegdot, jak i ciekawostek historycznych, zwłaszcza związanych z pisarzami i literaturą. Książka stanowi doskonałe uzupełnienie serii i rzuca światło na kulisy powstawania powieści niczym piękny i bardzo osobisty prezent od autorki dla długoletnich (i nowych) fanów.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 346
- 234
- 97
- 18
- 18
- 15
- 14
- 8
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Już wcześniej przeczytałam wyrywkowo większość haseł, ale teraz przeczytałam całe od okładki do okładki. Arcydzieło pełne smaku i humoru. Jak pisze wydawca "Gratka dla wszystkich miłośników Borejków i Jeżycjady". Bardzo dużo historii z życia ukochanej autorki i jej rodziny. Cudowne. 💖
Już wcześniej przeczytałam wyrywkowo większość haseł, ale teraz przeczytałam całe od okładki do okładki. Arcydzieło pełne smaku i humoru. Jak pisze wydawca "Gratka dla wszystkich miłośników Borejków i Jeżycjady". Bardzo dużo historii z życia ukochanej autorki i jej rodziny. Cudowne. 💖
Pokaż mimo toCiekawostki, anegdotki, opowiastki. Miło, sympatycznie, a czasem wzruszająco. Jakby siedzieć z Panią Musierowicz przy herbacie i słuchać odpowiedzi na niezadane pytania o Jeżycjadę.
Ciekawostki, anegdotki, opowiastki. Miło, sympatycznie, a czasem wzruszająco. Jakby siedzieć z Panią Musierowicz przy herbacie i słuchać odpowiedzi na niezadane pytania o Jeżycjadę.
Pokaż mimo toKsiążka, jak wskazuje tytuł, jedynie dla fanów Jeżycjady. Ja do nich należę, więc bawiłam się bardzo dobrze i było mi bardzo przytulnie w odwiedzinach u Pani Musierowicz.
Książka, jak wskazuje tytuł, jedynie dla fanów Jeżycjady. Ja do nich należę, więc bawiłam się bardzo dobrze i było mi bardzo przytulnie w odwiedzinach u Pani Musierowicz.
Pokaż mimo toLeksykon Jeżycjady ze sporą ilością wątków autobiograficznych.
Już wiem, dlaczego Ignaś tak nie lubił jeść jajek, skąd wziął się epizod z pieskiem („Opium w rosole”),albo z serwisem Nowakowskiego. I jak powstały Scrabble XXL.
Te i inne rzeczy miały miejsce w sposób bardziej lub mniej podobny w życiu pani Małgosi. Była to przyjemna lektura.
Leksykon Jeżycjady ze sporą ilością wątków autobiograficznych.
Pokaż mimo toJuż wiem, dlaczego Ignaś tak nie lubił jeść jajek, skąd wziął się epizod z pieskiem („Opium w rosole”),albo z serwisem Nowakowskiego. I jak powstały Scrabble XXL.
Te i inne rzeczy miały miejsce w sposób bardziej lub mniej podobny w życiu pani Małgosi. Była to przyjemna lektura.
Nie oceniam, bo nie przeczytałam od deski do deski, raczej przekartkowałam. Zatrzymywałam się dłużej przy interesujących mnie fragmentach. Po tak obiecującym tytule oczekiwałam czegoś innego. A dokładnie tego, że Musierowicz dołoży sporo cegiełek i uzupełni życiorysy wielu lubianych bohaterów o nowe informacje. Tymczasem autorka pisze o sobie i swojej rodzinie. Ta książka to wskazanie scen w „Jeżycjadzie”, które miały swoje odwzorowanie w życiu Musierowiczów. Napisane lekko i z humorem, ale po drugą część już nie sięgnę.
Nie oceniam, bo nie przeczytałam od deski do deski, raczej przekartkowałam. Zatrzymywałam się dłużej przy interesujących mnie fragmentach. Po tak obiecującym tytule oczekiwałam czegoś innego. A dokładnie tego, że Musierowicz dołoży sporo cegiełek i uzupełni życiorysy wielu lubianych bohaterów o nowe informacje. Tymczasem autorka pisze o sobie i swojej rodzinie. Ta książka...
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony ta książka jest ołtarzykiem stworzonym przez autorkę na potrzeby swoje i swojej rodziny, z drugiej to interesująca pozycja dla fanów smaczków z życia i twórczości pisarki.
Ciągle ukazywanie siebie i swojej rodziny jako wyjątkowych na tle innych, bardziej oryginalnych i barwnych niz pozostala masa, było dość męczące. Z drugiej jednak, no kto jej zabroni. 🙃
Na pewno gratką są wspomnienia o bracie Musierowicz, czyli poecie j tłumaczu Stanisławie Barańczaku oraz kulisy powstawania ierwszych i kolejnych powieści czy ciekawostki dotyczące zbierania inspiracji fabularnych.
