Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W książce najbardziej podobal mi się początek w którym powoli odkrywamy tajemnice kto jest kim i co właściwie się dzieje w tym naszym korpo. Niestety środek książki, po tym jak większość tajemnic jest już ujawionych, jest za bardzo rozwleczony i powtarzalny, przez co bardzo łatwo można stracić zainteresowanie. Na szczęście zakończenie znowu trzyma poziom i bardzo dobrze się to czyta. Ogromny plus, że nad postaciami nie ma roztoczonego parasola ochronnego i każdy może w każdej chwili umrzeć.

W książce najbardziej podobal mi się początek w którym powoli odkrywamy tajemnice kto jest kim i co właściwie się dzieje w tym naszym korpo. Niestety środek książki, po tym jak większość tajemnic jest już ujawionych, jest za bardzo rozwleczony i powtarzalny, przez co bardzo łatwo można stracić zainteresowanie. Na szczęście zakończenie znowu trzyma poziom i bardzo dobrze się...

Książkę się bardzo dobrze czytało, ale jestem całkowicie zakochana w wersji filmowej i bardzo mi brakowało humoru i uroczej baśniowości, którymi został tam wzbogacony ten fantastyczny świat.
Dlatego w tym przypadku na pytanie, co jest lepsze, książka czy film, odpowiedź to z całą pewnością film.

Książkę się bardzo dobrze czytało, ale jestem całkowicie zakochana w wersji filmowej i bardzo mi brakowało humoru i uroczej baśniowości, którymi został tam wzbogacony ten fantastyczny świat.
Dlatego w tym przypadku na pytanie, co jest lepsze, książka czy film, odpowiedź to z całą pewnością film.

Jedna z lepszych książek Agathy Christie. Kilka lat temu oglądałam jej ekranizację w serialu z Davidem Suchetem, który swoją drogą bardzo polecam i wrażenia z tamtego seansu są u mnie ciągle żywe. Opowieść nastraja mnie bardzo sentymentalnie i nostalgicznie. Nie jestem w stanie stwierdzić czy sama książka bez serialu też byłaby w stanie wywołać u mnie takie same emocje, ale jedno jest pewne w jednym i drugim miejscu historia opowiedziana jest ta sama i potrafi czytelnika/ widza zaangażować.

Jedna z lepszych książek Agathy Christie. Kilka lat temu oglądałam jej ekranizację w serialu z Davidem Suchetem, który swoją drogą bardzo polecam i wrażenia z tamtego seansu są u mnie ciągle żywe. Opowieść nastraja mnie bardzo sentymentalnie i nostalgicznie. Nie jestem w stanie stwierdzić czy sama książka bez serialu też byłaby w stanie wywołać u mnie takie same emocje, ale...

Część druga serii o Eskadrze Alfabet "Puste Słońce" jest wyraźnie gorsza od części pierwszej. Książka przez większą cześć opisuje cztery historie w których głównymi postaciami są Soran Keize, Yrica Quell, Chass na Chadic oraz Will Lark. Najwięcej miejsca ma ostatnia dwójka, a niestety to moje najmniej ulubione postacie z całej serii. Gdy tylko pojawiamy się u Yrici lub Sorana od razu wciągamy się w opowieść. Natomiast Will od pierwszego tomu konsekwentnie jest irytujący, a wątek Chass dopiero w swoim trzecim akcie robi się interesujący. Ostatecznie podwyższyłam trochę ocenę za ciekawe rozwinięcie nudnego wątku Chass oraz bardzo mocne i zaskakujące zakończenie samej książki.

Część druga serii o Eskadrze Alfabet "Puste Słońce" jest wyraźnie gorsza od części pierwszej. Książka przez większą cześć opisuje cztery historie w których głównymi postaciami są Soran Keize, Yrica Quell, Chass na Chadic oraz Will Lark. Najwięcej miejsca ma ostatnia dwójka, a niestety to moje najmniej ulubione postacie z całej serii. Gdy tylko pojawiamy się u Yrici lub...

