Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szczęśliwie oglądałam odcinki, które wiązały się z fabułą tej powieści i byłam mile zaskoczona innym zakończeniem. Chociaż to całkiem dobry tom i nie przeczę własnej opinii, że czyta się go szybko jak poprzednie tomy, to przydarzyła mi się lektura szarpana i trochę tej przyjemności było mniej. Zirytował mnie też tytuł kolejnego tomu, bo wydaje się bez polotu, znowu żar... Wiem, że tłumaczenie nie jest proste, ale jakoś nie przepadam za kalkami. A już informacja tłumaczki o konsultacje na Twitterze mnie dobiły. Polkowski też się tak bawił, a zamiast skorzystać z Armii Dumbledore'a (inicjały dyrektora!!!) zrobił Gwardię... Efekt końcowy jest, jaki jest. Nie mniej, kolejny tom bym przeczytała i czekam na następne. Wydawnictwo ma potencjał, chociaż warto byłoby wyeliminować literówki w stu procentach. Do serialu nadal nie wróciłam, ale to tylko kwestia czasu ;) Ogólnie książki polecam fanom "Castle" i w zasadzie tylko im.