Opinie użytkownika
Równo gwiazdkę lepiej od pierwszej części. I właściwie tyle. Dalej całość sprawia wrażenie fastrygi, która nieodmiennie pozostawia po sobie klasyczną refleksję: To się kupy nie trzyma! Mimo tego czyta się dość gładko i wzbudza zainteresowanie co do zakończenia. Gwoli sprawiedliwości zatem - zupełnie dobry pomysł na lekturę w podróży.
Pokaż mimo toSłabo. Sięgnąłem po tę pozycję będąc solidnie już stęsknionym za jakimś nowym, przyzwoitym sf (ileż w końcu razy można czytać Hyperiona?). Nie ma co ukrywać, recenzje nie zachęcały, ale cenię autorkę za cykl Żebracy i naprawdę liczyłem na dobre sf. Dostałem niestety... syf? Może nie aż tak źle, ale ... słabo. Jakieś to wszystko dziurawe, powierzchowne, jakby szkic jedynie....
więcej Pokaż mimo toDwie opcje wydają się najbardziej oczywiste: Albo nie dorosłem do tej książki, albo zawiera niewiele ponad niedający się zrozumieć bełkot. Ostro? Dałem sobie sporo czasu zarówno na przebrnięcie przez mielizny treści jak i zbudowanie refleksji i oceny. Niestety - wrażenie jest wciąż niezmiennie złe. Z reguły po kilka razy czytałem wiele fragmentów, z miernym wszakże skutkiem...
więcej Pokaż mimo toOd śmierci Tyrana mija... hmmm... właśnie - ile to lat mija? Napiszmy zatem - szmat czasu. Diuna, która już nie nazywa się Diuna, odzyskuje swoje pustynne oblicze, podzielony Bóg żyje w odrodzonych czerwiach pustyni, między dwiema potęgami Bene Gesserit i Bene Tleilax rozgrywa się misterna gra o władze nad znanym Wszechświatem a w tle czai się nieznane dotąd zagrożenie......
więcej Pokaż mimo to2017 rok minął mi pod znakiem Diuny... O ile pierwszą pozycję cyklu czytuję właściwie regularnie, o tyle z kolejnymi miałem do czynienia jedynie raz. Akcja Diuny, Dzieci i Mesjasza rozgrywa się w relatywnie krótkim przedziale czasu, Bóg Imperator natomiast przenosi nas do Wszechświata wiele, wiele lat późniejszego... Diuna ulega diametralnej przemianie, ba - mamy do...
więcej Pokaż mimo to
To już jedenasta?! książka cyklu o Harrym? Podobnie jak poprzednie - wciągnąłem na dwóch wydechach. Bez wątpienia czyta się bardzo dobrze. Gdyby nie te 10 wcześniejszych, których ciężar wyraźnie tu czuć... Oczywiście jeśli je czytaliście! Jeśli nie - to myślę, że Pragnienie wypadnie lepiej.
Pochłaniając Pragnienie dopadła mnie refleksja, że Norwegia zaczyna mnie nudzić. W...
Treść książki w pewien sposób nawiązywała do formy. W sensie dosłownym. Forma bowiem była papierowa i kiedy trafiła w moje ręce, składała się już z kilku (rozpadających się dalej) kawałków. W taki też sposób odebrałem samą zawartość. Użyty przez autora warsztat nie pasował mi po prostu do powagi tematu, obszerności zagadnienia. Miałem wrażenie czytania jakiegoś cyklu...
więcej Pokaż mimo toNie przepadam za biografiami. Po książkę sięgnąłem nieco przypadkiem ale oczarowała mnie i wciągnęła momentalnie. Nazwisko Kukuczki nie jest mi oczywiście obce. W czasach dzieciństwa i rozłażącego się już państwa i systemu jego wizerunek był obecny w przestrzeni hmmm... publicznej? Kukuczka był jakąś oczywistością, siłą, pewnikiem i pewniakiem... jego śmierć zaś czymś...
więcej Pokaż mimo toO ile Diunę przeczytałem wiele razy, o tyle Mesjasza jedynie raz, jeszcze w czasach szkoły średniej. Ponowna lektura okazała się miłym przeżyciem, książką odkryta na nowo bardzo mi się podobała. Bardzo udana kontynuacja mistrzowskiej Diuny, właściwie taki trzeci jej tom (Diunę znam przede wszystkim z dwutomowego wydania). Po kilkunastu latach od zwycięskiej bitwy pod...
więcej Pokaż mimo toKanon s-f. Ma już swoje lata, ale nie widać po niej upływu czasu. Znakomite pomysły i mistrzowskie wykonanie. Można wracać wielokrotnie, nieodmiennie odnajdując fascynującą przygodę. W świecie, który wydaje się zmierzać w stronę uzależnienia od elektronicznych wspomagaczy, opowieść o niezwykłych zdolnościach, o sile kształtowania ludzkiego umysłu, woli i ciała brzmi...