Kiedyś przez przypadek natrafiłam ma książki Alka Rogozińskiego i je pokochałam. Lekkie, zabawne i wciągające. Czyta się je szybko i są idealne jako przerywnik pomiędzy dłuższymi i cięższymi powieściami. Ukochany z piekła rodem świetnie wpisuje się w te ramy. To jest moja pierwsza książka z serii o Joannie Szmidt. Wcześniej czytałam tylko książki z serii o Róży Krull i pomimo tego, że fabuła, konstrukcja książki oraz większość postaci powtarza się to jednak moim zdaniem lepsza jest seria z Różą Krull. Jest to pewnie spowodowane tym, że jest ona późniejsza i autor jest z czasem tylko coraz lepszy.

Kiedyś przez przypadek natrafiłam ma książki Alka Rogozińskiego i je pokochałam. Lekkie, zabawne i wciągające. Czyta się je szybko i są idealne jako przerywnik pomiędzy dłuższymi i cięższymi powieściami. Ukochany z piekła rodem świetnie wpisuje się w te ramy. To jest moja pierwsza książka z serii o Joannie Szmidt. Wcześniej czytałam tylko książki z serii o Róży Krull i...

Ciekawa historia i piękne rysunki.

Ciekawa historia i piękne rysunki.

Trudno nie docenić poświęcenia autora, który przez ogromną część swojego życia próbował rozwikłać zagadkę zbrodni dokonanej przez rodzinę Mansona. Tym bardziej jest mi przykro, że mnie nie przekonał swoimi wnioskami. Przez większość książki nie mogłam się pozbyć wrażenia, że słucham szalonego zwolennika teorii spiskowych, które z każdym następnym rozdziałem są coraz mniej i mniej prawdopodobne. Sam Charles Manson i tragiczna zbrodnia na Cielo Drive pełnią w książce marginalną rolę. Ważniejsze są poszukiwania i teorie autora na ich temat, które niestety w ogromniej większości nie są poparte żadnymi dowodami.

Trudno nie docenić poświęcenia autora, który przez ogromną część swojego życia próbował rozwikłać zagadkę zbrodni dokonanej przez rodzinę Mansona. Tym bardziej jest mi przykro, że mnie nie przekonał swoimi wnioskami. Przez większość książki nie mogłam się pozbyć wrażenia, że słucham szalonego zwolennika teorii spiskowych, które z każdym następnym rozdziałem są coraz mniej i...

Dla wiernej fanki serialu "Castle" seria o Derrick'u Stormie, była jedną z pozycji obowiązkowych... i nie sprawiła mi zawodu! Oczywiście książka była bardzo krótka, pełna akcji rodem z kina klasy B i niewiarygodnie przewidywalna, ale przecież taka miała być!!! Wspaniały "przerywnik" pomiędzy odcinkami ulubionego serialu.

Dla wiernej fanki serialu "Castle" seria o Derrick'u Stormie, była jedną z pozycji obowiązkowych... i nie sprawiła mi zawodu! Oczywiście książka była bardzo krótka, pełna akcji rodem z kina klasy B i niewiarygodnie przewidywalna, ale przecież taka miała być!!! Wspaniały "przerywnik" pomiędzy odcinkami ulubionego serialu.

Dawno się tak nie zawiodłam na książce, jak na tej. Poprzednie książki były niesamowite, szczególnie "Chemia śmierci" i "Zapisane w kościach". Czytając nie potrafiłam się oderwać, a zakończenie potrafiło mnie zaskoczyć, co mi się od dawna nie zdarzało.

Natomiast po przeczytaniu pierwszego rozdziału "Ran kamieni" zastanawiasz się, czy tu w ogóle będzie coś się działo i wkrótce wiesz, że dziać się będzie niewiele. Ta książka nie jest dla fanów twórczości Simona Becketta, z tego prostego powodu, że mając w pamięci fabuły poprzednich książek w połowie "Ran kamieni" domyślasz się całej intrygi.