Przyznaję, że dzięki dawce humoru, który tak ujął mnie w Jeżycjadzie, tutaj też czytało mi się lekko i z przyjemnością.
Z jednej strony ta książka jest ołtarzykiem stworzonym przez autorkę na potrzeby swoje i swojej rodziny, z drugiej to interesująca pozycja dla fanów smaczków z życia i twórczości pisarki.
więcej Pokaż mimo toCiągle ukazywanie siebie i swojej rodziny jako wyjątkowych na tle innych, bardziej oryginalnych i barwnych niz pozostala masa, było dość męczące. Z drugiej jednak, no kto jej zabroni....
Dobrze się czyta. Sporo anegdot, ciekawostek, autobiograficznych szczegółów. A całość to Musierowicz, którą lubię, Musierowicz z pierwszej połowy Jeżycjady po prostu :)
Dobrze się czyta. Sporo anegdot, ciekawostek, autobiograficznych szczegółów. A całość to Musierowicz, którą lubię, Musierowicz z pierwszej połowy Jeżycjady po prostu :)
Pokaż mimo toMiły powrót do świata Jeżycjady, aczkolwiek jest to pozycja tylko dla największych fanów uniwersum Musierowicz.
Grube tomiszcze, w którym autorka przy współudziale córki co nieco dodaje do Jeżycjady. A to napisze, skąd się wzięła dana scena czy motyw (zazwyczaj - z jej życia rodzinnego. Aż strach być krewnym Musierowicz, bo się człowiek od razu w książce odnajdzie),a to pokaże ilustracje postaci, które do tej pory nie doczekały się swoich ilustracji, a to zdjęcia lokacji z książek, a to autobiograficzne wątki związane z tym, dlaczego w ogóle zaczęła pisać, jak poznała swojego męża (a więc to stąd w jej książkach nagminnie ludzie zakochują się od pierwszego wejrzenia! Zawsze wydawało mi się to dość naiwne...),czy o korespondencji z bratem, poetą Stanisławem Barańczakiem. Misz-masz, ale przyjemny. I choć Jeżycjadę (zwłaszcza "starą") czytałam wielokrotnie, i wydawało mi się, że znam ją dobrze, co do wielu wspomnianych czy zilustrowanych tu postaci miałam wątpliwość natury "ale kto to w ogóle jest". No przepraszam, nie znam wszystkich imion i nazwisk na pamięć, a jak ktoś pojawia się na jedną scenę, to nie zaśmiecam sobie tym głowy. Nie podobały mi się tez niektóre wytłumaczenia autorki, np. historia o tym, jak to wielką tragedią stało się, gdy po podliczeniu okazało się, że wybranek jednej z bohaterek JEST OD NIEJ O 3 LATA MŁODSZY, PRZECIEŻ TO NIEMOŻEBNE! Chciałoby się powiedzieć - hola hola, to już nie te czasy, 3 lata to żadna różnica, kto tam na to patrzy - ale wtedy przypominam sobie moją Babcię, od której Dziadek był młodszy o 9 lat... Więc to nawet nie tak, że to jakieś staromodne patrzenie na świat... Tylko schematyczne. A szkoda. (A potem druga afera, BO DRUGI WYBRANEK JEST Z KOLEI ZA STARY!) Schematyzmu, zwłaszcza w ostatnich latach, w Jeżycjadzie sporo, także w tej książce. Jeśli masz alergię na najnowsze tomy, to możesz sobie odpuścić. A jeśli do dziś lubisz klimat Jeżycjady, to sięgnij - przyjemna lektura.
Miły powrót do świata Jeżycjady, aczkolwiek jest to pozycja tylko dla największych fanów uniwersum Musierowicz.
więcej Pokaż mimo toGrube tomiszcze, w którym autorka przy współudziale córki co nieco dodaje do Jeżycjady. A to napisze, skąd się wzięła dana scena czy motyw (zazwyczaj - z jej życia rodzinnego. Aż strach być krewnym Musierowicz, bo się człowiek od razu w książce odnajdzie),a to...
Przecudna - jakby się spotkało dawną przyjaciółkę i ma się to uczucie, że nawet po długiej przerwie nadal jest ten fajny kontakt między nami. Pięknie zilustrowana - zarówno rysunkami autorki, jak i zdjęciami rodzinnymi czy widokami kamienic Poznania. I choć spora książeczka na pierwszy rzut oka, to czyta się migusiem, bo wciąga jak wszystkie opowieści tej autorki!
Przecudna - jakby się spotkało dawną przyjaciółkę i ma się to uczucie, że nawet po długiej przerwie nadal jest ten fajny kontakt między nami. Pięknie zilustrowana - zarówno rysunkami autorki, jak i zdjęciami rodzinnymi czy widokami kamienic Poznania. I choć spora książeczka na pierwszy rzut oka, to czyta się migusiem, bo wciąga jak wszystkie opowieści tej autorki!
Pokaż mimo toLektura obowiązkowa!
Lektura obowiązkowa!
Pokaż mimo to