więcej Pokaż mimo toNiemal cały kwartał poświęciłem na lekturę "Bożego igrzyska" i to na zasadzie wyłączności. Nie sięgnąłem w tym czasie po żadną inną książkę. Trzeci tom "Pana lodowego ogrodu" miał być swego rodzaju deserem po tamtej lekturze. Okazał się wyjątkowym zakalcem... Książkę ratuje nieco wątek tochimona, to co dzieje się u Vuko nuży wyjątkowo. Sporo stron zwyczajnie przewinąłem,...
więcej Pokaż mimo toNie bez trudu - przyznam - dobrnąłem do końca. Lektura książki wzbudziła we mnie skojarzenia z nurtem nieuregulowanej rzeki. Momenty wartkiej akcji, w której kolejne daty mijają w błyskawicznym tempie by wraz z mijającymi stronami przekształcać się w obszerne rozlewiska. Trafiały się również mielizny, z którymi borykałem się całymi dniami, w ślimaczym tempie trawiąc po...
więcej Pokaż mimo toO ile lektura pierwszego tomu budziła przez długi czas mieszane raczej uczucia, to w przypadku tomu drugiego są już zdecydowanie na plus. Oswoiłem się z narracją, świat w którym dzieje się akcja nabrał logicznego uzasadnienia i w końcu zaczęło mnie ciekawić, jak zakończy się wyprawa Vuko. Dla odmiany - wątek alternatywny wydał mi się odrobinę nużący , ale oddając...
więcej Pokaż mimo toZbiór opowiadań z pogranicza grozy... Większość z nich zupełnie udana (tytułowe w moim przekonaniu najsłabsze). Czytało się szybko i przyjemnie, ale dreszczyku nie wywołały, niestety.
Pokaż mimo toChwilę trwało, zanim książka mnie wciągnęła. Z zewnątrz, z wierzchu prezentowała się obiecująco, zwłaszcza pomysł na zetknięcie cywilizacji technicznej z magią... Tajemnicą. Horrorem? Nie przeszkadzało mi też to, że główny bohater to taki trochę wiedźmin, wspomagany technologią biomedyczną. Trudno natomiast szło oswojenie się z narracją prowadzoną w pierwszej osobie, za...
więcej Pokaż mimo to
Pojawienie się tej książki było dla mnie dużym zaskoczeniem. Cykl o wiedźminie traktowałem jako zamknięty, po trylogii husyckiej niewiele się u Sapkowskiego działo. A jednak!
"Sezon burz" ma jedną podstawową wadę - chronologię powstania. Gdyby został wydany przed sagą, byłby - jak sądzę - przyjęty nieco cieplej. Tymczasem jednak trafił do czytelników już po tym, jak...
Uff...! Nie jestem szczególnym wielbicielem literatury historycznej czy miłośnikiem historii jako takiej. Nie oznacza to oczywiście zupełnej nieznajomości tematu, po prostu chętniej sięgam po książki innego gatunku - to "wyznanie" ma na celu zachowanie pewnego dystansu do wyrażanej opinii. Czas spędzony na lekturze uważam za pozytywnie zainwestowany. Książka jest w moim...
więcej Pokaż mimo toJednego nie potrafię Okularnikowi odmówić - wciągnął. Wrażenia po lekturze jednak mieszane, przede wszystkim jakiegoś przesytu, książka stara się być atrakcyjna na siłę (czego tu nie ma? kosmitów?), zakończenie dalekie od satysfakcji, próbujące flirtu z moją kieszenią w celu zakupu kolejnego tomu... Nie jest zła, ale to nie jest pozycja z kategorii tych, do których się wraca.
Pokaż mimo to
Piękna i mądra książka. Po wielu, wielu latach dostarcza tych samych wrażeń, co czytana w czasach wczesnej młodości. Pamiętając z grubsza fabułę, szukałem bogatego, odświętnego niemalże języka, szukałem wzruszenia, szukałem jakiegoś pocieszenia... I wiecie co? To wszystko wciąż tam jest!
O czym jest Przyjaciel? O sile miłości, która nie poddaje się największemu nawet...
Druga po Plastusiowym pamiętniku samodzielnie przeczytana książka. Przeorała moją osobowość, ukształtowała wyobraźnię - cóż to za życie bez fantazji? Może nie jest do końca uczciwe opiniować książkę, którą czytałem 36 lat temu. Tak, Ziemia okrążyła Słońce od tego czasu 36 razy (a może to Słońce okrążyło Ziemię 13160 razy ;-)??? Nie chcę jednak zmieniać, zacierać tego...
więcej Pokaż mimo to