Dałam książce cztery gwiazdki, za ciekawe (choć nie oryginalne) postacie mieszkańców farmy i jedną dlatego, że to książka Simona Becketta.

Dawno się tak nie zawiodłam na książce, jak na tej. Poprzednie książki były niesamowite, szczególnie "Chemia śmierci" i "Zapisane w kościach". Czytając nie potrafiłam się oderwać, a zakończenie potrafiło mnie zaskoczyć, co mi się od dawna nie zdarzało.

Natomiast po przeczytaniu pierwszego rozdziału "Ran kamieni" zastanawiasz się, czy tu w ogóle będzie coś się działo i...

Strasznie ciężko mi idzie czytanie tej książki. Poprzednie części pochłonęłam od razu, a ta jest nudna :/ Gdyby nie to, że nigdy nie porzucam książek w połowie, to już dawno bym się poddała.

W połowie robi się lepsza :) warto dotrwać.

Strasznie ciężko mi idzie czytanie tej książki. Poprzednie części pochłonęłam od razu, a ta jest nudna :/ Gdyby nie to, że nigdy nie porzucam książek w połowie, to już dawno bym się poddała.

W połowie robi się lepsza :) warto dotrwać.

Nie rozumiem ostatnio tej mody w książkach i filmach, by zabijać ukochanego głównej bohaterki i zostawiać ją z dzieciakiem. Autorzy chyba się boją, że jak napiszą szczęśliwe zakończenie historii to będzie to mało oryginalne. Natomiast ja uważam, że jest na odwrót. Napisanie szczęśliwego zakończenia historii, które nie wypada ckliwie, jest o wiele większym wyzwaniem. Takie zakończenie jakie zostawiono w książce przewidziałam już w połowie, dlatego bardzo mnie to rozczarowało. Ogólnie książka jest bardzo fajna i naprawdę szkoda. Epilog to dla mnie reklama antykoncepcji ;)

Nie rozumiem ostatnio tej mody w książkach i filmach, by zabijać ukochanego głównej bohaterki i zostawiać ją z dzieciakiem. Autorzy chyba się boją, że jak napiszą szczęśliwe zakończenie historii to będzie to mało oryginalne. Natomiast ja uważam, że jest na odwrót. Napisanie szczęśliwego zakończenia historii, które nie wypada ckliwie, jest o wiele większym wyzwaniem. Takie...

Po rozpoczęciu książki zorientowałam się, że już ją kiedyś czytałam, ale całkowicie o tym zapomniałam. Nie muszę tłumaczyć, że nie wywarła na mnie większego wrażenia.

Po rozpoczęciu książki zorientowałam się, że już ją kiedyś czytałam, ale całkowicie o tym zapomniałam. Nie muszę tłumaczyć, że nie wywarła na mnie większego wrażenia.

Podeszłam do tej książki trochę sceptycznie, ale na szczęście okazało się, że się pomyliłam.

Beata Pawlikowska przedstawia ciekawe podejście do nauki języka, (które moim skromnym zdaniem powinno być powielane w szkole). Przecież każdy wie, że najlepiej nauczyć się języka przez wielokrotne powtarzanie wyrażeń i słówek.
Książka jest zbudowana na zasadzie odwróconej piramidy. Najpierw uczymy się podstawowych słówek, z których później w następnym rozdziale budujemy wyrażenia i zdania, dodając następne słówka itd. itd. Raz użyte na pewno później się powtórzą.
Książka kładzie nacisk na myślenie, a nie bezsensowne "kucie się". Gramatyka jest obecna w książce, ale jest podana na zasadzie przykładu, więc nie ma tam tabelek gramatycznych. Uczysz się odpowiedniego używania wyrazu w różnych czasach, bądź sytuacjach.

Teraz minusy.
Jeśli ktoś chce użyć tej książki by nauczyć się prowadzić konwersację na każdy możliwy temat po hiszpańsku lub zdać egzamin językowy to może się zawieść. Ta książka przyda się raczej przed wyjazdem na wakacje do Hiszpanii lub pomoże w rozmowach na zwykłe tematy. Ja ją traktuję jako wstęp do kursu językowego.

Podeszłam do tej książki trochę sceptycznie, ale na szczęście okazało się, że się pomyliłam.

Beata Pawlikowska przedstawia ciekawe podejście do nauki języka, (które moim skromnym zdaniem powinno być powielane w szkole). Przecież każdy wie, że najlepiej nauczyć się języka przez wielokrotne powtarzanie wyrażeń i słówek.
Książka jest zbudowana na zasadzie odwróconej...

Popełniłam błąd i przyniosłam tą książkę jaka rozrywkę na bardzo nudne zajęcia na studiach i później przez cały wykład musiałam się ukrywać za koleżankami żeby nikt na sali nie widział jak beczę :) Piękna opowieść.

Popełniłam błąd i przyniosłam tą książkę jaka rozrywkę na bardzo nudne zajęcia na studiach i później przez cały wykład musiałam się ukrywać za koleżankami żeby nikt na sali nie widział jak beczę :) Piękna opowieść.

Jedna z lepszych książek Agaty Christie. Jest doskonale skonstruowana, więc czytelnik ma możliwość rozwiązać zagadkę krok po kroku wraz z Herculesem Poirot. Prawie zgadłam :D

Jedna z lepszych książek Agaty Christie. Jest doskonale skonstruowana, więc czytelnik ma możliwość rozwiązać zagadkę krok po kroku wraz z Herculesem Poirot. Prawie zgadłam :D

Jeśli ktoś jest miłośnikiem książek Kathy Reichs lub serii In death Nory Roberts (tak jak ja :D)to seria książek Tess Gerritsen na pewno go nie zawiedzie. Przeczytałam dopiero trzy książki pani Gerritsen (Chirurg, Skalpel i Grzesznik)i jak na razie Skalpel jest moją ulubioną częścią, ale ta jest tylko minimalnie gorsza. Nie będę opisywać fabuły książki (jest opisana przy tytule)tylko swoje odczucia po przeczytaniu. Moim zdaniem książki Gerritsen są o wiele bardziej mroczne i brutalniejsze niż autorek wyżej wymienionych. Klimatem przypominają mi sagę Millenium Larssona. Sprawy kryminalne i przebieg śledztwa są przedstawione bardzo realistycznie. Może to zniechęcić tych którzy cenią sobie w książkach typowy schemat. Nie ma tu łagodnie opisanej zbrodni i szlachetnych bohaterów. Więc jeśli nastawiacie się na lekką lekturę do poduszki po wyczerpującym dniu w pracy/szkole to NIE jest to książka dla was. Jeśli natomiast chcecie przeczytać solidny kryminał który wciąga od samego początku to szczerze POLECAM.

Jeśli ktoś jest miłośnikiem książek Kathy Reichs lub serii In death Nory Roberts (tak jak ja :D)to seria książek Tess Gerritsen na pewno go nie zawiedzie. Przeczytałam dopiero trzy książki pani Gerritsen (Chirurg, Skalpel i Grzesznik)i jak na razie Skalpel jest moją ulubioną częścią, ale ta jest tylko minimalnie gorsza. Nie będę opisywać fabuły książki (jest opisana przy...

O wiele lepsza niż Pamiętniki wampirów.

O wiele lepsza niż Pamiętniki wampirów.

Jedyna część sagi, która naprawdę mi się podobała. Wciąga od samego początku

Jedyna część sagi, która naprawdę mi się podobała. Wciąga od samego początku

Super książka, chociaż film jest lepszy :)

Super książka, chociaż film jest lepszy :)

Bardzo nudna książka.

Bardzo nudna książka.